WeWo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WeWo
-
No dobra, bo za dużo powiem. Już i tak przedstawiłem treść smsa... Czas na śniadanie.
-
Olu... jeśli tak uważasz... Trzykrotnie wspomagałem przy biopsji. Raz niosłem na rękach po zabiegu...
-
A ja mam fotkę z Ankh :)
-
Zdrowaśne nawet :D:D
-
A ja jeszcze gorzej niż Ola :D:D:D
-
Basiu, byłem już prezesem. Stowarzyszenia. Wystarczy :)
-
To podczytujące małolaty mogłyby nas zdeprawować :)
-
Olu, podczas komunii dają opłatek, nie koguta :D:P
-
Nominuję się samozwańczo do zafiksowanych :) Pierś - kotlet - De volaille :D
-
Smacznego Kasiu :) Olu, widocznie nikt w parafii nie ukradł :)
-
Hihi :) Masz rację Basiu :D
-
Wiadomo jak po angielsku jest kogut... :) W pewnej małej angielskiej mieścinie był sobie ksiądz, który oprócz obowiązków duszpasterskich, lubił hodowle drobiu. Któregoś jednak dnia księdzu zginął kogut. Początkowo ksiądz myślał, że kogut po prostu uciekł, jednak minął jakiś czas, a koguta nie ma. Ksiądz zmartwił się doszedł do wniosku, że mu ukradziono koguta. Po niedzielnej mszy, kiedy wierni zbierali się już do wychodzenia, ksiądz ich powstrzymał: - Mam jeszcze jedną, bardzo wstydliwą sprawę do załatwienia. (W tym miejscu należy wyjaśnić, że po angielsku słowo cock znaczy kogut, ale może też oznaczać męskiego członka). - Chciałbym spytać, kto z tu obecnych ma koguta? Wszyscy mężczyźni wstali. - Nie, nie - to nieporozumienie. Może spytam inaczej, kto ostatnio widział koguta? Wszystkie kobiety wstały. - Oj, nie, to też nie o to chodzi, może wyrażę się jeszcze jaśniej, kto ostatnio widział koguta, który do niego nie należy? Połowa kobiet wstała. - Parafianie - nie rozumiemy się, spytam, wprost - kto widział ostatnio mojego koguta? Wstał chórek chłopięcy, ministranci i organista...
-
O tzytzkach :D:D
-
Cześć Basiu :) Olu, wszystko przed Tobą :) Mariusz, ja trochę w liceum, a potem dopiero po 30-tce :)
-
Mariusz, nie zarzekaj się :) 15 lat temu też tak mówiłem :D:P A kompleksów mam więcej niż Ty podejrzewam.
-
Olu, po ślubie masz zamiar te 27? :D:P
-
Dziewczyna do chłopaka: - Dlaczego kochamy się tylko na jeźdźca? - Bo za dużo krwi potrzeba. Kiedy on staje, ja padam. :D:P
-
Jak dożyjecie mojego wieku... :) To jeszcze mnie zawstydzicie :D:D:D
-
Kasiu, żadnych niedomówień. Ankh to Krzyż Nilu. Tu się przytaczana przez Mariusza Wiki przyda :) No oj... Stary jestem, to i licznik większy :D:P
-
Olu, no tak się nazbierało :) Kasiu, nie o muzykę chodzi :D:P
-
Kasiu, dziś o sutkach, jutro o zwisach przednich :) Ola już fotkę dostała :D:P Na zajawkę przyszłej dyskusji :D:D
-
No i wyszedłem na perwersa, bo ja mogę opisać 27 par... :o
-
Łomathcore... :) To ja już nic nie piszę :D:P
-
No tak. Moja skleroza :) Proszę o wybaczenie. A Ankh jak już napisałem i będę powtarzał - wspaniale się komponuje z niesfornościami. Niezależnie od średnicy aureolek :)