Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

trancemann

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. trancemann

    Erytrofobia...

    czemuJA słuchaj, może zajdź na razie do psychologa, ewentualnie psychiatry... Być może to coś pomoże. Trzeba próbować sie tego pozbyć wszelkimi możliwymi sposobami...
  2. trancemann

    Erytrofobia...

    Oczywiście że operacja to ostateczność... Jednak że ja nie widze dla siebie innego wyjścia. Brałem mnustwo leków które tak naprawde tylko troche to tłumiły, żaden nie pomógł w 100%. Brałem: -sympramol -propranolol -betaloc ZOK+slow mag -roxetin -sulpiryd -axyven -doxepin I nie pomogło... Nawet gdyby jakiś lek pomógł w stu procentach, to czy warto brać leki całe życie??? Miałem też terapie dzięki której nauczyłem sie tylko w miare normalnie zachowywać gdy ludzie sie na mnie przyglądają, ale terapia w moim przypadku też nie pomogła. Ja wcale nie jestem zwolennikiem operacji, ale musicie mnie zrozumieć. Mam dosyć takiego życia... Odnośnie tej operacji, to trzeba zajść do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie do kliniki chirurgii naczyń. Tam w klinice powiedzą Ci o wszelkich skutkach ubocznych i o samym przebiegu operacji. Ale szczerze Ci radze wybierz sie lepiej najpierw do psychiatry (nie trzeba mieć skierowania). To że dla mnie farmakologia nie pomaga, to nie znaczy że w Twoim przypadku też tak będzie.
  3. trancemann

    Erytrofobia...

    Oczywiście że operacja to ostateczność... Jednak że ja nie widze dla siebie innego wyjścia. Brałem mnustwo leków które tak naprawde tylko troche to tłumiły, żaden nie pomógł w 100%. Brałem: -sympramol -propranolol -betaloc ZOK+slow mag -roxetin -sulpiryd -axyven -doxepin I nie pomogło... Nawet gdyby jakiś lek pomógł w stu procentach, to czy warto brać leki całe życie??? Miałem też terapie dzięki której nauczyłem sie tylko w miare normalnie zachowywać gdy ludzie sie na mnie przyglądają, ale terapia w moim przypadku też nie pomogła. Ja wcale nie jestem zwolennikiem operacji, ale musicie mnie zrozumieć. Mam dosyć takiego życia... Odnośnie tej operacji, to trzeba zajść do lekarza rodzinnego i poprosić o skierowanie do kliniki chirurgii naczyń. Tam w klinice powiedzą Ci o wszelkich skutkach ubocznych i o samym przebiegu operacji. Ale szczerze Ci radze wybierz sie lepiej najpierw do psychiatry (nie trzeba mieć skierowania). To że dla mnie farmakologia nie pomaga, to nie znaczy że w Twoim przypadku też tak będzie.
  4. trancemann

    Erytrofobia...

    Witam! Borykam sie z tym problemem już około 4 lata... Mam tego dość! Nie mam dziewczyny, nie moge pracować w miejscu publicznym (bardzo bym chciał, bo jestem osobą raczej towarzyską) No ale mniejsza z tym, do rzeczy. No więc zdecydowałem się na zabieg ETS. Wybrałem sie do lekarza rodzinnego, opowiedziałem co i jak... Ku memu zaskoczeniu nie było problemu z otrzymaniem skierowania do Klinki chirurgii naczyń. Dzisiaj byłem już w tej klinice i lekarz powiedział mi że musze sie zaszczepić od WZW i bede miał tą operacje. Jednak że dodał też że nie będzie to zabieg ETS tylko sympatektomia piersiowa o ile dobrze pamiętam. Zabieg ten różni sie tym od ETS że w ETS nerwy są zaciskane tytanowymi klipsami, a w sympatektomii są przecinane. Zgodziłem sie, ale gdy wróciłem do domu przeczytałem w internecie że zabieg sympatektomii może nieść za sobą konsekwencje w postaci zespołu Hornera (Nie bede tłumaczył o co chodzi, zainteresowani sobie znajdą). Natomiast w przypadku ETS gdy dojdzie do zespołu Hornera można usunąć klipsy bodajrze nawet tego samego dnia i objawy tego zespołu ustępują po około trzech miesiącach (Bardzo rzadko wcale). Także sam już nie wiem co z tym robić Ale chyba sie zdecyduje... Pozdrawiam wszystkich Jeśli jakoś wygram z tym to chętnie komuś pomoge, czy podpowiem co i jak...
×