Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niebieskaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niebieskaaaa

  1. Ja swoje oglądam kilka razy dziennie:D::D:D:D:D
  2. idelajda weź przestań się wygłupić :D dawaj fotki kokoszanel bardzo ładne zdjęcia
  3. ja też mam nadzieję,że dalej będziemy miały kontakt.ida głowa do góry ,wtedy wytrzymałaś tyle to i teraz dasz rade. A jakie macie w ogóle plany, bo tak trochę głupio żyć na odległość no nie?
  4. idelajda u nas było odwrotnie to ja mojego głaskałam i sie uspokajał:) dodałam fotki na pocztę. idelajda czekam na twoje. dziewczyny cały czas myślałam,że po ślubie się nic nie zmieni bo i tak tyle lat ze sobą jesteśmy. A jednak jakos lepiej się czuję, pewnie to dlatego,ze to pierwsze dni po ślubie. ida a twój mąż kiedy teraz przyjedzie?? dziewczyny mam nadzieję,że będziecie zaglądać, bo ja na pewno .idelajda ty pewnie też ,zobaczymy jak reszta:)
  5. ja mam stresa na maksiora, jeszcze wczoraj ząb mnie zaczął boleć:( normalnie pecha jakiś, u dentysty byłam ale nic mi nie zrobił bo nie wiedziałam ,który bo cala jedna strona mnie bolała. dziś lepiej leciutki ból czuje prawie nieodczuwalny ale już chyba wiem ,który to ząb wiec zaraz do niego jadę.. ja wczoraj byłam u kosmetyczki ale nie robiłam tipsów bo swoje paznokcie mam ładne, zrobiła mi tylko na żel i francuza. Pogoda ma u nas być jutro ładna, ale dowiedziałam sie ,że ten walnięty proboszcz będzie nam udzielał ślub i teraz nie wiem czy mam bolerko ubrać bo chciałam nie ubierać i przykryć ramiona welonem a teraz sama nie wiem bo proboszcz bardzo zasadniczy jest.
  6. Ja po weselu na pewno będę zaglądała,teraz jestem taka zestresowana,że nawet nie wiem co pisać, Niby wszystko dopięte a ja ciągle się boje,może o czymś zapomnieliśmy.dzis to takiego stresa mam ,nawet już płakałam bo tak się stresuję.Od 3 tygodni u nas pada i zimno ale dziś mówili w pogodzie,że w sobotę ma być ciepło. Oby tak było. kokoszanel ślicznie wyglądaliście
  7. idelajda to super,że już będziecie razem. Jak dla mnie to nawet szybko zleciało ale tobie to pewnie sie dłużył czas
  8. ja mam właśnie spokój bo mój poszedł na piwko ,pewnie na jednym się nie skończy. :) jutro mamy juz koniec tego kursu przedmałżeńskiego,nareszcie bo mam dosyc jeżdzic codziennie tyle km. Ale mnie wkurzył ksiądz dał wszystkim koperty z karteczkami na których swoje dane trzeba wpisać. A na dole napisane: opłata 40 zł/os. Normalnie żal. Miła ja już tez o tym ślubie słuchać nie mogę, jestem tak zestresowana,że masakra.wszystko mnie już drazni. nie dość,że panikara jestem zawsze to jeszcze wszystko zawsze na ostatni guzik muszę mieć dopięte i analizuje wszystko 100 razy:D:D: byliśmy dziś też na ost.lekcji kursu tańca. tańczyłam w halce i ciężko było. A jednak zdecydowaliśmy się na tę wersję z niespodzianką i mamy trochę strasznie szybkiego układu. Mój mnie podnosi ,wskakuje mu na biodra. troszkę biegamy.mam nadzieję,że się nie przewrócę
  9. odebrałam dziś sukienkę,piękna jest po przeróbkach ,bo kilka rzeczy w niej zmieniłam. Bałam się bo na poczatku troche mi sie nie podobała ale teraz jestem mega zdowolona. trochę rzeczy nam jeszcze pozostawało ale nie będę wa smucić bo wszystkie macie swoje sprawy. Daria pięknie wyglądaliście.powiem Ci,że 100 razy lepiej sukienka wyglądała na tobie niż na modelce. I tak mi sie spodobała twój bukiet,że jutro idę z laptopem do kwiaciarni bo chcę taki sam:) nam znajomi chcieli zrobić kawalerski i panieńskie ale z braku czasu im odmówiliśmy.mój właśnie dziś poszedł na piwko z kilkoma kolegami a jutro razem idziemy na taka przedślubną imprezkę do znajomych.
  10. też się przyłączam do życzeń. Kurde niedługo my, dziś byłam rano u kosmetyczki na hennie i wąsiku i były dwie panny młode jedna na makijaż druga na czesanie. I na samą myśl,że za kilkanaście dni będzie mnie to czekała się zestresowałam .to nie wiem co to będzie w dniu ślubu,chyba padnę na zawalca:D:D:D:D co do pogody to u nas pad i pada, od dwóch tygodni na jezioro nie można jechać. mam nadzieję,że przyjdzie w końcu słoneczko.
  11. byłam u gina i mam teraz mega stresa. cos mi wyczuł w piersi:( i kazał jechać po okresie na usg . Na razie kazał mi się nie martwić bo jestem przed okresem i powiedział,że może to tylko jakieś gruczoły. ale boje się bo jakiś czas temu ta pierś mnie trochę pobolewała. trochę olałam sprawę bo dawałam i mojemu i mamie do macania i oni nic tam nie czuli. A ,że ja jestem straszna panikara i hipochondryczka to mnie wyśmiewali i po moich przebojach z nerwicą jak sobie wymyślałam choroby mówili,że pewnie znowu coś sobie wmawiam. kurcze a okres mam dopiero gdzieś za tydzień i teraz muszę czekać w tej niepewności .Już sobie wmawiam raka i smucę mojemu,że mi pierś odetną:(
  12. idelajda no to super, ja się nie ważyłam ale chyba z 5 kg mi spadło odkąd przyjechaliśmy do polski.bałam sie,że przytyję a tu odwrotnie. A to przez to ,ze taka zalatana jestem ,że nawet nie mam czasu porządnie zjeść. byliśmy dzis na drugim spotkaniu na tym kursie przedmałżeńskim. Babka nawet ciekawie gadała.
  13. my mamy carlo rossi 3 rodzaje. chciałam wam pokazać biżuterię,buty i sukienkę na poprawiny ale aparat nam się popsuł,a telefonem nie ma sensu robić bo nie wyraźne wychodzą.
  14. właśnie przyjechaliśmy z kursu tańca, jednak tańczymy z niespodzianką.Walc już nam super wychodzi,gorzej z tym"baja bongo" bo to strasznie szybkie. Musimy dużo trenować. My mamy wódkę polską, do tego kupiliśmy chyba z 12 win, jeszcze szampan nam został. pogoda do dup, tylko 17 stopni i do tego deszcz pada.
  15. wybrałam bukiet,dla mojego i dla świadka butonierkę i kwiat we włosy dla siebie. dla świadkowej zamiast bukietu takie coś na rękę,jest to bardziej praktyczne.bukiet mam z róż ,delikatne kolory-biel,ecri taki jasny różowy. zagadaliśmy też z fotografem i będziemy na zdjęcia czekali tylko kilka dni bo zaraz po ślubie wyjeżdżamy. nie obiecał na 100% ale powiedział,że się postarają
  16. dulcia ja kupowałam w salonie z sukniami ślubnymi,płaciłam coś koło 12 złotych. A powiedzcie mi na którą nogę się ją zakłada?
  17. paulatko tez się zastanawiam nad różowymi,nie wiem już sama mama mi odradza,siostra też, mój zresztą też. Mówią,że tyle jest pięknych bukietów a ja akurat taki chcę. W tym tygodniu idę do kwiaciarni i się w końcu na cuś zdecyduję. dzisiaj teściowa była u moich rodziców ale my z moim i z tatą poszliśmy na ryby,zresztą nikt jej nie zapraszał sama się wprosiła więc nikt nie będzie sobie planów zmieniał. Nic o ślubie z moja mamą nie dyskutowała bo my z moim ją do niczego nie dopuszczamy i ona o niczym nie wie. Nie dokłada nam się,ma nas gdzieś to nic jej nie mówimy:P :P nie wiem czy jej przykro czy nie ,mam to gdzieś. ida ja chyba wolałabym rodzić naturalnie, ból oczywiście większy ale chyba fajniejsze przeżycie .
  18. dulcia ja tipsy miałam robione tylko raz w życiu w tamtym roku jak szlismy na wesele. i powiem ci masakra ,nawet nie potrafiłam sobie guzika w jensach zapiąć. i zaraz po weselu je poobcinałam sama. Paznokcie miałam bardzo poniszczone po nich. gdybym swoje miała ładne paznokcie to bym sobie tylko frencz zrobiła i wsio. smerfetka ja nie chciałam próbnej fryzury również z tych względów,że by mogły mnie tak w nieskończoność czesać. zrobiłyby jedną fryzurę ,byłabym ciekawa jak będę wyglądała w innej itd. A tak pójdą uczeszą i pewnie będzie ładnie
  19. smerfetka ja sama sobie robię takie pazurki u nóg, szkoda mi kasy na kosmetyczkę i tak masę wydatków mamy. co do fryzury i bukietu to dalej nie wiem.
  20. kiniam ja już zafarbowałam włosy ,kolor mi sie podoba i taki zostawię. kupiłam sobie od fryzjerki dobre szampony ,maski i odzywki i będą mi się tak świeciły i połysk miały jakby dopiero co były podarowane. co do fryzury to dalej nie wiem , w ogóle to zmieniłam fryzjera i kosmetyczkę . tipsy 110 makijaż 80 fryzura 90 na próbną fryzurę się nie umawiałam bo jak sobie to wszystko policzyłam to trochę dużo wyszło. bo w poniedziałek mam plener i jeszcze raz muszę iść na makijaż i czesanie.
  21. dziewczyny ja to dziś taki koszmar miałam związany ze ślubem,że się obudziłam cała spocona . Coraz bardziej się stresuję. denerwuje mnie ta cała otoczka. TO znaczy, kamerowanie w domu przygotowań i błogosławieństwo. Nie lubię być tak w centrum uwagi. dzisiaj moja teściowa z mężem wprosiła się do moich rodziców, oni za nią przepadają tak samo jak ja:D :D A ze smutnych wiadomości to kilka dni temu pisałam,że brat mojego zostanie tatusiem. to znaczy miał zostać,bo przed wczoraj okazało się,że płód jest martwy i usunęli. jakoś się głupio czułam, bo zazdrościłam jej tej ciąży i wręcz byłam wściekła .
  22. dulcia chodzi o to,że w niektórych rejonach polskich zamiast prezentów dla gości daję się flaszkę . u nas tak się robi i my chyba tez tak zrobimy. ludzi się wykruszyło więc dużo wódki zostanie. nam jak w tamtym roku byliśmy na weselu. to jak po poprawinach poszliśmy się żegnać do pary młodej ,podziękowano nam i dano właśnie butelkę wódki i ciasto.
  23. smerfetka to nieciekawa sytuacja z mamą ,spróbujcie spokojnie porozmawiać bo po co przed samym slubem takie nerwy.pewnie to wina stresu wywołała u niej taką reakcję. ja sie tez powoli stresuję,dalej nie wiem jaki bukiet i co z welonem. dopiero od poniedziałku zaczynamy jeździć na kurs przedmałżeński:( My mamy taniec z niespodzianką. tańczymy walca do piosenki Z.wodeckiego oczarowanie a w połowie włącza się "baja bongo "i mamy szybki układ,potem końcówka znowu walc. Fajnie to wszystko wygląda zostało nam jeszcze kilka lekcji .
  24. w końcu byliśmy u księdza i spisaliśmy ten protokół,tylko potem musimy dostarczyć ,że ten kurs zaliczyliśmy. Ale mamy go dopiero 2-17 sierpień.byliśmy dziś na kursie tańca gościu. chcieliśmy się tylko trochę podszkolić i tańczyć pierwszy taniec do Pauli ale gościu nam zaproponował,że nauczy nas walca angielskiego i żebyśmy do niego zatańczyli. I się zgodziliśmy. Nawet nam wychodziło, spodobało nam się:) co do podziewań to nadal nie wiemy,kilka dni temu taka akcja u nas była,że masakra. Mój tak się z matką kłócili w tych nerwach powiedział jej,że jej nie nawidzi:( wygarnął jej wszystko/ A zaczęło się od tego,że jego 22 letni brat zostanie tatusiem i matka chce jemu przepisać mieszkanie. Mój już nie wytrzymał i wszystko wygarnął, że czuje się jak benkart,że wszystko tylko dla brata i siostry. A jego losem się nie przejmuje. trochę przesadził ale wieczorem pojechał i ją przeprosił za to że powiedział,że jej nienawidzi. I tak pewnie nic do niej nie dotarło. taki typ;/ A tak mi się przykro zrobiło jak się dowiedziałam,że jego brata dziewczyna w ciąży,że mało się nie popłakałam.teraz teściowa mu wesele zrobi ,mieszkanie da, utrzyma ich bo nie pracują. takim to dobrze. A my też chcielibyśmy dziecko bardzo a ciągle się hamujemy. A bo nie ma mieszkania to ta to tamto. A takie gówniarze sobie zrobili i w dupie maja ,teściowa im wszystko zapewni.
×