Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MaHanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MaHanka

  1. Dziendobry z rana Niteczko masz racje z tym piatkiem, ale ja jednak pozostane przy swojej srodzie, wlasnie tak dla jeszcze wiekszej motywacji :) coby sobie w weekendy nie poblazac za duzo. Pozy tym zaczelam sie odchudzac w srode i tez wazyc i chce, zeby bylo sprawiedliwie, rowno co tydzien. Chociaz moze z czasem zmienie na piatek, jak juz nie bede sie tak ekscytowala kazdym wazeniem, jak juz tych wazen bedzie wiecej za mna ;) Ja pochodze z Lodzi, ze Srodmiescia a Ty? Pozdrowka. Kleo brawo ze wzielas sie za ruch i brawo, ze przestaniesz sie wazyc codziennie!!! bardzo madre decyzje. Tak trzymaj. Stokrotko ja tez weszlam dzis na wage i 1,2 kg mniej. Oby tak dalej. Czy Ty tez wazysz sie tylko raz w tygodniu? Marlena rzeczywiscie ma wage jaka ja bym chciala za kilka miesiecy osiagnac :) tez tak na poczatek... hihi ;) Chociaz kazdy kilosek jest poczatkiem. Trzymajmy sie tak dalej babeczki a bedzie dobrze, buziaczek
  2. Niteczko jestes kochana, dziekuje :D Hej kobietki! Czy ktoras juz na nogach? Ja cos ostatnio wczesniej wstaje... i dobrze, mam troche czasu na kompa zanim laleczka sie obudzi ;) Prawie 3 tygodnie zaciskania pasa za mna, jutro kolejne wazenie.... ciekawosc mnie zzera czy i na wadze postepy, bo brzuchol juz troche mniejszy, czuje po domowych dresach i po dzinsach :) Fajnie tak jak widac jakies rezultaty, dopiero 3 tyg. a juz sie latwiej poruszam, moge swobodniej przekrecac sie z boku na bok w lozku, ukucnac na dluzej czy obciac sobie paznokcie u nog :P Zyje na prawde tylko ta nadzieja, ze za kilka miesiecy wejde w swoje stare, dawno juz zapomniane ciuchy. Ach.... nie moge sie juz doczekac. Fakt, ze troche odstrasza ta dluga droga, ale nie ma wyjscia, juz obrana i tylko cierpliwosc zoastala ;) W Swieta trzymalam sie prawie tak ladnie jak i bez nich, jestem z siebie dumna, tylko ze... musze chyba trocha pozniej konczyc ostatni posilek albo wiecej jesc do 17-18, bo troche gloduje do nocy a nie wiem czy to takie dobre jest. Jesli jutro wynik wazenia bedzie zastanawiajacy to pomysle o jakiejs malej zmianie. Jak tam u Was? Ile dziewczyn zostalo wsrod nas i czy nadal macie chec do walki? Mam wielka nadzieje, ze tak. Pozdrawiam i czekam na Was
  3. Dziendobry w ostatni dzien Swiat :) Witam nowe kolezanki; Ambella i Marlena serdecznie zapraszam do nas i tez mam nadzieje, ze od jutra bdzie tu tloczno ;) Pozdrawiam i milego dnia.
  4. Dziendobry kobietki :) Kleo ja tez gratuluje spadku na wadze, tak trzymaj! Mysle, ze desperate chodzilo o cos innego dotyczacego klorow naszych nickow :) Desperate jesli sie zarejestrujesz to bedziesz miala swoj nick z haslem i nikt sie pod niego nie bedzie mogl podszyc i pisac jakby za Ciebie, co tu juz mialo miejsce... (dotyczy Kleo). Na glownej stronie forum musisz kliknac na zarejestrowanie a tam juz jest wszystko wyjasnione jak postepowac dalej. Tylko, ze to haslo bedziesz musiala wpisywac za kazdym razem jak wysylasz post (warto je wiec zapamietac ;) ) I wtedy Ty tez bedziesz czarna a nie pomaranczowa :) U mnie jakos leci, postanowien sie trzymam i nie objadam. Wczoraj wyjatkowo ostatni posilek o 19.15, bo to bylo u tesciowej, wczesniej bylismy zajeci czym innym i nie mialam wyjscia. Ale dzis juz w domu, jestem po sniadaniu i obiedzie, teraz popije sobie soku pomidorowego (bardzo lubie, tak jak i pomidorki) i zjem jakis owoc a o 17.30-18 kolacje, jeszcze nie wiem co. Smacznego jajeczka i milych Swiat raz jeszcze :D
  5. Hej dziewczyny, fajnie, ze tu jestescie :D Na razie tylko macham na powitanie i wiecej napisze pewnie dopiero poznym wieczorem, bo jestem dzis tylko w przelocie w domu (jestesmy u tesciowej). Od rana byly zakupy, jezdzilismy po kilku sklepach, zeby wybrac malej porzadny rowerek na 3 kolkach i wreszcie odpowiedni dostalismy, ja przynioslam do domu wlasnie zakupy na caly tydzien dla cej rodzinki i zmykam znow do tesciowej, wiec do wieczorka i trzymajcie sie dzielnie! Ja sie trzymam i mam zamiar tak juz codziennie, bez wzgledu na swieta czy inne festyny... ;) Nie ma to czy tamto Pozdrawiam serdecznie.
  6. Kleo mnie to kompletnie nie interesuje, nie zwracam uwagi na zlosliwe pomarancze. Nick shane znam z widzenia, ale nigdy nie wchodzilam na jej topik. Fajnie, ze wzielas sie za siebie i tak trzymaj, ja tez sie staram, chociaz coraz trudniej mi idzie... a to dopiero poczatki. Te pierwsze dwa tygodnie bylam na prawde dzielna... A w Swieta pilnuj sie troche wiecej moze niz zazwyczaj, zebys potem nie miala zbyt duzego dola i chec na dalsze odchudzanko. Cos mi tu ewity7 brakuje.... gdzie sie podziewasz? Pozdrawiam Was i piszcie troche wiecej :)
  7. Witam ewita7. Jak tam, waga zakupiona? ;) Fajnie, ze mamy podobna sytuacje wyjsciowa a wzrost mozna powiedziec ten sam. Jesli masz ochote, napisz cos wiecej o sobie, od kiedy borykasz sie z nadwaga albo do jakiej wagi chcialabys dojsc i czy masz jakies konkretne plany czasowe? Z twojej wypowiedzi wynika, ze to nie pierwsze podejscie... napisz co i jak. Ja tez mam nadzieje, ze wytrwam w moich postanowieniach i ze pod koniec lata bede juz zadowolona z siebie babeczka ;) Czego i Tobie zycze. Pozdrowka i odezwij sie jak najszybciej. takajednaaaaaaaa - moze masz racje, ale ja nie nadaje sie na 4-5 posilki dziennie, czyli na tzw. przegryzanie, bo juz tak probowalam - wynik taki, ze im czesciej jem (nawet jesli to jest tylko malutka przekaska), tym wiecej mi sie i czesciej chce jesc. Nie potrafie tak i nigdy nie potrafilam. Dla mnie 3 posilki dziennie albo nawet dwie normalne porcje plus jakas przekaska to najlepszy sposob odzywiania. Nie wszyskim pasuje ten sam styl zywienia, chcocby byl uznany przez dietetykow za najlepszy. Tak samo jest ze spaniem; jedni sa po 5 godzinach wyspani i pelni energii, inni potrzebuja 8 a nawet 9 godz snu na dobe, by normalnie funkcjonowac. Co do ruchu to fakt, im wiecej sie go ma, tym lepiej. Ja mam go juz coraz wiecej i z czasem bede jeszcze ruchliwsza, w miare uplywu kilosow. Na razie jeszcze ten ruch w powijakach, bo niestety przez to przytycie ledwo sie ruszam, stawy bola, krzyz, zadyszka itd., ale staram sie byc duzo na swiezym powietrzu - glownie spacery na razie a z czasem beda cwiczenia, jazda rowerem, plywanie :) Kleoniepatra jestes? Jutro rano sie waze i ciekawa jestem juz bardzo jaki wynik. Chociaz moze byc troche falszywy, bo cioteczka mnie nawiedzila :P ale nie wazne. Mysle, ze nie wolno sie przejmowac ani zalamywac, jesli nawet waga stanie na jakis czas, bo to na pewno przejsciowe, a tylko konsekwencja i silna wola dadza rezultaty. I wyobrazanie sobie, jakie to znowu bedzie piekne uczucie byc szczupla i wiotka i zadowolona z zycia kobitka :D Mnie przynajmniej tylko to napedza do dzialania a zwlaszcza moja kruszynka dla ktorej chce byc jeszcze wiele lat szczesliwa i pelna wigoru mama.... Pozdrawiam Was dziewczyny i odezwijcie sie!
  8. Oooo, bardzo sie ciesze :) To w takim razie do wieczorka.
×