martita__85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez martita__85
-
Uogólniony obrzęk płodu....
martita__85 odpisał lora28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Super,w wolnej chwili napisz maila,odpoczywajcie i cieszcie się sobą:) -
Uogólniony obrzęk płodu....
martita__85 odpisał lora28 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kamilo trzymamy kciuki za Was,wierze,że wszystko będzie dobrze,wszystko na to wskazuje;piszę dopiero teraz,bo już niedługo poród,jezeli potrzebujesz ubranek dla małej,chetnie Ci podaruję,duzo mi wszystkiego zostało,wszystko w idealnym stanie,jak coś ,to napisz;pozdrawiam. -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! anika gratulacje,mowiłam Ci,ze drugi poród to pestka:) Powoli przyzwyczajajcie sie do nowej sytuacji i mam nadzieje na spotkanie z dzieciakami jesienią:) U nas doba za krótka,w sierpniu mam chrzciny,powoli organizuje sale i kościół no i za miesiąc przeprowadzka, a tyle jeszcze pracy,głównie na podwórku i dookoła niego;dzieciaki spokojne,jest upał,więc Igor szaleje na basenie,Kajka rośnie ja na drożdzach,przewraca się na plecki,ogólnie z moich spostrzeżeń wynika,ze dziewczynki sa sprytniejsze;jest grzeczniutka i bardzo duzo sie smieje,jednym słowem posiadanie dzieci to cudowna sprawa:) monika gratuluję decyzji,mam nadzieję ,ze niedługo ujzysz dwie kreski:) Co u reszty dziewczyn?Piszcie:) -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na plamy z mazaków jest taki wybielacz w Auchanie,w malutkich,plastikowych tubkach,jest ich kilka rodzajów;na długopisy i mazaki jest w kolorze seledyowym;u mnie Igor pomazał obicie kanapy markerem i długopisem i zaszło,od tego czasu wszystkie mazaki mam pochowane:) -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam!! U nas czas szybko pędzi,remot ma się ku końcowi,ale jeszcze wykoncznia zostały,do połowy sierpnia muszę się wyrobić:) teściarka czyałam ten artykuł na FB ,strasznie to przykre;ja mam w stopce link do bloga o małym Kubusiu,też bardzo smutna historia,chociaż tam są duże szanse;troszkę ich ostatnio zaniedbałam,ale po tym zamieszaiu wszystko się zmieni:) teściarka piszesz o małym kryzysie,to może z powodu budowy domu:)przy takich pracach nie trudno o konflikty;mój mąż to ma już wszystkiego dosyć,my normalnego weekendu nie mieliśmy już chyba 5 miesięcy,po pracy też jedzie i wraca o 19-stej na kąpaie Kajki,w sobotę i niedzielę też na budowie;on jest strasznie dokładny,robi wszystko sam i musi być idealnie,ale efekty są bardzo zadawalające,więc nieraz warto:) u nas hitem piosenkowym jest "Wlazł kotek na płotek" a szczególnie fragment "nie długa, nie krótka" Igor za cyferki i literki,powoli uczymy się "sklecać" słowa z pinkowych literek,ale to jeszcze długa droga. Dobrze ,że jest FB,o cały czas jestem a bieżąco ze zdjęciami,tylko miki i rodzinki dawno nie widziałam,wyslij cos w wolnym czasie:) -
Wtedy kiedy rodziłam moja znajoma mieli bardzo duzo pracy,moze dlatego nie pozwolono mu zostac?Nie wiem,ona też chyba nie wnikała;na Mickiewicza tez jest oddział zamkniety na klucz,wizyty od 14 do 18.
-
Widzę,że piszecie o obecnosci partnera na Tysiącleciu,moja koleżanka tam rodziła i mąż mógł być w czasie porodu,ale ona przyjechała do szpitala rano,a urodziła po południu,maż przyjechał do niej przed porodem,zadzwoniła po niego,personel nie chciał aby był cały czas;moze widzieli że to troszke dłużej potrwa,była zaskoczona,ale cóz...zdązył przyjechac ja zaczęły sie najgorsze skórcze i parcie;jak ja rodziłam pierwszy raz w Blachowni,to maż mógł zostac cały czas,rodziłam 5 godzin,wiec tez to troszke trwało.
-
HEJ!kiedyś troszkę pisałam,pózniej urodziłam i wolnego czasu wciąż mało:)moja Kajka mma juz prawie 2 miesiące,urodziłam w 2 godz,wiec poród ekspresowy i naprawde miło go wspominam,z Igorem wszystko trwało troszkę dłuzej-5 godzin;rodziłam na Mickiewicza,jestem zadowolona,mimo iz nie miałam swojego lekarza na dyżurze;połozne bardzo fajne i konkretne,lekarz o dziwo też,nazywał sie chyba Szymański,choć pewna nie jestem;opieka po porodzie ok,chociaz szybko podają dziecko,mnie dali po ok 5 godz,w Blachownia dostałam synka duzo pózniej,jak przyjechałam do szpitala,to nie było miejsc na salach,jakbym nie miała lekarza prowadzacego z tamtego szpitala,to odesłali by mnie gdzie indziej;po porodzie lezałam jeszcze dzien na sali poporodowej,bo nie było miejsc na zwykłych salach,ale nic sie nie poradzi;pielęgniarki od noworodków bez rewelacji,ale to chyba norma,bo w Blachowni tez takie były,nie wszystkie oczywiscie:)naciskaję na karmienie piersią,ale to tez norma;bardzo fajna i miła ordynator od noworodków,nazwiska nie pamiętam;nie uzywają chusteczek nnawilżanych do pielęgnacji dziecka,każą myc,ale wiadomo kazdy robi jak uważa:) Moja królewna jest cudna ,synek tez od poczatku przyzwyczaił sie do sytuacji,ale on jest jeszcze mały,więc mniejszy problem:) Piszecie o kolce,Igor też ją miał,ja karmiłam butelką i miałam zmienione mleko na Bebilon Comfort,do tego kropelki BIOGAJA i jeszcze inne ,Infacol chyba,po dwóch tyg mu przeszło.
-
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam!! Anika dzisiaj dopiero weszłam na kafe,napisalam ci sms,bo znalazłam twój numer w poprzednim tel,jak coś ,to się odezwij;jeżeli sie nie zobaczymy,to może przeslij mi adres Twoich rodziców,ja sobie podjade po ubranka i przekażę ci po Igorze,chociaż częśc? Amerrka system 3-godzin jest super,ja kariąc butlą mogę sobie bez problemu go ustalić,na piersi tez się da,tylko moze to potrwać troszke dłużej;wiadomo,jak dziecko głodne,to dam jeśc wcześniej,ale jakiś charmonoglam istnieje.Igor tę mówi niewyraznie,wiekszośc słów rozumiem tylko ja,tak samo jest jak mówi zdaniami,ale spokojnie,wszystko w swoim czasie. Powiem Wam,że ja chyba mam naprawde grzeczne maluchy,jezdzę z nimi nawet na zakupy,jedną ręką prowdze wózek z Kajka,drugą trzymam Igora,w sklepie maly sam wrzuca produkty,ja tylko mu mówię co ma brać z półek,chyba ze cos jest wysoko:)Dzieki temu mamy fajną zabawę i zrobione zakupy:) Jak znajde chwilke wrzuce nowe zdjecia,Kajka wazy już 5700,bylismy na szczepieniu,była bardzo grzczna.już coraz więcej sie rozglada ,przewraca z brzuszka na plecy ,jest bardzo ruchliwa:) -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Ja jak zwykle zabiegana,dalej motamy się z tym remontem i na wszystko brak czasu:) Anika wezmę te ubranka,tylko jak my się spotkamy?Napisz kiedy bedziesz w Cz-wie,to je odbiorę;te mniejsze nie,tylko wieksze,a ja naszykuje dla Ciebie i spiochy po maluchach także,bo Kajka z nietórych wyrasta,a sa w bdb stanie. Pytasz jak sobie radze,jest naprawde dobrze,ale ja mam plan dnia i karmie butla,wiec funkcjonuje u mnie plan 3-ech godzin;Kajka zasypia sama,nieraz popłacze zanim uśnie,ale nie chce by ja huśtać;ogólnie jest spokojna,na zakupy jeżdze z nią i Igorem,więc dzieciaki sa naprawdę grzeczne;mała jest wtedy w nosidle w wózku,Igor idzie ze mną za rączke;na budowie tez dzieciaki sa z nami,oczywiście Igor ma napady ,ale da się wytrzymać.Mi zostało jeszcze jakieś 4 kg do zrzucenia,chodzę na solarium ,czyli wszystko wraca do normy:)rozstepów zero,to za sprawą Musteli:)Zamówiłam meble do pokoju Igora,Kajka ma juz swoje,powoli oswajam sie z myślą o przeprowadzce i nie mogę sie doczekac:) Dziewczyny piszcie co tam u Was:) -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam!! Piszę najpierw co u nas,a więc Kaja jest grzeczna-żebym nie przechwaliła,Igor zachowuje sie super,szczególnie jak jesteśmy sami,przed męzem się popisuje,także wolę zostawać z maluchami sama...Ja karmiłam i karmię małą cyckiem,ale już nie długo,bo dopadło mnie zapalenie piersi,niefajna sprawa,ból plus goraczka i dreszcze,dostałam antybiotyk,mała ma sciągać cały czas pokarm,jak tylko skończę antybiotyk biorę tabletki na zatrzymanie pokarmu,po nich czułam się poprzednio fatalnie,ale karmić nie mam zamiaru;czyli sytuacja z karmieniem się powtórzyła,mam predyspozycje do blokowania kanałów pokarmowych,bo teraz też zaatakowało mi tę samą pierś;jak znajde chwilę to wrzucę zdjęcia na fb:) Anika napisałam Ci maila ,ale widocznie nie doszedł,zgadzam się,tylko ja nie mam Twojego adresu e-mail,bo miałam resetowany komputer,wyślij mi też link do zdjęc;ubranka po Igorze tak jak pisałam 80 wzwyż,poodkałada Ci jeszcze śpiochy po Kajce,bo ona też w jedgo chodzi,stan bdb;ja Ci wyślę wszystko dopiero jak się ogarnę i bliżej Twojego terminu,bo Tobie i tak się nie spieszy,a do tego czasu więcej rzeczy się uzbiera;napisz mi jeszcze czy chciałabyś ubranka takie na codzien,typu dresy;mozesz też do mnie podjechać,może jeszcze w czerwcu będziesz w Cz-wie? Na szybki poród polecam aktywnośc fizyczną,ja w dzień porodu malowałam ściany wałkiem:) A tak to po staremu,radzimy sobie,ja też już jestem mądrzejsza,nie huśtam małej do usypiania,jak nie chce zasąc,układam ją na brzuszek,popłacze ,ja chwilkę powożę i spi;w łóżeczku jak zasypia jest bujana,ale tez moment;przy drugiom dziecku jest zupełnie inaczej,polecam :) Miki ta Twoja Lili to musi dużo przejśc,a opieka w Anglii i Irlandii to masakra,ostatnio moja kuzynka z rocznym aleksem czekała na izbie przyjęc pół dnie,bo nie pilny przypadek monikadd u mnie ceny przedszkola podobne,ale te,z wie,s,jan Igora te,z npoślę za rok -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! My wczoraj wyszłyśmy do domu;Kajka cudna,je i śpi,karmię piersią,mam wystarczającą ilość pokarmu,więc karmienie bez problemu;poród ok ,tylko te parte okropne,a tak same skurcze znośne do tego stopnia,że nie wiedziałam,ze mam już 10 cm i można rodzić:)Igorek przytula siostre,pomaga ja kapac,całuje,nie rozumie tylko ,ze teraz musi być ciszej,cały czas był z tatą i teraz też,jutro mąż wraca do pracy ,więc zobaczymy jak to bedzie; miki słowa o tym szpitalu mnie zmroziły,naprawdę współczuję:( dobena Igor też nie mówi wszystkiego,zna bardzo dużo słówek,ale wiadomo jedne lepiej ,drugie gorzej:) -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny ja piszę ze szpitala, urodziłam dzisiaj o 1.45, dwie godz. poród, Kajka ma 53 cm i 3300 gram, jest cudna.Miki nawet nie myślę co musieliście przejść, pozdrawiam.Napiszę więcej po powrocie -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny ja piszę ze szpitala, urodziłam dzisiaj o 1.45, dwie godz. poród, Kajka ma 53 cm i 3300 gram, jest cudna.Miki nawet nie myślę co musieliście przejść, pozdrawiam.Napiszę więcej po powrocie -
Szczesliwe mamusie 2010 r
martita__85 odpisał monikadddd na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej!! Ja nadal czekam,termin mam na poniedziałek,ale łudziłam się,że Kajka szybciej się urodzi,a tu dalej czekanie:)Brzuszek mam niewielki,cały czas jeżdzę autem i jestem aktywna,nawet wczoraj malowałam mieszkanie,żeby przyspieszyć co nieco:) Torby jeszcze nie spakowałam,bo ciągle brak czasu,ten remont nas wykańcza,cały czas przebywamy tam i pracujemy,mam kuchnie,ale nie mam podłóg jeszcze zrobionych,chcieliśmy zrobić jak najwięcej przed urodzeniem małej,więc codziennie coś kombinujemy:) Piszecie o maluchach:) Igor też nauczył sie liczyć do 10 i to jest teraz priorytet,cały czas chodzi i liczy,a ulubine cyfry to 3 i 5;nuczył sie kolorów,ale literki odpadaja,nie interesują go wcale:)jest też teraz na etapie majsterkowania,w związku z remontem i pracami wykonywanymi tam on również ma zajęcie,sam pomalował ścianę w swoim pokoju farbą kredową,ma swoje narzedzia i cały czas coś próbuje robić,z jakim skutkiem wiadomo:)Dostał też od mojej mamy na urodziny auto,które trzeba samemu złożyć,to też jego ulubina zabawka,co prawda już sie znudziła,bo zan ją na pamięć,ale świetna rzecz,polecam:) Anika ztymi ubrankami to zapytałam,bo Ty pytałas,ja po Igorze większość sprzedaję na allegro,małych nie mam wcale,bo wszystko albo sprzedałam,albo rozdałam,tylko większe zostały:) Muszę w wolnej chwili pooglądac zdjecia Julki,tylko prześlij mi linka jeszcze raz,bo miałam resetowany komputer i go nie mam,nieraz na FB coś podpatrzę:)U Was już 7 miesiąc,jak ten czas biegnie,ty bedziesz rodzić,ja planuję chciny na lipiec:) Ja się tylko obawiam pobytu w szpitalu i tego,że Igorek będzie tęsknił;nigdy go jeszcze nie zostawaiłam samego,nawet na noc,teraz też z babcią bedzie tylko na ten czas,kiedy mąż będzie z nami w szpitalu,bo tak jak piszecie,zostawić maluchy z dziadkami to pomyłka;ja wiem,że u nas tez nie było by tak jak chce,teściowa robi po swojemu,dobrze,że mam możliwośc wychowywać dzieci sama;z małą też zostaje sama do sierpnia lub września,wtedy dopier bedziemy się przeprowadzać,wolę na początku unikac "dobrych rad",sama dużo lepiej sobie poradzę:) -
Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.
martita__85 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doczytałam na blogu,tak mi smutno,ale nic straconego,przecież Kuba to wojownik,napewno sobie poradzi. -
Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.
martita__85 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napiszcie coś więcej jak tylko będzie więcej szczegółów:( -
Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.
martita__85 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
O nie ,a Tu ktos dalej swoje,no masakra jakaś,daj człowieku spokój,bo ręce opadają; Cisza sie zrobiła,dajcie znac jak tam wyniki Kuby,bo czekam z niecierpliwościa;nie zdążyłam nic pooglądać na blogu,może dzisiaj znajdę chwilkę. Byłam u lekarza i powoli sie cos dzieje,dał nadzieje na poród w najblizszym czasie;ja biore sie dalej za pranie dywanów i kontynuje malowanie,moze mnie szybciej ruszy,jutro przywożą mi kuchnię do nowego domu,to bedzie co myć:)) -
Hej:) Ja mam zamiar spakować się do torby podróżnej rzeczy dla siebie i mniejszej ubranka dla dzidzi,pózniej po powrocie ją wywietrze i wypiorę; Ja niestety niektóre rzeczy muszę wykonać,bo zabardzo nie ma nam kto pomóc,ale wiem z własnego doświadczenia,że aktywnośc w ciąży jest bardzo potrzebna;w poprzedniej ciąży tydz przed terminem też wszystko sprzątałam,prałam dywany,bo nic nie zapowiadało akcji,a nie chciałam wywołania po terminie,urodziłam dzień przed terminem i jestem przekonana,że to dzięki temu iż dałam sobie "wycisk":) Piszecie o słodyczach,ja też nie mogę się bez nich obejśc,całą ciąże zjadam ich straszne ilości,mam 15 kg na plusie,ale nie ma się co martwić,bo pózniej te kg szybko uciekają,ja miesiąc po porodzie miałam 5 kg mniej niż przed ciązą:) Teraz idę w pon do lekarza,mam nadzieję,ze cos juz tam zobaczy,jaknie to chyba czeka mnie masaż szyjki:(
-
Amelia Tobie jeszcze trochę czasu do porodu zostało,więc nie ma co ryzykować,ja już moge wszystko:)
-
My mieliśmy remont całego domu,masakra normalnie,ja od dwóch dni maluję ściany,bo na pon mam mieć kuchnię i wszystko w biegu,a chcę ją jeszcze zobaczyć przed porodem,bo wprowadzam się latem,także jeszcze troszkę czasu na idealne wykończenie zostało:)Ja mieszkam pod Cz-wą,a córeczki też nie mogę się już doczekać:)
-
Widzę,że dużo piszecie o zamknięciu 1000-lecia,to tak szybko nie nastąpi;w tamtym roku mieli zamykać,jak jeżdziłam z synkiem na basen dla niemowlaków,to prowadzono też zajęcia z areobiku dla ciężarnych i zbierano podpisy za ocaleniem tamtej porodówki,mineło już trochę czasu i nic się nie dzieje,więc napewno szybko to nie nastąpi.
-
Hej:) Fajny temat,troszkę pózno go znalazłam;ja mam termin na 9 kwietnia,rodzę na Mickiewicza,bo tam przeniósł sie mój lekarz,wcześniej pracował w Blachowni;synka urodziłam 2 lata temu,właśnie w Blachowni,bardzo dobrze wspominam poród i położne;panie pielęgniarki od noworodków przeciętne,synkiem zajmowałam się od początku sama,ale tak jest chyba wszędzie,ogólnie same plusy;teraz też jestem nastawiona pozytywnie,jakoś urodzić trzeba ,nie będzie zle;torby nie mam jeszcze spakowanej,ale brak czasu,bo mam remont domu i tam wiecznie coś do zrobienia,łacznie z malowaniem no i mam 2-latka w domu a przy nim nie można się nudzić:)
-
Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.
martita__85 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No tak torba powinna byc,a nadal jej nie ma,zbieram sie i zebrac nie moge:)na szczescie nie mam durzego brzuszka,jeszcze funkcjonuje,okna wszystkie pomyłam,jeszcze dywany do prania,ni ma mi kto pomóc,bo maz robi remont w nowym domu i przyjezdza nieprzytomny ze zmeczenia,wiec tylko pomoc Igora pozostaje:) Przeczytałam po co to badanie Kubusiowi,jakos wczesniej do mnie to nie docierało;oczywiscie nastrój mi sie popsół,wszystko jakies takie do kitu., -
Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.
martita__85 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jahera tak jak pisałam,wystawiłam na allegro troche ciuchów,dzisiaj kończą się aukcję,może uda mi się do wtorku uzyskać jakieś wpłaty i przeleję jeszcze jakieś pieniążki na Twoje konto,to dokupisz małemu jeszcze pieluchy.