WeWo
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez WeWo
- 
	Ola naturalnie będzie miała na sobie peek-a -boo :P:P:P Albo coś takiego http://www.intymna.pl/s2/irall/viviette-1-8.jpg
 - 
	Dolby DTS naturalnie i wibracje również przewidziane. Właśnie rozglądam się za rurą do tańca i przykuwania, żeby zamontować. No i ten bajer do elektrostymulacji :P:D
 - 
	I będą zbliżenia bobrów jak u Vonneguta :D:)
 - 
	No wiesz, jeśli zaczynasz z ćwiekami, to się nie dziw moich propozycji :P:D
 - 
	W to nie wątpię Olu. Zimne narządy nie występują chyba w przyrodzie :D:P
 - 
	Odnośnie pierwszego posta Oli na tej stronie. "Bo ja panie Gustliku to mam taki gorąc w sobie..." :D:D:D
 - 
	Aha. Kary cielesne czyli wstęp do BDSM. Pejczyki, kajdanki, łańcuchy, tortury prądem... Widzę Olu, że bardzo otwarcie podchodzisz do tematu :D:P
 - 
	Aha. Czyli książeczki zdrowia. Jak w handlu. Albo w weterynarii :) No i jeszcze rodzaj kary za ewentualną niewierność. Ćwiartkowanie zwykłe, czy ćwiartkowanie z posoleniem? :D:P Staram się po prostu być człowiekiem pragmatycznym i rozważyć wszystkie możliwości :)
 - 
	O, i jeszcze. Jaki zakres wierności? Całkowita? Fizyczna tylko? Mentalna? Czy forma dla mediów i paparazzich? Fasadowa.
 - 
	Ok. Wierność wg kalendarza? W dni parzyste, nieparzyste, tygodniowa, miesięczna? Okresowo-cykliczna lub też nieokresowo-niecykliczna? Jednym słowem nowoczesność w domu i zagrodzie? Czy taka normalna, przyziemna aż po grób (czytaj do udowodnienia niewierności)? :D:P
 - 
	Gdybym teraz miał 24 lata, to już bym nie żył :) Olu, no właśnie. Sprawa wierności... Jakie masz propozycje? :D:P
 - 
	Jak tam? Drżycie z wyczekiwania? :D:P Miałem niestety "sesję wyjazdową". A więc gdybym miał 24 lata, nie byłoby internetu, nie mielibyśmy okazji się poznać, jeździłbym trabantem i atakował wszystko co ma piersi i na drzewo nie ucieka :D:P Bo 10 lat byłem głupi i wierny, aż doczekałem się przyłapania ex in flagranti.
 - 
	Ech... gdybym ja miał 24 lata...
 - 
	Z milionem euro można już być bezrobotnym. To się nazywa kulturalnie bycie rentierem :D
 - 
	Hihi. Cześć Basiu :) I do południa budzikom śmierć! :D
 - 
	Łomathcore... :)
 - 
	Dzieńdoberek :) Też nie lubię hałasu. Słucham bardzo głośnej muzyki i na koncertach, czy próbach mi nie przeszkadza. Ale taki środowiskowy - zgroza. Olu, proponuję hardkorowe rozwiązanie. Zamiast pierścionków czy obrączek zakolczykujemy się gdzieś... :D:P U mnie też wczoraj lunęło mocno. I pierony biły :) Miłego dnia wszystkim.
 - 
	Idę, bo czuję żołądek na kręgosłupie :D Smacznego i do miłego :)
 - 
	Ogórki ma się rozumieć w surówce :) Jest jeszcze jedna potrawa, ale przepis is my precious :D:P
 - 
	Niestety codzienność jest przyziemna. Czyli garmażerka znów :) Ale smacznego Basiu :) P.S. z zielonych to tylko ogórki i groszek w zupie jarzynowej :)
 - 
	Od siebie mogę dorzucić szejka czekoladowego. Szaleję z nowym mikserem. A szpinak... To może coś z kuchni hiszpańskiej zaproponuję. Może potatas bravas? :)
 - 
	Basiu, do koktajlu się dołączę. A szpinak pozostawiam Tobie.
 - 
	Ogony bywają różne. Kwadratowe i podłużne. Ale jak kiedyś mądry mag powiedział - ważna technika :)
 - 
	Bywajcie. Bestio i Mariuszu :P
 
