Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

momi86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez momi86

  1. O nie nie nie!!! Nie sądziłam, że i tak można pomyśleć hehe. Mogłam nie pisać, że jadę. To już lepiej zrób jutro, to dziewczyny będą z tobą świętować podczas weekendu No oczywiście najlepiej byłoby gdybyś zrobiła dziś :D..
  2. Nie damy Ci spokoju Martucha, będziemy tu ślęczeć do rana i teraz posypie się lawina postów żebyś testowała. I nie będziesz miała wyjścia :D. Co za różnica czy dzisiaj czy jutro rano? Goalce lepszy test wyszedł nie rano w brew temu, co się mówi, a przynajmniej ja się dowiem przed wyjazdem hehe, taki z tego pożytek będzie, a tak to będę ciągle myślała.
  3. Karola, to bardzo dziwne, mi lekarka kazała przerwać i nie raz jak czytałam o Luteinie, to dziewczyny pisały, że jak dostawały to przerywały branie tabletek. Tajska, no mi właśnie też się rozkręciło jak zaczęłam brać Luteinę, to jakieś dziwne, skoro ona ma podnosić progesteron. Zobaczymy jak teraz będzie przy podwójnej dawce. Martucha, no nie mogę się doczekać tego Twojego testu, a jutro wyjeżdżam i nie będę was czytać, dopiero w poniedziałek, no masakra, chyba umrę z ciekawości. Może tak jednak dzisiaj zrobisz co? Już chyba powinien wyjść no nie wiem.
  4. Tajska, to ty brałaś luteinę 2 razy dziennie po dwie tabletki tak? Karola, może to też dla Ciebie za mała dawka tak jak u mnie. Margaret, a Ty jak tam? Niedługoczas Twojego testowania. Karola, ale Ty teraz przerwałaś luteinę jak dostałaś tak? Evilinka, Ty kiedyś miałaś rególowany cykl? Brałaś wtedy tabletki anty?
  5. Karola, kochanie spokojnie. Ja mam takie zawirowania jak Ty, nie wiem czy Cię to pocieszy. Teraz okres dosstałam w 18 dniu poprzedniego cyklu, a poprzedni po 23 dniach. Jeden i drugi po luteinie, a w maju miałam zabieg usunięcia polipa z macicy. Przed polipem miałam długie cykle. Może organizm musi się przyzwyczaić do luteiny, to poprzednie krwawienie miałaś obfite czy nie? Jakie jest to obecne? Bo ja to po 23 dniach miałam liche, a teraz normalny okres ten, który dostałam w 18 dniu cyklu. Lekarka zwiększyła mi dawkę, kazała brać 200mg dziennie czyli 2 tabletki 2 razy dziennie. U stabilizuje się w końcu, nam napewno i razem za ciążymy. Może teraz w tym cyklu? A Ty jaką dawkę bierzesz teraz? Bierzesz do pochwowo czy do ustnie? Ja do ustnie. U mnie okres trwa i chcę żeby się już skończył, ale jak to powiedziała moja koleżanka, dobrze, że w ogóle jest, bo jej znajoma to jak nie bierze wspomagaczy w postaci Luteiny, to nie ma wcale.
  6. Laurka, ja myślę, że dziewczynom nie chodzi o to czy się chce czy nie, tylko w życiu różnie bywa i nie zawsze jest to kwestia chęci. Wystarczy, że termin porodu przesunie Ci się o tydzień czy 2 i co? Różnie kobiety czują się po porodzie, nie każda śmiga 2 tygodnie po porodzie po marketach. Połóg trwa 6 tygodni i różnie może być. Jeszcze inaczej po cesarce kobiety się czują, to jednak operacja. Oby wszystko było lepiej niż gorzej, wiadomo, możesz też przed terminem urodzić i to lepiej, bo na święta wybrać się będzie można.
  7. Ma7usia, nie panikuj, dobrze wiesz, że dziewczyny na początku ciąży miały takie same objawy jak na @, więc poczekaj z nadzieją do terminu i już nie przekreślaj tego cyklu skoro dopiero Luteinę zaczęłaś brać. Ja napisałam że mam przed okresem, bo tak mam, a w ciąży jeszcze nie byłam. Napewno się uda, miałaś monitoring, pęcherzyk był, więc są duże szanse. Przypomnij sobie jak dziewczyny pisały, że po monitoringu się udało np Tajska ostatnio. Głowa do góry.
  8. Hej. Trzeci raz dzisiaj pisze i nie wysyła mi postów. Ja dziewczyny mam normalny okres, rozkręciło mi się na dobre więc dzwoniłam do lekarki i odstawiam Luteinę. Ale jest normalny ten okres, więc i cykl powinien być normalny i co najważniejsze starania w sierpniu dojdą do skutku, bo tak jak pisałam kiedyś rozminiemy się z małżonkiem akurat wtedy kiedy pierwotnie mogły być starania, a w tej sytuacji wychodzi na to, że jest szansa i to na urlopie, więc postanowiłam, że nie ma bata i za ciążę i koniec, będę miała majową dzidzię, już to sobie kiedyś postanowiłam. A ja uparta podobno jestem, więc kto wie, co się szykuje. Ma7usia ja z powodu luteiny bóli piersi nie mam, ale zawsze przed okresem mnie bolą nie zależnie od tego czy biorę leki czy nie. Martucha, nie dziwię Ci się, że czekasz, ale nie czekaj w nieskończoność, bo my tu pękniemy z ciekawości. Karola, a Ty jaką dawkę bierzesz i czy jak dostałaś tego krwawienia w 17 dniu to też ją już brałaś?
  9. Hej dziewczyny. Nie miałam dzisiaj cały dzień internetu, a rano napisałam posta, który się nie wysłał, potem byłam w pracy, więc teraz piszę, ale jeszcze was nie czytałam. Ma7usia, ja zawsze tydzień przed okresem mam bóle piersi, ale nie było to spowodowane luteiną. Karola, a Ty jaką dawkę bierzesz? Czy w tym 17 dniu, co miałaś to krwawienie też ją brałaś? U mnie krwawienie się na siliło i zrobił się z tego normalny okres, nie taki skąpy jak ostatnio. Dzwoniłam do lekarki i kazała odstawić luteinę, powiedziała, że skoro się rozkręciło, to już się tego nie zatrzyma. Wczoraj chyba myślała, że jeszcze da się to krwawienie powstrzymać, bo nie wyglądało to na miesiączkę, ale dzisiaj wątpliwości już nie ma. Ale słuchajcie, to najlepszy prezent od losu, bo owulacja będzie w innym terminie niż myślałam i starania w sierpniu będą możliwe, no poprostu cieszę się jak głupia mimo, że mój organizm oszalał, to mam nadzieję na owulację w połowie cyklu, bo miesiączka wygląda na normalną. Gdyby była tak jak myślałam, to ze starań najprawdopodobniej byłyby nici, bo nie będziemy z mężem razem akurat około 10 sierpnia.
  10. Goalka, a nie możesz chodzić do tego lekarza, który dał Ci zwolnienie?
  11. Hej dziewczyny. Byłam dzisiaj na usg piersi i potem u lekarza. Usg ok, wszystko dobrze. U lekarza też miałam usg normalne i okazało się, że moje endometrium nie odbudowuje się tak jak powinno i dlatego to krwawienie. Zwiększyła mi dwa razy luteinę i zobaczymy. brałam po jednej tabletce 2 razy dziennie, a teraz mam brać po dwie. Moje endometrium miało dzisiaj 3,6mm więc napewno w tym cyklu nie zaszłam, za cienkie chyba do zagnieżdżenia się zarodka. Dzięki za słowa wsparcia, modlitwa się przyda także taka tam dziewczyna dzięki. Ale pocieszam się tym, że ta lekarka, to złota kobieta, także wołam do tego mojego aniołka, który kiedyś do nas przyjdzie, żeby już przyszedł, bo mam super lekarza do prowadzenia ciąży. Na szczęście odeszła od pomysłu regulowania mi cyklu antykoncepcją, nawet jej do tego nie namawiałam, sama stwierdziła, że skoro chcę zajść w ciążę, to nie ma to sensu.
  12. Hej kochane. Nie było mnie kilka dni, bo byliśmy na weekend u znajomych. Ja zaczęłam brać Luteinę od soboty, a dzisiaj zauważyłam jakieś małe krwawienie, które trwało chwilę, ale w tym czasie zdążyłam się umówić na jutro do lekarki, bo wystraszyłam się, czy to znowu nie jakiś polip i teraz nie wiem, czy się nie pośpieszyłam, bo teraz już tego plamienia nie ma. Mam takie delikatne bóle jak na okres i boli mnie lewy jajnik jak na owulację. Może to ona się opóźniła? Nie wiem, z głupiałam. Jutro pójdę, to się dowiem. Ma7usia, to pewnie uda się Toobie tak jak Tajskiej po monitoringu, to i Martucha pewnie zaskoczyła.
  13. Mirabella, no gratulacje, to w którym dniu wypadła ci mniej więcej owulacja? Karola, a co lekarz powiedział na to krwawienie, które ostatnio miałaś, kazał to jako okres liczyć czy jak? Teraz w kolejce martucha, a potem ma7usia ja i Karola i wszystkie pozostałe. U mnie śluz coraz bardziej płodny, już mąż po informowany hehe. Wiecie, z jednej strony mówi się, żeby seksu nie planować i ja też długo głowiłam się jak to rozwiązać, żeby na siłę nie było, ale da się i planować i żeby z tego przyjemność była. Ważne żeby nic na siłę. Wiadomo, jakby któreś z nas naprawdę było zmęczone czy źle się czuło to nic na siłę, ale tak to mąż powiedział, że jutro budzik na wcześniejszą godzinę nastawimy. Pomyślicie, że głupi jesteśmy, ale u nas to się sprawdziło nawet ostatnio, bo wieczorem padnięci jesteśmy, a tak, to budzimy się pół godziny wcześniej i jest siła. My wieczorem to najczęściej jak na jakimś urlopie jesteśmy to mamy siłę, a tak to po pracy, szczególnie teraz u mnie to ciężko.
  14. Dokładnie tajska, chcę na spokojnie, tym bardziej, że czasami zauważam, że się za mocno nakręcam i wiem, że nie jest to dobre. Ja właśnie mam takie bóle trochę jak na okres, ale bardziej czuję pracujące jajniki, częściej lewy, więc dziś albo jutro chyba będzie dominujący dzień tak myślę. Co prawda miałam śluz taki ciągnący się we wtorek, ale gęsty, a teraz jest coraz rzadszy. No zobaczymy ile tym razem cykl będzie trwał. Teraz to najbardziej oprócz zajścia w ciążę chcę, żeby wreszcie cykle mi się unormowały, żebym miała chociaż przyzwoicie krótkie, a nie po 40 kilka dni. Evilinka, mi na zaparcia bardzo pomagają suszone morele. Zjedz sobie tak z 6-7 i za jakiś czas powinno Cię pogonić.
  15. Rybcia, a Wy kiedy się wprowadzacie do domu? Duży jest w ogóle? Ma jakieś piętro czy jak?
  16. Tajska, nie tłumacz się przecież wiadomo, że te badania Ci się należą. Nic złego nie robisz, że chcesz mieć je bespłatnie. A może Twój ginekolog poleciłby Ci jakiegoś lekarza na nfz? Nie masz blisko do jakiejś innej miejscowości gdzie byłyby wizyty na nfz?
  17. Hej dziewczynki. Goalka, dobrze, że dziś jest już lepiej. Teraz odpoczywaj. Martucha masz cierpliwość kochana. Ja bym pewnie pod koniec przyszłego tygodnia test robiła, bo Ty chyba w zeszłym byłaś na tym usg? Skoro był pęcherzyk i to nie mały i była normalnie owulacja, to musiała być w okolicach usg i albo dostaniesz miesiączkę w przyszłym tygodniu, albo w ciąży jesteś. Jak będzie Ci się tak wydłużać, to chyba naprawdę świadczy to o jakichś problemach. Pestka nie martw się, napewno się rozkręci, to pierwsze dni. A ludzie różni są, będziesz mieć zadowolonych klientów, wszystko z czasem. Ani to wychodzi, że możesz urodzić w moje urodziny, bo ja z 26 stycznia jestem. Któraś to pisała, że ma taki termin, albo mi się śniło. Evilinka, masz jakiś specjalny przepis na drożdżówę z maszyny? Też jestem tym zainteresowana. To pewnie trzeba najpierw ustawić na program, który tylko miesza, a potem na pieczenie tak? A my w trakcie starań. Nie staramy się co dziennie tylko z przerwami. No i zobaczymy, co będzie. Ja sobie postanowiłam, że po urlopie jeśli nie zajdę to idę na monitoring i koniec. To naprawdę najlepsza metoda, nawet jak raz się pójdzie, to bynajmniej się wie czy w ogóle jest na co liczyć, czy pęcherzyk rośnie. I zrobię sobie te badania hormonalne w końcu. Ale to po urlopie myślę, ze we wrześniu. Narazie spokojnie próbujemy. Ćwiczę w sobie cierpliwość i spokój, żeby nie zwariować i nie nakręcać się za mocno. Chcę, żeby było to wszystko tak normalnie i czerpać z tego przyjemność. A we wrześniu i tak będę musiała do lekarza, bo teraz ostatni miesiąc biorę luteinę, potem mam zobaczyć jak wygląda cykl po niej i pójdę w następnym,a może będzie to wizyta ciążowa? Kto wie. Dziewczyny czy w okolicach owulacji mogą być bóle piersi tak jak na okres? Bo mam takie szczególnie prawa mnie pobolewa, ale nie cały czas tylko przy jakimś ruchu np jak stanik ściągam i albo to od napięcia mięśniowego, bo bardzo mam je spięte, albo to kurde coś nie tak i trochę się martwię. Nigdy tak nie miałam. Idę we wtorek na usg piersi. Powinnam chociaż tą prolaktynę chyba sprawdzić. Podobno przy stresie rośnie, a ja ostatnio miałam trochę nerwów, więc kto wie. Może jak odpocznę, to lepiej będzie. Jestem przemęczona, mam dużo pracy.
  18. Hej kochane. Dzięki, ja całkiem nieźle, czuję oznaki dni płodnych, więc działamy. Jak w tym cyklu się nie uda, to następny prawdopodobny będzie wrześniowy, bo w sierpniu z mężem nie będziemy razem w trakcie dni płodnych, ale to też jeszcze nie wiadomo do końca. Jeśli dostanę okres tak jak powinnam, to raczej nici z sierpnia, chyba, że się coś przesunie, albo się coś zmieni i jednak będziemy mieć szanse na starania. Więc albo teraz, albo najwcześniej za 2 miesiące. Brzoskwinka, może zmęczona też jesteś? Martucha jak tam podróż? Nie mogę doczekać się Twojego testowania.
  19. Martucha u mnie 10 dzień cyklu. W piątek czułam bule w lewym jajniku, a od wczoraj pobolewa mnie prawy, ale tak poza tym, to nic się nie zmienia. Śluzu płodnego narazie nie zaobserwowałam. Narazie jest gęsty, więc zobaczymy kiedy owulacja się szykuje i ciekawe z którego jajnika. W zeszłym miesiącu wyraźnie czułam prawy, to chyba teraz powinna być z lewego, ale czuję prawy też, więc nie wiem. Chyba nie może być 2 miesiące z tego samego? Może tak po prostu jajniki pracują i czuję je przez zmiany hormonalne. Tajska, no co tam, mam nadzieję, że nic złego? Tak zamilkłaś.
  20. Jesteś w ciąży Kniaas, to klientki zrozumieją, fakt, że usługę też chciałyby mieć wykonaną, ale może być tak, że nawet jak chwilowo pójdą do kogoś innego, to i tak wrócą, jak czują się do Ciebie przywiązane. Możesz pomyśleć i o wyjazdach jak masz takie możliwości. A wynajmujesz lokal czy jak? Nie myślałaś żeby na czas ciąży np w domu przyjmować? No teraz to wiadomo, musisz leżeć, ale jak zagrożenie minie, może byłoby to jakieś ułatwienie dla Ciebie? Bo pamiętaj, że jak kogoś zatrudnisz to ta osoba będzie pracowała na swoją opinię, tak jest w usługach i nie daj Boże potem odejdzie, a klientki pójdą za Nią? Wiadomo, to ma sens, bo będziesz mogła salon utrzymać, ale z tym też wiąże się ryzyko. Tak się mądrzę, bo sama pracuję w usługach i mam działalność. Evilinka, tak już znacznie lepiej się czuję, dzięki.
  21. Kniaas, to nie zamykaj. Faktycznie poszukaj pracownika, bo pewnie lokal też musi na siebie zarabiać. Długo już w tej branży pracujesz? Dobrze, że masz stałych klientów, wrócą do Ciebie nawet jakby Cię rok nie było. Kiedyś mi taka znajoma opowiadała, że Jej kosmetyczka zaszła w ciążę i poszła na macierzyński i chyba po roku wróciła. Po rozsyłała smsy do klientek, ze już jest i wróciły. Wiadomo, pewnie nie wszystkie, ale jak będziesz mogła pracować, to nawet jak kilka osób odejdzie, to napewno nie 100 procent i nie będziesz zaczynać od początku. Najwyżej jak stwierdzisz, że nie dajesz rady rozkręcić po przerwie, to zamkniesz, ale jak jesteś dobra, to większość stałych klientów zostanie Tobie wierna.
  22. Kniaas, przykro mi, że tak to się ułożyło. Faktycznie przy małym zusie to zasiłek ze zwolnienia jest malutki. A jaki masz salon? Masz dużo stałych klientów? Może narazie działalności nie zamykaj, skoro na zwolnienie będziesz mogła iść od grudnia, to formalnie może ją narazie trzymaj, a zwolnienie tak czy inaczej możesz wziąć, to chociaż może składek płacić nie będziesz, bo nie wiem czy to jakoś tak nie jest, że jak się ma zwolnienie to się którychś nie musi płacić. Ale jak masz księgową, to napewno Ci poradzi, ale myślę, że z zamknięciem działalności możesz się wstrzymać i szukać pracownika. Karola, a bierzesz może teraz jakieś leki na uregulowanie cyklu? Koniecznie musisz do lekarza. Pesteczka, Evilinka ma rację, czasami naprawdę nie wiemy jak nam się życie może ułożyć. Moja mama najmłodszego brata urodziła jak miała 41 lat i mówiła, że czuje się odmłodzona. Nie łam się kochana, spotkasz jeszcze swoją drugą połówkę, a tej dziewczynie i temu facetowi z resztą też nic nie pisz. Czasami milczenie jest najlepszym wyjściem.
  23. Nadia to faktycznie juz trochępo terminie. Ja bym jeszcze zrobiła dla pewności jeden test jutro przed wizytą u lekarza. A kiedy w ogóle robiłaś ten test?
  24. No kręgosłup chyba często w ciąży dokucza i nie musi być to kwestja wagi, bo też każda kobieta zbudowana jest inaczej, a w ciąży to każdej brzuszek rośnie i zmienia się środek ciężkości całego ciała. Ja akurat mam taką sylwetkę, że mam szerokie biodra i masywne nogi, a u góry jest nie źle. Chociaż biust mam duży. Martucha, to jak najszybciej wracajcie. Współczuję Ci tego wyjeżdżania, bo wiem jakie to przykre jak się z domu wyjeżdża. Ja od przedszkola do matury byłam w internacie i każdy wyjazd przeżywałam, chociaż pod koniec gimnazjum był odwrót o 180 stopni, bo już byłam z moim obecnym mężem i wręcz nie mogłam doczekać się wyjazdów do szkoły. Ale nie raz było tak, że jak do niego przyjeżdżałam, kiedy już skończył szkołę, a ja jeszcze nie, to uryczałam się przy odjazdach, to był ból.
×