WeWo

Przywołuję dzikie kulinarne żądze... Orgie smaków... Zatracenie się w konsumpcji... :D

Aha. Czyli moje menu śniadaniowe mam podać? :D

No ba. Cześć Iftar. Jeszcze tu bywasz? :) Ja niestety mam już odruchy wiadome.

Co do wczorajszych kulinariów, normalny domowy obiad. Barszcz czerwony z białą fasolką, gulasz z sosem grzybowym, ziemniaki puree, surówki z ogórków i kiszonej kapusty :)

Mam 4 km do koryta Odry. W 1997 roku tu gdzie mieszkam było 2 metry :) Współczuję Olu. Niemoc fizyczna, w ogóle każdy rozdaj niemocy jest czymś, co zawsze mnie rozbijało.

Dzień dobry wszystkim. Nie pada (na razie). Jutro mam mieć falę powodziową, ale powinno być wszystko ok. Najwyżej wywieszę Jolly Roger :) Miłego dnia.

A co? Lepiej by pasowało "Nocna Zośka"? :)

P.S. Z radiem RAM też mam trochę (malutko) wspólnego. Ale to stare dzieje :)

Aaa :) Dobra. Idę pogadać z lodówką. Dobrej nocy wszystkim. I może kiedyś założę wątek o dawnym Wrocławiu. Tym Eberharda :) Żeby w takich poważnych jak ten topikach nie demolować dyskusji :)

Samolociki Anouk, to chyba płd. zachód :) A ja Azja, czyli wschodnie podejście do WRoCka :P Trakt Oławski.

Swego czasu najsłynniejszy wodowskaz w Polsce. Teraz Krakusy biadolą.

Nie dziwię się :)

Zgodzę się. Można pospacerować aż do utraty tchu :) Dzisiejsza pogoda akurat nie pozwala, ale zeszłego lata... No dobra, bo się rozmarzyłem :) W każdym razie falę mam jutro wieczorem. Postaram się napisać jak to się układa.

No i zawsze mam pokój gościnny u Rodziców w razie czego. W tzw. "wysokim centrum" :)

Będzie ok. Pomimo całego hałasu i nagonki nie jest tak źle. Poza tym budynek nowy (6 lat), stojący 3m powyżej poziomu wody w Odrze z 1997. Jedyne co, to media ewentualnie wyłączą. Ale za to cisza, spokój i 6 km do blachy z napisem Wrocław :)

Anouk, wtedy to jeszcze nie wiedziałem, że będę tu mieszkał :)

Anouk, dzięki :) Ja akurat na najgorszym odcinku przed WRC :)

Dobry wieczór. Odezwę się o świtaniu.

Anouk, witaj. Ja mam zdecydowanie bliżej polderów, ale cóż. każdy widzi to własnymi oczami.

Dobry wieczór jak coś :)

Był rano przez chwilkę. Do miłego Basiu. Będę około 19.

Jeszcze 3 minuty jestem. A przez początek (bardzo smutny musisz przebrnąć). Bo to książka o odrodzeniu dziewczyny.

A ja się zaraz zawijam. Dziś środa, czyli zwyczajowy obiadek u Rodziców i stąd będę dopiero wieczorem w domu. Do miłego Olu :)

Możesz też wybrać "Szerokość tekstu". Powinno pomóc.

Wybierz 150% i tyle :)