Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Phero

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Przed wczoraj ufarbowałam włosy farbą wella, średni brąz. Kolor wyszedł lśniący, a włosy w ogóle nie zniszczone. Jedyny szczegół, ale taki naprawdę drobny - włosy wyszły mi bordowo czarne. Jestem przerażona. Wiem oczywiście, że farba się tak do końca nie spłucze, ale słyszałam o cudownym działaniu szamponów przeciwłupieżowych. Pełna zapału poleciałam dzisiaj do sklepu i kupiłam head & shoulders menthol 2 w 1 (taki miętowy). Czy pomoże mi on spłukać farbę, jeśli będę go stosowała regularnie? Czy ktoś był w podobnej sytuacji? proszę o rady.
  2. Miesiąc temu użyłam pallette colour shampoo, kasztanowy. Byłam zadowolona, ale wiadomo: pallette tak łatko się nie zmywa. Mam już dość tego wyblakłego kasztanu i chce wrócić do naturalnego, ciemnego blondu. Chciałabym kupić garnier colour & shine i tą szamponetką wrócić na spokojnie do mojego koloru. Ale martwie się, że wyjdzie mi inny odcień, niż bym tego chciała np. zielony, żółty, rudy itp. Czy te szamponetki się z sobą...Zgryzą? Dodam jeszcze, że większość moich pasemek jest już blond, ale ta uparta farba nie chce się zmazać na czubku głowy. Nie wygląda to ładnie... :/
  3. Jak można chcieć wyglądać jak łysa babcia i z własnej woli spalić włosy śmierdzącym rozjaśniaczem? A zresztą nawet ciemna farba potrafi je zniszczyć. Najbardziej pomożesz włosom jeśli zainwestujesz w dobrą odżywkę, niż jeśli dobrowolnie kupisz im narzędzie tortur. Ja wiem, wiele z nas ma swoje idealne kolory. Ja jestem z natury ciemną blondynką i marzyłam o ciepłym kasztanie. Kupiłam farbę i zrobiłam co zrobiłam: ufarbowałam włosy. Mimo, że kolor był ciemniejszy, włosy wypadały, zrobiły się mniej lśniące, napuszone i suche. A wcześniej miałam grube fale i miękkie loki. Po co ja to zrobiłam?! Teraz muszę wydawać fortunę aby moje siano wróciło do normy...
×