WeWo

A Ola, jakby była pod ręką, dostałaby klapsa. Za głupie gadanie :)

Dzięki. Poczułem się kobietą :) No ale ponoć Ola ma mnie zapładniać (z wzajemnością) :P

Miłość nie jest przereklamowanym szajsem. A odległość też nie musi znaczyć. Miłego wszystkim. Pa.

Cześć Basiu :) Lato za to było gorące :) Nie narzekajmy.

http://www.polskastacja.pl/webplayer/index.php?channel=32

Miłego wieczoru. Ja walczę z traumami moimi. Trzymajcie się. Nie wiem kiedy uda mi się wrócić do normalności, także nie martwcie się na zapas. Trochę czasu.

Otóż właśnie. Do później :)

16 km różnicy Basiu. Wystarczy :)

W jednym masz rację. Jestem Paskudny. Naga prawda :)

A zwis widziałaś. Czy podobny do kiszonego? :D

Olu... w moim wieku nie dopowiem :) See Ya later alligator :D

Hihi, fakt. Dostosowałem ogórki do swojej fisis :) Idę walczyć z tymi moimi cholernymi zakwasami. Za oknem grzmi Olu, będzie czym oddychać. Do później zatem

Łoch... zostałem wbity w glebę. Upokorniony. Już nigdy nie napiszę nic ponad Zdrowaśkę... Żegnajcie perwersje... :D:P

Aczkolwiek, co świeżynka, to świeżynka ::D:P

Zawsze można je "ubezpieczyć", żeby nie zakwaszały i tak kwaśnego środowiska :D:P

Ty tez się nie puszczaj Kasiu :):P

Na tapecie ogórki. Dla facetów warzywo. Dla kobiet urządzenie wielofunkcyjne :D:P

Basiu, toć to przecież Polska szlachecka. Nic dziwnego :D Olu, zahaczymy. Pomaluśku.

Mam zaprosić? :D:P

Ja dalej, a dojechałem jakoś :)

Jak ogórek, to tylko w Kiermusach :) http://www.kiermusy.com.pl/ Byłem :D

I zakąsiła kaniami? :D Już niebawem Olu :D:P

No, jedna setunia, dwie setunie, trzy itd. A potem głowa boli :D

Ostatecznie z doskoku. Można się zatrzeć. Karny jeżyk. Do później :)

Z doskoku. Raszpla to pilnik z grubym ziarnem. Zdzierak. Pa.