mari-onetka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mari-onetka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dla mnie mój zawsze był chucherkiem, ale widzę, że Twój to faktycznie :D Ja tyle, co On ważyłam w 7 miesiącu chyba :P -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mi się rozstępy pojawiły w pierwszych miesiącach ciąży nad pośladkami.. że tak powiem w rowku i nieco wyżej a potem odpukać już nie, ale te z początkowej ciąży mi na tyle doskwierają ostatnio, że kilka razy płakałam z bólu. Poszłam do apteki, okazało się, że mam jakiś stan zapalny rozstępu (!!) i smaruję maścią Cepan - polecił farmaceuta, którego żona miała to przepisane od swojego gina na ciężkie rozstępy po ciąży.. Troszkę mniej boli, ale na jakieś większe efekty trzeba będzie poczekac.. -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ważę więcej niż Luby :D Drobniutka nie jestem, bo nie dość, że wysoka to jeszcze ekhmm.. "kobieca". Powiem Wam, że to smaczne było, ale wiadomo, że tęskno za słodyczami i innym jedzonkiem :P Choć ja już taka jestem, że jak sobie powiem, że nie przytyję więcej niż X kg to zapewne tak.. mniej więcej będzie :) A uczta będzie w święta :) o ile dotrwam w dwupaku! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe.. ja po atakach obżarstwa, od wtorku grzecznie się pilnuje i jem mało i obrzydliwie :D zdrowo. Właśnie zjadłam na kolacje jogurt naturalny z cynamonem, suszonymi śliwkami, otrębami, suszonymi morelami, żurawiną i musli, ale wielkim słodkim lodem bym nie pogardziła.. :) Staram się jednak pilnować by mi już waga nie skakała w górę, skoro maluch rozwinięty i teoretycznie już nie powinnam tyć... I pochwalę się, że jutro przyjeżdża mój M i do porodu czeka grzecznie ze mną u moich rodziców :) Niesamowicie się cieszę.. Niby kilka dni Go nie było, a jednak brak chłopa.. brak :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehe.. śmiejcie się, ale ja co raz bardziej zaczynam wątpić w swojego syna i zastanawiam się czy mi psikusa nie zrobi okazując się w dzień porodu dziewczynką :D Wiem, że pomyłki w "tę" stronę rzadko się zdarzają, ale jednak! W poniedziałek będę miała usg po znajomości u "nie swojego" lekarza i będę mogła cokolwiek więcej powiedzieć :) A co do samopoczucia to czuję się fantastycznie - pełna energii, mimo znacznej hipoglikemii (niskiego poziomu cukru.. poniżej normy) :), dużo się ruszam, uśmiecham i czekam z niecierpliwością na synka :) Rozmawiałyście przed chwilą o tym, że jesteście roztargnione.. mi też się to udziela i wrzucam warzywa do zupy nieumyte, nieobrane i orientuję się nie w czas :P Spisałam kilka numerów z maila :) Na pewno jak "COŚ" napiszę :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marzko, kochana, jestem u rodziców od jakiegoś czasu i tu problem jest z internetem, szczególnie w te zawieje i zamiecie śnieżne, więc jedynie sprawdzam, co u Was na szybko :) Ale bądźcie pewne, że jak tylko coś u mnie znaczącego się wydarzy, będziecie wiedziały szybciej niż większość mojej rodziny :D Na razie synek spokojnie siedzi w brzuchu i kompletnie nie zanosi się na szybszy finał. Ani skurczu, ani twardnienia brzuszka, nawet podczas sporego wysiłku. Ściskam Was serdecznie! ;) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mówiłam, Pestusiu, że będziesz z nas dwóch pierwsza! Serdeczne gratulacje :) Niesamowicie się cieszę Twoim szczęściem.. Ach i wspaniałe imię - sama tak córeczkę chciałam nazwać :) ! Trzymajcie się dziewczyny! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie :) Czytam Was cały czas, ale że Kornelinka wspomniała co się ze mną dzieje, więc już odpisuję :) Został mi jeden zjazd przed terminem, więc siedzę teraz w rodzinnym domu i po zjeździe znów tu przyjeżdżam, by spokojnie poczekać na swój poród :) Tak jak wspominałam chcę rodzić w naszej małej miejscowości, a nie w Olsztynie. Kupiłam sobie tabletki Oeparol (z olejku z wiesiołka), a Luby mi dowiezie sławetną herbatkę z LIŚCI malin. Mają one rzekomo pomagać przy porodzie. Wątpię w ich magiczne moce, ale dlaczego miałabym nie spróbować? :) Szkoda tylko, że takie drogie to pierwsze dziadostwo - opakowanie starcza na 10 dni, a kosztuje 30 zł.. Tak czy inaczej siedzę na mroźnych Mazurach i niemożliwie tęsknię do Olsztyna, do mojego Marka, który musi tam być, bo ma zajęcia.. Dlatego jak wspomniałyście o przytulaniu, to aż mi się smutno zrobiło, bo ja nawet nie widzę Go. Ale jeszcze kilka dni i zabierze mnie w końcu z tego krańca świata :) Co do rozstępów. Pojawiły się trzy 1,5 cm nas pośladkami, mimo moich starań, a dziś rano odkryłam, że zaczerwienienia na biodrach to też rozstępy, a byłam pewna, że to ślady po zadrapaniu niedawnym.. Ach, i co mi daje to smarowanie się 2 razy dziennie.. Szlag człowieka trafia :) Do tego cellulit, tłuste nogi i całe zło tego świata. Tylko brzuch wychodzi z tego obronną ręką i nic mu zarzucić nie można poza tym, że za mały i owłosiony :D Chciałabym czasem usłyszeć coś miłego od M, bo za każdym razem jak patrzę w lustro to mam ochotę się rozpłakać i chyba dlatego teraz sfera seksualna mogłaby dla mnie nie istnieć (choć tak jak wspomniałam zaczynam tęsknić już..) Dziś u mnie ładna pogoda, słoneczko wyszło.. Może przejdę się z mamą na spacer trochę, bo ostatnio zaniedbałam ruch i chyba bez sensu. Na wizycie u mojego ginekologa, jak kazałam się zbadać ginekologiczne, czego jak stwierdził nie lubi robić u zaawansowanych ciężarnych, bo boi się przyspieszyć poród, okazało się, że nie ma ani żadnych kłykcin, ani z szyjką nic nie jest i mogę funkcjonować normalnie.. Więc co.. ordynator szpitala się mylił? Bądź tu człowieku mądry.. :) A i jakieś choróbsko podłe mnie złapało. Cierpię na przewlekłe zapalenie gardła, a teraz masakryczne mi się nasiliło.. Chyba będzie antybiotyk domiejscowy, ale czuję się całkiem nieźle :) Mały od 3-4 dni udaje, że Go nie ma. Chyba tęskni za tatą :) Tosiaczku, nawet nie próbuj jeszcze rodzić :) Poczekaj choć te 2-3 tyg, tak jak mówisz :) Trzymajcie się! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja mam od około 31 tygodnia co jakiś czas taki ból miesiączkowy jakby.. i wszystko jest ok :) czytałam gdzieś, że to normalne na tym etapie ciąży -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe, ponad sto stron na miesiąc :) ladny wynik! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Patka, ja prawie 13 kg przytyłam -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cudownie Miszko, że takie dobre wieści przynosisz z każdym dniem :) Dbajcie o siebie dziewczyny i życzę szybkiego powrotu do domku razem :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dyducha, Ty narzekasz, że masz 40 km do szpitala.. ja do wybranego mam 180, a moja mama na poród ze mną jechała 300 km :) Poradzimy sobie! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Misz-masz zazdroszczę! Cudownie po prostu, gratuluję :-)))) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jagienka to czop sluzowy w macicy który jest barierą ochronną przed infekcjami itp.. chroni nasze wnętrze między innymi, a wygląda różnie.. zazwyczaj obrzydliwe i galaretowate :) najczesciej wypada niedługo przed porodem, ale może też tak jak u mnie wcześniej :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hihi, Tosiaku.. tak i nie zapowiada się bym miała się rozpakować :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mi tez odszedł ze 2-3 tyg temu prawie caly i nic :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zdaje się, że Pestusia jakoś tak późno dowiedziała się o pierwszej ciąży :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marigo, tak jak napisałam mam zjazdy na studiach i tak się składa, że jak w 40 będę rodzić to na zjeździe lub chwilkę przed, co mi się nie uśmiecha.. z drugiej strony lepiej w styczniu rodzić niż w grudniu - dziecko nie będzie mi wypominało, że jest najmłodsze w klasie ;) A tak na poważnie, to oczywiście niech samo decyduje co dla niego najlepsze i wychodzi wtedy kiedy powinno :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
powiem Ci, że jestem pewna, po tym jak czytam o Twoich objawach, szyjce czy od czasu do czasu skurczach, że jednak Ty, ale w głębi duszy po cichu liczę, że jednak koło 38 tyg uda mi się urodzić.. zabrzmi do strasznie, ale chciałabym wyrobić się między zjazdami w okresie wolnym :) Tak jak Ty jedyne czego boję się w porodzie, to kwestia organizacyjna.. czy zdążę się spakować, czy wszystko wezmę, ile czasu co zajmie, jak droga, bo też mam całkiem daleko.. itp :) Najważniejsze by poród przebiegł szybko, bez komplikacji i wielkiego bólu, a maluszki były zdrowe :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A dziękuję, dobrze, od wczoraj jednak niesamowicie spuchłam, ale to przez złą dietę i już dziś pilnuję się i wracam to w miarę normalnych rozmiarów :) Wyniki badań mam lepsze niż kiedykolwiek w życiu, ciśnienie jak na mnie wysokie, ale mimo to ciągle w normie. To Pestusiu, chyba teraz pora na Twój brzuszek będzie :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
u mnie robi się raz, max dwa razy na trymestr USG, chyba, że coś się niepokojącego dzieje.. a chodzę państwowo. Nigdy nie badają mnie ginekologicznie, chyba, ze skarżę się na jakąś infekcję. Trzymajcie się dziewczyny :) Ucałowania dla Miszki i Poli :) -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć.. u mnie wieści nie najlepsze, bo okazało się u lekarza, że jestem zarażona wirusem hpv (kłykciny). Załamałam się zupełnie.. Do tego nikt mi nic nie powiedział co dalej. Leżę na razie w szpitalu, pewnie wyjdę w poniedziałek i może wtedy ktoś mnie łaskawie uświadomi co to, jak to wpływa na dziecko, na partnera, kiedy można wyleczyć, usunąć.. czy zaszczepić partnera.. Jakaś tragedia :( Szczepionka łącznie kosztuje 1500 zł, a przecież nie mogę przestać współżyć na całe życie.. Miałyście może kiedyś z tym problem? -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie.. Ja za godzinkę mam USG, rano miałam różowe plamienie. To znaczy po wysiusianiu się, gdy podcierałam się biały papier zrobił się zupełnie różowy.. oczom nie wierzyłam i tak trzy razy podcierałam i za każdym razem różowo. Powiem o tym lekarzowi, choć zdaje się, że znów usg będzie robił taki oschły i małomówny niestety.. Poza tym nic mi nie dolega, ale zastanawiam się czy to nie sączą się troszkę wody biorąc pod uwagę to, że 2 tyg temu coś podobnego do czopa ze mnie wyszło. Trzymajcie kciuki za malucha. Liczę na to, że podrósł troszkę i będzie ważył koło 2 kg. Pozdrawiam! -
możliwe styczniówki 2011 :d
mari-onetka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pestusiu.. całe życie marzyłam by mieć dwójkę dzieci z różnicą około 2 lat.. Niestety finansowo raczej jest to niemożliwe mimo szczerych chęci. Oczywiście pomijam w tym momencie zdanie Lubego, który znając życie przerazi się zupełnie dziećmi, gdy tylko maluch zjawi się w naszym mieszkaniu. Zobaczymy.. a nuż się uda osiągnąć stabilizację finansową i za kilka lat postarać się o córeczkę :) Marzę o tym. Trzymajcie się cieplutko dziewczyny! Dobrej nocy!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14