poziomka12313s

I jeszcze jedno... nie jestem naiwna...a jeśli tak to w granicach rozsądku. Myślę, że wymyślanie i ściemnianie tu jest bez sensu... Jesteśmy anonimowe, więc więcej możemy napisać. Wszystko można i tu chyba nie treść razi, tylko forma...przynajmniej mnie. Pozdrawiam

Witam moonka. Masz rację. Poczytałam kilka innych topików i tylko tu jest takie chamstwo. Miałam zmienić, ale przykro mi było, dziewczyny są fajne. Teraz się wyludniło strasznie, co mnie nie dziwi, kto coś takiego na dłuższą metę wytrzyma. PRZYPOMINAM TEMU NIC, ŻE TO NIE S wyścigi, i każda chudnie w swoim osobistym tempie. Pozdrawiam.

Witam dziewczyny serdecznie... będę pisać. Ostatnio miałam problem z internetem...zniknął sygnał radiowy i trochę potrwało zanim facet znalazł taki z innej strony. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok.

Raczej mi się nie wydaje... nie ma tematów dla takich jak Ty? Po co tu zaglądasz, jak do nas nie pasujesz? A może nigdzie nie pasujesz odmieńcu?

buhaha... naprawdę stęskniłam się za Twoim poczuciem humoru... wszystkie inne, fajne dziewczyny pozdrawiam.

Witajcie, u mnie też na plusie... mam ochotę popuścić, ale nie dam się... Zobaczę za tydzień. Pozdrawiam serdecznie... U mnie pada... i nie można pochodzić.:(

Jakby na to nie patrzeć zaczynam od nowa... :(

mahanka , tak, dziś ważonko, tak chodziłam i wmawiałam sobie, że może za tydzień... Ostatnio dietka nie do końca taka, jak bym chciała...ale choć jeden kilogramek w dół bym chciała. Tak planowałam 1 tydzień - 1 kg, żeby było zdrowo i wolno...a czy się uda. Chcę być uczciwa i nie będę ściemniać ...Do przychodni jadę ok 15-tej. Pozdrówki dla wszystkich.

Witam i dziękuję za wsparcie... Czekam z niecierpliwością na relacje, dziewczyny.

I właśnie ewita...nam ma być łatwiej schodzić...wiem, że to może dziwne...ale taki mamy cel. Już dawno wymyśliłam, że sama zamknęłam się w wieży, moim ciele...mam z tego wyjść...a jak do tej pory trochę się udawało...a więcej się cofałam.

Rowerek był, dieta w miarę... Mam nadzieję, że w środę dopiszę jakiś mały sukces...

A Ty co masz, człowieku sukcesu?

Mnie się już w głowie nie mieści takie chamstwo... rapsodia jestem

Hej, ja jestem, czasem zaglądam... dieta w miarę... może wieczorem wskoczę na rowerek

Kleo* postawa godna pochwały, ale się nie przezięb, po kąpieli na zewnątrz... Ja już poćwiczyłam i pojeździłam na rowerku domowym

Ja też jestem, ale dzisiaj wszystko jakieś inne...

Mam taki zamiar, dziś tak się rozregulowałam.

wITAM SERDECZNIE, MAM DZIŚ TOTALNEGO LENIA...I JEDZONKA WIĘCEJ,,, mam nadzieję, że nie będzie konsekwencji mojego dzisiejszego nastroju;]

Mam pytanie... Kleo* czy Ty i ta pomarańczowa Kleo*, to jedna osoba czy dwie...jak to jest, bo nie nadążam...Ja mam dziś lenia totalnego;[

ZAPALAM ŚWIATEŁKO PAMIĘCI , ZA OFIARY DZISIEJSZEJ KATASTROFY _______+_____* _________*___o+***+o ____+_____o+*****+o +________*+*+*+*+*+o _____*_o*+*+______+*+*+ _______+**._________+**+ __+____o*+._________*+* ________*+,________*+* _____*___*+.______*+* ______+___+*+____+** _*_____*___*+**!!**+* ______+__________!! ____________$$$$$$$$$$$$ ____________$S$$$$$$$$$$ ____________$SSS$$$$$$$$ ____________$$SSS$$$$$$$ ____________$$$$$$$$$$S$ ____________$$$$$$$$$$$$ ____________$$$$$$$$$$$$____ ___SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS _____SSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS WIECZNE ODPOCZYWANIE, RACZ DAĆ IM PANIE...

Niestety nie wytrzymałam, i trochę zwiększyłam porcję obiadową....mam pełny brzuch i czuję się okropnie...za karę nie będzie kolacji... http://www.youtube.com/watch?v=mf52xZjb8ho&feature=related

Rapsodia pójdę... podziwiam Cię, ja po takiej dawce ruchu nie przeżyłabym...

Czekam na środę, to mój dzień ważenia...Zmniejszyłam się od biustu do okolic pasa...jakiś cień wcięcia mi się zrobił. ..i rzeczywiście nogi... nie wiem, czy miałam opuchnięte kostki, bo teraz zrobiły mi się tam kości obciągnięte skorą i to nieproporcjonalnie wygląda do reszty nogi.Prawdę mówiąc od lata może się nie odchudzałam , ale też specjalnie nie przejadałam, w najgorszym wypadku ważyłam 133 kg. Zeszło trochę, teraz się martwię czy stanie czy nie. Ostatnio długo się nie ważyłam, bo nie miałam wagi... Teraz będę jeździć do przychodni, dopóki nie kupię swojej.

Witam dziewczyny .. ale mnie wczoraj zmiotło. Poczytałam trochę w łóżku i zasnęłam... To też jakiś plus, bo ostatnio cierpiałam na bezsenność. Dziś jestem pierwsza . Czekam więc tu cichutko na Was. Po wczorajszym nogi mnie bolą... Powiedzcie kochane, czy to normalne, ja chudnę od biustu w dół ;] i od kostek troszkę w górę. Te nogi, to usłyszałam od koleżanki, że to woda ze mnie schodzi...Moja bolączka największa brzuch pomalutku. Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia.

OLIWĘ Z OLIWEK NA BRZUCH, SŁYSZAŁAM, ŻE DOBRE;]