Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koti71

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Byłam juz na pięciu zajęciach jogi po wczesniej uprawianej zumbie przez trzy lata. Potrzebowałam czegos spokojniejszego tu troszkę klopoty zdrowotne tu latka...wiec joga. Podoba mi się..tak jak piszecie powoli zaczynam w to wchodzić,rozciągam się lepiej sypiam i jestem spokojniejsza. Joga dużo bazuje na oddechu,a na codzien o tym zapominamy.
  2. koti71

    książki warte przeczytania

    Witam...wspanialy topik,moge polecic z literatury społeczno-obyczajowej Jana Grzegorczyka Przypadki ksiedza Grosera,sa to 3 tomy ksiazki dosc grube przeczytalam,ksiązka o dobrych i złych księzach przedewszystkim prawdziwa napisana na faktach bylam bardzo zaskoczona niektorymi faktami bardzo gorąco polecam z mojego otoczenia wszyscy ktorym polecilam byli zachwyceni.
  3. Drach dostal nauczkę a teraz zobacz jak ja wykorzysta?nie rób niczego wbrew sobie bo bedziesz żałować widzę ze nie jest ci obojętny,proponuje spotkać sie na neutralnym gruncie,pogadać,a potem pozwolić mu wrocic do domu ale do siebie nie tak odrazu..
  4. Tlenek strzal w dziesiatke...ale piekne słowa i bardzo madre,ale naprawde masz racje,to sie czuje to razenie piorunem wiem o tym,ciesze sie ze Ciebie porazilo i teraz wymieniasz sie z nami swoimi doswiadczeniami. Drach wiesz,rozumiem naprawde o co ci chodzi,przezylas troche wiesz o co chodzi i czego chcesz.Zaufanie to podstawa!!!!Fecet dostal nauczke niech popamieta!Slyszalam kiedys jak jeden facet umoralnial drugiego-JAK CIE PRZYLAPIA MOW ZE NIE TY A JAK ZLAPIA ZA REKE MOW ZE NIE TWOJA. I to motto jest dewiza wielu facetow...niestety... Naprawde ci wspolczuje... Dziekuje za pomoc,mam jeszcze nadzieje,ale z moim temperamentem nie wiem czy chce do opieki:)
  5. kiedy czytalam wasze wczesniejsze posty i drach pisze ze jest taka wrazliwa kobieta i potrzebuje mnoestwo czulosci i pieszczot i glaskania,wiec dodam ze ja mam identycznie,a moj maz nie wiem jak wasi?bo i Efa i Blueoczka pisza ze maja podobnych.. jest bardzo suchym czlowiekiem i zawsze mi bylo malo czulosci jak na recepte ... trudno tak..
  6. masz duzo racji,ale mam taka nature ze ciagle cos przemyslam analizuje i mysle ze nie wiem jak potoczy sie moje zycie,wiec staram sie zeby atmosfera w domu byla znosna czasem kogos udaje,czasem denerwuje sie ze jestem nie na swoim miejscu w zyciu i wtedy-NIE PODCHODZCIE! i obrywa sie nawet mlodszej corce,nie zyje w zgodzie ze soba nie wiem jak to ugrysc jak zakonczyc,co dalej? ostanio ciagle chodze smutna a przeciez bylam taka optymistka.... juz przestaje byc podobna do siebie,ostatnio przeczytalam motto na zaproszeniu od siostrzenicy: Jedno jest tylko w zyciu szczescie: kochac i byc kochanym. G.Sand i sie poplakalam..jestem rozchwiana emocjonalnie,apollo mowi ze chce byc szczery i nie moze mi teraz obiecac nic wiecej choc sam bardzo cierpi. ach dzis niespodziewanie wylozylam swoja historie tutaj,wam i tobie drach1 bo trafiasz w dziesiatke jak zawodowiec! dobranoc dziekuje za wysluchanie:))
  7. ma taki styl rozmowy ze potrafi mnie rozbawic,czesto mnie drazni ale rozbawic tez potrafi
  8. bardzo cenie twoje zdanie i szczerosc tez jest mi potrzebna!moj maz to typ narcyza..mowi i mysli duzo o sobie,nie zna slowa-szacunek i troska,nie umie sie troszczyc nawet o siebie.Trudny przypadek nie umiemy razem rozmawiac ale czasem mnie rozsmiesza...
  9. witam cie blueoczka-fajny nick,pisala mi drach1 ze jestesmy ziomalkami,pocieszylabym cie chetnie ale wogole nie jestem w temacie jutro poczytam bo dzis to juz mi moje smutki wlazly do glowy
  10. wiesz powiem ci ze bylam bardzo ciekawa twojej opini bo czytalam juz wczesniej jak dziewqczyna cie o to prosila,powiem ci ze trafiasz bardzo trafnie.Nie myslalas o psychologi? tak wiem ze to ja bardziej chce i ja mam ta odwage,tego nie mowilam ale jakbys wyczula,sa rozne argumenty o ktorych mi mowi,rozumiem,ale mowi mi tez o tym ze nie ma tej odwagi zeby zburzyc dwie rodziny,jestem bezsilna,on nie mieszka w niemczech na stale tylko sezonowo ale troche dluzej niz ja,a szlag go trafia ze mam meza to fakt.
  11. zauwazylam ze robisz bardzo wiele dla innych i spedzasz tu wieczory,a twoj kosmonauta nie ucierpi?
  12. czujemy ze jestesmy swoimi polowkami,ale ..pare lat temu rozmawialam z corka ze nie uklada nam sie z tata i mysle o rozwodzie wiem ze to przezyla,potem dalam spokoj,ale jeszcze go nie znalam.
  13. dzieci maja dobry kontakt z ojcem i on jest z nimi gdy mnie nie ma-jest dobrym ojcem.poznalismy sie w pracy w niemczech,to powazny zwiazek i jesli mozemy spedzamy razem czas naszym marzeniem jest byc razem ale brak nam odwagi..
×