Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kama1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kama1985

  1. Celina,no wychodzi na to, że ja śpie ;) hehe ale jak to niektóre dzieci potrafią się raz dwa nauczyć dobrego = szybkiego picia z butli, a inne za cholerę nie chcą cycka odpuścić. Ciekawe to i od czego zależy?? A mąż to by musiał Cię czekoladką do sypialni skusić :D ....że też jeszcze nie wpadł na taki pomysł :D Agnezee, już idę obejrzeć Zosieńkę :)
  2. Adziucha, szalej, szalej :) Menia, mój się ostatnio załamał jak okres dostałam :D:D:D hehehehe A powiem Ci, że makijaż pięknie przykrył Twoje "zdenerwowanie":P :D ale mi się chce spać:) mała się uspokoiła to chyba zaraz polecę na miotle pod ten prysznic :) Celina, nie śpij :P Agnezee, ponawiam wezwanie :D
  3. Celina, wiesz, ludzie dobierają się pod względem podobieństw :P Chociaż, Ty byś pewnie zjadła wszystkie :D:D:D Jak tak patrzę na swoją kuchnię/salon to nie umiem sobie wyobrazić jakby wyglądało karmienie małej bez takiego krzesełka..... Ciekawe.
  4. Celina, to ciekawe, że raz mu cycek pasuje a raz ma pretensje do niego. Nie chodzi o brak mleka co?? Dobrze, że nie mam aktualnie w okolicy małego dziecka, bo kto wie czy by mi te moje plany powiększania rodziny nie odeszły w siną dal ;) Sama nie wiem co mnie z tym drugim dzieckiem napadało, nie dawno nawet do jednego nie było mi spieszno... Menia, byłam zobaczyć Twoje fotki w galerii i naprawdę wyglądasz kwitnąco :):):) Usmiechnięta, wyspana i mega zadowolona z życia :):):)
  5. ja bym na krzesełko "chętnie" wydała 30-40 zł, a nie 300/400 :O a gdzie Agnezee?? i jakieś wspominanie wanny :) poszłabym pod prysznic, ale mała jeszcze nie śpi na dobre a m pojechał sobie pograc w piłkę i nie chcę jej samej zostawić :) Celina, a masz jeszcze tą słodyczową choinkę ?? :D
  6. dobranoc Ktośka :) A Bartuś się nie liczy przy porównaniach, bo nosiłaś go w brzuchu o jakieś 2 miechy dłużej niż powinnaś i jest do przodu z wyglądem, zachowaniem, rozwojem.... :P:P:P
  7. :) Ja bardzo pobieżnie tylko :) Cieszę się bardzo, że Tymusiowe serduszko samo się naprawi :):):) Nie wyobrażam sobie, jakby któreś z naszych dzieci miało mieć tego typu operację. Czary musiały pomóc i pomogły :) Ja używam zwykłej wody z kranu, którą przegotowuję normalnie, bez żadnych dodatkowych minut. Jakość mojej wody nie jest taka zła, nawet w szpitalu takiej kazali używać, bo mineralne mają czegoś za dużo (sodu chyba) i są cięższe dla nerek maluszka. Nie wnikam. Butelki myję w gorącej wodzie, bez detergentu, specjalną szczotką i przelewam na koniec wrzątkiem. Jako że myję w gorącej wodzie nic nie jest tłuste. Za jakiś czas skończe z wyparzaniem :) Żałoby po brzuszku nie miałam :) Mała była w brzuszku, jest poza nim i jest ok :) Nad krzesełkiem powoli myślę, ale na razie tylko podpatruję linki które wklejacie. Wizualnie bardzo podoba mi sie to, które wkleiła aggia bodajże :), drewniane. Sama jeszcze nie wiem co wybiorę, bo jednak wygoda maluszka i praktyka stosowania powinna być istotniejszym kryterium ;) Nie pamiętam co jeszcze było na tapecie :) Tatuaży u mne brak :) Nie umiałabym się zdecydować na coś tak długotrwałego nie mając pewności, że mi się nie odwidzi :P Chociaż przyznam, że podobają mi się co niektóre małe, skromne i dobrze umiejscowione. Ja byłam dzisiaj strasznie zabiegana. Do tego wybrałam się ze szwagierką na poszukiwanie sukni ślubnej :):):) Miło było :) Była z nami jeszcze jedna laseczka, która rodziła przez 25 godzin :O. Genreralnie była za wąska w stosunku do wielkości dziecka. Położna, która ją mierzyła przed porodem, powiedziała : "oooo jak wąziutko. Ciekawe czy da pani radę urodzić" :O:O:O Koniec końców jakoś się udało, ale mały był tak wymęczony, że na drugi dzień po porodzie przestał oddychać i spędził po całej akcji 3 tygodnie w szpitalu :O:O:O Normalnie jak jej słuchałam, to dreszcze mnie przechodziły, jaka ta nasza polska służoba zdrowia jest :O I dobrze jak jest dobrze, a jak coś jest nie tak....... Heh. dobra, zmiana tematu :) Lenka zaczęła dzisiaj duuuużo więcej, głośniej i bardziej różnorodnie gadać :) Zaczęło się podczas któregoś karmienia, jak pijąc mleko słyszę jak ona robi guuu ..hehehe wzęłam jej butle, zaczęła się śmiać i gadać, gadać, gadać :) nigdy tak nie robiła :) Na jej śmiech, ja w śmiech, na co ona tym bardziej roześmiana :) Wieczorem już z m gadała :) I pojawił się pisk, co ją chyba zdziwiło bardziej niż nas :):):) hehehehehehe tęskniłam laseczki, tęskniłam :):):)
  8. mill, teraz juuuuuuż widziałam ;) Masakra :O nie jesteś cienka, tylko chcesz mieć pewność czy takie "tortury" są dla atki absolutnie niezbędne. Po konsultacji, jak powiedzą, że nie ma innej opcji, to się dostosujesz, a jak będzie poprawa, bądź inna diagnoza - to obejdzie się bez szyny :) I na to będziemy czarować:) Meni nie ma, trudno. Jutro będzie rozwiązanie zagadki:) dobranoc :)
  9. idę się wykąpać i przyjdę przeczytać jak Menia przyznaje, że w zagadce był podstępnie wstawiony Victor za młodziana :P:D
  10. Ktośka, pewnie masz rację :) muszę się przyjrzeć sprawie krzesełek z bliska :) Ja to w ogóle nie przepadam za takimi dziecięcymi, kolorowymi, pstrokatymi, plastikowymi, grzechoczącymi, grającymi, walającymi się po całym domu rzeczami ;) Ale cóż poradzić ;) Tyle tylko, że mogę to wszystko upchać w dziecięcym pokoju :)
  11. dziamdziara, ja "zawsze";) chciałam takie drewaniane proste, ale teraz się zastanawiam czy takie będzie aby na pewno wygodne?? hmmm... pewnie nie;) Więc pytanie: estetyka czy wygoda małej?? ;)
  12. Ktośka, czasem się ujawnia :P mill :) zakładasz natalce tą wstrętna szynę czy czekasz na opinię innego lekarza??
  13. no jak się poduszki nie zmieszczą to dupa ;) dobranoc Anika, kolorowych :) naprawdę tu dzisiaj tak pusto?? czy wszystkie pouciekały jak ja przyszłam :D
  14. dziamdziara, będzie siedzieć jak ją - w pozycji siedzącej - z każdej możliwej strony podeprzesz poduszkami, co by nie mogła powrócić do pozycji leżącej :D:D:D
  15. jestem:) mała jak zwykle ostatnio zasypia w huśtawce :O no nie czaje jej - za dnia dzisiaj zasypiała 3 razy w łóżeczku. Nawet widać było jak ją do niego wkładałam, że właśnie tego chciała. A przychodzi taki wieczór i koniec dobrego :O Jak nie uśnie przy butli ( a ostatnio nie zasypia) to nie masz szans na zaśnięcie w łóżeczku:O Aurora, jestem bardzo zadowolona z nowych zdjęć Tymka :) Agnezee ma rację - napisz jej eske co i jak z Tymusiowym serduszkiem :) Victor Meni....hmm....może faktycznie :D Menia, melduj się, przyznaj się :D:D:D
  16. aaaaaaaaaaaaa pomyliłam synków ;) brawo Kama, brawo....;)
  17. Groszku, myślisz, że Szymek ma juz tyle włosków?? :) Kurcze, przyznać się czyje to małe cudo jest !!! :)
  18. Marti, ależ dodałaś coś od siebie :D Gracek ma fajoską czapę ! :D A Gabi wygląda już na dużżżą pannicę i jaka w tatusia wpatrzona :):):) Aurora, a coś dawno nowych fotek Tymcia nie było..... :P
  19. Agnezee, dobrze, że Zosiowe bioderka są ok :):):) też jestem bardzo ciekawa kto jest na filmiku :) sama pojęcia nie mam, nawet strzelać nie bedę, taka pustka w głowie :P
  20. :) matko, ile stron ;) przeczytałam, piszę co pamiętam :) Aurora, powodzenia jutro na badaniu :) Będę gorąco czarować dla naszego Tymcia :):):) On juz zapewne tych czarów nie potrzebuje, ale lepiej dmuchać na zimne :) widzę, że sporo osób tutaj miało jakies problemy z zajściem w tą upragnioną ciążę :( Tym bardziej te nasze szkarby są ważne dla nas i bardzo przez nas kochane Anika, no to Ci Fabian pospał, tak jak Lenka śpi już od jakiegoś czasu :) Kici, dobrze, że z Borciem generalnie wszystko dobrze :) Mówisz, że rehabilitantka robiła kółka..... Trzeba będzie wypróbować delikatne masaże karku :P Jowanka, dobrze, że piszesz, że dziecko nie powinno robć tej łódki, bo moja tak często robi. A wiesz może co w tym złego?? Dlaczego nie powinno?? Braun Aga - szczerze współczuje Wam tych przejść. Nie mam pojęcia o wychowywaniu nastoletniej córki, więc się nie wypowiem. Z tego co piszesz, to dobrze z nią postępowaliście ale młodzieńczy bunt i tak zrobił swoje. Jedni przechodzą go prościej, inni trudniej. Niestety. Mam nadzieję, że uda Wasm się odbudować dobre relacje i że Patrycja dużo i szybko zrozumie, dojrzeje. Ja tak jak pisałam wychowałam się na gospodarstwie ogrodniczym, więc pracy mnóstwo, zawsze i wszędzie. Pracując zarabiałam, dodatkowo pieniądze ze stypendiów naukowych były moje, więc większość zachcianek mogłam sobie spełnić. Wszystkie niezbędne podstawy + troszkę więcej miałam zapawnione od rodziców. Imprezy od pewnego wieku były dozwolone :) Prace domowe też adekwatnie do wieku były wprowadzane. Ja nie narzekam i będę pewnie podobnie wychowywać Lenkę. Oczywiście, w którymś momencie pojawił się bunt, ale był i minął :P Jak tak czytam, co które z Was robiły, to też nie wierzę :P Przecież Wy wszystkie byłyście przykładnie dobre i grzeczne :D I w okresie buntu i ciąży :D ja nie miałam czasu dzisiaj, bo miałam dzień wizyt :) najpier siostra (było miło :D ) a potem teściowie (już aż tak miło nie było :P ) Mała w nocy pospała jak zwykle, czyli nie było źle :) Aha - Czekam, Twój pomysł z forum = nagroda jest całkiem do rzeczy :) Tylko z drugiej strony ZAWSZE będzie multum do nadrabiania.... ;) Trzeba ten pomysł jeszcze jakoś udoskonalić, żeby wilk był syty i owca cała :):):)
  21. a ja idę się kąpać i spać :) przy dobrych wiatrach wyrobię się do 23:00, a przy jeszcze lepszych pośpie ciągiem do 5:00 :D:D:D trzymajcie kciuki :) wprowadzam zakaz drukowania w czasie nocnym więcej niż 3 stron :P * czas nocny - 23:00-12:00 :P Dobrej nocy czarownice !! :):):)
  22. Ktośka, to pozostaje chodzić bokiem i będzie DZIWADŁO :P hehehe
  23. Agnezee, przestań z tą wanną bo mi co dzień ochotę na wanne robisz ;) Jutro ZABRANIAM o tm wspominać ;) Może ewentualnie co drugi dzień! :)
  24. no to Zośka jest bardzo wyczekaną i kochaną córą :):):) Nie zazdroszczę Ci przeżyć ciążowych. Dobrze, że masz je już za sobą :) Ale kto wie, czy Ci wróżka nie wywróży :) Nie obraziłabyś się na nią, co?? :)
×