Dagonia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
No to nie jest tak do konca... ale wywalić ich trzeba, przeczytaj wątek od poczatku...tak wlasnie trzeba zrobic , jak pisze większośc...im dlużej to bedzie trwac, tym gorzej...pewniej sie poczują...
-
Oj...robie sie niebezpiecznie....najwyrazniej niezaplaca, ani nie beda chcieli opuscic mieszkania... Musisz koniecznie wreczyc im wypowiedzenie, ktore odbiora, najlepiej zeby podpisali...jesli nie niech ktos zapuka do nich z administaracji, ktos kogo nie znaja i wreczy pismo. Mozna tez wyslac poczta za potwierdzeniem odbioru. Dwa razy nieodebrana, traktowane jest jak dostarczone. Ma Pani klucze? probowalabym tam wejsc. ... mimo wszystko
-
Jak wiec wynając mieszkanie...bezpiecznie? jest to w ogole mozliwe? Jak zabezpieczyć sie na przyszłosc przed takimi lokatorami? Jak bylam po poradę, prawna, to dowiedziałam sie, ze ...lepiej byłoby aby umowy w ogóle nie było...to jak bez umowy?
-
oczywiście, ze są nowe... :)
-
Jakkby ktos mial podobnny problem...to niech pisze... a teraz kawka :) dziekuje wszystkim za rady, dodaly mi odwagi jak juz mialam pewnie watpliwosci :) A teraz kawka, ma ktos jakies ciasteczka ?
-
Hej, witam wszystkich, zwlaszcza tych, ktorzy mi dobrze radzili :) Wczoraj pojechalam do mieszkania i ..okazalo sie ze jest zmieniony gorny zamek! Tak, ze nawet wejsc nie moglam. Zostawilam sasiadce wymowienie dla nich, jak tylko ich zobaczy miala im wreczyc do reki pt : to od administracji" i znikac za swoimi drzwiami. dziś okazalo sie ze w ogole ich nie bylo, nie przyjechali na noc...choc jeszcze szmaty na balkonie sie susza...ale moze tak dla hecy. Prawdopodobnie juz sobie nastepnych jeleni znalezli... Nie sadze aby wszystko zdazyli zabrac, prawdopodbnie wpadaja sobie o dziwnych godzinach i systematycznie pomalutku, przeprowadzaja sie. O kasie moge zapomniec, ale z tym sie liczylam. Teraz zanim wezme slusarza i wejde do mieszkania, zatkalam im zamki guma i innym dziadostwem. Skoro ja tam wejsc nie moge to im tez to utrudnie. Prawdopodobnie juz zwiali. Maz zaczal ich na policji sprawdzac i okazalo sie ze taki o tym imieniu i nazwisku jest...poszukiwany. To by sie zgadzalo, z tym jak sie zachowuja ( opowiesci sasiadow) ciagly pospiesz i glowa w dol. Teraz współczuję nowym wynajmujacym...weszli w to samo gowno co ja... ech...pojeb**** swiat
-
Wlasnie ze nie wywali! Bylam juz u prawnika po porade i tak mi powiedziano...owszem moge odpowiadac za zaklocenie porzadku publicznego i miru domowego...no i co z tego? Ważne zeby swoja wlasnosc odzyskac, a o to mi chodzi.
-
a wtedy wchodzę ze slusarzem i zmieniam zamki...piwnica mam pusta, wiec wniose tam ich graty...czy moge to zrobic podczas ich nieobecnosci?
-
Umowa wygasa 15 maja , poza tym nie dotrzymali jej uzgodnien
-
dowiedzialam sie, ze jak wejde tam sila ( po wygasnieciu umowy) - to nawet sad juz mnie stamtad nie wyrzuci...bo mam tytul prawny do lokalu. zameldowanie nie ma tu rzeczywiscie znaczenia, mialo kiedys , teraz nie ma.
-
wyczytalam w przepisach, ze nie musze zglaszac do skarbowki skoro nie mam z wynajmu zadnej korzysci finansowej, ale za nieodplatne użytkowanie lokalu placa podatek..ci co tam mieszkaja
-
Oni NIE sa zameldowani,umowa NIE jest zgloszona do US ALE....oni nie maja zadnego potwierdzenia ze kiedykolwiek mi za cokolwiek zaplacili...juz sie dowiedzialam ze to oni moga miec problem z urzedem skarbowym..prawda to? Ide palic...piszcie
-
Calkiem spory owczarek niemiecki :) Ide zapalic,,,a Wy jak macie jeszcze jakies pomysly, to piszcie. Moze jest ktos z trojmiasta kto moglby polecic osilkow? I dobrego, szybkiego slusarza? dziekuje za wszystkie odpowiedzi... Polska...pojeb..... rzeczywistosc...
-
Moze i ci sami...dwojka rodzicow z dziecmi...
-
A! I psa wielkiego tez mam! Serio!