WeWo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez WeWo
-
Cześć Olu, cześć Jolu :) Jolu, ja jestem w pracy od ponad godziny już :) A frywolne wyjdzie, tylko trzeba skopiować cały link i usunąć spację. Kafe tak rozwala długie odsyłacze. Olu już wysyłam :) Ich wnsche Ihnen einen erfolgreichen Tag :P
-
Gooood Moooorniiiing Vieeeeetnaaaam! :D:D:D Znów aleksandryjska pogoda. A tu człowiek zamiast w barze siedzieć nad piwkiem tyrać musi. Całe szczęście że to już weekend prawie :) I coś frywolnego na dzień dobry :P http://api.ning.com/files/h38e9I5tWh7QZ6txYtMZs7QK8ZUq*sxrjJEipfdP4vz01kUxAE-DV6PRnSYmjJLbXBnO6Xx4Ia1-6SguDmxNeV9yc7ON3MK5/adirtymind.jpg
-
I tym łasicowym akcentem się pożegnam. Do miłego Wam :)
-
No chyba że firmy Wicked Weasel :D
-
Ja mam reklamę "Zapomnij o fałdkach i boczkach - Relax&Tone" :D:D:D
-
Hehe Basiu. Uważasz, że każdy sobie może takie wstawić? Otóż nie. Trzeba mieć odpowiedni zgryz i szczękę :D
-
Grrr... Olu :D:P
-
Basiora Basiu. Aczkolwiek w przypadku Oli, to chyba Aleksandora. :D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Mariusz, dowcip tak spuentowany znam w trochę innej i rozbudowanej romantycznie formie :)
-
Może być nawet dziki knur, bylebyście przestali się czepiać wilków :) Olu, wataha ma tylko jednego lidera :D
-
Żeby nie tylko było - owca nienasycona, a wilk... A wilk sobie poszedł :D:P
-
Się uśmiałem z sytuacji. Napiszę strofę (częstochowską). No bo Ola wie A Wy nie Hie hie hie :D
-
Jolu, Ty też uważaj z wilkami :):P
-
Cześć Basiu. Cieszę się, że smakowało i w ogóle :) Olu z wilkami bym uważał. Wiesz dlaczego... :D:P
-
Nie przesądzałbym sprawy :D:P
-
No właśnie, nie wiadomo co tam misio sobie zachce :D:P
-
Ja mam tylko drobne pytanie. Nie dałoby rady coś zrobić z tymi kwiatkami? Bo mi zasłaniają ekran. No offence naturalnie.
-
Mariusz, koło niedźwiedzia... Znasz dowcip o chrzcie bojowym w głębokiej tajdze. Trzeba zrobić 3 rzeczy... :D
-
Bardzo mi przykro Olu. Nikt z nas nie wie, co komu pisane.
-
Może bobrzyca, tak jak nazwa dopływu rzeki Bóbr? :) A propos. Dowcip. Umierający ojciec mówi synowi - Pamiętaj, nie zbliżaj się w pobliże bobra, bo tam są wielkie zębiska i krzywdę sobie zrobisz. Parę lat później chłopak notorycznie opiera się swojej dziewczynie powtarzając jak mantrę słowa ojca. Dziewczyna na to: Ależ marudzisz, tam nie ma żadnych zębów, sam zobacz - tu pozbywa się bielizny. Chłopak po chwili mówi - Faktycznie, zębów nie ma ale dziąsła mają straszny kształt... :P
-
Właśnie rzeczonego żołnierza miałem na myśl :D:P
-
Cześć Olu :) Oj tam od razu karczować. Niekiedy gęstwa leśna pasuje do krajobrazu. A niekiedy tylko kosmetyczne zmiany wystarczą, naturalnie wprowadzone przez wykwalifikowanego ogrodnika :)
-
Dzień dobry, trzy bobry. Bobry bo mokro. Pogoda iście "aleksandryjska", czyli podobająca się Oli (i proszę nie kojarzyć bobrów ze "Śniadaniem Mistrzów") :D Mam nadzieję Basiu, że pszeniczne smakowało. Szkoda tylko że Nowe Horyzonty efektywnie zagłuszały naszą rozmowę :) Łoch... Kolejny rozkładający wątek. A jaka dumna autorka. Owłosienia faktycznie może nie ma, ale i neuronów brakuje. Mnóstwo :D I jak to z Olą kiedyś dyskutowaliśmy, w dżungli USMC da radę. Bez względu na jej specyfikę. Hell Yeah! :D P.S. Basiu, a tak w ogóle, to co Ty za wątki czytasz? :P
-
Ok. Będę w tych okolicach. Plus minus 5 minut.