Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mari-onetka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mari-onetka

  1. ja tez mam cztery koty od zawsze i to nie sterylnie czyste, bo laza po okolicy, a toxo nigdy nie miałam ;/
  2. co ginekolog to obyczaj.. mi na przyklad powiedzieli, ze usg przez brzuszek robi się po 20 tyg.. i plec tez jeśli już to najwczesniej po 20 tyg okreslają.. a prywatnie zazwyczaj ma sie wszystko wcześniej, o ile dobrze widać :)
  3. Aniu, ja się nie denerwuje, choć po moich postach tak można wywnioskować :) wiem, że jest ok i tyle. ale wiadomo, że gdy już wiele razy miałam badane serduszko detektorem i w pierwszej sekundzie było już słychać bardzo głośne, szybciutkie bicie, a teraz nieszczególnie to człowiek się zastanawia.. nie panikuje jednak :) urządzenie jest fajne, ale trzeba jeszcze pozwolić na to by mózg racjonalnie pracował, a nie poddawał się emocjom :) spokojnie sobie czekam na sprawdzenie przez tatę, a nawet jak On nie znajdzie to nie będę szaleć :) starczy czarnych scenariuszy już :)
  4. szczerze to ja się jakoś nie denerwuje, ale mój tata trochę zasiał zamęt.. ech, Ci lekarze :P
  5. zaraz tata powiedział, że mi poszuka tego tętna, bo uważa, że to moje tak słychać z tętnic brzusznych
  6. ja w ogole nie liczę .. urządzenie liczy.. hm
  7. ja 1 trymestrze miało 160-140.. A potem co raz wolniejsze.. A tu dziś mi pokazywało 80.. Hmm....
  8. ech, ojciec przyszedł z pracy i mi humor zepsuł, bo mówi, że za niskie według niego jest tętno mojego malucha.. Dziewczyny jak możecie wejdźcie na link, posłuchajcie, czy faktycznie wolniej bije od Waszych pociech? Mówię o tych, które są w 4-5 miesiącu http://www.voila.pl/418/1w090/?1
  9. ruchy jelit... staram sie nie wpadac w paranoje, ze to ruchy dziecka, bo na bank nie a na dziecko kazdy czas jest dobry, jesli sie je chce :) ja bym nie kupowala, gdyby moj tata nie mial w gabinecie :)
  10. stetoskop to zwykłe słuchawki... trzeba mieć wprawę by usłyszeć serducho dziecka i to i tak dopiero od 7 miesiąca najwcześniej
  11. nie mam zielonego pojęcia napisane jest "Fetal Dopplex Huntleigh Technology" .. jest strasznie przedpotopowy, ma 15 lat, wzięłam od ojca z gabinetu na stałe do siebie :) Widziałam, że na allegro chodzą za min. 200 zł. To umożliwia słuchanie tętna dzidziusia w brzuszku. Ja nagrałam natychmiast na komputer i rozsyłam najbliższej rodzince najmilsze uszom dźwięki :)
  12. A ja w końcu rozpracowałam detektor tętna, dokupiłam baterię 9V i od rana leżę z wyżelowanym brzuszkiem słuchając serduszka z moim M :)
  13. nie... od dawna dzidziuś wie, że jest chłopcem lub dziewczynką, ale jest za malutki by to określić dobrze :)
  14. Pestusia, fantastyczny sposób! Że też na to nigdy nie wpadłam! A co do karteczek przypomniało mi się coś z dzieciństwa. Jak miałam kilka lat i umiałam już trochę pisać, przed powrotem z pracy mamy, cały dom okleiłam kartkami z bloku rysunkowego z napisami łamaną polszczyzną "Mamo, błagam wypisz mnie z baletu!!!".. Wszystko było w tych kartach.. meble, ściany, szafki, stoły, kwiatki, a nawet pies :D zmarnowałam chyba kilkanaście bloków (rodzice mi kupowali hurtowo, bo byłam pasjonatką malunków).. W końcu zrozumiała, że nienawidze tego :D
  15. normalne :) ale ona kupe kasy płaci prywatne w Białymstoku, to i ma się ten przywilej :)
  16. pobierają Ci po prostu krew.. :) ja uważam, ze jak ktos ma kłopoty ze zdrowiem lub jakieś pdoejrzeniato niech robi więcej badań, a tak to bez przesady :) choc i ja chcialabym miec codziennie usg, badanietętna dizdziusia i wszelkie inne dobrodziejstwa :D
  17. jesli chodzisz państwowo, tak jak ja, to normalne, ze nie robia wielu badan.. mi tez tylko krew badali, a na następną wizytę mam mocz doniesc bo zapomniałam.. na toksoplazmoze trzeba się upomnieć:) z kolei mój ojciec lekarz mówi, że ciężarnym to odpieprza zdrowo i niepotrzebnie słuchaja rad i siedzą w necie, bo wkurzają tylko :P co wspomne, ze chętnie bym zrobila jakies badanie to puka się w czoło, a choć z ojcem mam kiepski kontakt, to przyznam, że lekarzem jest świetnym, z niesamowitą intuicją..
  18. wiem, unikam jak ognia takich tematów, choć przyznam, że i część tych młodych mam pisze takie idiotyzmy i na takim poziomie, że czasem mi głupio jest przyznawać się, że też jestem młodziutka. poza tym nieszczególnie mnie interesuje to, że jakaś tam szesnastka ma pracującego faceta i kilkuletnie dziecko, nie uczy się, nie pracuje i jest Jej super.. wolę pogadać z dziewczynami jak przebiega im teraz 2 trymestr, jakie mają objawy, czy wszystko w porządku u brzuszków, jakie badania warto robić, na co uważać.. coś sensownego i konstruktywnego :) a na tym temacie atmosfera jest wybitnie cudowna jak na kafeterie :) i chyba jeszcze nie zdarzało się, by ktoś tu wtargnął nieproszenie bluzgał i ubliżał.. :)
  19. ja też ie latam po sklepach i nudzi mnie to niemiłosiernie.. a mój chłopak narzeka jak tylko raz na jakiś czas sobie kupię coś typu pierścionek, choć finanse mamy oddzielne ;/ tak samo jak raz na pare miesięcy pójdę kupić sobie spodnie i szukam w kilku sklepach narzeka.. nie docenia.. mógł trafić gorzej :)
  20. ja jestem najmłodsza :) najlepiej porozmawiaj o tym z ginekologiem:) On najlepiej zna Twoją ciążę, a tak naprawdę do każdej trzeba podejść indywidualnie.. mi na przykład zabraniają kąpieli w jeziorze morzu itp, chociaż często słyszy się, że warto pływać w ciąży, a jak na razie, odpukać, wszystko ok u mnie w brzuszku.. nie jedz surowego mięsa, myj warzywa, owoce, myj rączki po kontakcie z kotem i unikaj niepasteryzowanych produktów żywnościowych. O tym byś nie dźwigała i nie stresowała się chyba wspominać nie trzeba :) Ach i ważne! Nie kąp się w wannie z bardzo ciepłą wodą... staraj się używać bawełnianej bielizny, by uniknąć infekcji :)
  21. pestusia, nie, jednak nie wybieram się.. pogadałam sobie o tym z lekarzami i przekazali mi oczywistą, ale jednak mądrą rzecz. Powiedzieli, że skoro robię badania prenatalne, to znaczy, że chcę usunąć dziecko jak coś. I faktycznie mają rację.. Stwierdzili, że brzuch nie jest na suwaczek i nie wyjmie się maluszka, by go wyleczyć jak coś i włożyć z powrotem. Dlatego też nie robię tego, bo uznałam, że szkoda mi kasy na coś co nie zmieni mojego życia.. Zrobię jedynie te całe PAPP-A jeśli już (choć wątpię..) i nie będę panikować i wymyślać jakiś badań za kilkaset złotych. Wcześniej wydawało mi się oczywiste robić te wszystkie badania, ale wyluzowałam. też dziwię się, że się odważyłam na to.. co prawda miałam stamtąd w miarę blisko do domu, ale warunki mówią same za siebie.. Mimo wszystko czuję się świetnie. Jutro poproszę ojca, by przyniósł do domu detektor tętna i następne miesiące spędzę na upajaniu się najmilszym dźwiękiem jaki w życiu słyszałam :) ciekawe ile opakowań na żel USG zużyje :D i w razie jakichś niepokojów będę mogła odetchnąć z ulgą słysząc serduszko.
  22. mari-onetka............19...............26.12.2010-04.01.2011.... Mazury łapu capu...............27................01.01.2011............. .....Wawa pestusia ...............31................01.01.2011................. .B-stok Cukiereczek85...........24................05.01.2011..... ..........Gniezno Marzka..................26................07-09.01.2011.. .............Wawa Jesola4.................28................10-14.01.2011.. .............Gdy kaska165................22................13.01.2011..... .............Gdańsk dyducha...............26.................14.01.2011.. ...............Wawa Gosia34.................33................29.01.2011..... .............Op matka.polka............30................02.01.2011...... ...............wawa wirówka.................31................10.01.2011.... ..............Zagłębie kasiulka_x..............30................31.01.2011..... .............Szkocja ania_K26................26................12-14.01.2011.. .............Kraków
  23. Witajcie dziewczyny! Joanna1979 ja kilka godzin wróciłam z prawie tygodniowego plenerowego festiwalu. Byłam dzielna jak cholera.. spanie po cztery godziny w nocy, prysznic z lodowatą wodą 2 razy dziennie, okropnie brudne toi toie, 36 stopni w ciągu dnia i nagle zimno w nocy w namiocie, MASAKRA! Ale jestem przeszczęśliwa, że ładnie sobie poradziłam z tymi warunkami i koncertami, choć co chwila musiałam uciekać na kilka metrów, bo a to ktoś palił, a to coś.. Starałam się dbać o siebie i brzuszek jak tylko mogę najbardziej i jestem nieziemsko zadowolona z wyjazdu, choć jeżdżenie PKSami i noszenie toreb, karimat, śpiworów itp, choć były lekkie potrafiło zmęczyć:) 27 lipca mam następną wizytę, moja koleżanka ma 3 tygodnie młodszą ciążę i już wie, że to chłopiec.. ja mam nadzieję się dowiedzieć 27 lipca :) Pozdrawiam Was cieplutko
×