Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Daga251183

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Daga251183

  1. Dziewczyny co do tego magnezu i potasu-pytałam mojego lekarza powiedział że mogę zażywać bez problemu:-) lala79// Misia72// kasik08 Oczywiście że pamiętam że" w brzuszku mieszka" Nasze Największe Szczęście:-) Tak bardzo KOCHAMY KRUSZYNKĘ że słowami się nie da tego opisać...Uważam na siebie jak tylko mogę.Teraz więcej załatwiania,no bo ten ślub ale od niedzieli wszystko wróci do normy.:-) Mam nadzieję że Dzidziuś to "zrozumie":-) Dziękuję Wam Dziewczyny za życzenia:-) Najważniejsze życzenie już się spełniło-będę mamą:-) Teraz tylko czekamy na Nasz Skarb:-) Niech rośnie zdrowo,codziennie proszę o to Boga :-) kasik08 Pewnie nie będę miała czasu wpaść na forum w niedzielę więc Życzę Tobie i Twojemu Mężusiowi Dużo Zdrówka,Szczęścia,Życzę abyście dalej szli przez życie trzymając się mocno za ręce,zawsze razem,zawsze uśmiechnięci,zawsze pewni swoich uczuć...:-) :-) :-) Pozdrawiam Wszystkie Dziewczyny i uciekam pa pa pa :-)
  2. Hej Dziewczyny Jestem tak zabiegana,że brak mi czasu nawet żeby tu zajrzeć...W ciągu dnia jestem u rodziców,coś tam załatwiamy,kupujemy,jeżdżę do krawcowej itd.a wieczory to już na swoim(ale tam niestety nie mam jeszcze internetu-i chyba długo go nie będzie :-( )więc zaglądam jak mogę.Jeszcze 2 dni i po sprawie...Jestem już bardzo zmęczona,jak na razie nie mam stresu:-) ale napewno przyjdzie w dzień ślubu. Co do tego magnezu z potasem to sama się zastanawiam czy nie brać bo od 2 dni mam skurcze łydek...Napiszę sms-a do mojego gina czy mogę zażyć.Jak myślicie-chyba nie zaszkodzę Dzidziusiowi co ? Megi33 Kochana współczuję sytuacji-uważaj na siebie i dzidziusia:-)Najważniejsze że jest już ok. Dużo odpoczywaj,i leż na wyrku.2 tygodnie szybko zlecą zobaczysz:-) a KUPNEM WÓZKA SIĘ NIE PRZEJMUJ JESZCZE KUPICIE JAK NIE TERAZ TO PO URODZENIU. nero1977 Gratulacje!!!:-) Ja szczegółowe badania robiłam w 6-7 tyg. Teraz jak pójdę na wizytę to zapytam czy zrobić na tym etapie jakieś badania. Patiniaa Daj znać jak po badaniu genetycznym:-) kasik08 Uważaj na siebie:-) Ja jeszcze mam na 5 dni te tabletki dopochwowe na infekcję (bo coś tam było źle z cytologią)jak pójdę to napewno powtórzymy-mam nadzieję że wynik będzie dobry.Samopoczucie ok.choć zmęczenie robi swoje... Pozdrawiam:-) Trzymaj się :-)
  3. betii79 No to supr że Dzieciaczki rosną-ale je "dobrze karmisz":-) Moja Kruszynka ważyła w sobotę 260 g -a jutro zaczynam 19 tydz.:-) Lekarz powiedział że prawidłowo przybiera na wadze-i to jest najważniejsze:-) Co do kg.ostatnio się nie ważyłam... Jak się nabawiłaś anemii to współczuję...Żelazo nawpeno wszystko unormuje-słyszałam tylko że po nim jest problem z wypróżnianiem... Ale co tam zniesiemy wszystko dla Naszych Pociech:-)A brzuszek rośnie,rośnie sama widzę po sobie(mam taką "fajową piłeczkę")niech rośnie:-) :-) :-)
  4. kasik08 Co do tych snów to mi przeważnie coś się śni,ale dzisiejszej nocy nic...(mówi się że trzeba zapamiętać pierwszy sen w nowym domku-to się sprawdzi/ale to taki przesąd/).Zobaczymy jak będzie dzisiaj.A ja właśnie wróciłam od kosmetyczki-robiłam sobie henne brwi i rzęs bo miałam strasznie bladziutkie... Jeżeli chodzi o test Papp-a ja miałam skierowanie od lekarza genetyka i nie płaciłam.Wykonywałam je w laboratorium przy szpitalnym w Poznaniu. A wynik to statystyka,cyferki itd.ale nie będę się rozpisywać na ten temat bo kilka stron wcześniej o tym pisałam. Pozdrawiam do jutra:-)
  5. Witajcie Widzę że wywiązała się dyskusja na temat porodów.Ja jak na razie o tym nie myślę,ale czytając Wasze wpisy zaczęłam się zastanawiać.Kiedyś (dawno temu) jak jeszcze nie byłam w ciąży mówiłam że chciałabym mieć cesarkę-jestem mało odporna na ból i jak będzie taka możliwość to z tego skorzystam.Z resztą jak wiele z Was zapytam lekarza co on sądzi-zobaczymy co powie... Miałam dzisiaj niespokojną noc.Może dlatego że nowe miejsce,nowe łóżko itd.Wstawałam kilka razy do łazienki (was też tak bierze w nocy???) Mój M też powiedział że się nie wyspał...Dziś już wstałam jak wyjeżdżał do pracy-przed 6-bo nie mogłam spać.Zrobiłam prasowanie,sałatkę na kolację,i troszkę porządków...A i nic mi się nie przyśniło!!!Może dzisiejsza nocka będzie lepsza:-)
  6. Dzięki Patiniaa Co do imion to jeszcze się nie zastanawialiśmy ... Najważniejsze że Kruszynka dobrze się rozwija:-)
  7. Hej Dziewczyny piszę dopiero teraz ponieważ niedawno wróciłam. Jestem po 2 usg genetycznym.Jestem dokładnie w 18 tyg.+ 4 dni :-) Lekarz sprawdził wszystkie narządy u Naszej Kruszynki.Nie stwierdził żadnych nieprawidłowości.Głowa,mózg,twarzoczaszka,kręgosłup,klatka piersiowa,ściana jamy brzusznej,jama brzuszna,układ moczowy kostny,szyja,tkanka podskórna,kończyny,serduszko przepływ żył,lokalizacja łożyska,płyn owodniowy itd.-PRAWIDŁOWY :-) :-) :-) Położenie płodu-podłużne główkowe Czynność serca płodu-148 u/min Ruchy-widoczne :-) :-) :-) Kruszynka waży ok 260 g :-) :-) :-) Nagrał nam na płytkę naszego Dzidziusia.Spytałam czy coś tam między udami widać:-) Powiedział że jego zdaniem jest CHŁOPAK :-) :-) :-) Nasza Kruszynka jest CHŁOPCEM :-) Nie ważna jest płeć,ale zdrowie Kruszynki.Jego zdaniem nie mam nic niepokojącego:-) Strasznie się ucieszyłam:-) Kamień z serca mi spadł(a mój M zapytał na ile dni:-) )No tak to już jest-że się martwimy... Następne takie szczegółowe usg mamy mieć między 26-28 tc.(to będzie już ostatnie-takie dokładne).Napewno za niedługi czas będzie trzeba się zapisać bo do tego genetyka zapisywać trzeba się z wyprzedzeniem. Jak weszłam do przychodni Pani w recepcji przekazała mi receptę od mojego gina.Powiedziała że z cytologii wyszedł jakieś stan zapalny.Lekarz zapisał mi Gynalgin-tab.dopochwowe na 10 dni...:-( A myślałam że będzie wszystko ok. Czy któraś z Was miała zapisane takie tabletki na stan zapalny??? Przeczytałam na ulotce że "nie wolno stosować w okresie ciąży jeżeli nie jest to bezwzględnie konieczne" No ale chyba jest konieczne w moim przypadku jak lekarz zapisał.Chyba wie co robi!!!Mam nadzieję bo boję się zaszkodzić Kruszynce. Po wizycie pojechałam z moim M do naszego domku-dzisiaj robił sobie "kawalerskie" a ja z mamuśką pojechałam na zakupy.Troszkę się nalatałam dzisiaj...Potem troszkę ogarnełyśmy chatę,zjadłyśmy napoleonkę i wypiłyśmy kawkę.A i przygotowałyśmy sypialnie do spania,ponieważ dzisiaj 1 sierpnia będziemy pierwszy raz spać w nowym domku:-)Ale się cieszę:-) Jejku Dziewczyny miałam taki aktywny dzień że padam z nóg... Najważniejsze że z Kruszynką jest dobrze:-) Dziękuję Bogu :-) Pozdrawiam.
  8. Dziewczyny co do tej kawy ja odstawiłam od razu jak się dowiedziałam że jestem w ciąży.Jeszcze jakiś czas przed zrezygnowałam z parzonej kawki-bo bolał mnie po niej żołądek.Piłam tylko rozpuszczalną. A teraz TYLKO ZBOŻOWA INKA...Żadna inna nie wchodzi w grę :-) Co do bóli krzyża ja też miewam taki ból jak kładę się spać(po prawej stronie)boli jak chcę się przewrócić na któryś z boków. Dosia Nie zazdroszczę zastrzyków które musisz brać-ale wszystko dla dobra Dzieciątka:-) więc dasz radę :-) Może spróbuj zrobić sobie ten zastrzyk w udo-może dasz radę :-) Co do aktywności to ja mam jest teraz sporo.Byłam u kosmetyczki(na pedicur i peelingu twarzy),potem wizyta u krawcowej-ostatnie przymiarki,poprawki itd,potem kwiaciarnia wybór kwiatów co i ile trzeba:-) obiadek i wyjazd do naszego domku ponieważ dzisiaj była u mnie taka babka co mi szyła zasłony-przywiozła i powiesiła(efekt exstra:-) ) troszkę porządków i dopiero niedawno wróciliśmy... A dzisiaj po południu mamy wizytę:-) Zobaczymy Naszą Kruszynkę :-) Już nie mogę się doczekać :-) Mam nadzieję że moja zwiększona aktywność Jej/Jemu nie zaszkodzi:-) Nie dźwigam(M robi to za mnie),nie noszę zakupów,nie pcham wózka w markecie...A w domku jak to w domku trzeba pozamiatać,umyć podłogę,zrobić i wyprasować pranie...troszkę tych obowiązków ma kobietka :-) Ale wszystko w granicach rozsądku. Spadam spać Jutro napiszę co i jak po wizycie,Trzymajcie kciuki żeby było wszystko dobrze :-) :-) :-)
  9. groszek71 Ciesze się że z Twoją Kruszynką jest ok.Dużo odpoczywaj i uważaj na Was:-)Może rzeczywiście miałaś małego krwiaka który pękł(moja kumpela miała tak samo)Ale wszystko się unormowało.Trzymam kciuki:-) Co do zwolnienia lekarskiego to w Polsce jest tak jak pisze Dosia.Ja również nie miałam problemu z otrzymaniem L4.Z resztą moja praca nie jest wskazana dla kobiet w ciąży,i tak bym poszła na zwolnienie od razu. Jakieś chore zasady panują tam w Anglii.... nadzieja1983 No to super że Dzidzia przybiera na wadze i że jest wszystko dobrze.Te "kopniaczki"napewno są Boskie :-)Ale maiłaś dzisiaj ubaw co? Pozdrawiam:-)
  10. Hej Dziewczyny Wróciłam od fryzjera z nowym kolorem włosów-w końcu :-) Czuję się odmieniona:-) Nie pytałam lekarza czy mogę iść na farbę,pewnie zaczął by się śmieć(znając jego poczucie humoru).Dużo czytałam o farbowaniu.Nie jest wskazane na początku tak do 3 miesiąca,nie zaleca się też babką które wymiotują itd.Pytałam kilka razy moją fryzjerkę i powiedziała żebym nie panikowała,że ona nie ingeruje w "głąb mojego organizmu" tylko na włosy.Widziałam wiele razy babki w ciąży wychodzące z nowym kolorem od fryzjera.Czekałam tak długo ponieważ jak wiadomo nie chciałabym zaszkodzić Kruszynce-ale za tydzień mamy ślub więc jak Panna Młoda miałaby iść z odrostem???:-) A i dzisiaj przyszedł ten stetoskop:-) Będziemy wieczorkiem słuchać :-) Co do samopoczucie,to męczy mnie zgaga i te odbijanie... Kupiłam w aptece Rennie babka powiedziała że mogę zażyć. I dzisiaj czekamy na transport kanap do nowego domku-w końcu po 6 tyg.czekania.Jeszcze kilka dni i na swoje :-) :-) :-) Jeżeli chodzi o spanie to różnie z tym bywa ja kładę się na lewym boku,potem w nocy przekręcam na prawy,na plecach też zdarzy mi się obudzić-ale sporadycznie.Przed ciążą uwielbiałam spać na brzuchu,ale trzeba było się przestawić:-) Pozdrawiam
  11. Hej Dziewczyny Dzisiaj mam fatalny dzień.Rano zjadłam śniadanie które wylądowało w wc...Cały dzień jestem rozbita,czuję że wszystko co zjem zatrzymuje się w przełyku...Masakra jakaś:-( Zgaga też czasami doskwiera... Co tu zrobić żeby było lepiej?Żułam gumę,brałam tic-taki i nic......
  12. Dosia Nie przejmuj się gadaniem rodzinki...Będą Kochać i rozpieszczać czy to będzie chłopak czy dziewczynka-zobaczysz!!!.Najważniejsze jest zdrówko Naszych Pociech:-) Moja mamuśka uwielbia chłopaków(a w rodzinie jest parka).Nie zraża mnie wizja że jak będzie dziewczynka to będzie mniej kochana...Ona tak tylko gada a wnusie też rozpieszcza... Co ma być to będzie i już :-) Ja dzisiaj byłam kupić sobie biżuterię do sukienki ślubnej,troszkę się nalatałam i czuję już ciężkie nogi...A i chyba coś mi się przyplątało,jakaś infekcja inty. :-(Byle szybko znikło-posmarowałam się clotrimazolum(ostatnio pomogło,choć było to na samym początku) Teraz mam troszkę więcej ruchu przed tym ślubem-fryzjer-kosmetyczka-kupienie jeszcze butów dla M itd.ale jeszcze troszkę i koniec... zaniepokojona Ja brałam na samym początku luteinę 3 razy dziennie po 4 tabletki.Ale po jakiś 2 tyg.przeszłam na duphaston ponieważ odczuwałam dyskomfort-i lekarz zmienił żeby się nie męczyć. Pozdrawiam :-)
  13. groszek71 Rozumiem że u Ciebie badanie krwi jest w standardzie. Napisz jak będziesz miała wyniki. Ten wynik to statystyka-cyferki.Mój ginekolog twierdzi że nie potrzebie jest wykonywany,a jak są już wyniki to kobietki się stresują...
  14. kasik08 Cieszę się że u Ciebie i Maleństwa już ok :-) Teraz dużo odpoczywaj,leż,poczytaj może jakieś gazetki lub książkę.Wiem wiem łatwo się mówi-ale to tylko dla dobra Dzieciątka :-) Będzie dobrze:-) Dosia30 No to super że Dzidzia rośnie i przybiera na wadze :-) Czasami przeczucie nas nie myli... Patiniaa Widzę że u Ciebie i Dzidziusia również ok :-) Tak trzymać,niech Maleństwo Zdrowo Rośnie :-) A ja już zaczynam 18 tydzień :-) Jeszcze 5 dni do badania genetycznego(to jest drugie). Oby wszystko było dobrze z Naszą Kruszynką :-) Już nie mogę się doczekać żeby ją podglądnąć,zobaczyć :-) Może dowiemy się kto mieszka w moim "brzuszku"...Kto to wie...
  15. dziubasek 25 Każda z Nas musiała jakoś "skombinować"pieniążki żeby spełnić swoje marzenia.Jedne pożyczały od rodziny,znajomych inne zaś brały kredyty.Niestety w Polsce nie jest ten zabieg refundowany-a coraz więcej par ma bardzo duży problem z poczęciem maleństwa(mamy w swoim gronie przyjaciół kilka takich par) Daliśmy radę... Cieszymy się strasznie mocno-na maxsa:-) Kochamy Naszą Kruszynkę :-) :-) :-) Rośnij zdrowo :-) :-) :-) Powodzenia
  16. zaniepokojona Gratulacje:-) Uważaj na Siebie i Maleństwo:-) dziubasek 25 Hej Ja zabieg in-vitro wykonywałam w Poznaniu,nie wiem jakie są ceny w innych miastach.Nas jedno podejście kosztowało jakieś 10 tyś. Udało się za 3 razem(niestety nie mieliśmy mrożaków za 1 i 2 razem)więc cały proces trzeba było powtarzać od początku. Ale WARTO BYŁO :-) Jestem w upragnionej CIĄŻY :-) UDAŁO SIĘ :-) :-) :-) Co tam kasa........ważna ale DZIECIĄTKO najważniejsze niż inne potrzeby:-) Teraz modlę się każdego wieczoru o zdrówko dla Naszej Kruszynki :-) Trzymam kciuki za Was-oby się powiodło :-) groszek71 Super że Maleństwo ma się dobrze :-) Najważniejsze :-) A dlaczego robiłaś badania krwi? Robiłaś test podwójny(PAPP-A) ? Co do tego moczu to prawda nie należy "sikać"od razu do pojemniczka tylko po chwili jak troszkę już oddasz do wc :-) A ja jeszcze tydzień do kolejnego badania genetycznego. Już nie mogę się doczekać - a za razem boję się ... Mam nadzieję że Kruszynka ma się dobrze w brzuszku,że serduszko,nerki,wątroba,płucka i inne narządy-są prawidłowe i że dobrze się rozwijają. Dzisiaj kupiłam sobie kieckę na poprawiny,no i mam nadzieję że założę ją na wesele do kuzynki 3 września :-) Jak na razie ok.4 kg na + :-) Zauważyłam że dopada mnie od czasu do czasu zgaga-niestety... no i kilka dni z rzędu śniadanko znów "lądowało w wc"...na szczęście minęło :-) No Dziewczyny uciekam Pozdrawiam Was pa :-)
  17. kasik08 Nie martw się jesteś pod dobrą opieką i napewno nic Wam nie grozi:-) Dużo odpoczywaj,i myśl pozytywnie-będzie dobrze zobaczysz:-) Trzymam kciuki :-)
  18. Hej Dziewczyny Ale miałam dzisiaj niespokojny sen.Budziłam się co chwilkę,wychodziłam na świeże powietrze,ogólnie czuję się poddenerwowana dzisiaj mam wizytę może to z tego powodu??? Czuję się nie wyspana smasia81 Również tak jak Patiniaa proponuję badanie nasienia.To badanie powie coś więcej dlaczego jeszcze nie jesteś w upragnionej ciąży.
  19. Megi33 Dziękuję za Twoje słowa-są budujące jak każdej z Was Dziewczyny:-) Aż łezka się w oku kreci ile dobrych ludzi jest wokół mnie i Naszej Kruszynki:-) Mam nadzieję że Magia Świąt Bożego Narodzenia uczyni cud!!!Modle się każdego wieczoru żeby Kruszynka była zdrowa-oddałabym wszystko....... Dziękuję.........:-) A Ty Kobietko trzymaj się,zamawiaj wyprawkę dla Tymka bo już za chwilkę będzie z Wami:-) Ach ja też bym już chciała...
  20. Hej Dziewczyny Dzisiaj zaczęłam 17 tydzień :-) :-) :-) Jutro wizyta!!!!!!!!!w końcu bo siedzę jak na szpilkach...Ciekawe co słychać u Naszej Kruszynki:-) Dzisiaj rano wzięłam ostatnią tabletkę duphastonu.Mam nadzieję że wszystko będzie ok. betii79 Napewno podzielę się z Wami nowymi wiadomościami o Mojej Kruszynce:-) Ciekawa jestem ile waży?Może tak jak piszesz z 200g???Przekonam się jutro.A jeżeli chodzi o płeć.Dla Nas nie ma znaczenia czy córeczka czy synek-najważniejsze żeby była Dzidzia ZDROWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak będzie chciała się ujawnić to -super :-) bettykor jak będę umiała wkleić fotkę ślubną to napewno to zrobię:-) Staram się nie biegać-jak szalona ale w miejscu też nie umiem usiąść-no taka natura:-) Megi33 Jejku jeszcze troszkę i będziecie już razem:-)W końcu przytulisz Maluszka do piersi:-)Zobaczysz szybko zleci ten miesiąc:-) Pozdrawiam Wszystkie Mamuśki:-)
  21. Hej betti79 Napisałam wcześniej ale mi zjadło.............. Ale miałaś weekend...Dużo odpoczynku,mało stresu,i leniuchowanie:-) Dobrze że się nic nie stało:-)Bardzo ładnie przybierają na wadze Twoje Maleństwa:-) Ja mam wizytę w środę.Jestem ciekawa ile waży Nasza Kruszynka:-) Napewno napiszę jak będę po wizycie Pozdrawiam:-)
  22. Hej lala79 U nas ok.Pogoda się zmieniła to samopoczucie od razu lepsze:-)Upały wykańczają każdą z nas...I słyszałam że niedługo wrócą.Co do przygotowań to "idą pełną parą",ale większość rzeczy mamy już kupionych i pozałatwianych.Co prawda jeszcze nie mam sukienki,ale jestem spokojna,krawcowa już szyje.Powiedziała że jak teraz przyjadę(w piątek)to będzie gotowa,tz.nie będzie zszywała tyłu(tam gdzie będzie zamek)ponieważ ROŚNIEMY:-)a zrobi to na początku sierpnia.Mój M musi jeszcze zakupić sobie buty.Odwiedzę jeszcze kwiaciarnie,wybiorę kwiaty itd.A w ostatnim tygodniu mam kosmetyczkę(lekki peeling,henna,pedicur)fryzjer-farba(w końcu po 4 miesiącach,mam straszny odrost ale postanowiłam że wytrzymam do ślubu,nie chciałam zaszkodzić Kruszynce)no i założę sobie pazurki-ale żele,tak żeby dłoń wyglądała lepiej:-)Jeszcze 3 tygodnie-jejku ale ten czas zleciał...:-)Jak zamawialiśmy salę,orkiestrę(to było w lutym 2009)to termin wydawał się strasznie odległy a to już za chwilkę:-)Ale co minie,ludzie będą gadać-bo zawsze tak jest a z czasem zapomną:-) Najważniejsza jest Nasza Kruszynka:-) Wizytę mam w środę(już nie mogę się doczekać)będę miała robioną cytologię no i usg.Podglądniemy co u Niej/Niego słychać.Może uda się zobaczyć kto "mieszka w brzuszku":-)Dla Nas nie ma znaczenia czy będzie syn czy córa najważniejsze żeby było zdrowe:-)Kochamy tak mocno:-) :-) :-)Zapytam ile waży,ile mierzy itd. Fajnie że Twoja Kizia daje Wam pospać,że przybiera na wadze,że jest grzeczna-oby tak dalej.Niech rośnie Wam zdrowo:-)Do zimy to już niezły "bobas"będzie:-)Ale fajnie:-) Pozdrawiam:-)
  23. Misia72 Staram się nie nadwyrężać,nie dźwigam...Ale pogoda również robi swoje-temperatura...Najważniejsza jest Kruszynka i jej zdrowie.:-) Kocham bardzo,bardzo,bardzo :-) :-) :-) A co do Twojego "nowego"lekarza to się nie martw.Zadzwoń do tego do którego dostałaś namiary,napewno jest dobry w swoim "fachu" :-) Ja również nie lubię zmieniać lekarzy(na szczęście nie musiałam tego robić)trzeba wszystko tłumaczyć,co i jak,przyzwyczaić się do osoby.Ale to kwestia 1-2 wizyt. Pozdrawiam:-)
  24. Misia72 Super że z Twoimi Maleństwami jest wszystko dobrze :-) I tak będzie,już do końca ciąży,zobaczysz :-) Teraz cieszcie się ciążą i tym że Dzieciaczki dobrze rosną:-) Ja jeszcze 6 dni do wizyty.Ciekawe co tam słychać u Naszej Kruszynki,jak przybrała na wadze,ile mierzy???Niech rośnie zdrowo:-) A tak poza tym jesteśmy w trakcie przeprowadzki...Sprzątanie,układanie ciuchów,mycie okien itd.Ale na szczęście mam pomoc mama bardzo pomaga:-) mimo wszystko czuję się zmęczona,mam nadzieję że zwiększona aktywność fizyczna nie zaszkodzi Dzidziusiowi... Jutro kolejny dzień upałów...i znów porządki,ale jeszcze troszkę i koniec. Pozdrawiam
  25. Dosia,kasik Ja również biorę Aspimag cały czas jak lekarz kazał.Przez 2 tyg.nie brałam bo babka w aptece powiedziała żeby nie brać,że jest nie zalecany w ciąży.Ale jak byłam na kolejnej wizycie to lekarz kazał brać i już.
×