

WeWo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WeWo
-
Meksykańskie. Smacznego.
-
Obyś nie uciekła Olu. Bo mnie coraz mniej... :) No nic. Jadę z obiadem. Dziś tacos. Posmakujcie wirtualnie :)
-
Czyli co? Nie tędy jesteś Basiu? :)
-
Basiu... trzeba było to powiedzieć w Spiżu :P:D Żartuję naturalnie :)
-
Nie mam takowego Jolu. A moje schorzenie też u mnie zaprzeczeniem osiągnięć nauki.
-
Udaje mi się trzymać wagę. Nie chudnę przynajmniej.
-
Jolu. Ja stosuję piwo i meksykańską oraz francuską kuchnię :)
-
Basiu, 6'2" wzrostu, 180 ibs wagi. To widziałaś i wiesz. Innych wymiarów nie ujawnię, bo Ola mnie pogoni :)
-
Ja nie mam z czego dorzucać :) Olu... tak, bez Ciebie. Sama jesteś sobie winna. A jak było, nie powiem :D:P Basiu. Pomiary metryczne nic nie znaczą. Jolu, Witam w klubie szkieletora :) Mariusz, ok. Targnij sobie teaser.
-
Melduję się domu :) Wiem, wiem zazdrościcie :D:P Dowcip sportowy: - Dlaczego Polska przegrała z Kamerunem? - Bo elita polskich obrońców pilnuje krzyża. Idę do wanny. Może później będę. W racie czego życzę Wam miłego :)
-
W sumie gg ostatnio mało używam. Cześć Jolu, cześć Mariusz.
-
Cześć Basiu. No sukces dziś z tym wstawaniem. Ja się obudziłem o... 3:28 :D:P
-
Alex in the Wonderland? :D
-
Aha. Odmawiając mantrę jak rozumiem? :)
-
Organoleptycznie? :P:D
-
No ale weź i napisz takiej "you're so pathetic"... :D
-
A mnie wcale ich nie żal :) Widocznie tacy też potrzebni w planie stworzenia :D
-
A mi jakoś w tym roku ani ani. Sam nie wiem czemu. Lubię takie nagłe wtręty jak ten z nk. Błyskotliwe, inteligentne i trafne :D Nie ma to jak poziom dziesięciolatki /-latka :D
-
Grubszej sprawy raczej z tego nie będzie. No chyba że somalijscy piraci wkroczą do akcji i nie będzie powrotu do portu. Ale nikomu przecież źle nie życzę. Na urlop pójdę chyba w przyszłym tygodniu albo w następnym. Jeszcze nie wiem. Tak po prawdzie nie chce mi się.
-
Z tym listopadem to jeszcze nie wiem. Ale jest to prawdopodobne.
-
No tak... I cała moja owulacja na marne pójdzie... :D:P A teraz już serio Olu. Nie ma sprawy. Ja się raczej z WRoCka nie ruszę (wiadomo, nie mam z kim) aż do listopada pewnie. Zgadamy się co do Twojej wizyty.
-
Gud myrning (za Allo, allo) :) Dzionek znów zapowiada się potliwy :D Ale jeszcze tylko 8 godzin i weekend
-
Cześć Jolu. Upalnie u Ciebie? Bo u mnie pogoda wszelkie soki wypijająca :)