WeWo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WeWo
-
Basiu, dziękuję. Jeśli znajdę fotkę, to przedstawię ten jedyny pierścionek, pasujący na ten jedyny palec. O dziwo, pomimo całego kur***twa tego świata i chorych układów, noszony do dziś. Przez Kogoś naturalnie. Ja nie przepadam za biżuterią. Noszę tylko skromnie, co może widziałaś, prezent od mojej Latorośli na okrągłe urodziny.
-
Niom. Zobaczymy jak Ci wsiądę na ogon, używając terminologii myśliwców :D:P
-
Aktualny jak najbardziej :) Jeśli lazurowe, to czekają nas podniebne akrobacje :)
-
Ale Olu, żaden problem i najprostsza próba. Sprawdzimy, czy masz błękitne nasienie :D:D:D
-
A dlaczegóż to iż? (Za KMN - wizyta profesora) Mezalianse przedwojenne. W przedawnieniu :)
-
Jak już pisałem. Nie mam wymagań co do pierścionka. Ja mam dwusylabowe nazwisko. K.u.K. psia mać. O jedno pokolenie po szlachectwie. Mezalianse cholerne :D
-
Basiu, byłbym szybciej "inwakuowany", ale niestety jeżdżę obecnie dychawicznym autem zastępczym. Przed każdym wyprzedzaniem trzeba klękać do modlitwy :)
-
No tak. Rzeczywiście zapowiedziałaś oświadczyny :) Co do pierścionka, nie jestem wymagający ;) http://eloise.pl/pierscionki/pierscionek_z_brylantem_a360111531_.html Czyli formalizujemy związek. "Świadoma praw i obowiązków..." etc. Ach, co to będzie za ślub... Czyli z nazwiskami podwójnymi nie będzie problemu :D:P
-
Wydepilowana afro-amerykanka :D:P
-
Z kolorem różowym... Ja mam ciemną karnację, opalam się na brązowo i obawiam się, że taki opalony po założeniu różowych będę wyglądać jak murzynka, tfu! afro-amerykanka w szerokim rozkroku :D:P
-
Już się inwakuowałem Basiu (to mój, przed chwilą wymyślony antonim do "ewakuowałem") :D
-
Mam być płodny Olu. Ok. A Ty bądź ejakulująca i... potentna - neologizm mi wyszedł od potencji, hiehie. A i jeszcze drobna formalność. Czyje nazwisko będzie nosić nasze potomstwo Olu? I jak kwestia legalizacji związku? :D:P
-
I'm home. Just arrived :) Cytat z "Ciacha": Śpieszmy się kochać mężczyzn. Tak szybko dochodzą... :P
-
No właśnie. Bo szfy mogą drażnić :D:P
-
A propos mojego wieku. Do pewnej górskie wsi, znanej z długowieczności mieszkańców przybywa dziennikarka. Pyta pierwszego spotkanego staruszka o sekret tak długiego żywota. - Proszę pani. Nigdy nie paliłem, piję tylko kozie mleko, jem ciemne pieczywo i kozie sery. No i tak jakoś się ciągnie. - A ile macie lat dziadku? - A będzie już 102. - Drugi indagowany dziadek podobną recepturę podał na długowieczność, a wiek określił na 104 lata. Pyta więc trzeciego - A wy dziadku? - A ja proszę pani kieliszka z wódką nie odstawiam, palę nie tylko tytoń, ale i opium, no i jestem erotomanem, na panią też mam ochotę właśnie. - Brawo dziadku, czyli tak też można! A ile macie już latek? - Trzydzieści sześć... -
-
Łał, no to zapowiada się ostre... Dobrze że nie piszesz nic o wykorzystaniu pochwy :D:P Olu, nie zapominaj jednak o finansach. Czy stać nas na trójkę. No i mój wiek też gra rolę :P
-
*o ile - literówka
-
To z poradnika chyba tutaj już przytaczałem i ile mnie skleroza nie dopadła :)
-
A dlaczego nie? :) Wszystkiego trzeba spróbować. Nawet trzeciego dziecka :D:P
-
A właśnie Olu. "Pokalane poczęcie" co prawda odwleka się w czasie, ale muszę coś z Tobą skonsultować. http://cantaloop.pl/wygodne-majtki-ciazowe-biodrowki-cantaloop Jaki kolor? :D:P
-
Olu, dla Ciebie jako największej fanki jestem gotów ściągnąć. Nie tylko Modę na Sukces :D:P
-
Będą kręcić. Główny bohater miał problemy zdrowotne i stąd opóźnienie (za Wiki). Ja czekam na trzeci sezon Synów :)
-
Cóż, specyfika pracy. Tak, oglądałem. Jakoś mnie nie zachwycił. Tak jak np. Rzym.
-
Zresztą koszule wizytowe mam dwie, w garniak wbijam się raz na kwartał, także no problem.
-
Mariusz, ja mam dwa krzesła ogrodowe w domu i ich poręcze wykorzystuję do rękawów. Deski nie mam, tak więc resztę prasuję na stole. Witam niewitanych.