WeWo

http://www.youtube.com/watch?v=Z0LPQR7MOOY W domku sobie zerkniesz :)

Oj Olu. Bez przesadyzmu. Jestem tylko piasku ziarenkiem w klepsydrze. Co więcej, zdaję sobie z tego sprawę. Uśmiechnij się :) To nie czas na smuteczki. Poza tym z kwadrans "fajerant" :D

Jakimsik sposobem, cichuśko, cichuśko udało mi się dojechać prawie bez męczarni w korkach. No i jestem. Tadam! :D Olu, a czemuż to czemuż tak szybko miałem być? :)

Nie powiem. Zbyt intymne :D:P Czas na mnie. Jeśli dotrę do domu przed 15, to się zgłoszę jeszcze :)

Hehe, nie było retuszu, cóż za marzenia :)

Zdjęcie po retuszu :) A może nie popadać od razu w czarną rozpacz?

Te moje małe, kaprawe, świńskie? :D

Basia też niewiele widziała, bo byłem w burce ;)

Pytają kadrowego o nowo przyjętego pracownika: - Pali? - - Nie, nie pali. - - A pije? - - Abstynent. - - No to musi podpie...ać... -

Experientia est sapientia :)

Hehe, się wie :D

No może nie :)

Raczej Bay Area

Jestem raczej konserwatystą. Vegas, szybka ceremonia, potem California :D

Zoofilia... :D:P To nie lepiej jakąś owłosioną małpę człekokształtną? :P:D

Zawsze to jakiś sygnał :D

Hehe, zawsze można postarać się o rozmnożenie komórek :D:P

Doprawdy nie mogą? :D:P Wątpię w to całym swoim umięśniono-owłosionym jestestwem :)

Był taki film - "Koń który mówił" ale nie znam przypadku, żeby jajniki się udzielały werbalnie :D:P

Cześć Basiu. Kawa nie pomaga, dlatego nie piję :) Wypowiadając się na temat kwestii poruszonej przez Olę pamiętaj o patriotyzmie lokalnym :)

Jednakowoż azaliż Aśćka nie masz racji w tej materyji :D:P

Zaprawdę odpowiadam, że Tyś jest w błędzie Białogłowo :D:P

Wtedy nie było parytetów :P

No, polemizowałbym. Raczej odwrotne sytuacje się zdarzały :) Przypominam, że do końca września zostało 7 dni (w tym 5 roboczych) :)

Czyli jednak masz inklinacje do BDSM :D