Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

małomówna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. małomówna

    Dziewczyny z hirsutyzmem

    witam wszystkie Dziewczyny borykające się z tym problemem. na hirsutyzm choruję już długo, praktycznie od momentu, gdy zaczęłam dojrzewać. zdiagnozowano u mnie zespół policystycznych jajników, więc przynajmniej wiem z czego wynikają moje problemy. niestety moje leczenie nie przynosi większych rezultatów, zarówno jeśli chodzi o nadmierne owłosienie, jak i inne sprawy wynikające z mojego schorzenia. zdaję sobie jednak sprawę, że nie da się tego wyleczyć, więc mówi się raczej o możliwości kontrolowania hormonów, a nie wyjścia z choroby. mimo że uważam się za pogodną osobą, jest mi bardzo ciężko. jak zresztą pewnie Wam wszystkim. realizuję się zawodowo, niestety w życiu prywatnym nie jest zbyt ciekawie. dwukrotnie byłam już porzucana przez mężczyzn, z którymi wiązałam pewne nadzieje, nie wspominając już o takich, którzy bardzo szybko tracili zainteresowanie moją osobą, gdy mieli okazję z bliska lub w lepszym świetle przyjrzeć się mojej twarzy...te moje dwa poważne rozstania na pewno nie wynikały tylko z tego, że trudno im było zaakceptować mój hirsutyzm, chociaż i ten temat przewijał się dość często. nie miałam wsparcia w tym zakresie, a niestety mój problem jest na tyle duży, że mimo iż bardzo dbam o depilację, nie sposób tego nie zauważyć... no cóż nie muszę Wam tłumaczyć, że przy takiej ilości włosów bywa, że depilacja nie jest skuteczna w 100%, włosy nie odrastają w jednakowym tempie, coś wrasta, pojawia się coś nowego, niby jasnego czy szarego, ale także widocznego... same doskonale wiecie w czym rzecz... boję się trochę, że nie spotkam kogoś, kto będzie potrafił zaakceptować te włoski. zresztą, po tych wszystkich mało miłych przejściach, boję się po prostu mężczyzn... wciąż jednak mam cichą nadzieję... chciałabym Wam życzyć wiele szczęścia, powodzenia i większej ilości "tych dobrych dni". mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona i że będę mogła się tu z Wami wymieniać myślami :) dodam, że jestem z Warszawy i aktualnie szukam tutaj nowego lekarza - jeśli któraś z Was może kogoś polecić, proszę napiszcie. przymierzam się także do zabiegów laserowych, nie wiem czy to ma sens przy PCO, ale chyba spróbuję, więc napiszę o swoich odczuciach na pewno. pozdrawiam Was i do usłyszenia! :)
×