Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mari-onetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mari-onetka

  1. Cukiereczek85 .. moi rodzice ani razu nie okazali mi, że nie akceptują tej sytuacji, bardzo wspierają mnie, choć ja w głębi duszy wiem, że inne plany mieli wobec córki.. studia - medycyna po rodzicach, kariera itp, ale nie powiedzą mi tego.. teściowie wniebowzięci, mama Lubego to na moje nieszczęście (przesądna nie jestem, ale uważam, ze to zdecydowanie za wcześnie..) już kupuje niemowlęce ubranka, sukienki ciążowe itp. Są straszliwie dumni, ze będą po raz pierwszy dziadkami.. A mój Marek najpierw tak jak ja nie wierzył po prostu lekarzom, bo widział jak łykam codziennie tabletki, potem jak już ciąża była 100procentowa, to pojechał do siebie do domu na parę dni, nie mieliśmy kontaktu, ale cierpliwie czekałam, aż ułoży sobie to w głowie, przemyśli, choć mocno mnie to podłamało. Po paru dniach jednak przyjechał, zupełnie odmieniony, zaczął rozmawiać z brzuszkiem, choć maluch nie miał centymetra i nie odstępuje mnie na krok. Ta wiadomość na pewno Go nie zachwyciła, ale nie wymagałam tego od młodego studenta, sama też musiałam sobie to przemyśleć. Teraz ma jeszcze chwile lęku, ale już potrafi swoim kolegom z dumą powiedzieć, że będzie ojcem i gdy widzi, że wszyscy się cieszą z tego i gratulują mu, to i sam w lepszy nastrój wpada i cieszy się :D Jest chwilami zagubiony, ale mogę na Nim polegać. Joanna1979, dziękuję.. tak liczę, że to II trymestr i ryzyko poronienia spada o 2/3 ;) uf, ale się rozpisałam ;)
  2. Cukiereczek85 oj młodziutka, młodziutka i na tyle pewna swojej racji, iż nie mogę być w ciąży, że mówiłam lekarzom, że nie potrafią badań prawidłowo zrobić i coś z ich sprzętem jest nie tak :D Tabletki Yasminelle brałam "ksiażkowo" i jeszcze pół roku temu narzekałam, jakie to dziewczyny są nieodpowiedzialne, że się w tym wieku nie zabezpieczają hormonalnie, bo to przecież praktycznie 100% pewności.. I dostałam prztyczka w nos. JeszczeNieMamuśka, witaj. Ja również mimo, że brałam tabletki zaniepokoiłam się, że nie mam kolejny raz krwawienia "z odstawienia" i zrobiłam test ciążowy, który jak sie okazuje już wtedy powinien był wykryć ciążę, jednak jej nie wykrył. Negatywny. Po dwóch tygodniach zrobiłam test beta HCG z krwi i ku mojemu zaskoczeniu wyszło, że ciąża.. Zrób sobie beta HCG ;) ok. 20 zł
  3. nieskończone 20, najmłodsza styczniówka na kafeterii ;) która zaszła w ciążę bo tabletki antykoncepcyjne miały za niski poziom hormonów na mój organizm
  4. ja tez przystępuję z nogi, na nogę, bo sama w domu siedzę i nie mam z kim podzielić się tą radością.. kto by pomyślał, że ciąża nieplanowana w takim wieku jak mój, może tak cieszyć! dziękuję za gratulacje! pozdrówcie swoje fasolki, mróweczki, malinki, robalki i inne cuda w brzuszku ;)
  5. hheeh, mam ten sam problem, że zawsze ktoś będzie zazdrosny, a naszej rodzinie trochę ładnych imion jest i niestety tym sposobem nie dane jest z nich skorzystać ;)
  6. Witajcie nowe i znane ciężarówki :) Ja ogłaszam uroczyście wszem i wobec, że dziś rozpoczął mi się 13 tydzień ciąży! Jestem wniebowzięta z tego powodu, tygodnie lecą na łeb, na szyję, a ja już przystępuję z nogi na nogę, kiedy będę mogła maleństwo tulić przy piersi. Jutro wizyta u ginekologa, wypytam Go czy mogę kąpać się w jeziorku, brać Furagin na pęcherz i przytulać się ze swoim Lubym, czy nadal uważać na siebie i nic nie robić tylko odpoczywać. Mdłości nie mam, jeśli jem regularnie, często, zróżnicowanie i niewiele Cukiereczek85, mamy całkiem podobny gust, co do imion :) Pestusia, Nika jest przepiękne! Dwupak, Zosia czy Hania też mi się podobają (nazwałabym Hania córeczkę, gdyby nie to, że moja wredna babcia, tak się nazywa...) Ja i Luby nazywamy się Marianna i Marek, więc fajnie by było dziecku nadać też imię na M, ale jakoś nie mogę znaleźć odpowiednich. Nasze typy to: Lidka, Bruno, Lena, Tobiasz, Max, Emilia, Amelia, Maja (choć to raczej odpadnie, bo mimo, że piękne, to strasznie popularne), Mieszko (Luby wymyślił :D, ciekawe co syn, by na to powiedział, ale podoba mi się zawadiackość tego imienia :D ), Lara, Milla, Tymon, Lilla.
  7. U mnie wie najbliższa rodzinka i kilkoro dobrych znajomych, ale często daje aluzje, że coś jest na rzeczy.. 8 lipca kilkadziesiąt osób się dowie, jak spotkamy się na kilkudniowym festiwalu, gdzie oprócz koncertowania pije się na umór, a ja pić nie będę i brzuszek będzie taki "nie mój".
  8. dwupak 83 moja mama urodziła się 13 stycznia ;) i ja troszkę odpuściłam ze schizowaniem i pozwalam sobie cieszyć się swoim stanem.. i mam ochotę całemu światu krzyczeć, że jestem w ciąży :)
  9. Witam Myszko Mi.. niezłe mamy już grono :)
  10. ja od tygodnia smaruje się dwa razy dziennie Perfecta Mama przeciwko rozstępów - jeden do piersi, drugi do ciała. Diabelstwo kosztuje koło 25 zł za 150 ml, a jedno opakowanie starczy mi może na 1,5 tygodnia, jeśli chodzi o ten do ciała. Ładnie pachną, konsystencja ok, ale wydajność beznadziejna. Oprócz tego rano robię zimny natrysk na pupę i uda, a potem masuję specjalną szczotą te strefy + brzuszek i piersi, po czym nakładam krem i masuję palcami, bo jestem cała w rozstępach, co świadczy o mojej tendencji do nich, więc skacze jak mogę, by udobruchać ciałko. Dobrze, że mam teraz całe dnie wolne, bo inaczej by mi się nie chciało rano siedzieć godzinę w łazience, a wieczorem pół h i masować, masować, masować.. zwariować z tym idzie, a to dopiero początek ;)
  11. hello :) ja ostatnio miałam skierowanie, a i tak musiałam się zarejestrować...
  12. ja na Twoim miejscu leciałabym na pogotowie, chociaz zazwyczaj to nic groźnego nie jest
  13. 7 tygodni, 0 dni.. czyli ósmy tydzień rozpoczety ;)
  14. nie martw się... ze stycznióweczki po prostu zmienisz się na lutoweczkę lub marcówkę :)
  15. Na tych drożdżach z chałki, co mi chłopak piekł :D
  16. na poprzednim usg było, że 9t5d, a na dzisiejszym 10t6d... widocznie poprzednie usg się myliło ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d05bea2f6f61139.html
  17. Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy.. Czuję się nieźle, dziś mnie nic nie bolało, choć wczoraj jeszcze tak.. Martwię się, bo pierwszy raz jestem w ciąży i nie wiem co się dzieje z moim brzuszkiem..
  18. tak, ze względu na te bóle, z dzidzią wszystko okej, maleństwo wywija rączkami i nóżkami, próbuje mnie chwytać, obraca się.. po tatusiu taki wariacik. Macica też okej, chociaż (mogę trochę przekręcić) trofoblast naciska lekko na coś tam, ale to nie jest powód bólu.. Powodu nieznany.. Może to moja taka uroda. Martwi ich to, bo widza, że mnie zgina z bólu zupełnie i mam łzy w oczach.. Próbowali przez usg obejrzeć mi też układ pokarmowy, a raczej jego część, ale też nie znaleźli nic.. Dostaje dwa razy dziennie luteinę dopochwowo i tabletki lub zastrzyki rozkurczowe. Jutro rano ordynator ma obchód i dowiem się co dalej ze mną.. Zbada mnie jeszcze raz, a badało mnie kilku lekarzy pare dni temu w szpitalu.. Obecności krwi nie stwierdzono. W karcie mam wpisane ciąża zagrożona, ale nie sądzę, że taka w istocie jest, skoro wszystko rozwija się prawidłowo.. Pewnie tylko dmuchają na zimne.
  19. Cześć. Ja być może wyjdę w końcu ze szpitala, bo od środy leżę.. za oknem tak pięknie, a tu smród moczu, chorób, środków czystościowych.. ach... Pozdrawiam
  20. Ja też na samym poczatku, ale termin mam na 4 stycznia :) Wcześniej też bym ciągle spała i nawet dziś się śmiałam, że ciąza mi rozum odbiera, bo patrzę tęoym wzrokiem jak ktoś do mnie coś mówi, tłumaczy :D teraz senność mi trochę przeszła.. Ja martwię się jak pogodzę to ze studiami.. rodzę na sesję ;) myślę nad trybem zaocznym w związku z tym... To moja pierwsza dzidzia :)
  21. "do pestusi" - witaj, a Ty jesteś w ciąży czy ze względu na swój fach czytasz temat? Pytam z ciekawości, bo wiadomo, że studia medyczne są niesamowicie absorbujące :)
  22. O rany, od 5.00 zwijam się z takiego bólu, że wydaje mi się, że umrę.. Aż mnie to wybudziło ze snu. Najpierw było to sam ból w podbrzuszu, taki jak przy moich najboleśniejszych okresach (kiedy musiałam brać zastrzyki, choć jestem odporna na wszelkie rodzaje bólu...), a potem zaczęło się przeraźliwe "kłucie?" w lewej pachwinie. Uwierzcie, że myślałam, że zejdę z tego świata.. Za dwie godziny jadę do szpitala, zobaczymy czy mnie przyjmą i zrobią usg..Dziś zaczął się 9tydz. Trzymajcie się dziewczyny :) Najgorszemu wrogowi nie życzę takiej fizycznej męki..
  23. nie denerwuj się, bo nie ma o co :) Myślę, że to nawet dobrze, że tak jest, bo wiadomo jak to na poczatku ciąży niepewne wszystko jest... :) pozdrów fasolkę :)
  24. a ja Ci Kung jeszcze raz powtarzam - z tymi badaniami i kartą ciąży to normalne i u mnie, mojej siostry też tak bylo
  25. mi dopiero kartę ciąży,a więc i badania zlecono po zobaczeniu zarodka, a nie rozpoznaniu ciąży
×