Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Daga251183

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Daga251183

  1. Hej Mamuśki Piszecie o mowie swoich pociech,jak już wcześniej pisałam Tobiasz dużo gada ale w swoim języku:-) Co do samodzielnego jedzenia to bywa różnie.Przy obiedzie to ja karmie Tobiasza czasami mi wyrywa widelec czy łyżke i je sam,wiedy tylko pomagam w nakładaniu jedzenia.Oczywiście że jest przy tym trochę bałaganu ale cóż w końcu musi się nauczyć.Jak je jogurt to tez chce sam,więc czasami pozwalam. Nie wiem jak u Was ale mój Tobiasz nie lubi chleba z obkładem.Nawet nie zje posmarowanego masełkiem:-(a o serku czy szyneczce nie wspomnę:-( próbowałam już kilka razy mu dac i nie ruszy,tylko wszystko wypluwa.Jak dam suchy kawałek bułki albo rogalika to zje ze smakiem:-)No nie wiem co mam jeszcze zrobić zeby Go przekonać???(kuzynki syn ma 4 lata i też nie chce jest z szynką czy serkiem więc do przedszkola daje suchy prowiant). Więc na kolację Tobiasz dostaje butle kaszki,nie taką gęsta tylko płynną żeby przeszła przez smoczek. A na śniadanko dostaje mleko róznież w butelce.Co do obiadów nie ma problemu,zje wszystko no chyba ze nie ma humoru-i ma jakiś zły dzień!
  2. betii Napewno śmiesznie brzmi to słowo gdy dzieciaki je mówią:-) pewnie ze możesz zaliczyć je do kolejnego "nowego" wyrazu-a co tam! Nie zazdroszczę Twojemu M...napewno go teraz boli,biedak:-( ale jeżeli było to konieczne to cóż zrobić.(mój Mąż tez powinien mieć operację na nos,bo ma nierówną przegrodę i oddycha tylko jedną dziurką! powinien miec to zrobione za dzieciaka,a teraz nie idzie bo się przyzwyczaił do tej sytuacji no i na starość człowiek więcej się boi!!!) U nas nadal nauka nocnikowa w toku!!!raz lepiej raz gorzej,ale cóż... Czasami ma juz dość tego patrzenia i dopytywania się Tobiaszka czy chce siusiu???sadzania Go co 5-10 minut na nocnik...Wiem kiedy robi kupke bo tupie nóżkami w miejscu albo poznaję po minie.I to już +!!! Najgorsze że Tobiaszek nie umie zawołać:-( i to jest największy problem,ale jak to wszyscy mówią "wszystko z czasem przyjdzie"!!! Pozdrawiam:-)
  3. aga Tobiaszek rozumie co się do Niego mówi,wie gdzie ma wynieść brudną pieluszkę,czy kartonik po soczku,wie jak gasić swiatło w pokoju itd.Rozumie naprawdę duzo tylko nie gada:-( Dzisiaj była u na s teściowa i powiedziała ze to przyjdzie z dnia na dzien i wtedy nas zagada:-)Myślę że jest tak jak piszesz-ruszy się po 2 urodzinkach-mam taką cichą nadzieję:-) Dzięki za dobre słowo:-) :-) :-)
  4. Betii No to ja tez się troszke zmartwiłam:-( Kurcze Tobiaszek ma skończone 22 m-ce i tez niewiele mówi!!!kilka wyrazów i to nie wyraźnie...dużo gada po swojemu i tak jak pisze Dosia gestykuluje przy tym jakby chciałnam coś wytłumaczyć! Ja na bilans pojadę dopiero po 2 roku zycia tak na koniec roku,pewnie po Świetach i zobaczymy co mi powie pediatra??? Dziś nawet rozmawiałam z moją mamą o tym że Tobi mało gada,powiedziała że chłopcy później zaczynają mówić...wiem wiem mojej kuzynki syn zaczął gadać jak miał 2,5 roku a koleżanki jeszcze później bo po 3 roku. Każde dziecko jest inne,inaczej się rozwija...każdy tak powtarza i tego się trzymam,ale nie powiem troszkę patrzę z zazdrością :-(jak koleżanki córka powtarza każde słowo,robi juz na nocnik a jest tylko o miesiąc starsza od Tobiaszka. Pozdrawiam:-)
  5. No właśnie nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień i co nas jeszcze czeka...Oby same dobre rzeczy:-)Dlatego warto doceniać to co mamy:-)Ja codziennie dziękuję za moje Chłopaki!!! Fajnie ze zakupy udane,to jesteśmy pzrygotowane na zimę:-) Pozdrawiam:-)
  6. Z tymi butkami miało być wiatro-wodo szczelne...:-)
  7. Hej Sory za pomyłkę nie doczytałam z tym łózeczkiem-chyba z pośpiechu.Zmierzyłam i mam podobna wysokość bo od materaca do samej góry mam 56 cm:-) Co do butów to tez chciałam kupić Tobiaszkowi z firmy Elefanten(mam już tą firmę sprawdzoną) ale na jeden sezon są troszkę za drogie 139 zł:-( a były fajne,skórka w środku:-) ale cóż kupiłam też w deichmanie firmy DEI tex za 89 zł.waitro-wodo szczelne.Zobaczymy jak się sprawdzą w zimie. Poza tym szukałam butków równiez w CCC z firmy Lasocki Kids,ale nie mieli powyżej 22 rozmiaru a mój Tobiasz nosi rozmiar 24!Dzwoniłam do kilku sklepów i nic...Co do kombinezonu to jak mam dwu częściowy.Kurtka ma taką dodatkową podpinke żeby nie leciało zimno w plecki i brzuszek,a i jest dłuższa z tyłu to tez chroni dziecko przed zimnem,spodnie sa na szelkach zestaw kupiłam za 100 zł.Wcześniej kupiłam Tobiemu cieplejszą kurtkę na jesień-zimę na polarku i jak jest zmino,albo wieje to zakładamy.Co do kaloszy to kiedyś kupiłam Tobiaszkowi i musiałam iśc zwrócić bo nie chciał nawet kroku w nich zrobić:-(Wydaje mi się że sa dla Niego za wysokie i nie potrafi się w nich poruszać. Pozdrawiam:-)
  8. lilia Jeżeli chodzi o wysokość tego łózeczka to podam jutro bo teraz nie chce robić hałasu u Młodego.Ja mam obniżone na najniższy poziom,jak tylko się da.Były trzy regulacje wysokości.Tobiaszek mierzy równe 90 cm,bo dziś mieżyliśmy Go w sklepie:-)Kilka razy przełożył nóżke przez szczebelki górą-ale na szczęście nie próbnował dalej wychodzić.Ja mam łóżeczko gdzie mozna wyjąć 2 szczebelki,ale nie robię tego z dwóch powodów: 1) jak położę Tobiaszka spac to boję sie ze mi będzie wychodził i wędrował po pokoju,a 2) to to ze wyjdzie mi w nocy i będzie błądził,a niech się o coś uderzy...tym bardziej ze mamy dom piętrowy i schody,fakt mamy barierke do góry i ją zamykamy jak idziemy spać,ale wolę "dmuchac na zimne".Jak jeszcze nie wyczaił ze są wyjmowane to po prostu tego nie robię i już!!! Dziś bylismy kupic Młodemu butki na zimę,Kupiłam w daichmanie,fajne takie śniegowce,więc Tobi jest na zimę przygotowany:-)Nie ma co przesadzac z ceną(choć chciałam kupić droższe),ale mój M powiedział że to tylko na jeden sezon,i w sumie ma racę za chwilkę wyrośnie i na kolejną zime trzeba będzie kupic znowu nowe.
  9. betii Tez mam straszne wyrzuty jak nakrzyczę na Tobiaszka:-( albo dostanie klapsa na tyłek...:-( jest mi z tym źle i po całej sytuacji mam ochote Go ciągle przytulać,całowac i mówic że Go bardzo mocno kocham!!!Rozumiem że nerwy czasami puszczają...bo ile człowiek może powtarzać i prosić.Dzieciaki tego nie rozumieją a nas dopada wtedy atak złości! A co do tej "zabawy" we wodzie to nie żarty!!!jeszcze coś mogło się stać strasznego.......trzeba uważa cbo nigdy nie wiadomo co im do głowy przyjdzie.!!!
  10. Hej Dokładnie jak piszesz betii Każde Dziecko rozwija się swoim tempem! Nic na siłę,jak nie chce siadac na nocnik-po prostu nie zmuszać i już!Ja zaczęłam sadzac bo Tobiasz chętnie siedzi,są oczywiście takie dni gdzie posiedzi 2 sekundy i chce schodzić! Np.dziś bawił sie przy głośniku i się zsikał!normalnie jak piesek tak na czworaka...powiedziałam gdzie się robi siku,prosiłam a i tak sie zsikał,tam gdzie mu było wygodnie:-)Kolejne siuśki zrobił na nocnik,ale go bacznie obserwowałam i powtarzałam siusiu-siusiu...Długa droga ale cóż...............
  11. Dosia Fajnie że maciuś siada na nocnik,bez płaczu:-) no i ładnie Ci mówi "sisi"! Mój Tobiasz wogóle nie gada si i kupa,wymawia pojedyńcze słowa jak mu się uda mama,tata a tak bardzo dużo po swojemu,tak jakby coś nam tłumaczył,czasami nawet gestykuluje rączkami:-) komicznie to wygląda!a jak gada przez telefon...normalnie boki zrywać:-)Chłopcy mają ciężką mowę(tak się mówi) a jak już zaczną gadac to nas zagadają:-) Mojej koleżanki córka-Zuzia starsza o miesiąc do Tobiasza mówi wszystko!!!powtarza każde słowo jakie powiesz,częśto jak jesteśmy na spacerze razem i jak wołam do Tobiaszka "synuś" to powtarza synuś,synuś...śmiesznie to brzmi z ust Małej Dziewczynki:-)Od miesiąca robi tez na nocnik!a przedewszystkim woła że chce,jak wiadomo czasem okłamie,ale cóż takie są dzieciaki!!! Na wszystko przyjdzie czas.Mam przykład ze znajonych i rodziny że chłopcy mówią później,później robią na nocnik itd.Tak po 2 urodzinkach moze troszkę później. A jeżeli chodzi o sanki to Tobiasz dostał od dziadków na roczek,więc odpadają:-( Tą tz."mule"tez posiadamy i Tobiasz chętnie się tym bawi,nawet jak jesteśmy gdzieś u lekarza przeważnie stoi taka zabawka na stoliku to Młody podbiega i się bawi kuleczkami:-)
  12. Hej Ale cisza... mucha Przykro mi ze się nie udało:-( Głowa do góry,masz już Maluszka,który pewnie daje Wam tyle radości co dwoje czy troje dzieci:-) Może za jakiś czas spróbujecie od nowa-oczywiście jeżeli zdrowie i finanse na to pozwolą.Trzymaj się:-) betii Jeżeli chodzi i to sikanie to Tobiasz rozumie gdy pytam:gdzie się robi siusiu?to siada na nocnik,lub kieruje wzrok na niego.Najgorsze jest to że nie potrafi powiedzieć "siusiu"/kupka:-( i trzeba Go bacznie obserwować!Ja juz tak Go wyczaiłam i poznaje po minie/wzroku czy coś się święci i nawet jak jest już w trakcie robienia-popuści to sadzam na nocnik.Czasem jest tak że "dokończy dzieła" a czasem przestanie i za chwilę zrobi na panele:-(Jak zrobi,karze sobie podnieść majtki i spodnie po czym bierze mnie za rękę i prowadzi do łazienki zeby wylac siuśki ,a Tobiasz wtedy spłukuje i ma radoche z tego!Oczywiście jak zrobi na nocnik to bijemy brawo!!!Jako nagrodę:-) To jest dopiero tydzień jak Go puszczam bez pieluszki.Najgorzej jest jak idziemy na spacer-bo ma pieluszkę,a wtedy wydaje mi sie że jest troszkę wygłupiony!jak zrobi siusiu to się chwyta za pieluszkę i patrzy czy ma sucho czy mokro!Trzeba próbować,będziemy się uczyć,małymi kroczkami ale do przodu:-) A poza tym to Tobiaszek od 2 dni robi mi 2-3 luźe kupki:-(daję syrop na biegunkę ale znam przyczynę!wychodzi mu "5" tka na dole i to przez to!poza tym wczoraj i dziś słabo jadł,nawet ciastek nie chciał,co normalnie by nie odmówił!już wykiełkowała i troszkę ja widać! I jeszcze jedna sprawa!Tobiaszek dziś skończył 22 miesiączki:-) Jejku jeszcze 2 m-ce i urodzinki!!!Ten czas tak szybko mija............czasami człowiek nie wie jaki dzień w tygodniu!!!i tak miesiace uciekają:-) Może macie propozycje odnośnie prezentu na 2 latka?zaczynają nas wypytywać,co kupić Młodemu,a ja nie bardzo wiem co???zabawkę,ciuch...ciężko zdecydować,tym bardziej że ja tak nie lubie narzucać co kto ma kupić!!! Pozdrawiam
  13. betii Te objawy to napewno od leków,więc się nie zamartwiaj!!!będzie dobrze:-)Tym bardziej że test wyszedł negatywny. Dokładnie tak jak piszesz jak objawy nie ustąpią to idx do lekarza i powiedz co i jak! mucha Ponawiam pytanie:jak test???Wszystkie trzymamy kciuki żeby się powiodło:-) A ja miałam kolejny dzien gości wczoraj rodzinkę a dziś znajomych!Taka mała uroczystość-i znów o rok człowiek jest starszy!!!:-( Ale cóż taka kolej rzeczy:-) Uciekam pod prysznic i nyny bo padam z nóg! P.S. Dziś mój Tobiaszek zrobił siusiu i kupke na nocnik!!!!!!!!!!!hura!!!!!!!!:-) :-) :-) uczymy się,powoli ale do przodu!!!!!!!!!!!!!!!
  14. mucha Nie martw się na zapas!musisz myśleć pozytywnie:-) W poniedziałek będziesz wiedzieć!!!Daj koniecznie znać:-) Dosia Jezeli chodzi o żłobki to nie doradze ponieważ się nie rozglądałam! Z resztą w mojej miejscowości nie ma :-( myśle że to kwestia do dogadania,jak będę w porządku i będą chcieli mieć "klienta" to się dostosują:-)
  15. Hej Podpisuje sie pod tymi wpisami odnośnie przedszkola! U mnie są dwa jedno państwowe otwarte od 7 a prywatne od 6.A co zrobić kiedy się pracuje na zmianny i trzeba sie wstawic do pracy o 5:30!co zrobić z dzieckiem?Chyba zostaje pomoc rodziny(oczywiście jeżeli jest to możliwe) lub niania!Ci co ustalają godziny otwarcia przedszkola nie biora pod uwage tego ze nie wszyscy mają pracę na 8!!!Szkoda gadać:-( a wogóle dowiedziałam sie że w państwowym przedszkolu od września 2013 jest tylko wolne 18 miejsc! z czego muszą przyjąć wszystkie 5-cio latki które się teraz nie dostały,reszta miejsc dla 4 i 3 latków!!!Jakaś paranoja-napewno Tobiasz się nie dostanie-czuję to w kościach!!!Więc zostaje nam prywatne które na dzień dzisiejszy kosztuje 590 zł.I tak taniej niż niania. Co do fryzury to obciełam tak za ucho.Ale "bob",tył krótszy,ale nie mocno wycieniowany przód troszkę dłuższy.Fryzjerka mi doradziła że z krótkimi jest robota(wiem wiem miałam krótkie juz kiedyś),poza tym ja mam cienkie włosy i nie bardzo dla mnie zbyt krótka fryzurka!Zobaczymy może jak pójdę na farbę przed świętami to obetnę inaczej. Jestem zadowolona:-),mój mąż również:-) więc ok!!! mucha No właśnie daj znać co u Ciebie:-)
  16. aga Jak bedzie co pokazać to wyslę fotkę:-)Ale cały czas się wacham...jejku kurcze przeżywam jak "mrówka okres" ...zawsze obcinałam tylko końcówki bo szkoda mi było ścinać,tym bardziej że strasznie wolno mi rosną!Są dwie obcje albo bob albo troszkę krócej. Co do tego aromaaktiv to ma plasterki a ostatnio kupiłam maść która można smarowac okoloce noska,klatke piersiową,skronie>I to stosujemy. Kurcze od chyba 2 tygodni Tobiasz budzi się w nocy,o różnych godzinach a to o 1 a to o 3 po 4 i nie chce już spać w swoim łóżeczku,próbowalismy z siedzeniem na fotelu,tak żeby poczuł naszą bliskość i odkładac do łóżeczka ale za chwilke było to samo pisk...stał w łóżeczku i płakał.No więc "dla świętego spokoju" bralismy do naszego łózka i tak spał do rana ok 7.Kurcze boje się że się przyzwyczaił:-( z naszej winy!!!Dzis jak będzie taka akcja to będe się bronić żeby Go nie brać,ciekawe co z tego wyjdzie? Jak to jest u Was ze spaniem?Też macie takie akcje? No i dziś jadę na aerobik-postanowiłam że raz w tygodniu będę chodzić tak dla lepszej kondycji-a raczej lepszego samopoczucia że coś robię:-) A i jeszcze jedno pytanko:Juz tak myslimy o prezencie dla Tobiaszka pod choinke i z okazji urodzinek:-)Chcemy kupic rowerek biegowy.Czy któraś z Was myślała o takim prezencie,a może Wasza Pociecha dostała taki rowerek?Chodzi mi o opinie? Znajomi mają i Tobiaszek chcętnie wchodzi na ten rowerek,tylko jest dla Niego za wysoki bo nie sięga do ziemi.Myślałam o takim drewnianym,z pompowanymi kołami.
  17. mucha Trzymam kciuki:-)Trzeba myślec pozytywnie:-) U nas wczoraj była mała "kraksa"...Tobiaszek uderzyl się buźką o noge od stołu i to mocno:-( Strasznie płakał,po chwili pojawiła sie krew w buzi:-( więc było nieciekawie!przeciął sobie warge od środka,i dlatego tak krewka leciała:-( i to zdarzyło się chwilke po tym jak zeszliśmy do salonu żeby właczyć telewizor,nie wiem jak On to zrobił biegł i sie potknął o własne nóżki!Jejku miałam "strach w oczach"...Dziś jest juz lepiej ale jeszcze popiskuje jak się przygryzie. A ja dziś byłam na usg piersi,wszystko ok:-) Moja pani ginekolog wysyła profilaktycznie raz w roku,miałam iść w lipcu ale nie miałam kiedy...wakacje,urlopy lekarzy itd.Ale "odbębniłam" i mam spokój na kolejny rok. A jutro chce zadzwonić i umówic się do fryzjera.Decyzja zapadła obcinam moje liche włosy!tylko fryzura nie do końca jest wybrana,ale licze na to że fryzjerka mi doradzi:-) Jutro może sie wybierzemy do kuzynki i jej synka w odwiedzinki,zobaczymy czy pogoda dopisze żeby wyjść na spacerek:-) Oby!!! Spokojnej Nocy:-)
  18. Hej Kobietki A tak "z innej beczki":-)Chcę obciąć włosy,bo mam strasznie cienkie i wypadają.Szukam fajnej fryzurki,takiej jaką będe sama sobie mogła ułożyć w domu bez większych problemów.Szukałam w necie ale tyle tego że trudno się zdecydować.Mam włosy do ramion ale liche...no i chcę coś zmienić.Zastanawiam się nad krótką fryzurką,choć powiem że troszkę się boję!Chodzi mi o tył któtszy a przód dłuższy np.a asymetryczną dłuższą grzywką z przodu.Może ktoś wklei jakąś fajną fotkę i doradzi.Z góry dziękuję:-)
  19. Lilja No to nie ciekawie z tym przedszkolem:-( Ale tak jak pisze betii,wszędzie są "cięcia" a to pensje,a to personel itd.A Dzieciaki powinny mieć zapewnioną odpowiednią opiekę podczas naszej nieobecności!No i z tymi chorobami tak jest,dopóki sie nie uodpornią. Ja sama jestem ciekawa jak to będzie kiedy Tobiasz pójdzie do przedszkola??Jedyny plus w tym ze moja mama już będzie na emeryturze i w razie co będzie u babci pod opieką. Właśnie skończyłam przeglądac oferty pracy i szkoda gadać:-( normalnie jak nie szukają jakiś specjalistów to telemarketerów,albo osób z orzeczenie o niepełnosprawności...Kurcze już trace nadzieję że tak znajdę "z marszu" pewnie jak ktoś nie poleci albo nie załatwi będzie ciężko!a kto w dzisiejszych czasach chce "nadstawiać" kark za drugiego człowieka???mogłabym policzyć na palcach u jednej ręki! Jejku piszecie o tych patyczkach,ja zawsze czyszczę patyczkami dla dzieci i Tobiaszek nie miał do tej pory problemu z uszkami.To czy w takim razie czyśćić??? mucha A jednak się zdecydowaliście:-) Powodzenia. Mam nadzieję że się uda!trzeba byc dobrej myśli!!!
  20. Hej betii Podziwiam ze dajesz radę z dwójką sama!!!No jak jeszcze pogoda do dupy to już wogóle,trzeba co chwilkę cos wymyślać... Piszesz o tranie który podajesz,chętnie Dzieciaki go łykają? Ja podaję co drugi dzień taki syropek Sambucol Kids to jest na bazie z czarnego bzu pomaga tez przy przeziębieniach,osłabieniu i grypie,ale też wzmacnia odporność.Z resztą teraz przy takiej pogodzie łatwo o katar itd:-(Choc u na swczoraj i dziś bardzo ładnie ok 22C :-) więc korzystaliśmy,ale od jutra ma przyjśc ochlodzenie i deszcz:-(Więc tez będziemy siedzieć w domu! Wogóle jestem przed @,mam nerwy takie ze szok:-( wszystko mnie drażni,wkurza,Tobiasz też mnie czasem doprowadza do "szewskiej pasji"...i wtedy krzyczę:-(a potem mam wyrzuty!!!Zauważyłam że jest tak od kilku miesięcy jak zbliża się okres,kiedyś tak nie miałam,nie wiem może to przez tabsy???kurcze musze pogadac z moją panią gin i zapytać.Musiałam wziąść dzis tabletkę ziołową na nerwy bo myślałam ze eksploduję:-( A Tobiasz dopiero zasnął...a powinien dobrą godzine temu!i znów będę musiała Go położyc później spać.Wogóle to wydaje mi się że późno chodzi bo tak o 20:20 go kładę i zanim zaśnie to robi się 21 a może później. A jak Wasze Dzieciaki chodzą spać?I czy śpią w dzień?,bo mam wrażenie że Tobi czasami już nie chce!ale kłade Go bo potem zbliża się 16 i wystarczy krótki kurs samochodem np.po chleb a on już śpi! Pozdrawiam:-)
  21. Hej betii Co do pracy to nadal NIC:-( Hestem juz tym cholernie zmęczona...i coraz częściej puszczają mi nerwy!!!Wszystko dlatego ze siedze w domu i codziennie robię to samo.....już mam tego po dziurki w nosie:-( i chce mi się wyć!!! Wczoraj Tobiasz odstawił taki cyrk przed spaniem ze szkoda gadać...,poszedł później spać bo ok 14 i obudził sie przed 16 niedospany i miałczący!potem dopiero była szopka...45 minut wył bez powodu,a jak chcieliśmy wziąść Go na ręce przytulic to jeszcze bardziej płakał,krzyczał i się kładł na panele...Normalnie nigdy jeszcze nam tak nie zrobił!jak wiadomo kiedyś musi byc ten pierwszy raz.Mój M był twardy,i nie podchodził do Niego,mi było Go tak żal że nawet nie pomagało to że robiłam inne rzeczy i nie zwracałam na Niego uwagi.Serce mi sie krajało...Sam podszedł po czasie i się tulił,zapłakany,cały czerwony i zasmarkany.A i wczoraj przyplątał się katar więc możecie sobie wyobrazic jak wyglądał... Nockę tez mieliśmy z przebojami...Tobiasz budził się i płakał bo nie mógł swobodnie oddychać,i do tego tak dziwnie charczał-pewnie od tego płaczu podrażnił sobie gardło!Potem pojechalismy zawieźć Tobiaszka do mojej mamy a my pojechaliśmy na zakupy.I powiem Wam szczerze że pierwszy raz nie śpieszyło mi się żeby Go odebrać...zbliżała się pora kąpieli a ja wogóle sie tym nie przejmowałam...Nawet powiedziałam mojemu M ze bylismy za krótko(bo pojechaliśmy za późno przez ryk Młodego)w sumie nie było nas 2 godzinki. Jejku czasami ma wrażenie że sie nie nadaję na Mamę:-( że jestem nerwowa z błachych powodów...Czasami mam po prostu dość....... Może Ktoś mnie skrytykuje,ale musiałam się wygadać,wyżalić,wyrzucić to z siebie................................. Chyba taki ma dzisiaj dzień-"do dupy"!!!
  22. betii Oj to rzeczywiście nie udał sie Wam urlop:-( ale tak bywa jak ma się dzieci,nigdy nie przewidzis kiedy dopadnie choroba...:-(czy to w domu,czy w ciepłych krajach,czy u rodziców czy znajomych!!! Szkoda bo napewno miałaś jakieś plany,które chciałaś zrealizować! najważniejsze że wiecie co jest grane! Wyobrażam sobie że jesteś zmęczona i teraz jeszcze Twój M wyjeżdża i zostaniesz sama...nic dziwnego że chce się płakać. Nie martw się odbijesz to sobie!!!Trzymaj się:-) U nas ok.Choć wczoraj i dziś Tobiaszek zrobił mi luźną kupę:-( i nie wiem czy coś się nie "święci"...mam nadzieję że to szybko minie!dałam juz zapobiegawczo leki na biegunke i zobaczymy jak będzie po dżemce.Oj ciągle coś.......... Pozdrawiam
  23. Dosia Może rzeczywiście nalezy to przeczekać.Mój Tobiasz uwielbia biegac na golasa,a jak chcę załozyc mu pieluszkę to ucieka gdzie się tylko da... Może pomyśl o kupnie takiej nakładki na kibelek,mojej koleżanki córka uwielbia na niej siedzieć wtedy wszystko obnserwuje w łazience.Tobiasz jej nie lubi i woli nocnik.Wiesz jak się do niego mówi ze siusiu robi się na nocnik to siada(ma wtedy pampersa:-) ) ale kuma:-) a jak chodzi bez pieluszki to siada po fakcie...Chyba ze zdąrze wcześniej zaobserwowac że chce zrobić.Najgorsze jest to ze On nie potrafi zawołać-na razie! Wszystko przyjdzie z czasem:-) Nic na siłę! Pozdrawiam
  24. Hej Widze że dawno tu nikt nie zaglądał...:-( Ja również nie pisałam bo u nas bez zmian.Tobiasz rośnie,gada po swojemu i broi-jak to Chłopak:-)Uczymy sie korzystac z nocnika,ale ciężko mu to idzie!Najgorsze jest to ze Tobiaszek nie umie jeszcze powiedzieć "siusiu" i musz eGo obserwować jak nie ma pieluszki.Juz kilka razy udało mi się "złapać" siuśki, i raz "grubszą sprawę":-)Tobiasz jeszcz nie kuma że ma mokre majtki i wcale mu to nie przeszkadza w zabawie!No zobaczymy będziemy próbować. Koleżanki córka jest starsza o miesiąć i już ładnie woła,jak wiadomo czasami sie zapomni,ale woła ładnie siusiu,z kupką jest gorzej ale myślę że to kwestia czasu!No i tez bardzo dużo mówi,dużo powtarza.Z resztą ma po kim bo ma starszego brata,więc "papuguje". Każde dziecko rozwija sie własnym rytmem,jedne wcześnie mówią,siedzą,chodzą itd.Na wszystko przyjdzie czas!!! A tak ogólnie to u mnie z pracą nic sie nie zmieniło:-( cały czas szukam i wysyłam cv jak tylko się ukarze jakieś ogłoszenie w moim zawodzie lub pokrewne.I czekam.............:-( mam nadzieję że w końcu się doczekam!!! Ostatnio zaprawiałam powidła(pierwszy raz) i wyszły rewelacyjne:-) Przepis "dla leniwych" polecam gorąco:-) Ja dodałam pod koniec smażenia kakao i czekoladę bo u koleżanki takie próbowałam i są naprawdę mniam:-)
×