Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lilianka-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Lilianka-

  1. kurcze ! jak ja czytam !? Ewasch jeszcze nie nad morzem ?! pośpiech, pośpiech ! Pa!
  2. No masz ! teraz, jak niektóre z dziewczyn szaleją w Łebie, to słońce daje od siebie odpocząć. Co za ironia. A "mnie w to graj". Mam dziś całą listę spraw w mieście - a do dyspozycji auto bez klimy - ugotowałabym się. Miłego dnia :)
  3. Po prostu uwielbiam wyprawy rowerowe. Mamy piękne ścieżki w podmiejskich lasach. Jeździmy razem z mężem - kiedy tylko mamy czas, a z tym ostatnio nie było najlepiej. Troszkę się zaniedbaliśmy. Zimą lubimy łyżwy, no i ja na ogół na zimę zapisuję się na aerobic - w towarzystwie, przy muzyce fajnie się ćwiczy, no i zima mija szybciej i przyjemniej. Z lodami ostatnio przesadzam. czasami zjadam pół kg dziennie. Uff, wstydzę się :D;) Arbuz także cieszy się u nas niesłabnącym powodzeniem. No i wreszcie w tym roku zaczęłam przygotowywać chłodniki. Długo utrzymujące się skwary zmusiły mnie do poszerzenia skromnego zasobu umiejętności kulinarnych ;) Pozdrawiam jeszcze raz. Pa.
  4. Avalon, także pilnuję kalendarza badań. Cóż - trzeba i już. Szkoda tylko, że na większość z koniecznych badań profilaktycznych trzeba wyłożyć z własnej kieszeni. Uff. Atino - nie skomentuję tej thrillerowatej informacji o Twojej matce. No dobrze, idę do zajęć ! Tym z Was, które wybierają się na wakacje życzę rewelacyjnej zabawy. Do poniedziałku. :)
  5. Hej dziewczynki :) Olu, trzymam kciuki za wytrwałość ! Jak długo ma trwać ta Twoja dieta ? Dorzucisz do tego jakąś aktywność fizyczną ? A może na co dzień i tak lubisz "się ruszać". U mnie teraz tak niemiłosiernie praży (jak i u Was przecież) - że nawet na rower nie wychodzę do zachodu słońca. Makabra. W taką pogodę to tylko moczyć się w morzu. Bo plażować - też bym nie mogła, nawet parasol nie uchroni przed poparzeniem, jak wiemy ;) Kwiecień, mnie się licznik zatrzymał :D Nie zmieniam cyferek. A Tobie składam serdeczne życzenia urodzinowe :) Nieee, nie dopadło mnie znowu, ale tak odchodzi powoli. Ostro wzięłam się do nadrabiania zaległości, a wieczorem (albo jutro raniutko - jeszcze nie wiem) wyjedziemy na weekend za miasto. Nie mamy w tym roku urlopu " z prawdziwego zdarzenia" - więc choć w weekendy staramy się pobyć "na łonie".
  6. Hej dziewczyny . Trzymało mnie długo ;) ale puściło, na szczęście :) Zaniedbałam parę rzeczy w ostatnich dniach, teraz nadrabiam. .../../.."Przez nią długo nie wierzyłam w siebie i swoje możliwości.Dlatego miałam takie pokręcone zycie"... No właśnie, coś w tym stylu. W moim przypadku jednak więcej było zaniedbania i totalnej obojętności niż krytyki. Krytyka wymaga jednak jakiejkolwiek uwagi. Ojca miałam przez kilka pierwszych lat życia - tak więc... lepiej dziś nie wspominać więcej na ten temat ;) Łeba...przepiękne, szerokie plaże z jasnym piaseczkiem jak mmmmmmarzenie ! Bardzo mi się tam podobało. A ostatnio w Dźwirzynie - nie mniej. Zwłaszcza, że zawsze oddalamy się od tych najbardziej zagęszczonych plaż na bezpieczna odległość :) U mnie jeszcze nie było burz, w ogóle żadnych opadów jak dotąd - tyle tylko, że dziś wreszcie pojawił się wiatr. Dziś zajmuję się głównie obowiązkami, ale na jutro umówiłam się na rower w ładnych okolicznościach przyrody. Pozdrawiam. Ps. Atino, Avalon, Kwiecień -
  7. Wspominałyśmy "Dżem" - puściłam sobie wczoraj dwie płyty i od tego się zaczęło :( ...." Nie, nic się nie, nic się nie! z mych marzeń nie spełniło"... - przy tym już wyłam i wyłączyłam sprzęt. Trzyma mnie do dziś. Świetnie Ewasch, że wszystko sobie omówiliście. Avalon - mam nadzieję, że obędzie się bez cierpienia. Pa
  8. Całą niedzielę spędzam w domu. Bo mam tak czarny nastrój, że ... lepiej wrócę pomilczeć sobie. Ech ! życie. Do bani. Żeby chociaż któraś z Was mieszkała bliżej.. No, pa.
  9. Ola, na górze strony, pod pomarańczowym paskiem oraz pod linią z tytułem działu forum są pozycje : "spis tematów", "Dodaj.." ......".." a ostatnia : "Moje konto". Klikasz w "Moje konto" i tam ustawiasz właściwe preferencje. Wybierasz opcję dla tych, którzy nie posiadają konta - czyli w punkcie "A" klikasz i program Cie prowadzi. No, już lecę. Pa
  10. Ewasch, jak nastroje w domu ? Atina, nie spiecz się. Ps. Avalon, miałam na myśli cytat z Dżemu - nie ten o dziecku w nas.
  11. Czyżbym wydawała Ci się nadmiernie spięta, Avalon ? ;) A na serio - Dżem ma u nas należyte miejsce - ale tylko ten z Ryśkiem. (Używam często wklikanego przez Ciebie cytatu). Dziewczyny, wybywamy na łono. Miłej soboty
  12. Hej dziewczyny! Ewasch - no na pewno on ma focha przez tę obrączkę. Pewnie nie wie, jakimi ścieżkami podążają Twoje myśli i zupełnie inaczej sobie tłumaczy powód przyozdobienia nią palca - facetowi wszak wszystko należy wyłożyć wprost. Nam się wydaje, że oni powinni się domyślać tego czy owego - a tymczasem - trzeba poprosić o koncentrację i powiedzieć konkretnie, jakie mamy oczekiwania. Musisz być bardzo silną osobą, po takich przejściach ... ufff. Życie ! Nigdy nie stosowałam diet. No .. - raz - przymusowo, po operacji - dietę lekkostrawną. Mam tak słabą wolę w kwestii ograniczeń przysmaków - że nie wiem, czy dałabym radę w razie konieczności.. .."Obecnego poznałam na czacie,po 3 miesiacach mi sie oświadczyl,po pol roku wzielismy slub".. - o kurcze - Avalon ! ale błyskawiczna akcja ! Jestem pod wrażeniem ! .."Dla pracujących i tych z dołu Polski:".. No nie ! Całe szczęście, że zaraz weekend - no przecież takie katowanie ... czy to humanitarne ..? Zlituj się Atina. :D Latem rzadko mam czas na TV, ale wcześniej oglądałam "Chirurgię otyłości" - ta para lekarzy (ojciec i syn) sprawia bardzo sympatyczne wrażenie. Ale pacjenci ..brrrr - szok, do czego człowiek może się doprowadzić.
  13. Ewasch, jaki macie staż z tym Twoim aktualnym ? Nadymaj sobie ile chcesz, ale bez iniekcji - proszę :D ! Co niektórzy właściciele rybich ustek wyglądają .. no właśnie - śmiesznie, czy żałośnie ? Jakby wszyscy przerabiali się u jednego lalkarza w laleczkę Chucky.
  14. Także uwielbiam słodycze. Mogłabym żywić się owocami, warzywami i właśnie.. słodyczami wszelkiego rodzaju. Teraz numerem jeden są lody. Co do wagi - jeśli pozbędę się dwóch, trzech kg - będzie OK. Nie przejmuję się prawem powszechnego ciążenia i nigdy, przenigdy nie poddałabym się dobrowolnie żadnym inwazyjnym zabiegom odmładzającym. Wystarczy mi bólu, który musiałam przeżyć - dla zdrowia. Dobrowolnie nie zafundowałabym sobie takiego cierpienia. Ooo nie ! Kwiecień, gratuluję przemiany. Masz charakter dziewczyno - tak ogromna zmiana wymagała konsekwentnej pracy. I Smerfetce - pannie młodej - gratuluję. To musi być ekscytujące, całkiem nowy rozdział w dojrzałym życiu.
  15. Nie wiem, czy masz cierpliwość informować nowo przybyłe o czymś, co pewnie już wyjaśniałaś, ale jeśli tak - to proszę, powiedz - co to oznacza : .."gdy mam swoje zajęcia i swoje panie".. Rozłącza mnie coś dzisiaj , mam przenośny modem i choć przydatny podczas wyjazdów, to jednak ma denerwujące minusy. Idę, pa.
  16. "ja juz od dawna babciuję,no ale jestem tu najstarsza" Nooooo... nie wiem Ewasch - mój limit urodzin z czwórką z przodu już dobiega końca.
  17. To należą Ci się gratulacje Kwietniowa szczęściaro! Ja prowadząc własną firmę tak się "zaharowywałam", że szybko przestałam lubić swoje zajęcie, skądinąd interesujące i wymagające. Jednak dawało podstawy do poprawy jakości życia, więc pragmatycznie ..wykorzystałam tę możliwość. W ogóle - wracając do tematu poruszonego przez Atinę - (dot.powrotu do wieku nastu lat z obecnym doświadczeniem i sposobem myślenia) - natychmiast skorzystałabym z takiej możliwości ! Zmieniłabym wszystko ! ...może ..poza mężem. On mi się udał najlepiej. Więc możliwe, że we właściwym czasie przyjechałabym tu z daleka (:D) by go poznać i porwać :D Wiecie co, tak marudzę, bo od paru dni mam zły nastrój. Aktualnie oceniłabym, że "szklanka jest do połowy pusta". Za parę dni może mi się znowu zmienić sposób patrzenia na bardziej optymistyczny. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę czarnowidztwem do tego czasu. A A.Winehouse lubię i cieszę się, że jednak dała radę (:D) przeżyć miniony rok. Mam jej płyty, ale przyznam, że już dawno nie słuchałam.
  18. Ewasch, Madonna to druga żona mojego TŻ :D Pierwszą była Whitney Houston - ale rozwiódł się z nią z 10 lat temu ;) Z Madonną... jakoś żyję w zgodzie :D Ola, z jakiego regionu nadajesz ? No ! idę wreszcie ! Miłego dnia.
  19. No jasne, nie żałuj ! Przecież na tym etapie podobieństwa naszych synów mogą się kończyć. Np. Twój okaże się bardziej wytrwały i wypełni zamierzenia. Włączyło mi się czarnowidzenie, bo pomimo naszych starań (na wszystkie możliwe sposoby) syn nigdy nie skończył tego, co zaczął. :( Gdy zbliżał się termin egzaminów do LO jego wychowawczyni doradzała mi, żebym pomyślała o szkole, która da mu zawód. Bardzo mnie zaskoczyła ! poczułam się niemal ..urażona - przecież ona taki zdolny ! Po latach przypomniałam sobie jej pomysł i z niechęcią przyznaję, że miała rację. Mógłby sobie robić to, co chce i robi (branża informatyczna, oczywiście z angielskim) - ale miałby zabezpieczenie, alternatywę, zawód wyuczony. A tak... kim jest facet po LO bez ukończonych studiów ? No dobrze. Idę do zajęć. Musze sobie poprawić nastrój, bo powracanie do problemów z niedawnej (relatywnie) przeszłości zaczyna mnie dołować. Pa.
  20. Hej Smerfetko Ola, jak minął wieczór ? Kurcze ! to jakieś deja vu ! Kwiecień42, jak czytam : "na razie ku swojemu zdziwieniu dostał się do ogólniaka...w planach studia na informatyce" - jako żywo stają mi przed oczami perypetie mojego jedynaka mającego za sobą identyczną ścieżkę i identyczne plany.Nie będę opowiadała szczegółów, bo się poryczę. Konkludując, żałuję, że nie wysłałam go do jakiegoś technikum, po którym miałby zawód "wyuczony". Utrzymuje się pracując w branży informatycznej, ale nie starczyło mu wytrwałości na zrealizowanie planów. Ale ! co ja będę o nim tyle opowiadać. Jeziora ..? lubię. Zawsze to woda :D - ale na ogół w nich się nie kąpię. Mam wrażenie, że za wielu jest tam chętnych do kąpieli w relatywnie małym zbiorniku. Jakbym do wanny z obcymi wchodziła :D Morze uwielbiam - choć najczęściej (zawsze prawie) bywam nad naszym Bałtykiem. Wybieramy miejsca oddalone od skupisk urlopowiczów - to jest dla mnie warunkiem udanego plażowania. W ubiegłym roku dopisała nam pogoda, a plaże naszego wybrzeża są przepiękne. W tym roku niestety muszę się obyć weekendowymi wypadami nad nasze pojezierze. Idę, miłego dnia :-)
  21. Za to teraz umieściłam trzy ! Przyznaje się do dwóch kliknięć :D trzecie - samoistne jakieś ..? ;) Szkoda, że tu nie można sobie samej "zedytować". Zgłosiłam do usunięcia. Dobranoc :)
  22. No nie ! Napisałam posta i wysłałam go w kosmos ! Zapomniałam wpisać nick i przepadł ! To krótko i węzłowato - Ola - Tobie także życzę miłego wieczoru :) Filmu nie oglądam, choć jestem w domu. Widziałam i dobrze pamiętam treść - jak zwykle zapomniałam tytułu. Nad moje miasto nasuwają się chmury.. i dobrze ! co mi po upałach w mieście. Oto link do jednego z utworów wyżej wspominanej ścieżki dźwiękowej: http://www.youtube.com/watch?v=TPmuD3-36dM
  23. Ale jestem zazdrosna ! Atina - 10 minut pieszo od morza ??! To Ty masz na co dzień to, o czym inni marzą ! :) Dawno, dawno temu ..;) jeździłam tam co roku, potem .. przez wiele lat nie miałam czasu na jakiekolwiek wakacje. Teraz ..no wiecie, zawsze coś, zawsze coś ! Do tego Avalon ze swoją kulturalną serią krakowską i naprawdę ... aż poszłam szukać po kafeterii "kwaśniej" emotki - ale nie znalazłam. :D Chyba że coś takiego : Za to znalazłam : - buziak dla Was na nowy tydzień :) i inne takie, bardzo przydatne A tak na poważnie - my zafundowaliśmy sobie w Krakowie kulturalny tydzień na przełomie grudnia i stycznia. Jeszcze w tym roku wybieram się tam na spotkanie z koleżankami. Ale nad (żadne) morze w tym roku :( nie ! Avalon - podzielam Twój gust filmowy (w części, jaką znam), a Almodovara uwielbiam. Jeszcze nie porzuciłam muzyki z "Przerwanych objęć" - nie nudzi mi się (od paru już przecież) miesięcy :) Co mi dała 40-ka ? Uff.. - dziś nie dam rady. Kiedy indziej na ten temat. Ewasch, dziś na dwójce jest Woody :) Widziałam zapowiedź i zapamiętałam by obejrzeć, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie. Ze Scarlett Johansson. Bardzo mi się podobała w "Dziewczynie z perłą". "Wszystko od zera" ? "Siła do rozejścia się z mężem" ? Ale przeszłyście rewolucje. Widocznie czwarta dekada zwykle upływa pod znakiem Wydarzeń przez duże "W". Pozdrawiam
  24. Ps. Piszę szybko i dość chaotycznie - przebywam teraz za miastem i ciągle zrywa mi net. Na weekend szykuje się najazd gości - więc pewnie odezwę się po niedzieli. Miłego odpoczynku, zabawy, sprzątania ;-) czy co tam planujecie ! :-)
×