teściarka

No hejka u nas też w nocy było trudno..malutka tez w spadku po mnie dostała katar-dziś zaczyna pokasływać, z noska kapie - zakrapiam nasivinem i podaję wit c w kropelkach, jak jutro będzie bez zmiany my też wybieramy się do lekarza :( właśnie tego się bałam że jak wrócę do szkoły to jakieś świństwa będę znosić... oglądałam w tvn rozmowę o tych wit d - są czymś zanieczyszczone- nie podają czym i od kiedy po prostu wycofali ze sprzedazy i nie nalezy dziociom podawać-trochę niepowazne, a nawet bardzo żeby nie podac jakiech w najgorszym przypadku objawów sie spodziewać żebym w razie czego szybko zareagować...ja podawałam VITA d ale miałam tylko do lata więc juz nie podaję...

No witaj Amerka :) gluten zawierają zboża, czyli np z glutenem sa produkty mączne itp. dzieciom na początek się nie zaleca ale jesli juz można a czytałam że teraz wcześniej się podaje niż kiedyś na początek łyżeczka kaszki manny do zupki ja zupki na razie warzywne robię - na 2 dni np. 2 marchewki, ziemniak i kawałek pietruszki i taki talarek gr ok 2 cm dyni lub kabaczka kroję w kostkę i gotuję aż do miękkości, potem blenderkiem i gotowe:) nie gotuje się warzyw razem z mięsem bo podczas gotowania wydzielają się jakieś tam subst które mogą alergie wywoływać dobena - odeślij jak najbardziej - szok!!! w kaszce dla dzieci pszczoła!!! ale jakieś 2-3 lata temu była akcja że w słoiczkach gerbera jakaś mama znalazła kawałki szkła!!

ho hej! z gardłem trochę lepiej -teraz katar wziął górę i ból głowy, gorączki nie mam...ale czuje się jak rozjechana prze walec :) łapa to Filip miał kąpiel jak król - na tronie :) martita i dostałas tę zabawke dla Igorka? anika - dlatego zazdroszczę "mieszczuchom" - zajęcia dodatkowe i "zapełnianie" czasu dla każdej grupy wiekowej a ja jak ten Shrek - wszędzie daleko ;p dlatego ubolewam nad tym że wyprowadziliśmy się z Cz-wy --chlip..chlip..mimo że to troszkę"zapyziałe" miasto - bez urazy ale zawsze jest gdzie wyjść...i znajomych też tam zostawiliśmy ..:( chwila refleksji ja wczoraj cały dzień borykałam się z napisaniem takiego planu do pracy bo będę robiła kolejny stopień awansu nauczycielskiego i skończyła przed 24!!! ale 13 stron wypociłam ;) zostały mi jeszcze napisanie tematyki godzin wychowawczych na 3 lata i tematyka kołka przyrodniczego i plan pracy szkolnej ligi ochrony przyr... brrr nie chce mi się!!!!

łapa ja w normalnych warunkach też wybieram apteczne specyfiki, ale póki karmię piersią nie wszystko wolno,a w większości to prawie nic nie wolno ;p

wiecie co to chyba chłopcy bardziej przeżywają ząbkowanie u nas te 2- odpukać wyszły bez większych problemów i marudzeń monik Ty co rusz balujesz na weselu :) miłej zabawy!! eva to faktycznie ciężko było nocą :( ja jak wczoraj wstałam o 6 żeby wyrobić się na 8 do pracy to mała spała do 7.30 i ja już nie wiedziałam za co sie zabrać, a dziś jak ja bym pospała to 5.30 i już koncert był :) ale sprzedałam ją trochę mężowi :D my dzis mamy ładną pogodę jak jutro będzie powtórka to chciałabym pojechać na Jasną Górę, przy okazji poświęcilibyśmy prezenty z chrzcin :) kurczę..nie wyobrażacie sobie jak sie ciesze że ten tydzień spędzę z małą w domu :) :) :) pracy szkolnej też mam dużo ale jakoś ogarnę wszystko nie rozumiem mam które uciekają do pracy - a wiem że takie są :( no to miłej soboty ja już pościel wietrzę zaraz odkurzam, obiad dziś serwuje mama więc taki mały luksus :)

no hej Mamuśki -tak czytam Wasze posty i widzę że "nowe" koleżanki jakoś nie mogą się u nas zadomowić :( łapa wcale sie nie dziwię za masz masę roboty, przy 2ce dzieci w tym jedno szkolne to jest ganiania... miki- w końcu widziałam zdjęcia - super dzieciaki-Lilianka słodzinka :) widać że dziadkowie w niebo wzięci ;) dobena - ja też trzymam kciuki- ale też słyszałam że po porodzie może się coś "stać" z oczami, ale raczej takim drogami naturalnymi, bo to przy parciu, jak jest duże ciśnienie, a ty chyba cesarkę miałaś?? ale może przy cięciu,a może przy samej ciąży..oby wszystko dobrze się skończyło :) ja przed 20tą wróciłam z wywiadówki -szok i beznadzieja- rodziców garstka bo na 1 informacyjne mało kto się fatyguje - w sumie ja jak bym mogła to też bym w domu została :D Idze 2gi ząbek wyszedł, na dole wczoraj bardzo niespokojnie spała,a dziś w nocy było nawet ok pobudka o 24 i potem dopiero o 5, a potem o 7.30:) I raz w tym tyg sie trochę wyspałam, ale jutro już piątek a potem tydzień wolnego, wiem że minie szybko i dużo spraw mam do zrobienia ale przynajmniej do pracy nie pójdę ;p eva zazdroszczę pogody my dziś nie byłyśmy na dworze bo cały dzień lało

miki- twoich zdjęć jeszcze nie zobaczyłam bo mam co prawda konto ale zapomniałam hasła ;( ja nie wiem jak podołam temu wszystkiemu bo ledwie chodzę..wczoraj wróciła ze szkolenia o 19!!!! wieczorem padłam jak mucha i poszłam wcześniej spać... myślę że to martita może być po pomidorowej a konkretnie po pomidorach, wiele osób ma na nie uczulenie myśąłm że dzis troche po południu odetchnę ale okazało sie że będę cały dzień po pracy sama - więc nici z tego...oby do końca tygodnia bo w przyszłym tyg mam zaległy urlop to sobie trochę odsapnę anika - co Julci podajesz na kolacyjkę tzn. przed snem -tylko pierś czy coś jeszcze??

martita masz racje koniec świata bez pomocy..tylko malutkiej mi szkoda bo "z ręki do ręki" grafik jak w filmie kogel mogel :)

dobena - mnie zabijają, a do tego dochodzi szkolny hałas, w głowie mi wszystko lat..;p

łapa ja już od 5 - znów -córka dba abym do pracy nie zaspała ;p anika -wszystkiego naj:)

witaj miki:) a ja nic nie dostałam julk1@wp.pl tak jak sie spodziewałam --padnieta, niby z pracy wróciłam po 15, ale zanim odwiozłam teściową, zrobiłam zakupy to wróciłam przed 17.... jutro mam szkolenie w cz-wie a w czwartek wywiadówkę :( szok..szok..szok...

miało być że są domu gdzie dzieci całe dnie w chodaku..

my na nogach od 5!!!!!!!!!!!! szok... teraz mała leży i piszczy, patrzyła żeby ją zabrać :) więc musiałam przerwać pisanie ;) to anika chyba na dożynkach byliście ?? nam na ostatniej wizycie neurolog powiedziała że chodzik czy tam chodak absolutnie nie - bo to urządzenie jest dla nas a nie dla dziecka... i dziecko nie ćwiczy mięśni co w gruncie rzeczy opóźnia proces chodzenia...nie wiem może parę minut nie zaszkodzi ale znam domu gdzie maluchy w chodaku zasuwają całe dnie tylko na jedzenie - a nawet i nie, są wypuszczane :( ja dziś w pracy od 7.50 do 15.15 - zgrozo!! wiem że to nawet 8h nie jest ale po tak długiej przerwie od pracy nie wiem jak będę się czuła... dobena to faktycznie nie ma się co zrywać i taszczyć wózek i tak sam pasażer coraz cięższy ;p moja kuzynka ma chicco i też sobie chwali martita a gdzie ten zlot był?? mój M jest wielbicielem 1-śladów, ma motocykl ale w tym roku głównie garażuje i tylko wyprowadza go na czyszczeniem chromów i rundkę honorową :) w ogóle dziś do 13 z Igą jest moja mama, potem teściowa 1,5 h - ja na moment też wpadnę bo mam przerwę od 11.30 do 12.30 mam nadzieję że wieczoram będę miał siłe coś napisać miłego dnia :)

ja jeszcze karmię :) a do tego kaszka zupki i deserki :) dobena naj..z okazji połowinek dla Oskarka :) mama nie mogła się doczekać żeby pochwalić się ząbkiem Igi :P my dziś noc mieliśmy przerywaną...ale to chyba ten ząbek eva Matiemu też pójdą jak przyjdzie pora - córeczka sąsiadki ząbkowała dopiero w ok 10 m-cu teraz ma śliczne ząbki jedyny duży minus to szły "grupowo" i mała się namęczyła :( po południu na urodznki do chrzesniaka jedziemy - nie chce mi się ale cóż :) byłam rano na targu - rany ile dziewczyn jest w ciąży i to wygląda tak ze będą rodziły na przełomie roku :) a ja dostałam okres w lipcu i od tego czasu cisza...mam nadzieję że to dlatego że zaczęłam karmić w nocy :) miłego weekendu :)

Idze pierwszy ząbek wyszedł:) jak wróciłam z pracy - miałam tylko 4 h mama nie mogła się doczekać na mnie..:)

po wizycie super - pani doktor powiedziała że Igi wieku pod względem rozwoju już nie należy rozpatrywać wg wieku skorygowanego - dogoniła rówieśników :) :) :) i spotkamy się z nią dopiero na przełomie marca-kwietnia- jak zacznie chodzić :) łapa ja uczę przyrody i techniki w kl. IV-vi monika i martita też Was rozumiem bo to też większości ja zajmuję się Igą - ale teraz moja mama ma urlop to trochę odsapnęłam :) anika - naj naj dla dużej Julci :) eva - jak tam Olek w szkole??

napisałam rano a wysłałam dopiero po powrocie... zapominalska- tak się spieszyłam do poracvy :d

hej dziewczyny moja pani D ma dziecko i ogólnie jest bardzo sympatyczną osobą, życzliwą która dla wszystkich chce jak najlepiej -tylko najlepiej wg jej toku myślenia nie zawsze jest tak samo jak dla "uszczęśliwionego" decyzją....poza tym ona kocha pracę, jest to u niej nr 1 i dziwi ją jak ktoś może być odmiennego zdania i nr 1 u niego to np dom :( tak przynajmniej ja to widzę nie wiem, co o tym myśleć...w końcu chciałam pracować a to zawsze znaczy jakąś nieobecność w domu...pożyjemy zobaczymy..ale wielkie dzięki za wsparcie :D ja do pracy na 11.40 o 11.30 muszę wyjść mała śpi o 11 ją obudzę i nakarmię wracam po 15 więc jesli chodzi o sam czas nieobecności to tragedii nie ma... ale czuje że coś jest nie tak bo w nocy spać nie chciała dopiero jak ją do łożka wzięłam to zasnęła :) anika - fajnie że u Ciebie wszystko ok się układa łapa masz rację w szkole zdarzają się"różne"dzieci martita jak wypróbujesz przepisy to napisz jak wyszło może i ja spróbuję uciekam...miłego dnia

no hej eva- lepiej nie pytaj- beznadzieja!!! ja weszłam rano i zobaczyłam plan miałam zamiar wracać do domu - dokładnie odwrotnie jak prosiłam :( ale tak jak pisałam prosiła nie będę więcej -jak nie da sie wszystkiego zorganizować to pójdę na pół etatu lub wychowawczy...... miłego wieczorka idę uzupełniać dziennik i przygotować się do zajęć na jutro Igula już śpi jutro czeka nas znów wizyta u neurologa

wiecie co jak brałam slub to się raczej nie stresowałam tylko tak gdzieś podświadomie i w dniu ślubu dostałam takiej wysypki a'la żabia skóra ... i dziś to samo!! to przed jutrzejszym 1 dniem w pracy - brrr...z Igą zostaje moja mama - wzięła 2 dni urlopu :) idę spać ale nie wiem czy usnę ;p Monika - wszystkiego naj z okazji rocznicy :) łapa - faktycznie ufff...wszystko dobrze się skończyło :) dobranoc :)

tak dziewczyny wielki szok ze wakacje się skończyły!!! nie pisałam, bo w niedzielę późno wróciliśmy z Włocławka,a wczoraj od rana siedziałam na radzie w szkole :( :( amerka - super pływak i żeglarz z Piotrusia :) my też myślimy o wyjeździe w góry ale ta pogoda mnie załamała u nas leje!!! anika - zazdroszczę takiego fajnego wyjścia z pracą :) ja chyba jutro dowiem się jaki będę miała plan...zobaczymy łapa - Ty chyba bardziej stresujesz się szkołą niż dzieciaki - ale taka rola mamy :) eva to dziś wielki dzień Olka! wczoraj wróciłam tak zła że nie chciało mi się w ogóle pisać, ta moja dyra jest chora na punkcie pracy!!! pisałam Wam chyba że 2 tyg wakacyjnego urlopu mogę "odebrać" po wakacjach więc aby jak najbardziej z tego skorzystać podzieliłam sobie na 3 tury 5+5+4 a ona na to że w ogóle wydziwiam z urlopem bo n-el ma go w wakacje i koniec! ona pilnowała remontu w szkole do 20 lipca i zarwała swój ulop i teraz się nie domaga wolnego..na co odpowiedziałam że prawoi do odbioru urlopu określa Karta Nauczyciela i skoro ktoś ją napisał to zdawał sobie sprawę z takiej sytuacji,a ona też ma prawo do odbioru urlpu lub zapłacenia za dni niewykorzystane ---brrr...za dużo pisania!!! stwierdziłam że wychodzę szczrze i mówię co bym chciała, a przecież mogę jechać na chorobowym i co-0 wtedy lepiej??? szok!!! tym bardziej że to kobieta która też ma dziecko.... a mój mały "Bryś" - tak nazywamy Igę nauczyła się robić "kosi" łapki nie zawsze załapie ale pierwsze koty za płoty :) stwierdziłam że nie będę się stresowała pracą bo zawsze jakieś wyjścia są i należy się kierować dobrem dziecka :)

ja znów nie miałam neta... wczoraj wybrałam się na "małe" zakupy i nie było mnie 4 godz - z Igą tatuś został i wyobraźcie sobie że była taka markotna że nic jeść nie chciała tylko mleczko, dobrze że zamrożone było :) a jak wróciłam to tak się cieszyła że aż w głos się śmiała - nie wiem co to we wrześniu będzie - brrr... łapa - faktycznie dziwna sprawa, ale mam nadzieję że wszystko się wyjaśni... w nocy mieliśmy polowanie na komary - 7 trupów- nie wiem skąd??? a Iga tak się rozbudziła bo zaświeciliśmy światło że od 2 do 4 była zabawa na całego ;p martita i Igor sam całą noc śpi u siebie w pokoju?? ja bym oka nie zmrużyła w oddzielnym bo bałabym się że coś się stanie a ja nie usłyszę.... witam mamę II Julci :)

aha - dobena trzymam kciuki za zmiany, oby na lepsze :)

u nas też standard - 2 pobudki w nocy i od 7.00 na nogach ale do wstawania o tej porze muszę przywyknąć bo 1 września nieubłaganie się zbliża :( :( wczoraj byłam tak padnięta że szok, nie byłam w stanie za nic się zabrać - muszę chyba w pon jechać zrobić badanie krwi bo coś cienko ze mną... mała śpi ja już zupę zrobiłam, troszkę posprzątałam i nie wiem co tu jeszcze zrobić zanim wstanie... martita - brak słów jeśli chodzi o wszelakie urzędy trzeba mieć mocne nerwy...

monika u mnie ze spanie, identycznie!! 2 noce ok i dzis znow to samo.. ciekawe