Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Daga251183

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Daga251183

  1. Hej Poruszony został temat zabaw:jak już wcześniej pisałam to my kopiemy piłkę,układamy zwierzątka na drewnianą makietę,budujemy wieżę z klocków,oglądamy i czytamy ksiażeczki itd.jak coś muszę zrobić w kuchni to Tobiaszek sam umie sie sobą zająć przez jakąś chwilkę:-) w szafce pod telewizorem ma mnustwo gazet wyciąga ogląda a potem je drze! i ma tyle radochy że szok,albo jeżdzi an swoim samochodziku,albo bawi się zabawkami które wydaja dzwięki:-).U nas dziś znowu pada:-( ale mam nadzieję że się przejaśni po południu bo zwariujemy cały dzień w domu:-( Wczoraj tez tak było,ledwo mój M wyszedł z Młodym na spacer to musiał się cofac bo zaczęło kropić...jak chcieliśmy wejść z Nim do domu to tak zaczął płakać że nie chce:-( i siedzieliśmy na tarasie,a jak przestawało padac to bawiliśmy się w piasku-co prawda mokrym ale Tobiaszek miał zabawę:-)kopał piłę z tata i oczywiście gonili się na wzajem:-)Wogóle wczoraj Tobiaszek większość czasu spędział z tatą.Ja od rana byłam u lekarza,potem na zakupach,wstąpiłam też do rodziców na szybką kawkę:-) jak przyjechałam to już spał(dżemka popołudniowa),potem obiadek i znów zabawa z tatą.A ja wieczorkiem wyskoczyłam z kumpelami do kina na film o Agacie Mróż.Jejku nie byłam w kinie od narodzin M łodego...wogóle to był mój pierwszy Babski wieczór od niepamiętnych czasów:-) Fajnie było wyjść z domu-troszkę się zrelaksować:-)Oczywiście martwiłam się jak sobie radzą Moje Chłopaki!!!ale dali radę,Tobi był wykąpany,nakarmiony,i połozony do snu tak jak by to zrobiła mama:-) A sam film to taki wyciskacz łez,normalnie pół filmu ryczałam... Jakie to życie jest kruche.................nigdy nie wiadomo co nas spotka.Po powrocie tak wyściskałam mojego M jakbyśmy sie nie widzieli wieczność (a nie 3 godziny),Tobiaszek już smacznie spał ale pogłaskałam Go po gółwce i cmokałam po czole:-)Oj Moje Szczęścia!!! Miłego dnia:-)
  2. wera Fajnie imię:-) Mi bardzo się podobr Laura,z resztą koleżanka też takie imie dała swojej córce:-) aga Z tym zasypianiem to jest różnie i wydaje mi się (przynajmniej w naszym przypadku) od długości snu w południe. Wczoraj też poszedł późno spać(bo mieliśmy gości) położyłam Tobiaszka o 21:30 zasypiał jakieś 25 minut.A dziś obudsził się o 7:-)Fajnie troszkę pospałam choć i tak późno sie położyłam przed północą... Dosia Co do nocnika to sadzam Tobiaszka po przebudzeniu popołóudniwym,choć nie zawsze.Rano mogę "nie zdąrzyć" na siusiu bo nie wstaje zawsze jak zapiszczy tylko sobie jeszcze gada i bawi pluszakami.Raz udało mi się "złapać"siuśki na nocniczek!!!Jaka ja byłam szczęsliwa-klaskałam i mówiłam brawo Synuś-brawo.Oczywiśnie wcześniej popuścił mi troszkę na panele ale i tak byłam dumna.Nie zmuszam jak nie chce siedzieć to nie sadzam i nie przytrzymuję.Po prostu to jeszcze nie jego czas.Zobaczymy jak to będzie latem jak będzie chodził bez pieluchy?Będzie trzeba zaopatrzyć sie w stertę majtek i spodenek:-)Dużo czytałam o sadzaniu na nocnik w gazecie "Dziecko" pisali że dzieci uczą się wołać swoje potrzeby między 2-3 rokiem życia,że nie ma co zmuszać,oswajać np.sadzac misia na nocnik,sadzać tez dziecko w łazience wtedy może posiedzieć w spokoju i się porozglądać itd.Takie tam rady,a czasem w praktyce jest zupełnie inaczej.No zobaczymy:-) Co do zabawy to Tobiaszek tez uwielbia jak Go gonimy,wtedy piszczy i kwiczy:-) wskakuje na kanapę i się kula...bawimy się z nim różnie:kopiemy piłkę-to bardzo lubi,układamy takie drewniane zwierzątka na drewnianą podkładkę,ma taką grającą krówkę,kierownicę i żółwika to naciskamy guziczki i naśladujemy dzwięki...A teraz jak mamy piaskownice to częśto lepimy babki i takie tam.Oczywiście po powrocie jest "kupa" piachu ale co tam najważniejsza jest dobra zabawa!!! Czasami mi się nie chce,nie ma ochoty ani sił na zabawę ale jak Tobiaszek mnie zachęca i przynosi żeby przyciskać guziczki to idę:-) Z tymi plamkami to jak bym poszła do lekarza może jest na coś uczulony,może coś zjadł?A robiłaś Młodemu badania na białko mleka krowiego?to czy nie jest na nie uczulony? Ja robiłam Tobiaszkowi jak miał jakiś rok.I jest ok.na szczęscie poziom jest bardzo niski:-)Spróbuj moze to coś pomoże. Co do tego gryzienia rączek no nie pomogę-mój tak nie robi choć jak sie złości to płacze i takie grochy mu lecą...Może Maciuś tak chce pokazac swoje niezadowolenie...
  3. wera Gratulacje dla Córeczki-zdolniacha z Niej:-)Szybciutko zaczęła chodzić!!! A tak wogóle to jak ma na imię?
  4. aga Tak tak czas zasuwa jak szalony...A jak się pracuję to juz wogóle... Ja mimo iż jestem w domu też czasaminie dowierzam ze już koniec tygodnia się zrobił! Fajnie że Dzieciaczki sie tulą:-) Ja bardzo lubię się z Tobiaszem przytulać,wogóle ciągle bym to robiła,tuliła całowała i tek w kółko:-)To moje "oczko w głowie"!!! A co do oglądania meczu to załapię się na końcówkę pierwszej połowy a potem drugą(bo kłade Młodego spać ok 21)Choć dziś nam troszkę zajęło uspyianie...az 45minut:-( ale w końcu się poddał i zasnął:-)
  5. wera 86 Ja również witam i zapraszam pogaduszek:-)
  6. Dosia Rozumiem:-) Każda z nas chce chronić swoje dziecko!!!Każda ma jakieś zasady-ja to szanuje! mucha Kurcze przykro mi:-( a już myślałam że napiszesz że wszystko jest ok. Trzymaj się Kobietko!!! betii Widze ze też czasami masz w domu "niezły cyrk".Oj mała złośnica...:-) ale cóż tak jak piszesz nie zawsze wszystko jest kolorowe:-( (czasami sobie powtarzam że może my byliśmy gorsi...:-) ) Pozdrawiam
  7. betii U nas pogodarównież nas nie rozpieszcza:-( też dzisiaj padało i było 13 stopni:-( jutro podobnie ale troszkę cieplej.Stąd moja decyzja o tym baseniku:-)Tobiaszek był w siódmym niebie!!!Chlapał nóżkami,łapkami,zjeżdżaliśmy z nim na zjeżdżalni...fajnie było:-) Taki późniejszy Dzień Dziecka,a właściwie Dzień Rodzinki,bo wszyscy na tym skorzystaliśmy:-) Dziś z rana też bylismy u kuzynki i jej synka,chłopaki sie fajnie bawili,choć zabierali sobie zabawki i potylali o siebie.Tobiaszek jest starszy od kuzyna o pół roku ale i tak jakos sie dogadali. A jutro wybieramy sie do kolejnej dzidzi.Staś synek mojej koleżanki,ma 4 m-ce,ale jeszcze go nie widziałam od urodzenia i jedziemy w odwiedzinki...Oj w tym tygodniu każdego dnia gdzieś mamy "kurs" :-)fajnie przynajmniej coś się dzieje innego niż zwykle.
  8. betii U nas pogodarównież nas nie rozpieszcza:-( też dzisiaj padało i było 13 stopni:-( jutro podobnie ale troszkę cieplej.Stąd moja decyzja o tym baseniku:-)Tobiaszek był w siódmym niebie!!!Chlapał nóżkami,łapkami,zjeżdżaliśmy z nim na zjeżdżalni...fajnie było:-) Taki późniejszy Dzień Dziecka,a właściwie Dzień Rodzinki,bo wszyscy na tym skorzystaliśmy:-) Dziś z rana też bylismy u kuzynki i jej synka,chłopaki sie fajnie bawili,choć zabierali sobie zabawki i potylali o siebie.Tobiaszek jest starszy od kuzyna o pół roku ale i tak jakos sie dogadali. A jutro wybieramy sie do kolejnej dzidzi.Staś synek mojej koleżanki,ma 4 m-ce,ale jeszcze go nie widziałam od urodzenia i jedziemy w odwiedzinki...Oj w tym tygodniu każdego dnia gdzieś mamy "kurs" :-)fajnie przynajmniej coś się dzieje innego niż zwykle.
  9. mucha Tak jak pisze betii nie martw się za wczasu!!!Musisz wierzyć że będzie ok-a będzie zobaczysz:-) Dla "porównania" lub uspokojenia Cię podaje swoje wyniki bety: 11 dpt 64,21 16 dpt 490,5 więc Twoje nie są dramatyczne. Głowa do góry Kobietko:-) A my dzisiaj jedziemy na basen(jupi:-) )
  10. mucha Ja równiezz proszę p rzeslanie zdjęć Twojego Skarbu:-) asia_2511@wp.pl potem ja prześle Tobiaszka(oczywiście jak będziesz chciała:-) )
  11. Hej Mój Tobiasz to czysty mój mąż:-)Wszyscy jak Go widza tak mówia i rzeczywiście tak jest.Nawet na zdjęciach jak mój M był mały widac podobieństwo Tobiasza do Niego:-)Z kolei moja ciotka mówiła (jak Tobi był mniejszy) że jak ma czapkę jest wykapana mamuśka...i komu tu wierzyć???Naszym zdaniem "wdał" sie w rodzine męża:-)
  12. mucha Nic się nie martw!!!i "odgoń" te czarne myśli!!!!!!!!!Musi byc dobrze:-) Trzymam kciuki:-) U na staka wietrzna pogoda że szkoda słów:-( bylismy tylko pół godzinki na spacerze:-(a na końcówce zaczął padac deszcz:-(aj niech w końcu się poprawi.
  13. mucha No w końcu się odezwałaś:-) Super GRATULACJE!!!:-) :-) :-) NIC SIE NIE MARTW,NAPEWNO BETA WZROŚNIE,I WSZYSTKO PÓJDZIE TAK JAK CHCIAŁAŚ:-) Jak zareagował mąż na nowinę?Pewnie bardzo go to ucieszyło co? A widzisz mówiłam ze DzieńDziecka to szczególna data!!! Trzymaj się i melduj na bieżąco:-) A my dziś mieliśmy gości:przyjechali moi rodzice,siostra(chrzestna Tobiaszka) potem przyszła teściowa,i szwagierka.Zrobiłam kawusię i kosztowalismy słodkie:-)Tobiaszek dostał piłke plażową,oczywiście od mojej mamy kolejny samochodzik,zwierzatka takie jak są w gospodarstwie,komplet bluzek i kółko do pływania-takie że sie wsadza i nie wypadnie.A ja właśnie takie wczoraj oglądałam i chciałam kupić,ale stwierdziłam że jeszcze sie wstrzymam.I dobrze że nie kupiłam:-) bo by miał dwa!!!W sam raz na basen na który sie wybierzemy chyba we wtorek lub w środę:-)Ale się ucieszył Tobi z tych prezencików...szalał za piłą po całej chacie:-) U nas tez dziś padało i było wietrznie...i niestety nie bylismy na spacerku tylko odprowadziliśmy teściówke i chwilkę pobyliśmy na zjeźdżalni czyli jakieś 20 minut na świeżym powietrzu,oczywiscie Tobi protestował jak mieliśmy iść do domu ale cóż...wziełam na ręće i "heja":-)
  14. aga Tak mam Nosefride i "wyciągam" tym smary.Niby jest lepiej ale jak mu nie przejdzie to w piatek pojadę do pediatry niech Go osłucha-będe spokojniejsza. Mnie troszkę dopadło przeziębienie:-( tz.boli mnie gardło,a tak rzadnych innych objawów nie mam,ale czuję się nie tak jak zawsze:-( Dziś miałam jechac do kumpeli ale chyab to przełożę,po prostu nie mam sił. Wiesz co aga troszkę Ci zazdroszczę tej pracy...fajnie masz że możesz wyrwać się z domu!!!iść do ludzi. Ja rozmawialam z moim M ze we wakacje pójdę tak dorywczo choćby jako serwisant(do wykładania towaru),2 razy w tygodniu po kilka godzin.Zawsze to będzie oderwanie się od domu i tych wszystkich obowiązków!!! A Dzieciaczki z kim są?
  15. Hej U nas po stremu.Tobiaszek ma lekki katar ale nie jest najgorzej,myślę że to od tej cholernej "czwórki" nie hce mu wyjść... Dużo spędzamy czasu na dworze,po obiadku idziemy na spacer wózkiem a potem jeszcze jeździmy rowerami:-) jak jest mój M w domu to jeździmy razem a jak pracuje jeździmy sami:-) A teraz bardzo często moja Teściowa zabiera Tobiaszka na spacer po obiadku tak na 1,5 godziny.Spaceruje z koleżanką która opiekuje się synem córki-zawsze w dwie raźniej:-) A ja albo nadrabiam zaległości domowe,albo czytam lub siedzę w necie:-)Troszkę relaxu dla mamuśki:-) Uciekam pa pa:-)
  16. MAMUŚKI DUŻO ZDRÓWKA I POCIECHY Z NASZYCH DZIECIACZKÓW!!! Mój dziś zrobił mi niespodziankę:-) obudził sie już o 5:30 zeby mi złozyć życzenia!!!(tatuś stwierdził że nie mógł się doczekać-ha ha ha...) Miłego Słonecznego Dnia:-)
  17. Dosia Mój Tobiasz śpi już od jakiegos czasu raz dziennie(chyba przestawił sie po roczku),choć zdarzają się takie dni że śpi 2 razy ale bardzo rzadko.Kłade go zazwyczaj ok 11:30-max 12 i spi 2-2,5 godzinki.Po przebudzeniu jemy obiadek ok 15:15 razem we trójeczkę,choć nie zawsze. Tak jak pisze betii daj Młodemu przed dżemką jogurt,albo jakiś owoc żeby nie szedł na głodnego spać.A jak wstanie to zje obiadek.Wydaje mi sie że sen o 14 to za późno bo wieczorem szybko Ci nie zaśnie.Staraj się Małego kłaść ok 12,myslę że tak będzie ok:-)Przynajmniej u nas się to sprawdza.
  18. mucha Moze to dobrze że nie masz żadnych objawów!!!Ja trzymam kciuki-bedzie dobrze zobaczysz:-) A z tym pedofilem to jakaś masakra!!!co za ludzie,az w głowie się to nie mieści... Lilja Wodna Fotki przesłane,pomyliłam się w adresie meilowym:-) Spróbuj z ztym smokiem.Mój Tobiaszek nie miał go dzis od popołudniowej dżemki.Teraz dostanie dopiero go do spania. A jeżeli chodzi o pobudkę poranną,to dziś obudził się o 6:45!!! Mleko dostał dopiero o 7:30 i wcale dużo nie zjadł.Zobaczymy jak będzie jutro.
  19. aga lilja Wodna fotki mojego Tobiaszka przesłane:-) A ja po wizycie u fryza jestem zadowolona:-) kolorek fajny,włosy podcięte-tak jak chciałam obsługa była git więc jest dobrze!!! Tobiaszek popołudnie spędził w towarzystwie babci(teściówki) a mój M malował meble ogrodowe bo dziś kupilismy i trzeba było zaimpregnować(stół i dwie ławki) w końcu będzie gdzie uśiaść na dworze:-)wypić piwko,zjeśc grilla itd:-) Lilja Wodna A moze chowaj tego smoka! jak tak robię i jak Tobi go nie widzi to się nie upomina i bawi bez niego.Dostaje go jak idzie spać w południe i wieczorem,jak jest marudny i nie idzie Go niczym uspokoić to też daję.
  20. Hej Z góry Dziękują za odpowiedź na moje pytania:-) betii Co do tego nocnika to masz rację nie ma nic na siłę.Jak Tobiaszek nie chce na nim siedzieć to go nie zmuszam-żeby się nie zraził.Na wszytko przyjdzie czas:-) A co do smoka to fajnie że Twoje Pociechy go nie używają.Ja z każdym dniem będę starała się Tobiaszka oduczyć. A i dziś obudził się o 6:15:-) wcześniej się kręcił i piszczał ale podałam mu troszkę herbatki i jeszcze mi zasnął:-)Jak próbowałam doac mu herbatkę po przebudzeniu i ubraniu to pociagnął może 2-3 razy i nie chciał.Mleko dostał dopiero jak zaszliśmy na dół o 7.Jutro też spróbuję,moze się troszkę przestawi:-) aga Fajny pomysł z tymi fotkami:-)Podajcie e-maila to sobie poprzesyłamy:-)Ja podaje mój asia_2511@wp.pl
  21. A tak z innej beczki zamówiłam dziś piaskownicę drewnianą dla Młodego taką z ławeczkami która można złożyć po zakończonej zabawie,albo w razie deszczu.Myślałam że zdąży dotrzeć na Dzień Dziecka ale termin to 10 dni roboczych...No trudno obył się do tej pory bez niej to i te 2 tyg.nie robia różnicy. A i pytanko:czy Wasze Dzieciaki używają jeszcze smoczków? Mój Tobiaszek ma tylko do spania-kurcze jakoś nie może bez niego zasnąć-no chyab że jest strasznie zmęczony... A co z nocnikiem? U nas narazie stoi w łazience na dole,i czeka...Tobiaszek wie ze trzeba na niego usiaść ale nie wie po co?
  22. betii/Dosia Jeżeli chodzi o spanie to Tobiaszek juz od dawna śpi w swoim pokoiku,mam otwarte drzwi i słysze w sypialni jak się wierci,jak popłakuje gdy szuka smoka... Jak się obudzi to czasami się zabawi,gada do misi bo ma kilka w łóżeczku wtedy do Niego nie wchodze dopóki nie płacze-tylko czuwam.Ale zdarzaja się dni że po przebudzeniu płacze i wtedy idę( bo nie mogę znieść tego płaczu!:-( ) i zabieram Go do naszego łóżka(może to błąd-trudno...)Jak jest z nami to wierci się,wstaje,złazi i znów wchodzi na łóżko,no i trzeba wtedy uważac zeby nie spadł.Bawi się butelką wody która stoi obok łóżka-po prostu robi to z nudów bo nie chce mu się już spać. Jutro nie dam mu rano mleka.Spróbuję z tą herbatką,choć juz kiedyś próbowałam i nie chciał pić i wypluwał-bo to przecież nie to samo co mleko!!! Dosia Kurcze Ty to masz Super z tym spaniem Twojego Smyka:-) Tez bym tak chciała... betii Tak piszesz ze wieczory masz dla siebie-jak Ty to robisz? I to przy dwójce!!!Podziwiam Kobietko-naprawdę:-) Wogóle Szcun Wielki dla Mam Bliźniaków!!! Ja oczywiście włączam 6 bieg i heja a to prasowanie(właśnie je skończyłam) a to śniadanie dla mojego M do pracy-nie szykuję rano bo juz tak się przyzwyczaił i mu to odpowiada,a to mycie podłóg,nawet nie oglądałam dziś swojego serialu"Chirurdzy" tylko sobie nagrałam i obejrzę jutro w ciągu dnia.Ja to jestem głupai i tyle... Teraz uciekam bo maż za chwilkę wróci(dopiero) i chcę choc kilka słów z nim zamienić zamin pójdzie spać:-) Dziekuję ze jesteście:-)
  23. Hej Co do grzybów to ja jeszcze nie dawałam ich Tobiaszkowi i chyba z tym poczekam bo grzyby są ciężko strawne. Dziewczyny ja mam inny problem:-( Od 2 tyg.Tobiasz wstaje o 5!!! Idzie spac ok 21 czasami nawet po a i tak wstaje tak wcześnie...Jesteśmy tym wykończeni zwłaszcza mój M bo i tak wcześnie wstaje:-( Już nie wiem co mam zrobić.W dzień też długo nie śpi 2-2,5 godziny max. Jak wstaje tak wcześnie to już zaczyna piszczeć o 7:30-8 i idzie spać. Dziś połozyłam Go o 7 ale obudziłam o 8 bo by mi sie rozespał na dobre,potem zasnął o 12:30 na 1,5 godziny.Teraz jest już wykąpany,nakarmiony i marudzi tak już ponad godzinę:-(a ja Go przeciagam bo nie chcę wstać jutro znów o 5:-( Kurcze nie wiem gdzie leży problem???Może budzi się dlatego że zaraz po przebudzeniu dostaje mleko???Jutro go nie dostanie i zobaczymy jaka będzie reakcja.Może budzi się z głodu ale nie powiniem bo wieczorem zjada 180 kaszki tak z miseczki. Może Któraś z Was cos doradzi??? Proszę!!!
  24. betii Sto Lat Kobietko:-) Dużo Zdrówka i Uśmiechu!!! A ja w czwartek idę do fryzjera na farbę i pocieniowanie włosów:-)Taki prezent z okazji zbliżającego się Naszego Święta-Dnia Mamy:-)
  25. Hej Wczoraj juz musiałam uciekać ale dziś oczywiście jestem już na nogach od 5!!!Mój Tobi to bardzo bardzo ranny ptaszek... A co do relacji damsko-męskich to u nas tez sie to zmieniło.No niestety tak to juz bywa ze ma się mniej czasu na romantyczne kolacyjki,wieczory przy lampce winka,kino czy wypad do pubu. Mój M wziął dodatkową pracę popołudniami i 3 razy w tyg.jesteśmy sami cały dzień...jak wiadomo chodzi o kasę:-( po tych dniach jestem taka zmęczona że nawet nie chce mi się ruszyć nogą i ręką:-(Czuję sie jakby mnie walec przejechał,że uszło ze mnie powietrze...Jestem zła na M bo nie ma go w domu,nie pomaga w opiece nad Tobim -ale przeciez co on jest winny idzie żeby zarobić kasę,a ja mam czasem o to pretęsje:-(Zdarza mi się też częściej rozdrażnienie,a bo Tobi coś zrobi,a to M coś powie nie tak...to fakt więcej się denerwuje niż przed ciażą. A jeżeli chodzi o "fiku-miku" to jest to rzadziej niż przed urodzeniem Młodego ale za to człowiek jest tak siebie spragniony........:-) :-) :-) Ale nie ma co narzekać.Przeciez wiedziałyśmy że życie sie zmieni:-)Mamy swoje Wymarzone Skarby i to jest najważniejsze:-) Jeszcze troszkę i dzieciaczki podrosną więc będziemy mogli sobie na więcej pozwolić:-)Więc głowa do góry!!! Miłego Dnia:-) U nas zapowiada się słoneczny:-)
×