Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

momi86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez momi86

  1. Dziewczyny, jakbyście się komunikowały na fb np w sprawie nowego tematu, to ja podaję swojego maila bo na fb mnie nie ma. mburnatowska@o2.pl
  2. Rybcia, no właśnie kończy mi się okres i działamy, mam nadzieję, że skutecznie.
  3. Martucha, to musisz wymęczyć lekarza. No ale chyba dobrze rozpoznajesz objawy i śluz i temperaturę? Może udałoby Ci się zaliczyć jakiś monitoring, a może już tam rośnie dzidzia w brzuchu? Jak nie dostaniesz, to zrób jeszcze test za kilka dni, a jak wrócisz do Polski i dalej nie będzie, to proponuję betę. Ukryta, to chwilowa usterka na forum, wiesz, normalnie jest tu spoko, więc zapraszamy, nie może być tak, że jedna osoba nas zdominuje przecież. Rybcia, ja jakoś nie załapałam, że Ty na urlop wyjechałaś i się martwić zaczęłam, czy oby napewno wszystko ok u Ciebie. Jak się czujesz?
  4. Martucha, faktycznie tak jest, że niektóre hormony trzeba zbadać po owulacji. To może zaopatrz się w testy co taniej by było. Ale patrz Martucha, u Ciebie chyba jest dłuższa ta druga faza skoro wyższa temperatura się utrzymuje. No ciekawe to wszystko jest, bo pamiętam, jak chyba w kwietniu czy kiedyś, co miałaś taki długi cykl pisałaś, że wyższa temperatura utrzymywała się o wiele dłużej niż te 14-16 dni.
  5. Dziewczyny, pestka jest uparta i nie odpuści, nawet na to nie liczcie, więc najlepiej będzie jej nie odpisywać. Napisałyśmy, że nam się nie podoba, że ciągle pisze o sobie i w ogóle, ale ona nie ma zamiaru się z tym liczyć, więc trudno, najlepiej będzie ją ignorować. Poprostu jak będzie nadawała tylko o sobie, jak przesadnie będzie pisała nie na temat, to jej nie odpisujmy i tyle, skupmy się na sensie tego tematu i koniec. Ona nie przestanie, aż dziwię się jak to chore serce wytrzymuje te spory. Ja to chyba z szacunku do swojego zdrowia już dałabym spokój, a ta mówi, że będzie atakować trzy razy mocniej, więc niech czuje się górą i ma ostatnie słowo, a nam zostaje ignorować i tyle, to może jej się odechce.
  6. Martucha, ja kiedyś w internecie znalazłam taką fajną rozpiskę jakie hormony w którym dniu cyklu badać, ale nie mogę tego znaleźć. Spróbuj wpisać hasło w googlach, w jakich dniach cyklu badać hormony i powinno gdzieś wyjść, to chyba na jakimś forum było, ale dokładnie nie pamiętam gdzie. Jak znajdę, bo miałam gdzieś zapisane, to dam link, ale narazie nie mogę odszukać.
  7. Ela frela, czy jak Ci tam, już przestań, nie szukaj zaczepki, bo już chwile był spokój, a Ty znowu zaczynasz, bo się świetnie bawisz.
  8. Pestka, wszelkie pierwiastki najlepiej uzupełniać zdrowym odżywianiem, w fastfoodach napewno ich nie znajdziesz. Wiadomo, jeśli ktoś ma bardzo poważne niedobory, horobowe, to trzeba brać tabletki, ale normalnie, to wystarczy dużo warzyw, owoców i ograniczyć fastfoody. Same tabletki nie pomogą. Ale jak Ty masz problemy żołądkowe po normalnym jedzeniu i tylko fastfoody Ci służą, to faktycznie masz problem. Odnoszę się do Twoich postów z przed tygodnia.
  9. Gościu, Ty też się uspokój, bo wzajemnie się z pestką nakręcacie i chaos tu siejecie, bądź mądrzejsza i przestań dyskutować.
  10. Martucha, ale okresu jeszcze nie masz? Oj kochana, współczuję Ci, bo taka u Ciebie niejasna sytuacja z tymi cyklami jest. Chyba dobrze byłoby żebyś porządnie się przebadała, pochodziła na usg, no niech jakiś lekarz się Tobą poważnie zajmie. A Ty ostatnio miałaś usg jak byłaś w Polsce?
  11. Jest tu jakiś moderator? Może można jakoś zablokować użytkownika, może jakoś po IP, chociaż jak ktoś ma zmienne, to nic to nie da, nie znam się. Mam nadzieję, że pesteczka się uspokoi, albo wyniesie się najlepiej na inne forum, bo robi tu niezły raban. Nie odpisujcie jej dziewczyny, bo z nią się nie da gadać i tyle, chyba, że będzie na temat i kulturalnie i z sensem pisała. Rozumiem pesteczka, że fastfoody są lepsze od mleka i nie szkodzą, skoro jesz ich ile chcesz nawet mc donalda przez tydzień, to twoje słowa. Sama mówisz, że nikt się nie będzie wtrącał w Twoje życie, to co Ty się wtrącasz do innych. Nagle zwolenniczka zdrowego odżywiania się znalazła.
  12. Hej dziewczyny. Kasiek, każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Taka tam dziewczyna, chciałam Ci tylko napisać, że naprawdę nadajemy na bardzo podobnych falach. Papi, a to jakiś trudny egzamin był? Rybcia, gdzie Ty jesteś, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok. Tajska z tym niewidzeniem jest tak, że ja nie widzę od urodzenia, więc jest mi o niebo łatwiej niż osobom, które straciły wzrok w ciągu swojego życia. Dla mnie takie życie jakie mam, czyli bez wzroku jest normą i normalne dla mnie jest to, że jedni widzą inni nie i ja do tej drugiej grupy się zaliczam. Swoje problemy z brakiem wzroku traktuję jak każde inne, nie jak jakieś ponad przeciętne, ale nie można napisać, że ich w ogóle nie ma, one dla mnie są jak chleb powszedni, więc nie nakreśliłam ich po to, żeby się nad sobą użalić tylko w wiadomej sprawie podczas wiadomej dyskusji. Czasami mam wrażenie, że trudniej mi sobie poradzić z barierami społecznymi niż z jakimikolwiek innymi wynikającymi z braku wzroku. A o tym mleku, to nie słyszałam, żeby tak było, byćmoże, no ja dobrze je toleruję i bardzo lubię. Kupuję takie w butelce, bo chyba jest mniej przetworzone niż te z kartonu, ale w sumie niewiadomo jakbym zareagowała na to prosto od krowy.
  13. Kniaas, ja taki śluz nie raz obserwowałam 2 tygodnie przed miesiączką, czyli tak jakby była owulacja, ale też często pojawia się on u mnie kilka dni przed okresem, nie wiem czemu tak jest, ale jak masz taki śluz, to powinnaś się cieszyć, bo to dobry śluz dla plemników jest także działaj, ale chyba coś Ci się w tabelce pomyliło, bo masz napisane tak, jakby okres miał być jeszcze w maju, a to może miał być czerwiec tak?
  14. Ty masz prawo, tak, a styl pisania innych Cię jak widać denerwuje. Dajesz przykłady swoimi problemami tak? Najczęściej sama piszesz tu o swoich problemach w każdej innej dziedzinie odbiegającej od tematu. Jedyną sytuacją, gdzie dałaś przykład ze swojego życia w odpowiedzi na pytanie Tajskiej, była rozmowa o partnerach.
  15. Aha, i jak sama napisałaś jest to publiczne forum, a nie Twoje prywatne, więc chyba dobrze jest liczyć się z innymi.
  16. Ja Ci nic nie narzucam, ja wyrażam swoje zdanie, to publiczne forum, więc można. Nie jestem durna, wiem, że nikomu nie mogę tego zabronić, napisałam o swoich odczuciach. Chyba nie masz jednak gdzieś tego, co inni na Twój temat piszą, bo im odpisujesz, nawet kilka razy to samo, bo chcesz, żeby Twoje na wierzchu było. A dziewczyny, które są w ciąży piszą o ciąży, ok, ale nie tylko interesują się innymi i piszą o Swoich doświadczeniach ze starań, poza tym zaczęły pisać jak się starały. One napewno mniej piszą o swoich badaniach i wizytach niż Ty o sobie.
  17. Taka tam dziewczyna, Goalka miała usg. Super, Goalka, że wszystko dobrze. Goalka, a Ty nie miałaś jakoś niedawno też, jakiś tydzień temu? Może mi już się coś pomyliło. Moja siostra dobrze, mdłości już jej minęły. To Twoja siostra taka tam dziewczyna, już w 16 tygodniu ciąży? A niedawno pisałaś, że zaszła. Laurka, tak cudownie opisujesz jak mówisz do swojego dzidziusia, musisz czuć w sobie dużo pozytywnych emocji, to dobrze. Witaj Kasiek i trzymam kciuki, kto wie, może w najmniej spodziewanym momencie zajdziesz naturalnie, ale ja też już chyba myślałabym o inseminacji na Twoim miejscu. Anii, apropo karty ciąży, to lekarz mojej siostrze tłumaczył, że dlatego się zakłada po pierwszym usg, bo wtedy się na sto procent okazuje, czy naprawdę np nie ma tego jaja pustego, ale u takiej tam dziewczyny np, było inaczej. Martucha, to czekamy z niecierpliwością na dobre wieści. Brzoskwinka, to super, że już karta założona, ani się obejrzysz, a będziesz miała usg połówkowe. Chlebek dobry wyszedł, ale jeszcze go nie pojedliśmy, tylko po 2 kromki, bo dojadaliśmy bułki z wczoraj jeszcze, ale wyszedł przepyszny. My będziemy starać się po okresie, ale jakiegoś szczególnego planu nie mamy, będzie jak będzie. Dziewczyny, apropo soków, to przez internet można kupić takie zdrowe z jabłek i jabłkowo marchwiowe i jeszcze z selerem i ostatnio chyba z wiśnią, nazywają się Vita soki, nie wiem czy razem pisane, bo w adresie strony razem, ale nie wiem jak w tytóle. Kupuje się w kartonach 5 litrowych są one z takim kranikiem do nalewania. To są soki tłoczone, super sprawa.
  18. Hej dziewczyny. No to się wywiązała dyskusja, nie mogłam pisać wcześniej, a szkoda. Ja już kiedyś wyraziłam swoje zdanie na temat pesteczki, jak była dyskusja o jedzeniu i teraz mogę tylko potwierdzić to, co napisała taka tam dziewczyna. Pesteczka, faktycznie zdominowałaś ostatnich kilka stron swoimi problemami. Tak, jak dziewczyny piszą, wszystko ma swoje granice. Chyba po coś tematy się jakoś nazywają, sory to nie jest temat pod tytułem luźne pogaduchy na tematy różne, tylko o staraniach o dziecko. I apropo tego, że pesteczka jest po przejściach, to denerwuje mnie takie tłumaczenie, każdy ma swoje problemy, to może ja mam teraz zacząć rozpisywać się o tym, jak to spotykają mnie trudne sytuacje, bo nie widzę, że np źle mi się chodzi po mokrych ulicach, bo szumią i jak przechodzę przez ulicę, a nie ma dźwiękowych świateł, to zastanawiam się, czy mnie samochód nie przejedzie? Sory, ale nie trzeba wysokiego poziomu inteligencji, żeby stwierdzić, że wszystko ma swoje granice, nikt nie mówi, żeby nie pisać o innych sprawach, ale uważam, że Pesteczka bardzo odstaje w pisaniu o sobie, chyba jako jedyna praktycznie nie interesuje się innymi i pokazuje jaką jest egoistką i sory, ale mam nadzieję, że już tu nie napisze więcej, bo nie raz mnie krew zalewa jak czytam to, co pisze. Pesteczka, zastanawiam się w ogóle, czemu Ty się dołączyłaś do tego tematu? Przecież jest wiele wontków, gdzie spokojnie mogłabyś się wykazać i nikt by się Ciebie nie czepiał, to chyba normalne, że chcemy żeby był tu porządek. Evilinka, no czemu się denerwujesz kochana? Przecież jesteś mądrą kobietą i nie wierzę, że nie zauważyłaś tego, że Pesteczka pisze tylko o sobie, a Taka tam dziewczyna bardzo kulturalnie wyraziła swoje spostrzeżenia.
  19. Laurka, dzięki za wpisanie. Już nie długo poczujesz mocniejsze ruchy. Evilinka, chciałabym Ci powiedzieć, że przez Ciebie kupiliśmy z mężem automat i mieszanki chlebowe i właśnie minutę temu zaczął się robić nasz pierwszy chleb orkiszowy.
  20. Hej dziewczyny. Martucha, to może jeszcze za szybko było? Brzoskwinka myślałam, że może większą dawkę luteiny bierzesz i dlatego senna jesteś, ale to może nadrabiasz zaległości skoro kiedyś nie mogłaś spać. A apropo serduszka, to moja siostra się denerwowała bo bała się, że może będzie puste jajo płodowe i odetchnęła jak usłyszała serducho. Dziewczyny, a mnie brzuch przestał boleć, jak bolał mnie przez ostatnich kilka dni tak jak przed okresem, to teraz cisza, ale za to piersi bolą mnie tak jak nigdy dotąd. Nawet jak się przekręcam z boku na bok, to je czuję i takie dziwne pieczenie w jednej z nich czuję, miałyście tak kiedyś, bo dla mnie to jakaś nowość.
  21. Brzoskwinka, no nareszcie, serio myślałam, że coś niedobrego się u Ciebie dzieje. Jak słyszałaś serduszko, to pewnie jesteś spokojniejsza co? Teraz to pij kochana wody ile chcesz, napewno Ci się przez upały nie zatrzyma, nawet jak śpisz dużo. Może to po tej luteinie taka senna jesteś? Wiadomo, to i przez ciążę i przez upały może być, wszystko na raz. Jeszcze spalisz to co zjesz, spokojnie. Martucha, no zróbże ten test kobieto, bo ja już niecierpliwię się co tam u Ciebie. Madalena, to dobrze, że już po wszystkim, ja też kilka razy miałam usówanego zęba i zawsze się bałam. Jak Cię będzie bolało po znieczuleniu, to rób sobie okłady na tą stronę, co miałaś usuwanego zęba.
  22. Pesteczka, to faktycznie nieprzyjemna sytuacja, ale za co Cię ludzie ochrzaniali, za to że kogoś przepuściłaś? Madalena, ja myślę, że z tym seksem to nie ma złotej reguły, chyba jedyną radą jest kochać się wtedy, kiedy ma się na to ochotę i tyle. Daj znać jak usunięcie zęba. Tajska, to jak ten cykl miałby też być tak długi, to całkiem możliwe, że lekarz nic nie widział na usg, nawet jak zaczęło coś rosnąć, to może było jeszcze zbyt mało widoczne. A ja dzisiaj zadzwoniłam do lekarki i powiedziałam o tym moim okresie, że go tyle nie ma i powiedziała, że to tak może być po tym zabiegu i żeby spokojnie czekać, że może jeszcze śluzówka się nie odbudowała po zabiegu na tyle, żeby była miesiączka, więc spokojniejsza jestem. W ogóle jestem zadowolona z tej lekarki, bo mogłam do niej zadzwonić, wytłumaczyła mi przez telefon wszystko i nie zbyła mnie, a co najfajniejsze, to poznała mnie jak się przedstawiłam, chociaż przecież nie jestem Jej pacjentką od dawna, bo byłam raz u niej w gabinecie, a potem na tym zabiegu, super. Evilinka jak nas czytasz, to nie wygłupiaj się kobieto i pisz dalej z nami. To że dziewczyny niektóre miały inne zdanie od Ciebie, czy ktoś Cię do końca nie zrozumiał, to przecież miał prawo, poza tym też pisałyśmy, że rozumiemy Twoje obawy, chyba nie ma powodu, żebyś musiała przestawać całkiem z nami pisać. Brzoskwinka, a Ty co tam?
  23. Tajska, to szansa jest, bo skoro cykl już masz dłuższy niż 28 dni, to owulacja jak była, to była później i lekarz mógł nic nie widzieć na usg. No ciekawe może akurat się udało? Nadzieja zawsze jest, ja myślałam, że może Wy już jesteście w tym programie rządowym 6 lat to mnóstwo czasu, a to chyba obejmuje pary starające się powyżej roku tak? Będzie dobrze, z tego, co pisałaś, to Ty nie masz żadnych problemów hormonalnych tak? Czy się mylę? Bo jak nie masz, to napewno są duże szanse, że invitro się powiedzie, że zarodeczek się zagnieździ tak mnie się wydaje chociaż lekarzem nie jestem.
×