Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martita__85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martita__85

  1. witam my wróciliśmy z miasta,mały super grzeczny tesciarka i monika te nocki to jakiś skok,bo to niemożliwe żeby bez przyczyny dzieciaczki nie spały,cheba że rzeczywiście są głodne;może kaszka na noc to dobry pomysł? eva ja zaczęłam pić cappucino,po 2 letniej przerwie w piciu kawy:-) moj maz zwolnił się juz a pracy,startuje ze swoja firmą,ja też jutro odbieram dokumenty i idę się rejestrować po zasiłek,także obydwoje jesteśmy bez pracy:-)
  2. o słońcu i plamach z marchewki nie wiedziałam,muszę wypróbować;słońce super rozjaśnia białe rzeczy i bieliznę
  3. witam u nas na szczęscie nocki cały czas fajne a i z usypianiem jest lepiej mój mązma urlop i chyba po nim do pracy już nie wróci,zobaczymy ja też zauważyłam że straszna cisza na naszym forum,może sezon urlopowy tesciarka i monika współczuję nocek,ale moze niedługo przejdzie,może kolejny skok
  4. witam u nas jak super,przede wszystkim poprawiło się z usypianiem,już jest coraz lepiej,nocki nadal przesypia całe zaóważyłam dwie kreski na górnym dziąsle uIgora,pewnie niedługo bedzie widać już ząbki:-) dobena Igor kiedyś tak pociągną obrus,że zrzucił piloty na siebie:-) dobrze że wyjechałaś do mamy,pomoże ci przy oskarze,a ty sobie odpoczniesz my dzisiaj byliśmy w kościele,Igor super się zachowywał co do piątkowej kolacji to nie było tak żle,oprócz tego,że nie było nic normalnego do jedzenia,same kraby,homary i inne dziwolągi,za to były super drinki;ludzie oczywiście tacy jak zawsze,denne dziewczyny z czterdziestoparoletnimi facetami,a żony pewnie w domu... eva miłego popołudnia
  5. mój maluch dzisiaj super usypia,nawet w sklepie u kolezanki zasna po chwilowym wożeniu:-) tesciarka je tez mam ten gumowy sliniak,w h&m widziałam jeszcze wiekszy,nastepnym razem go kupie,ale nieraz i tak ubrudza sie troszke koszulki,po trzecim praniu schodzi ,tylko ze ja mam marchewke z domowego ogródaka,po niej plamy schodzą szybciej niż po tych słoiczkowych;swoją drogą Iga waży duzo!!wydaje mi się ,że to że jest wczesniakiem to tylko na papierze:-)
  6. ammerka super że wakacje się udały eva może dzisiaj będziecie mieli ochote na zakupy:-)
  7. mój mały usypia moje ulubione: Malibu Sprite Sok ananasowy cytrynka lub limonka(plaster) Malibu Sok żrawinowy Sok grejfrutowy limonka Malibu Sprite niebieskie Curacao wszędzie lód,z mlekiem nie lubię;jezeli juz to miks mleka i lodów plus Malibu,ale nie przepadam;ja innego alkoholu nie pije prócz szampanai Maloibu ja mamdosc specyficzny zawód,zeby uczyc w szkole w-fu musze jeszcze miec podyplomowo pedagogike,zostaja tylko jakies kluby
  8. co do spotkania to są tam sami starsi panowie z młodymi laskami,mój mąz jest najmłodszym dyrektorem w swojej firmie i wszyscy się dziwią jak można w tak młodym wieku mieć rodzinę,ja chcąc nie chcąc muszę dobrze wyglądać mu dzisiaj mamy rocznice,mąż kupił mi śliczny bukiet i karte do h&m za 500 zł,poszlejemy z Igorem;ja niestety nic nie przygotowałam:-(mieliśmy wszyscy jechac na kolacje,ale posiedzimy w domu przy Dębowej i Malibu mąz namawia mnie do obrony magisterium,sama nie wiem czy jest sens, z moim kierunkiem ciężko będzie o pracę
  9. nie wiem co z tą kafeteria,post mi przerwało i nie ma połowy tekstu:-(tyle napisałam
  10. witam my dzisiaj byliśmy na zakupach w nowo otwartej Biedronce,dobrze że bedzie bliżej mnie,bo tak tylko w Cze-wie,a tam zawsze coś taniej można kupić teściarka jakoś dacie sobie radę,stworzycie grafik i będzie ok:-) co do mojego spotania,to strasznie ich nie lubię,są tam same "odsztafirowane"ie nic nie miałam:-(mielismy jechac na kolacje z Igorem,ale stwierdziliśmy ze kupimy sobie Dębową i Malibu ,ja zrobiłam hot-dogi i zostaliśmy w domu
  11. mój mały smacznie śpi eva ty też wiele przeszłaś,ale masz swoje dzieciaczki:-) anika to ma się kto Julką zająć ja też bym Igora teraz nie zostawiła,ale ja mam inną sytuację ,przede wszystkim zawodową,ty musisz mieć 'styczność ze swoją pracą i nie masz wyjścia dobena załatwiaj szybko papiery ,bo na pieniądze z urzędu pracy też się długo czeka,jak z zusem;ja na pierwsze macierzyńskie czekałam 2 miesiące,ale mi wypłacili 2 naraz ja nauczyłam sobie sama radzić z Igorem i innymi obowiązkami,nawet ze swoją :pedantycznością" i zbieraniem co chwilę zabawek,ale dobrze że mam teściwą ,która mieszka niedaleko i mogę wyskoczyć do fryzjera albo tam gdzie potrzebuję w piątek mój mąż ma spotkanie i muszę iść z nim:-(znowu wizyta u kosmetyczki,przynajmniej tyle,bo te kolacyjki i spotkania z 'towarzystwem' są beznadziejne,no ale muszę iść,bo wszyscy przychodzą z żonami
  12. coś cisza dzisiaj... Igor wykąpany,ale jeszcze nie śpi,leży w łóżeczku i kombinuje miki czy ty już wyjechałaś do Pl,czy w połowie miesiąca lecisz?
  13. masz rację dobena,jedyna metoda na usypianie to wózek na dworze,ale ja muszę Igora wozić po największych dziurach albo iśc na spacer,nieraz nie mam czasu,a w domu w wózku nie uśnie bo nie ma mocnych "wrażeń";tak go nieraz u teściowej usypiam,ale ona ma progi i go wożę przez nie i usypia dośc szybko,albo jek jedziemy na dłuższe zakupy,to chodzimy i on potrafi usnąc nawet nie wiem kiedy teraz usną sam,trochę popłakał i usna,usypiam go tak od zeszłego tyg,czyli bez niczego,ani chuśtania,ani butli,może znów sie przyzwyczai jak kiedyś dobena Igor już dłuzszy czas wystawia tak język,ale mi się wydawało,że to jego nowa umiejętność,bo wystarczy mu tylko pokazać i on sam też tak robi,a jakie miny przy tym odstawia:-)
  14. dzien dobry u mnie dzisiaj noc z przygodami,mały ma katar i chyba od tego budził się kilka razy przez sen,tzn nie rozbudzał się,ale msiałam do niego iść i chwilke bujać;dzisiaj kupię nos-fridę,chociaż już mu przeszło,ale nie wiadomo co będzie w nocy agatka super że wypad na basen się udał,u mnie niestety Igor płakał,ale byliśmyw aqua parku i się wystraszył:-( dobena dzisiaj poogladam zdjęcia,moje ma kuzyn i jeszcze mi nie przesłał,mam tylko trochę i to jakiś dziwnych:-(film z chrzcin wypadł troche lepiej Igorowi w kosciele też się bardzo podoba,lubi sie rozglądać i słuchać chója dzisiaj idę do fryzjera,Igora muszę zawieżć do teściowej,mam nadzieje ze szybko mi pójdzie
  15. witam dobena super że chrzciny sie udały,zreszta wszystkie dzieciaczki z forum ,które były już ochrzczone zachowywały się bardzo dobrze,tym samym zadziwiając nas Agata witamy i zapraszamy! eva to Mateuszek przyzwyczajony do ciebie bardzo:-)Igora kąpie zazayczaj mąż,ja tylko si pojawiam koło nich:-)gratulacje dla syka z okazji swojego pierwszego słówka my też byliśmy w kościele.Igor był grzeczny,całą mszę wytrzymał:-)
  16. Z Igrem w tą burze jechałam do teściowej,jak mu się podobały błyskawice,śmiał sie na cały głos w aucie,mi juz nie było do śmiechu,bo jechalismy w najwiekszy deszcz i pioruny
  17. witam ja nie byłam pierwszy dzień w pracy,chodzę tylko w soboty od kwietnia:-) łapa fajnie masz z tym wypadem,ja też mam plan wyskoczyć na jakiś weekend jak mąż będzie miał urlop,może do Kazimierza Dolnego i Sandomierza,co myślicie?Bylam tam już kiedyś,ale dawno temu<może znacie jakieś ciekawe miejsca,oprócz Krakowa,bo tam byłam wiele razy,mam wujka na Złocieniu łapa dobrą masz teściową,super że trzyma twoją stronę ja jutro wybieram się do Kościolandardowo na obiad do teściowej
  18. Igor śpi, ja byłam dziś u kosmetyczki,super było,pomalowała mi tez paznokcie i wygladaja 100 razy lepiej niz jak mi zrobi kolerzanka,będe chyba do niej chodzić ja jutro do pracy,nawet sie cieszę u mnie po południu też była burza,dosyć silna co do łozka tez mam takie ogromne,ale nie śpimy na nim,ja wole kanapę,której ty łapa nie znosisz:-0
  19. dzien dobry u nas noc standard,mały wstał o 6.30 a teraz go usypiam z butlą oczywiscie dzisiaj dzien wietrzenia dywanów u mnie,ale pogoda oczywiscie beznadziejna i pada w południe chce jechac z małym na cmentarz do dziadków,zobaczymy czy sie uda
  20. dbena oby jak najszybciej;-) marzy mi się jego normalne zasypianie
  21. my przez te wszystkie zawirowania związane z pracą odłożyliśmy remont,zaczniemy w przyszłym roku,bo teraz nie wiadomo co i jak
  22. co do drzemek maluchów,u was się wydłużają a u Igora skracają ,i jeszcze to jego usypianie tyle dobrze ze nie płacze,nawet jak jest zmęczony,ale dzisiaj soał naprzykład przez cały dzień 1,5 godziny
  23. ja wróciłam z paznokci,Igrem zajmował sie tata anika mój maz nie pracuje wzadnym z wyuczonych zawodów,jest dyrektorem oddziału pewnej firmy,a konczył metarulgię,anglistykę i bankowośc;no może ten angielski nieraz mu się przyda na spotkaniach,ale jak już pisałam teraz zakłada swój interes z jednym ze swoich kontrachentów,także może ta bankowość do czegoś się przyda:-) ja jestem po zaocznym Awf-ie ,skończyłam profil"trener sekcji siatkarskich i koszykarskich",niestety w szkole nie mogę uczyć,w żadnym klubie też nie,nie broniłam się wogóle,może kiedyś jak Igor dorośnie także jakby nie mąż nie mielibyśmy z czego się utrzymać dobena mi też zmalał biust i jestem bardzo zadowolona:-)
  24. łapa dobrzeze masz zaplecze w postaci mieszkania,a domku na wsi szkoda,sama mieszkam na wsi i wiem jaka to wygoda,dla Filipa też się przyda,będzie miał gdzie biegać wicie; mój mąż długo nie pracuje ,bo do 16-stej,weekendy ma wolne,pieniedzy tez nie brakuje,więc nie musi d odatkowo pracowac,ale wiem o czym mówicie;moj maz przez ostatnie lata kończył 3 kierunki studiów i pracował,nie było go w domu wogóle,a jak był to sie uczył,w weekendy ja chodziłam zaocznie na studia albo pracowałam,dobrze ze ten etap mamy juz za soba teraz mam nadzieje ze historia sie nie powtórzy jak otworzy własną firmę Igor też ma takie plamki na dziąsłach,największe w miejscu jedynek u góry
  25. ja tak myślałam ,że do urzędu trzeba jechać wcześnie,miałam ci pisać,ale łudziłam się ze u ciebie jest inaczej dobena twój partner jest niedojrzały,do tego bardzo,do tego bardzo "mądry",niech sam urodzi i dzwiga;nie ma pracy ,jest na utrzymaniu rodziców i jak by nie było twoim,żałosne.... sorry ze tak ostro,mam nadziejęże się nie obrazisz,ale mi na takie sytuacje "nóż w kieszeni się otwiera" ty jesteś śliczna i młoda,masz super synka a on niech żałuje,kiedyś zrozumie jaki z niego dupek!! eva i miki jesteście same, ale wasi "mężowie" mają chociaż dzień wolny,żeby pocieszyć sie rodziną ja jak mały miał 2 tyg zostałam sama,mama musiała wracać do Irlandii,mąż do pracy mały miał kolkę,płakał,myślałam żezwariuję,sama musiałam sobie dać radę,nikt mi nie pomagał,nieraz teściowa,ale z czasem było coraz lepiej i teraz napewno nie chciała bym tego zmienić,nauczyłam synka wszystkiego po swojemu,nikt się nie wtrącał i mam święty spokój:-)
×