WeWo

Cześć Shatyn.

No nie wiem. Jak go brałem inne ceny mieszkań były. Moje np. zaledwie 90 tys. kosztowało. Teraz 230. Mieszkania strasznie poszły w górę na przestrzeni ostatnich pięciu lat.

I znów się kiełbasa robi.

No aż tak źle nie mam. Gdyby nie kredyt hipoteczny mógłbym nawet coś odłożyć. W każdym razie nie narzekam. Znam wielu mających gorzej.

100 zł brutto dostałem nagrody świątecznej trzy lata temu :)

To też jest chore akurat.

Przepraszam, ale musiałem się oddalić w celu wykonania tzw. obowiązków służbowych.

Przybywam z daleka. Podzielam Twoją opinię, naturalnie z zastrzeżeniem co do poziomu dobrego smaku autorów piosenki. Interpretacja jest indywidualną sprawą.

Czarne glany. Nie czepią się. Zaręczam. Pewna forma ochranki :) Naturalnie jeśli nie schleję, albo nie nawalę.

Czyli socjalizm pełną gębą. Mam podobnie, choć mnie akurat się nikt nie czepia.

Nie petycję, a stanowcze żądanie :) Ok. To przy okazji "Operation Mindcrime" Queensryche. Też staroć, ale ma swoją moc.

Pamiętajmy, że byliśmy kilkadziesiąt lat indoktrynowani w wielu płaszczyznach. Weszło to w krew, a takie zachowania pozostają na lata. Mam tylko nadzieję, że potomstwo mojej Latorośli będzie już wolne od tego.

Co tylko świadczy o jakości PR w naszych partiach politycznych.

C'est la vie. Choć to jednak ku***estwo takie odmawianie urlopu. Szczególnie zaplanowanego.

No proszę. A ja pamiętam np. 13 grudnia.

A propos. Osłuchałeś już może "Screaming for Vengeance"?

Ja zazwyczaj mam na odwrót :)

Dzień dobry.

Do usług. Szczególnie że na jutro (przynajmniej u mnie) deszcze zapowiadają, a więc pogoda barowo-czytelnicza.

Coś Ci podesłałem na maila. Może się przyda w weekend :)

Obowiązkowo :) Przed takim weekendem nie wolno sobie psuć samopoczucia.

Oby tylko złącza pasowały :) No dobra. Uśmiech zadomowił piątkowo, trzeba na Latawca poczekać. Zobaczymy, co z Jego humorem.

Zobaczymy, czy uda mi się jakąś ładowarkę znaleźć :D

Cieszy mnie to niezmiernie. Ja natomiast wręcz odwrotnie, trochę jeszcze jak zombie wyglądam.