Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kama1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kama1985

  1. Angel, współczuje przeziębienia wrrr... ja już zjadłam, włącznie z 2 deserami ;d był i owoc i czekoladka :) a dziecię dalej śpi i to z główką z dobrą stronę :):):) także ciiiiii :) sen leczniczy ;) ja przygotowuję mleko jakieś 6, max 7 razy na dobę, ze 120 ml wody na raz, ale że mała pije wedle własnego tajnego uznania (od 80 -140 ml) to liczę wedle gotowego mleka, bo dużo wylewam i bym nie wiedziała ile faktycznie pije. Jakby za każdym razem wypijała wszystko, to bym uznawała ilość użytej wody, ale z drugiej strony jakby piła całą porcję 6 razy na dobę, to porzuciłabym swoje zapiski i spała spokojnie :)
  2. zmykam, mała się powoli przebudza a trzeba jeszcze coś zjeść :) zlatujcie się czarownice :D
  3. hejo Agneeze :) ja jestem za Ktośką, ale ja to jeszcze duuużo za krótko :D Może za miesiąc zasłużę :D:D:D A może za dwa :P
  4. a moja jeszcze śpi :P m w warsztacie się zabawia, więc hulaj dusza :D Z tym braniem do łóżka to gdzies czytałam (może w języku niemowląt), że owszem i można, ale tylko wtedy gdy nie ma problemu z zasypianiem, wtedy się dziecku "nie zaszkodzi". Ja się przyznam bez bicia, że brałam, jak się wierciła strasznie i spać nie dawała :) Ale już daje i jej nie biorę :)
  5. Ktośka - a sio!! Podłoga rzekomo czeka :P:P:P A dziecko wiecznie spać nie będzie.... :D:D:D Nie ma za co ;)
  6. u jednej lekarki byłam prywatnie to dała mi tylko przykaz by zrobić a druga w ośrodku też nie lepsza ;), bo zasugerowała mi, żeby je zrobić u takiej jednej pani, która to pobiera krew z paluszka a nie z żyły co dla takiego maluszka jest duuuuuużo mniej traumatyczne (takich słów użyła). No więc tam zrobiłam, gdzie polecała - koszt w sumie obu 45 zł.
  7. jest i czwarta czarownica :) no wiem, że na za długo nie starczy ;) właśnie zaczęłam 2 buteleczkę i liczę na to, że sluz szybko zniknie :) a Lena tą jedną stronę też chyba dopiero w którymś momencie zaczęła preferować. Sama nie wiem. Na początku kładłam ją w rożku na boku i raz tak, raz tak. A potem rożek był za mały i leżała na wznak. I głowa uparcie w jedną stronę. I nie sżło, nie było opcji żeby odwrócić na drugą stronę. Przy kąpieli miałam problem umyć za tym jednym uchem, bo główka nie do ruszenia. A sama jak chciała to obróciła. Ot taka złośnica.
  8. miała badanie krwi na przeciewciała IgE i na eozynocyty. Wynik stwierdza jednoznacznie alergię, tylko nie wiadomo na jakie konkretnie białko ;) I wtedy jemy smaczne pepti :) Miała też krostki na twarzy i jedna lekarka kazała sie nie przejmować, a drugiej sie nie podobały i widziała początki AZS. Różne są opinie. A badanie jest jednoznaczne :)
  9. no źle nauczone faktycznie, tylko że to pewnie czasem "samo" tak wychodzi :P ja małą nauczyłam bujania, jak miała kolki, bo wtedy tonący każdej brzytwy się chwyta :P a teraz oduczam i pokutuje :) Trzeba być konsekwentnym i tyle, tak jak np. Kici z nauką zasypiania u Borysa. Trzeba baaaardzo chcieć, zaprzeć się, nie słuchać złego głosu taty co każe przynieść i pobujać i może (:P) się uda :D
  10. jakby to mleko jeszcze ten łepek prostowało :P znaczy się zaokrąglało :P hehe
  11. Ktośka, no wciąga wciąga, aż po same uszy :) Anika też myślałam nad tymi zniżkami. I jak byłam dzisiaj u dr to dostałam receptę na 10 kolejnych puszek i już wykupiłam po te 9,20 zł. Czyli mam na zapasie 14 puch. Mam nadzieję, że nadal bedą refundowane. Na takich małych brzdącach nie powinni oszczędzać ;) A moja pewnie będzie długo jadła, bo jest zdiagnozowanym alergikiem, więc i pewnie wolniej i później będzie miała wprowadzane nowe rzeczy. I to pod kontrolą pediatry ;)
  12. ja jakiś czas temu pytałam znajomego jak mu dziecie śpi - ma 3 tyg starszą córę, ale na cycu i on mówi, że bardzo dobrze, całe noce przesypia tylko budzi się co 2 h na jedzenie ;) A moja wtedy wstawała mniej więcej o 1:00 i 5:00 :P i ja na nią narzekałam :D MOja siostra też karmiła cycyem to też do chyba 3 lat nie miała przespanej nocy. I mnie straszyła :P Ale na mm to inaczej jakoś. Dziecko szybciej wyrzuca karmienia i przesypia noc. Może już im tak zostanie..... Ach :D :D :D no własnie, gdzie reszta?? Marti, ja pytałam o karuzelę :P:P:P :D
  13. moja od 3 dni (odpukać) budzi się o piątej, z zegarkiem w ręku. A po jedzeniu śpi do 8:30-9:00. Generlanie przestała się wiercić nad ranem i jest miło i przyjemnie. A najlepsze jest to, że nie ważne o której zaśnie. Raz o 21:00. raz o 22:00, raz o 23:00 - pobudka ta sama. A jeszcze kilka dni temu, to każda noc inna ;) A dzisiaj tak mi się nie chciało wstać o 7:30 (żeby zarejestrować małą do dr), że to jest szok. Już się przyzwyczaiłam, że o tej godzinie spie :) Czułam się jakbym miała za karę do szkoły wstawać ;)
  14. Ktośka, skąd wiedziałas jak mam na imię :P :D Anika, a jak tam Fabian w nocy?? Sypia już jakoś przyzwoicie?
  15. Anika dzięki za miłe słowa :) Nie pisałam, bo stwierdziłam, że nie będę systematyczna, więc nie miałoby sensu zaczynać z Wami pisać tak pod koniec ciąży i potem zamilknąć. A pamiętam, jak już już prawie się zdecydowałam, to wtedy odezwała sie Domenix i stwierdziałam, że satarczy Wam nowości. A potem urodziłam i czasu nie miałam ;) A lat mam 26 :) Mój m 28.
  16. jak mogę to pomogę :) bez recepty, jak chyba każdy probiotyk :) ceny nie podam, bo nie pamiętam, ale chyba koło 30 zł u mnie. A efekty to trochę trudno mi określić - bo ona zaczęła jednocześnie i biogaię i espumisan brać. Po tej mieszance zaczęła puszczać sporo małych bączków. Ale problemy ze zrobibiem kupy były, zaparcia potem też (ta zmiana mleka). POtem był debridat - to poprawia perystaltykę jelit, i suma sumarum jesteśmy w tym miejscu co opisałam po wizycie u lekarza. Biogaię i espumisan bierze od 2 grudnia, debridat od 14 grudnia. Generlanie to biogaia na pewno nie zaszkodzi, ona po prostu w razie potrzeby zasiedli jelitka dobrymi bakteriami, czyli wspomaga odporność, trawienie i robienie kupki. Tyle z teorii :)
  17. ja to mam teraz dużo czasu :) obiadów nie gotuję, bo mam jedzonko ze świąt i chrzcin :D sprzątać nie muszę, bo posprzątane :D dziecko się spokojniejesze zrobiło :D ja spokojniejsza po wizycie u lekarza :D powoli zaczyna mi się to wszystko podobać :) mój m się ze mnie śmieje, że tak do Was piszę. Ale pozytywnie. Jak juz piszę to sam z siebie zajmuje się małą i mówi - pisz, pisz :). A ostatno stwierdził, że chętnie poznałby te dziewczyny z forum :) Troszkę mu o Was opowiadałam :D Jeszcze w ciąży będąc. On do teraz mówi do Lenki, że jak będzie grzeczna, to dostanie w prezencie puche bebilonu :D :D :D tak jak kiedyś Emma o Zosi pisała... :)
  18. to moje przez wizytę u lekarza nie miało pośniadaniowej :D drzemki to teraz powinna odespać, co nie?? to czemu nie śpi.... hehehe Anika - buziaki przekazane, kazała podziękować cioci :D teraz bimba w huśtawce i przymyka oczy :D Ktośka - ja do tej pory dawałam biogaię raz dziennie 5 kropli, na łyżece z odrobiną mleka. Znaczy się wkraplałam na to mleko. Bo jak dawałam do butli, to cały smok od środka był od tego tłusty, więc może mało tego w samym mleku było. A tak to nie ważne ile wypije 5 kropli ma zapodane ;)
  19. helloo :) ja mam dokładni taki sam klin :) i się zastanawiam jak Twój szkrab się pod niego wsuwa... :D pewnie za jakiś czas zobaczę na żywo przy swojej :) byliśmy u pediatry (jak co tydzień ;) ) i mała w drodze do niej zrobiła piękną kupę więc lekarka miała pogląd na żywo :D Powiedziała, że zapach, kolor i konystencja są idelane - dla mnie szok !!! ale że śluzu jest za dużo (powiedziała, że generlanie alergicy mają śluzowe kupki, ale że tutaj jest go zbyt wiele i dlatego kazała jej podawać przez 10 dni raz dziennie po saszetce dicofloru - probiotyk - i kazała zwiększyć dawkę biogai do 10 kropli jednorazowo, aż do zaniknięcia śluzu). Kolor kupy był żółto-jasnobrązowy. Konsystencja luźźźna, aż nieco body+pajac przemokły :O Zapach - jak dla mnie bez zapachu - jej komentarz: idelanie lekko kwaśna ;) No i na moje pyatnie o biegunkę powiedziała, że tych kup byłoby z 10, a nie jedna, dwie. Do tego spodobał się jej już teraz brzuszek małej (zawsze był taki okrągły, wzdęty, a teraz jest podłużny) i powiedziała, że powoli będziemy odstawiać wspomagcze, tzn. debridat i espumisan :) Aha - zapytałam się jej czy jestem przewrażliwiona matka co za często przychodzi ;) :D to powiedziała, że moje zachowanie jest jak najbardziej w normie :P No i tak jak ostatnio przez 8 dni mała przybrała 90 g (przy szczepieniu i zmianie mleka) tak teraz przez 9 - 300 g!!! Wcześniej przybierała po ok 200-230 g, więc teraz nadrobiła. Ale że jest długa, to wygląda ładnie proporcjonalnie i babka zastrzeżeń nie miała. Powiedziałam jej o moim pomysle z albumem z kupami na wyjściu ze szpitala, to się nie mogła przestać śmiać :D A to przecież jest genialny pomysł :D:D:D
  20. zmykam spać :) dobranoc zebranym :):):)
  21. Kici ja próbowałam z tym klinem i u nas i sprawdza się to i nie. Bo mała faktycznie częściej miała główkę w odpowiednią stronę, ale z drugiej strony ciałko miała takie jakieś wygięte bo się jakoś dziwnie zsuwała. Do tego trochę miałam stracha, bo ona uparcie i tak trzymała głowę źle, czyli pod górę a tym samym jakby się jej ulało, to mogłoby być grząsko. Chociaż ulewa baaaardzo sporadycznie, ale... Kombinuje aktualnie z przekręcaniem główki kiedy już śpi i podkładaniem tetry, żeby była przynajmniej na wprost. Do tego podczas zabaw staram się główkę układać tak jak ja chce. No i łóżeczko jest tak ustawione, że aby patrzeć na mnie jak do niej gadam itd musi mieć łepek też tak jak ja chce. Mimo tego wszystkiego - jakoś postępów nie widzę :O
  22. Dzięki za odpowiedzi o sposobach utulenia ;) do snu :) Moja jednak postanowiła się obudzić i koniec spania ;) ale w sumie dobrze, bo pobawiłyśmy się trochę, pojadłyśmy ;) i ona poszła spać :) zasnęła sama :) Za dnia z rana już drugi raz udało mi się, że usnęła sama w łóżeczku. Jak za starych przedkolkowych czasów ;) Żeby ta kupa się jeszcze unormowała i główka naprostowała i już nie będę tyle narzekać :p takie moje życzenia noworoczne dla siebie samej :D Celina - a tak sobie myślę, skoro Miłek na cycu był cały czas i jadł ile chciał, a pokarm z piersi jest mniej sycący to pochłaniał go spore ilości. A teraz jak je mm, to pożera tyleż samo - nie istotne dla niego, że to mm, musi być po prostu pełen brzuszek. Tyle tylko, że po mm powinien dłużej wytrzymać do następnego karmienia. Jeżeli tak jest to może nie jest tak źle?
  23. dobrze, że nie w usta, bo to można nowe pokarmy dopiero po 4 miesiącu :P
  24. a jak wyglądała Twoja praca nad jego zasypianiem? Może podpatrze coś dla siebie :D
  25. Dziewczyny, nie straszyć Celiny :D :) Kici, projektor używałabym po ciemku :) O ile by się dało, że by ją na tyle zainteresował :) A jak jeszcze nie teraz, to może za niedługi czas :) Wszystko zależy od jej brzuszka. A Borcio to Ci chyba nie przerabiał problemów brzuszkowych, co? Ładnie śpi, ładnie je, gada.... Heh marzenie :D
×