niebieskaaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niebieskaaaa
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16
-
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ze mną mąż poszedł na wizytę i miałam usg dopochwowe i wiecie,że on nawet tego nie zauważył. Chyba myślał,że przez powłokę brzuszną mnie bada hehe. lubieczereśnie ja wczoraj tez była odebrać wyniki i nie było wszystkich . 4 strzykawki mi krwi pobrała i widziałam jak tam się coś motała jak to opisać . Kazały się dowiadywać jutro. karcia u mnie z sexem odwrotnie , wcale nie mam ochoty. Piersi mnie tak bolą ,że nie dam ich dotykać;D -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku dziewczyny , jak wy dużo piszecie. Ja u rodziców jestem bo remont u nas na całego, kilka dni tu z mężem zostaniemy b tam się mieszkać nie da. odebrałam wczoraj wtnik m.in tokspolazmozy i też w pierwszym momenci się przestraszyłam. Jeden wynik był prawie 600. Ale poszłam do pielęgniarki i wytłuaczyła mi. Wynik mam najlepszy z ożliwych. Wychodzi na to,że chorowałam już na tokso , mam przeciwciała i jestem odporna. Czy jakoś tak. Sprawdziłam jeszcze w necie , który wynik powinien być dodatni a który ujemny i jeste spokojna. Wizyta dopiero 28 . Boję się bo ost. ciężki okres przechodzę. I same stresy. Miałam kiedyś problemy z nerwicą i nie chciałaby aby to wróciło. boska nie zazdroszczę takiej sytuacji ale nie zamartwiaj się. I nie prawdą jest co któraś z dziewczyn napisała,że jak raz zdradzi to zrobi to kolejny raz. Głowa do góry. Może jak dziecko przyjdzie na świat będzie już tylko dobrze. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No własnie aneckaa co się stało??? -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Kurcze teraz taki okres będzie,że łatwo o przeziębienia. Trzeba uważać. Ja mam wizytę pod koniec września, nic nie mówił ale pewnie będę miała wtedy usg genetyczne. I na tym poprzestanę. Nie popadajmy w paranoję. Ciąża to ma być cudowny i spokojny czas . A nie latanie od lekarza do lekarza i szukanie nie wiadomo czego i stresowanie się. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wróciłam z badań, i stałam się biedniejsza o 235 zł. Masakra nie przypuszczałam,że aż tyle to będzie. No ale cóż zrobić;/ koralowa mnie zaparcia niestety meczą choć od dwóch dni troche lepiej już jest. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aniagra tak o ten Sulechów mi chodzi. Tez tam studiowałam. U mnie znów pobudka, mamy remont taki generalny, zaraz przychodzi robotnik i elektryk. Chyba się ewakuuje do rodziców, mąż będzie dziś stare kafelki zrywał ;/ już wyobrażam sobie co się będzie działo. Od 8.30 labolatorium u mnie w przychodni otwarte to chyba zaraz pójdę te badania w końcu porobić. Dziewczyny pewnie macie u siebie Netto wczoraj kupiłam fajny poradnik dla rodziców : Moje dziecko od ciąży do trzeciego roku życia" fajny , duży w twardej okładce. Dużo rysunków. Kosztował tylko 29,90 -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olabia ja zawsze marzyłam, żeby własnie na wiosnę rodzić i się spełniło:) Uważam ,że to super czas, akurat będzie się już robiło cieplutko,super czas na spacerki:) -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja to czuję,że będę miała pełno rozstępów. Już teraz mam z nimi problem. Często tyję, chudnę i tak w kółko a potem problem z rozstępami. karcia chyba ten mój lekarz nie przyjmuje na nfz bo powiedział,że badania płatne. Wcześniej koleżanką prowadził ciążę i też płaciły.Do Nowej soli mam kawałeczek. A ty będziesz rodzić w NS, macie tam jakiś porządny szpital? Ja jeżdżę do lekarza do sulechowa i tam też chcę rodzić. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asia no to super ,że wszystko jest dobrze. Ja mdłości na szczęście nie mam. jedyny objaw to ból piersi ale taki na maxa bolesny. tez muszę iść te badania w końcu zrobić. Dziewczyny ile kosztują te na toksoplazmozę , różyczkę. bezsensu dla mnie jest to,że jak się chodzi prywatnie do lekarza to za wszystkie badania u siebie w przychodni trzeba płacić. ten gin co do niego chodze też tani nie jest. Za pierwszą wizytę . No ale nie będę na tym oszczędzać. Słuchajcie dziewczyny czy uzywacie już jakis kremów na rozstępy?? I czy sa to jakies specjalne z apteki. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha czyli u mnie już się liczy 9 tydzień o Om . Dobrze któraś z dziewczyn pisała. Do becikowego nie liczy się data założenia karty tylko to,że się było przed którymś tam tyg. To na nast wizycie będą już miała te usg genetyczne. Akurat będzie 11 tydzień. Mój lekarz u siebie wykonuje te badanie standardowo. Musze porobić badania toksoplazmoza, różyczka i te inne. Ale poczekam jeszcze trochę , zrobię jak już będę bliżej wizyty,żeby się nie stresować co mi tam wyszło. boska ja biorę tylko kwas foliowy. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kwietniowe mamy. Pisałam do was już raz. Teraz robię drugie podejście. Widzę,że trochę osób się wykruszyło. Szkoda bardzo:( Wiecie ja już też z tymi tyg się gubię. Jak byłam na ost. wizycie 31 sierpnia w karcie ciąży wpisał mi 7 tydzień. Na usg sa 2 daty 6w3d oraz 6w1d. Wg mnie to znaczy według Om to wtedy byłam raczej 6 tydzień. Bo Om miałam 21 lipca. Teraz mam wizytę na 28 września i też się własnie zastanawiam czy to nie za wcześnie na te usg genetyczne. Ale staram się o tym nie myśleć bo w końcu trafiłam do super lekarza. Musze do niego dojeżdżać do innego miasta ale jest sprawdzony i naprawdę kompetentny. A to najważniejsze. Bo ten do którego wcześniej chodziłam to był walnięty. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba zwariuje---> mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Ale to lekka przesada latać od lekarza do lekarza i tylko świrować. Moim zdaniem najlepsze byłoby czekanie . Co ma być to będzie, a musi być dobrze:) dziewczyny nawet mało płacicie za wizyty. ja byłam teraz na 1 wizycie już u tego gina, u którego chcę prowadzić cała ciąże i zapłaciłam 150 zł. Wypisał jakie badania mam porobić i to tez wszystko płatne. KamilkaK mogę zapytać w jakim mieście chodzisz do lekarza bo widzę,że z tych samych województw jesteśmy -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Anecka mnie tak koło 4-5 tydzień dosyc mocno bolał brzuch. tak jak podczas @. lekaarz powiedział,że to normalne. teraz mnie non stop nie boli. Ale czasem pobolewa. Z innych dolegliwości to piersi strasznie bolą. -
a może kwiecień 2013 :)
niebieskaaaa odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:) Czytałam was wcześniej ale nie chciałam zapeszać . Teraz jestem już po wizycie u lekarza , który potwierdził ciążę. Jestem w 7 tyg. Widzieliśmy już tętno serduszka:) To moja pierwsza ciążą, i udało nam się w pierwszym cyklu. W szoku byliśmy bo przecież nie jest to takie proste. od misiąca dopiero jesteśmy w polsce , wczesniej mieszkalismy 7 lat w norwegii. Postanowiliśmy wrócić, i teraz zaczynamy remont mieszkania, dobrze,że nie zrobilismy tego wczesniej bo pokoik dzidzi miał byc biurem i nie potrzebne meble byśmy kupili. Jesatem w woj. lubuskiego , widziałam ,że 2 dziewczyny też sa z tąd. fajnie :) Wcześniej chodziłam do innego lekarza ale okazał się bardzo niekompetentny. Po wizycie u niego przychodziłam i wertowałam internet bo tylko mnie straszył. Teraz jestem spokojna , nie wiem nawet ile nasza dzidzia ma , bo byłam w takim szoku,że nie pamiętam, pisze w karcie ale jakoś nie jest to dla mnie ważne. Lekarz powiedział,że wielkość i wszystko jest prawidłowe i tyle mi starczy. Następna wizyta 28 wrzesień. Niestety muszę prawie 50 km jeździć do tego lekarza , i w tamtej miłościwiej chciałabym rodzić.lekarz mój pracuje w tym szpitalu i jest asystentem ordynatora. Mieszkam w małym miasteczku i nasz miejscowy szpital wolę omijać szerokim łukiem. -
Z objawów to straszny ból piersi , ale taki na maxa okropny i mam go już ponad 3 tyg. I czasami brzuch lekko boli tak jak na @, albo podczas jego trwania.Smerfetko mi z tym morzem to bardziej chodzi o to,że wolę być na miejscu gdyby np jakieś plamienie wystąpiło . Pfuu pfuu odpukać!!! Jeszcze na razie sie nie ciesze bo jak to lekarz powiedział, wszystko może się zdarzyć:( Ale jestem dobrej mysli:)
-
Wracałam z zakupów i wstąpiłam do apteki po test, wcześniej robiłam 2 i nic nie wykazały. Teraz też myślałam,że nie pokaże bo jeszcze przed okresem jestem. A le pokazały się 2 kreseczki:)
-
Dom nareszcie sprzedany. Pieniążki już u nas na koncie:) Z gorszych wiadomości to,że mąż z praca w wojsku może się pożegnać. W jednostce już wszystko pozaliczał. Dowódca bardzo by go chciał bo robi prawko na c,e a kierowców im brakuje. Niestety na komisji lekarskiej go odrzucili. To znaczy okulista. Mieliśmy pisać odwołanie , bo mąż miał badanie w okularach i nie widział cyferek. Myśleliśmy,że ma źle szkła dobrane albo mu się wzrok pogorszył. No i wczoraj u okulisty okazało się ,że na lewe oko to on prawie nie widzi. MA - 6,5 . Okulary ma dobre najlepiej jak można i nic więcej nie da się zrobić. A teraz z innej beczki , odebrałam wczoraj wyniki bety i wychodzi 3 tydzień . Od razu poleciałam do gina, oczywiście nic jeszcze nie widać. Powiedział mi,że mam się czuć jakbym była w ciąży. Ale on potwierdzić nie może jeszcze. I żebym nikomu na razie nie mówiła bo dużo rzeczy może się zdarzyć:( Mogłam jeszcze nie robić tej bety tylko poczekać do @ , teraz będziemy się stresować .Jeżeli potwierdzi ciąże bo mam czekac do końca miesiąca to zmieniam sobie lekarza. Z nim to gadam jak z kolegą. Nie jest konkretny itd. I mnie wczoraj jeszcze wkurzył bo nie kazał sie cieszyć bo zaczął gadać,że to może byc pozamaciczna, itd.itd.on jeszcze zarodka nie widzi i nie wie czy on prawidłowo się zagnieździ. ja wiem ,że tak może być tylko chyba nie powinien tak mówić. Zamiast spokojnie czekać to teraz się stresujemy. Zapisałam się na prawko, ide dziś na jazdę.Buziaki i 3 majcie kciuki:)
-
Witajcie , jutro w końcu idziemy do notariusza. Byliśmy 5 dni nad morzem ze znajomymi i ich córeczką. Pogodę trafilismy super :) Szaleliśmy teraz podczas dni płodnych , mam nadzieję,że coś z tego będzie. Robiłam dziś test , negatywny ale to jeszcze za wcześnie. Dobrze o tym wiedziałam więc w sumie nie wiem na co liczyłam hehehe. Badań żadnych nie robiłam, łykam jedynie kwas foliowy , jakieś tam witaminki i magnez. Przytyło mi się troszkę bo od 19 lipca nie palę papierosów. Już się przyzwyczaiłam choć na początku było ciężko.
-
dzieki dziewczyny za rady, to może przeczekam jeszcze ten cykl, porobię te badania a od następnego zaczniemy . Ale kurde czekać miesiąc??. Wam tutaj wszystkim prawie od razu udało się zajść u mnie może tak nie być. Zobaczymy teraz mam akurat@ , planowaliśmy ,że od razu spróbujemy. Nie jestem przecież na nic poważnego chora. Morfologię miałam robioną1,5 tyg temu bo byłam chora. Na tarczycę nie choruję. I uwaga od czwartku od 9 rano nie palę:D:D:D JA to panikara jestem , boję się trochę zajść, jak mnie coś zaboli to zaraz panikować będę.
-
hej dziewczyny, nie mam nawet czasu przeczytać co pisałyście. Z domem jesteśmy już na finiszu, mam nadzieje,że w nast tygodniu już pójdziemy do notariusza,bo powoli mnie to wkurza. Ciągle jakiś dokumentów im brakuje i wszystko się przeciąga. Wiecie co zaraz jak przyjechaliśmy do pl , mój tata miał ciężki zawał. Dużo by pisać ale nie chcę do tego wracać. Ledwo go odratowali. Straszne to wszystko było. już jest dobrze ale okazało się ,że ma chorobę wieńcową i miażdżyce. Do pracy już nie wróci, teraz jest na zwolnieniu a pod koniec sierpnia jedzie do sanatorium. Bardzo się teraz o niego boje , zresztą o mamę też bo mocno to przeżyła. Wiecie co starałam się do tego wojska przeszłam już komisję lekarską i badania psychologiczne. I się w tam. tygodniu wycofałam. Będziemy starać się o dziecko. Nie ma na co czekać, ta sytuacja z tatą dała mi dużo do myślenia. Nie mam teraz czasu pisać bo rosół gotuję , potem jeszcze się odezwę. Papap
-
Mnie tam przy okresie troszkę tylko brzuch boli. teraz to nawet nie wiem w sumie,że okres mam. Kiedyś to miałam po 6-7 dni i to bardzo obfite .A od jakiś dwóch lat to 2 ,3 dni i koniec . I prawie nic nie leci. Za to kręgosłup boli mnie bardzo często. Porobię coś na stojąco i wyrobić nie mogę. Również bardzo często nogi mnie rwą. Czasem to spać nie mogę. Moja mama ma tak samo. Opowiem wam co mnie w weekend spotkało. Od razu mówię ,że to jak horror normalnie. Byliśmy u znajomych . Oni poszli do pracy a my z mężem opiekowaliśmy się ich synkiem.kończę gotować obiad, ktoś dzwoni do drzwi. Patrze,że mąż leci do mieszkania sąsiadki. Widze,że coś się dzieje to szybko pędzę za nim. na przedpokoju w tym mieszkaniu, leży jakiś facet, pełno krwi, on cały siny. Ta dziewczyna płacze , pochylona nad nim, mąż pomógł jej reanimować ale wtedy ten facet juz chyba nie żył. Ja lecę dzwonię od drzwi do drzwi. jak na złość nikt nie otwiera. Wyleciałam przed blok i wołam pomoc. Zaraz zbiegło się dwóch facetów. W międzyczasie przyjechały karetki i policja. Prawie godzinę jeszcze go reanimowali. Ale nie przeżył. Potem jeszcze przesłuchania przez policję , masakra. facet sie powiesił. Nie wiemy czy ta dziewczyna była w domu jak on to zrobił, czy wróciła akurat i go znalazła. W szoku byłam, to wszystko tak szybko się działo. Nie wiedziałam co robić, jak się zachować.Nie mogłam dojść do siebie jak widziałam jak gościa w worku wynosili. Młodzi ludzie, niecały miesiąc tam dopiero mieszkali. Ci znajomi mówią,że oni tacy odludki byli, raczej do nikogo się nie odzywali. Nie byli to Norwedzy. Rosjanie albo Litwini. Aż mnie trzęsie jak znowu to sobie przypomniałam.
-
Miła gratulacje:) Cieszę się,że wszystko z dzidzią dobrze:) spotkanie z prawnikiem dopiero w nast tygodniu mamy. jak już będziemy w pl, w sobotę nad ranem wyjeżdżamy. Zamykamy powili sprawy tutaj. dzisiaj byliśmy pozamykać konta, wymeldować się i takie tam . Nawet nie chce myśleć mi się o nast. tygodniu bo biegania będzie mnóstwo. W pon. musimy na szybko kupić, lodówkowe , pralkę i kuchenkę i zmywarkę. A potem remont i meblowanie. Z remontem to troszkę poczekamy jak będziemy pewni,że ci kupujący na bank kredyt dostaną.Umówieni jesteśmy na wtorek z tą babka co im pomaga z kredytem, ona ma jeszcze coś pokombinować,że może mniejszą kwotę wpiszemy,żeby zapłacić mniejszy podatek. Pakujemy się już od tygodnia i ciągle coś. Nie wiem jak my się zabierzemy. część rzeczy i tak w tam tyg. wysłaliśmy busem . Postanowiłam rzucić fajki ale czuję,że sama nie dam rady i jak w poniedziałek się wyrobię to zapisuję się na biorezonans . Nie są duże koszty a poczytałam na forum,że daje efekty więc spróbuję. Ida współczuję tego bólu tobie i Idze. Paulątko dobrze,ze się odezwałaś i ,że wszystko dobrze. Wiecie moja bratowa jest w ciąży, i wczoraj krwawic zaczęło i leży w szpitalu. Już niby nie krwawi ale za bardzo nie wiem bo się do niej z mężem nie odzywamy a z teściową też prawie nie gadamy. Dulcia daj znać jak już płeć będziesz znała. Uciekam się pakować dalej:)
-
Dulcia pewnie,że kwota duża bynajmniej dla nas. Wczoraj rozmawiała z kierownikiem budowy , on ma całe plany, projekty itd. Jak dom wyglądał kiedyś a jak teraz. Może coś uda się zrobić, udowodnić im ile kasy tam włożyliśmy. Umówiłam nas już z prawnikiem on nam podpowie co robić w takiej sytuacji. Przyszle mamuski jak sie czujecie? ida to pewnie jak mąz pojedzie to zda nam relację. A pewnie niech teraz spędzają każda chwilę raziem. paulatko co u ciebie?
-
WITAJCIE:) U mnie dziś lekka załamka. Cały czas żyliśmy ze świadomością ,że jak sprzedamy dom to nie będziemy płacić podatku bo od razu kupujemy inne mieszkanie(te od teściowej) dziś żeby potwierdzić zadzwoniłam do US się dopytać i jednak musimy zapłacić. Nie ważne ,że kupujemy za pieniądze ,że sprzedaży domu mieszkanie. Liczy się rok w którym nabyliśmy ten dom. Ulga meldunkowa też nas nie dotyczy bo nie byliśmy w nim zameldowani. jedynie możemy sobie odliczyć faktury wat z materiałami jak remontowaliśmy dom . Ale i tutaj prawie nic nie zyskamy bo faktury firma remontująca brała na siebie (mieli rabat w sklepie , dzięki temu mieliśmy taniej) I teraz prawie 20 tys podatku musimy zapłacić:( Ci kupujący też to wszystko dziwnie załatwiają. Bo oni kredyt biorą , bardzo chcieli zęby na umowie zawyżyć cenę bo im zależy na większym kredycie bo chcą jeszcze na remont mieć. teraz to my się na to nie zgodziliśmy bo byśmy jeszcze większy podatek płacili. Normalnie masakra. Oni do banku potrzebują mnóstwo papierów. Moja mama tam wszystko ogarnia, bo u niej wszystkie dokumenty. Czegoś nam tam brakuje, niby kierownik budowy ma nam wybrać z geodezji jakieś papiery. Im na piątek wszystko potrzebne a ja nie wiem czy się wyrobimy. Normalnie kołowrotek.
-
Ida tak to już jest, trzeba przejść ząbkowanie i nic na to nie poradzisz.Ale wyobrażam sobie,że to nie fajnie patrzeć jak dziecko cierpi a zrobić za wiele nie możesz. Paulatko jestem podobnego zdania co dziewczyny i też uważam ,że powinnaś iść na zwolnienie. skończyłam się właśnie pakować bo jedziemy jutro od razu po pracy do znajomych, wrócimy dopiero w poniedziałek , wyrwiemy się w końcu z tego domu. Miłego weekendu dziewczyny:)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 16