Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Daga251183

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Daga251183

  1. Hej bettykor Co do tych kosmetychów to chyba nie bardzo nadają sie do skóry Tobiaszka,od poczatku miała z nią problem i do tej pory kąpie Go w Emolium a smaruje balsamemm z nivea.I jest ok.nic nie dzieje sie z jego skórą:-)Ale dziękuję serdecznie za radę,moze za jakiś czas kupię i wyprubuję:-) bettykor Tylko pozazdrościć Twojej konsekwencji!!!Twarda jestes Kobietko:-) i teraz masz Nagrodę z tego powodu:-)Jaś ładnie Ci śpi,i nie ma z tym większego problemu. Ja niestety nie byłam taka twarda i teraz mam za swoje:-( Wczoraj usypianie było koszmarem.Włożyłam Tobiaszka do łózeczka to tak wył ze szkoda słów:-( chyba 20 minut a wcześnie jeszcze płakał na dole jak sie kąpałam.Wypluwał smoka,specjalnie zebym wstała i mu podała...Wcale mu się nie dziwię bo wcześniej zasypiaqnie było u nas w sypialni wna naszym dużym łóżku,kulał sie,przewracał,tulił i w końcu zasypiał.Moja wina bo Go tego nauczyłam-więc teraz ciążko wrócić do samotnego zasypiania w łóżeczku.Po tym straszliwym płaczu wziełam Go na ręcę zeby przytulic a Tobiasz tak się mnie chwycił ze nie chciał puścić...Posiedziałam z nim na fotelu,On taki wtulony,przyklejony do mojego ciała po 5 minutach zasnął.Przez całą noc wstałam do niego 2 razy a trzeci raz był ok 4:20 myślałam ze jest już głodny zrobiłam mleko,ale wypił troszkę i przytulał sie do mnie.I niestety "niedobra"mama wziełam Go do nas do łóżka gdzie zasnął po czym przełozyłam Go do łózeczka i przespał do 7.Oj wiem sama ze robie źle,ale chciałam zeby mąż sie wyspał bo czeka go dziś ciężki dzien w pracy,a ile człowiek moze nie spać???Wiem ze będzie ciażko z tym spaniem ale nie będę sie poddawać aż w końcu ładnie mi będzie spał-taką mam nadzieję!!!!!!!!!!!!!!!!!! A wracając do tego instruktora z "L" to niezłe miałas przeżycia bettykor...co za świnia!!!!!!!!!!!!!!!kurcze i tak wiele młodych dziewczyn jest wykorzystywanych bo boją się odezwać.Dobrze zrobiłaś ze dałaś mu w twarz-a co niech sobie nie myśli ze wszystko było mu wolno. Widze ze kolejna mama decyduje sie na rodzeństwo dla swojej dzidzi:-) Oby sie powiodło-czego szczerze życzę:-) kasik Jak samopoczucie?i jak cały zabieg przebiegł?Czy wcześnie musiałaś brać jakieś zastrzyki,leki i po również?Jestem ciekawa poniewaz ja tez mam mrożaczki i może sie ponie wybierzemy w przyszłym roku dlatego pytam. Trzymaj się i myśl pozytywnie:-)
  2. betii Co do tych "wybryków" naszych pociech-powiem szczerze ze mam tego serdecznie dość:-( jestem wyczerpana psychicznie i fizycznie... Mój mąz równiez się dzisiaj nie wyspał i chodzi ledwo ledwo... Pojechałam do apteki i kupiłam herbatke z Hippa uspokajającą,już troszkę Tobiaszek wypił,może będzie lepiej.Dla siebie tez kupiłam tab.uspokajające bo ostatnio jestem bardzo nerwusiata:-( I wykąpie Go w tych "ziółkach' a co nie zaszkodzą a może pomogą???-oby!!!! No i dezyzja zapadła:dziś po moim powroce z zakupów zrobiliśmy przemeblowanie,i Tobiaszek będzie dzisiaj spał w swoim pokoiku.Nie wiem czy to pomoże ale spróbuję,najwyżej jutro wróci do naszej sypialni. Mówię Wam Kobietki ale miałam noc i dzień...a co mnie jeszcze czeka???az strach pomyśleć:-( Uciekam
  3. betii Dobrze że pogadałaś tak "od serca" z tym instruktorem,i wszystko sobie wyjaśniliście:-) Napisze później bo musze skoczyć do apteki:-)a Młody przysnął więc zmykam
  4. Hej dziewczyny Pisze żeby się wyżalić... Miałam dzisiaj ciężką noc...Młody obudził sie po 2 i strasznie płakał:-( nie skutkowało noszenie,wziełam Go nawet do naszego łózka i też nic.Więc włożyłam Go do łóżeczka-a On ryczał jak "Bóbr" dobre 20 minut......musiałam zejść na dół,bo nie mogłam znieśc tego płaczu:-( Ja już nie wiem o co mu chodzi???Moze dzisiaj wykąpie Go "w czarczym rzebrze"nie wiem czy wiecie że coś takiego jest.Kiedyś nasze babcie i mamy kąpały w tym ziole dzieciaki,jak płakały,nie chciały spać itd.mówiłi się że jak ktoś "rzuci urko"na dziecko to wtedy tak się dzieje.Może to "zabobon"ale ja w takie rzeczy wierzę. Może przestawie łóżeczko...juz nie wiem naprawdę co robić??? Jestem strasznie nie wyspana dziś i zdołowana całą tą sytuacją..........:-(
  5. betii Co do tej małej różnicy wieku tez jestem za,bo potem dzieciaki sie razem bawią,rozumieja itd.Ale ja tak szybko nie planuje dla Tobiaszka rodzeństwa,powód prosty-finansowy:-(jak wiadomo dziecko dużo kosztuje,więc najpierw musze wrócić do pracy a potem się zobaczy. betii Ty Kobietko masz "problem"rodzeństwa z głowy:-) Dwójeczka za jednym razem!!!(ja czasami żałuje że nie udało się dwójki od razu),ale cóż... dobrej nocy:-)
  6. Meni Wszystko zalezy od lekarza który Cię przyjmie na oddział.Ja na karcie miałam napisane "stan po 3 in vitro",poza tym pojechałam do szpitala bo mi odeszły wody,ale nie miałam skurczy ani rozwarcie. Lekarz po zrobienu ktg zadecydował ze będzie cięcie,choć na początku lekarka wspomniała coś o kroplówce na wywołanie skurczy. Mój gin powiedział ze cięcie w moim (naszym) przypadku powinni zrobić bez problemu i tak było w stosunku co do mojej osoby:-)z czego się bardzo cieszę:-)bo bałam się porodu jak ognia... A co do wieku to myśle ze nie ma to znaczenia. Powodzenia:-)
  7. kasik No to trzymam kciukasy za to zeby się powiodło:-) Trzeba wierzyc ze sie uda!!! Dosia Napewno dasz radę:-) Życzę powodzenia,a teraz kozystaj jeszcze z "wolnego" ile się da:-)
  8. Hej My dzisiaj kończymy 10 miesiączków!!!!!!!!!:-) :-) :-) No i bylismy u pani doktor bo ten cholerny katar nie chce sobie pójść.......:-( Niby Tobiaszek jest zdrowy,nie ma gorączki,możemy z nim wychodzić na spacer.Ale ten katar jest strasznie uciążliwy...Mam do noska maść,sprey itd.no zobaczymy ile jeszcze nas będzie męczył... Lecę bo się obudził z popołudniowej dżemki.
  9. Jejku i ja ma dylemat co do tej szczepionki...Własnie się naczytałam w necie:-( opinie różne...Gdyby nie został poruszony ten temat wogóle bym na to nie wpadła i nie poczytała o tej szczepionec MMR. Kurcze co tu zrobić?Musz eporadzić sie mojego pediatry.-pewnie powie zeby szczepić bo tak trzeba i to jest obowiązkowe. Co do butów to mój Tobiasz w domku chodzi bez.Ma rejstopki lub skarpetki z abeesem i już. Dzisiaj mnie tak wkurzył ze szkoda słów......................ma takie chimery ze nie miałam na niego siły,usypiałam go na dwie tury!!!Nie wiem czy to przez zęby,ma opuchnięte dziąsła-chyba wychodzą mu dwójki,czy co???oj mam dziś kiepski dzień:-(
  10. Hej Dosia Ja na początku uzywałam wody mineralnej przegotowanej.Teraz używam takiej z kranu tylko gotuja ją na małym ogniu jakieś 3 minutki.I nic nie jest Tobiaszkowi od tej wody więc taka podaję.
  11. Hej Kobietki Cisza tu cisza...:-) U nas ok.oprócz tego nieszczęsnego katarku;-( jeszcze się utrzymuje:-( Ja dzisiaj byłam u fryzjera,nowy kolor i nowa fryzurka:-)Zdecydowałam się na grzywkę,jakas odmiana musi być:-)Mojemu M bardzo się podoba "nowa żona":-) nie ścinałam na krótko bo przy Młodym to nie miałambym czasu na układanie włosów więc zawsze można zrobić kitę:-)Nie było mnie w domu 4 godziny bo potem jeszcze musiałam zrobić zakupy itd.Wróciłam taka stęskniona za Tobiaszkiem ze szok.To tylko 4 godz.a ja leciałam do domu jak na skrzydłach...co to będzie jak wrócę do pracy??? Na szczęście w między czasie jak mnie nie było to spał 2 godz.więc tak nie odczuł mojej nieobecności:-) No uciekam jeszcze poprasowac. Miłej Nocki:-)
  12. Witajcie mamuśki po weekendzie bettykor Dziękuję za życzenia:-) No to Roczek masz już za sobą:-)Co do tych butów to też jestem zdania że nie nalezy oszczędzać na takich rzeczach lepiej kupić droższe ale dobre.Cena jest duża ale jak kogoś stać to czemu nie kupić. A u nas nadal utrzymuje się katar:-( niestety!!! Na szczęście Tobi nie ma goraczki.Wczoraj poszedł wcześniej spać(ponieważ po południu spał tylko 30 minut)więc w nocy była pobudka:-( i 1,5 godziny nie spał...ale liczyłam się z tym i też poszłam wcześnie spac bo ok.21 męczłam się ale w końcu zasnęłam. Teraz zasnął i mam chwilke dla siebie:-) więc zaglądam na forum,pocztę itd.
  13. oxi Dziękuje Bardzo:-) (fajny wierszyk:-)) Uciekamy na krótki spacerek bo słoneczko ładnie świeci:-)
  14. Hej Mamusie Miałam dwa dni awarii internetu i nie mogłam do Was zajrzeć,ale widze że nie było dużo wpisów. kasik Życzę Olivce zeby zdrowo rosła,była ciągle usmiechnięta i dostarczała Wam dużo radości:-) :-) :-) Jak po roczku?Mieliscie jakieś wróżby?tak jak pyta Dosia? U nas napewno będą:kieliszek,pieniążek,różaniec-książeczka,tak jak pisze Dosia:-) Z jednej strony nie moge sie już doczekac a z drugiej to będzie koniec roku i czas mojego powrótu do pracy!!!Ale cóż czas tak szybko płynie że ani się obejrzę a juz będzie 1 styczeń... oxi Fajnie ze Twój Synek ma się lepiej:-)Dużo zdrówka dla Was:-) A mój Tobiaszek w ten dzień jak poszedł bardzo wcześnie spać to zrobił mi 2 pobudki w nocy:-( (więc takie szybie zasypianie w jego przypadku-dla mnie jest nie korzystne:-( )Pierwsza była o 0:30 a druga o 5...:-(byłam kompletnie rozbita i nie wyspana:-( Na szczęscie wczoraj miał już 2 dżemki w ciągu dnia i poszedł spac o zwykłej porze 20:30:-) Nocka była z przerwami bo popłakiwał,ale wyspaliśmy się do 7!!!!z przerwą na mleko o 5:-) A ja mam dziś troszkę sprzątania,bo jutro mam gości-mała imprezka,więc trzeba troszkę ogarnąć chatę:-)Więc lecę pa pa pa:-)
  15. Misia Nie jesteś jedyną Mamą która,doświadczyła upadki dzieciaczków.Mój Tobiasz teżmi wywinął taki numer zsuwając sie z naszego łóżka w sypialni...i to nie jeden raz.Jak zrobił to po raz pierwszy myślałam że dostane zawału,ręce mi się tak trzęśły że myślałam ze oszaleję...sporawdzałam jak oszalałam jego całe ciałko,główke itd.Nie mogłam dojśc do siebie przez cały dzien i jeszcze kilka dni po.Masakra jakaś:-( Wiem ze upadki sa "nieuniknione" ale jak każda mama chcę zeby ich miał jak najmniej.A jak wstaje przy meblach lub kanapie to lwielbia sie puszczać,machać rączkami do góry i też nie zawsze uapda na tyłek.Oj Uważam że Tobiasz to mały akrobata...I trzeba potwornie na niego uważać!!!choć nie zawsze się da!!! Dobrze że wszystko zakończyło się szczęśliwie:-) Trzymaj się:-)
  16. Misia Nie jesteś jedyną Mamą która,doświadczyła upadki dzieciaczków.Mój Tobiasz teżmi wywinął taki numer zsuwając sie z naszego łóżka w sypialni...i to nie jeden raz.Jak zrobił to po raz pierwszy myślałam że dostane zawału,ręce mi się tak trzęśły że myślałam ze oszaleję...sporawdzałam jak oszalałam jego całe ciałko,główke itd.Nie mogłam dojśc do siebie przez cały dzien i jeszcze kilka dni po.Masakra jakaś:-( Wiem ze upadki sa "nieuniknione" ale jak każda mama chcę zeby ich miał jak najmniej.A jak wstaje przy meblach lub kanapie to lwielbia sie puszczać,machać rączkami do góry i też nie zawsze uapda na tyłek.Oj Uważam że Tobiasz to mały akrobata...I trzeba potwornie na niego uważać!!!choć nie zawsze się da!!! Dobrze że wszystko zakończyło się szczęśliwie:-) Trzymaj się:-)
  17. betii Gratulacje Kobietko!!!:-) Widzisz mówiłam że bedzie ok:-) Teraz tylko została Ci jazda-którą tez zaliczysz bez problemu:-) Co do spania dzieciaczków tylko można pozazdrościć!!!Ładnie je sobie "wyszkoliłaś":-)To dobrze ze od takiego Małego stosowałaś metode nie noszenia,lulania itd. Ja niestety tego nie zrobiłam a teraz chyba zaczynam żałować:-( I te pobudki nocne,mnie wykańczają...Dzisiaj kupiłam Tobiaszkowi taką szmatke-przytulankę miśka,moze zacznie lepiej sypiac choć nie wiem!!!wczesnmiej miał pieluszkę i ona teżnic nie dawała.Mały terrorysta jak dzisiaj połozyłam go do łózeczka do spania to piszczał,popłakiwał,wstawał itd.wytrzymałam jakies 15 minut,a potem wziełam Go do łózka i w 5 minut zasnałą bez jęków i płaczu.Nie wiem czy moje ciepło,oddech tak Go uspokajają...Wiem wiem sama Go do tego przyzwyczaiłam i będe przez to "cierpieć".Moja wina,ale jak mam słuchac tych jęków,płaczu a niekiedy potrafi byc marudny w dzień to chociaż wieczorem chcę mieć chwile odpoczynku od tych pisków(choć to mnie nie usprawiedliwia). Co do kaszki na noc to ja daje w butelce bo wiem że Tobiasz nie zjadłby mi za dużo i na bank wtedy pobudka o północy!!! oxi masz rację trzeba to wytrzymać,choć chwilami cięzko...i co raz częściej się złoszczę na Młodego,ze nie chce mi w nocy spać.Mam nadzije ze szybko to minie.No i najwazniejsze zeby byli zdrowi!!!!!!!! A tej gorączki to współczuję:-( Antoś napewno daje Ci dodatkowo w kość,może to przez ten ząb. U nas są 4 i jak na razie nie widac następnych. kasik No to nie jestem sama w gronie"nie śpiących mam w nocy"...Kurcze to takie uciążliwe... Powiem Ci ze Olivka dużo zjada przed snem az dziwne że się budzi.280 ml to mega dużo!!! Mój Tobiasz dzisiaj zjadł zaledwie 150ml gęstej kaszki,więc pobudka będzie wczesniej na jedzenie-tak coś czuję:-( wtedy dostaje 210ml mleka + 2 miarki kleiku ryżowego.Normalnie jak ma dzień to mi wypija na noc 210 kaszki max. Nie znam dobrego sposobu na oduczenie "nocnego picia"próbowałam oszukac Tobiaszka wodą,herbatką ale z marnym skutkiem bardziej Go rozzłościłam i rozbudziłam... Zmykam spać:-)
  18. Hej Dosia Co do wietrzenia pokoju to robie to karzdego dnia.Zawsze jest tam świeże powierze.Nie ubieram Tobiaszka zbyt grubo żeby teżnie było mu za ciepło,choć zdarza sie że się rozkopuje z kołderki.Co do pieluszki to raczej zmieniam mu rano jak wstajemy,więc myślę ze to nie jest powodem jego budzenia.Jedzonko (jak przesypiał do rana to doatawał o 5:30) a teraz jak się budzi to daję wcześniej o 4 i wypija wszystko 210 mleka z dodatkiem kleiku ryżowego.Moze rzeczywiście potrzebuje żeby Go przytulić,ale po chwili bryka jakby był już wyspany...Dzisiaj tał "łkał"przez tak jakby miał zły sen...przytuliłam Go do siebie naewt troszke pokołysałam ale to nic nie dało...Ciężko tak odpuścić i nie brac na ręce.Po godzinie człowiek ma naprawdę dosyć tych jęków i płaczu.Dzisiaj nawet mój M wstał do Niego a ja przykryłam sobie głowe poduszką-ale i tak to nic nie dało.Chciałabym zeby tak ładnie spał jak wcześniej,az byłam w szoku,ze się nie budził-widocznie za wcześnie się tym cieszyłam:-(Co do kołysanek to nie ma takich nagranych i nie wiem czy to by podziałało na Młodego???A bajek raczej nie ogląda moze chwilkę przy zmianie programu. Sama nie wiem jak to przyczyna tych pobudek nocnych??? Uciekam troszkę się zrelaxowac bo mi Tobi przysnął. Dzięki za rady:-)
  19. Hej Dziewczyny Tak się cieszyłam ze Tobiaszek przesypia mi całe noce-chyba za wcześnie:-( Od 2 dni budzi mi sie ok 3 i przez godzinę nie śpi tylko marudzi,i płacze...:-(A ja mam takie nerwy ze szkoda słów!!! Dziś zasnął po ok 1,5 godzinie na moich rękach,a ja w pozycji na pół leążcej...Cos okropnego,człowiek jest wtedy cały połamany:-( betii Trzymam kciuki,daj nać jak bedziesz po:-) A u nas dziś bardzo brzydka pogoda:-( zimno i pada deszcz,więc nici ze spacerku:-(
  20. kasik No tak troszkę tej rodzinki bedzie na urodzinkach Tobiaszka,ale cóz zrobic taka duza rodzina i tak jak już wcześniej pisałam musimy zrobić na 2 tury w sobote i niedzielę.Wiem ze nie będzie pamietał ile osób było itd.ale to jest Jego Wyjątkowy Dzień-Roczek!!!:-) kolejne urodzinki będą tylko w gronie najbliższej rodzinki:-) U nas tez nie ma takich małych dzieci w rodzinie,tylko prawie nastolatki 12-13 lat:-) Tak jak piszesz za rok to Dzieciaczki będą mogły zaprosić swoje koleżanki i kolegów na "imprezke":-)
  21. myszorek 13 Słuchaj nie jestem na każde jęknięcie synka,słysze jak się wierci w łózeczku,jak przekręca ma boki ale nie reaguję na to,a śpimy w jednym pokoju.Spokojnie mam rozum na swoim miejscu i wiem ze dzieci wykorzystuja rodziców jak tylko się da.Jak sie ich do czegoś przyzwyczai to to wykorzystuja i już.Jak w nocy sie przebudzi i piszczy to daję smoka tylko z tego względu zeby sie nie rozbudził całkiem i juz do rana nie spał.Jak zasnie to wypluwa smok,więc służy mu tylko do zasypiania.To jest moje pierwsze dziecko i moge popełniac błędy,ale kto ich nie popełnia? Czy Ty tez byłas taka obeznana we wszystkim jak urodziłas pierwsze dziecko?Jezeli tak to wielkie gratulacje!!! Co do zmiany pampersa ja zmieniam zawsze rano jak Tobiasz się obudzi,kiedys zdarzało mi się przebierac Go w nocy(jak był malutki) ale teraz tego nie robię. kasik No juz za chwilke Wielki Dzień Olivki:-) Zobacz jak ten czas szybko mija...Juz Roczek!!!A jaki zamówiłas tort?Jakiś konkretny kształt?dużo spodziewasz sie gości? (ja myślę o torcie w kształcie "Misia" juz taki oglądałam na zdjęciu w cukierni,co do gości to u nas będzie jakieś 25 osób+ dzieciaki,i tak wszystkich nie zaprosze w jeden dzień tylko najbliźsi,a w niedziele zaprosimy resztę,mamy tak dużą rodzinkę...) betii Fajnie że tak sobie wszystko potrafisz zorganizowac. betii napisz proszę czy uzywasz jakieś pasty do ząbków Dzieciaczków czy czyścisz samą wodą?Trzymam kciuki za poniedziałek-będzie ok:-)
  22. Hej Mamusie Dzisiejsza nocka przespana:-) Tobiaszek obudził sie o 5:40 na mleko i potem oczywiście zero snu.Ale przeciągnęłam go do 7:00 i razem leniuchowaliśmy w dużył łóżku.Mi sie chciało jeszcze spać ale cóż...dobre i to ze noc przespana. Misia No to ładny numer wykręciły Wam Dzieciaczki:-)Nie zdążyliście zjeść smacznej kolacyjki i pobyc sami...no cóż i tak bywa:-) Życzę zeby Dzieciaczki ładnie spały,i przesypiałay całe noce:-) Miłego Słonecznego Dnia:-)
  23. betii Co do nocy to dziś Tobiaszek obudził sie o 5:30 na mleko i juz nie chciał spać,wcale mu się nie dziwię poniewaz zasnął o 20.I przespał mi całą noc,jak się kładłam to pisknął bo szukał smoka,za razu mu jego podałam i zasnął.NIe wiem czy to się unormuje-może tak moze nie...Zobaczymy jak to będzie dzisiejszej nocy.Dziś zasnął o 21 później niż zwykle poniewaz spał dłużej po południu. Ja jeszcze zakładałam Tobiaszkowi takie grube skarpetki z podeszwą,ale teraz głównie te paputki,a w domku ma skarpertki antypoślizgowe. oxi Nie zazdroszczę nie przespanej nocki,ale trzeba wierzyć że w końcu Nasze Dzieciaczki zaczną przesypiac całe nocki i my również:-) pozdrawiam:-)
  24. Hej Szangril Ja kupiłam Tobiaszkowi takie butki-paputki z firmy Befado są bardzo fajne nózka w nich jest stabilna i maja oddychającą podeszwę.Zakładam Tobiaszkowi jak idziemy na spacer czasami tez zakładam mu je w domu choc rzadko.Mam wrażenie ze trudnmiej jest mu sie w nich poruszać...Z reszta jak jest w chodziku to zachacza pietkami i krawędź chodzika i sie potyka. A zmieniając temat Młody wczoraj spał tylko w południe i padł mi o 20 więc miałam troszkę wieczoru dla siebie:-)(hura :-) )
  25. betii Kobietko będze dobrze!!!Nie bierz na siebie tyle spraw(jeżeli to możliwe).A jak mężuś wróci i bedzie w domku wybierz się do kosmetyczki lub fryzjera a napewno humorek sobie poprawisz!!! Nie martw się każda z Nas ma czasami dość-to normalna rzecz:-) Buziaki:-)
×