Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jadźka:)

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Witam, u mnie również nic nowego-wciąż z tym samym mężczyzną także nawet nie ma za bardzo o czym pisać.:)
  2. Ale to nie ja się z nim umawiałam tylko on ze mną.Więc chyba skoro sam się umówił to wypadało dotrzymać słowa,albo chociaż napisać że jednak nic z tego nie wyjdzie? I nie umówiliśmy się kilka dni przed.:p Rozmawiamy za pomocą skypa wieczorem,a w dzień zero telefonów i smsów. Ja też chyba nigdy nie zrozumiem facetów.;(
  3. 'Nie ma tego czegoś - znaczy czego? Nie masz poczucia, że jemu zależy na Tobie jak na kobiecie, osobie z którą chce być ? Masz poczucie, że Cię lekceważy, nie interesują go Twoja osoba i Twoje problemy ? '-tak właśnie to miałam na myśli,dokładnie coś takiego odczuwam.Dziękuje Ci za oddanie tak w najlepszy sposób. A najgorsze jest to,że ja już próbowałam z nim rozmawiać na ten temat i nadal nic. Nawet nie tak całkiem dawno.I co z tego wynikło...? A to,że od dwóch dni umawia się,że porozmawiamy a potem bez słowa delikatnie mówić mnie olewa,nawet słowem się nie odezwie i uważa,że nic się nie stało.Dla mnie to jest po prostu brak szacunku dla czasu drugiej osoby i czyste olewanie bez jakichkolwiek wyrzutów sumienia,że robi się komuś przykrość.
  4. Nie mówi mi nawet o dentyście,bo mimo że ja się go jakoś specjalnie nie boję,to akurat teraz ma taki przypadek z zębem że każda wizyta jest związana z drżeniem o swój los.:) No i jak zwykle nie sprecyzowałam się dokładnie,bo mi też nie chodziło o codzienne prawienie komplementów i wyznawanie miłości,a właśnie o to żeby poprzez traktowanie tej drugiej osoby odczuć,że jest się dla niej ważnym i takie tam.:) A w tym wypadku tak jak mówiłam-rzadko zdarza się jakiś gest bez moich sugestii. Chociaż może trochę go demonizuje.:) Ale za to co do pomocy w najdrobniejszych chociaż sprawach nie ma problemu,nawet nie muszę się pytać,bo wiem że zawsze mi pomoże. Tylko,że ze mnie już taka uczuciowa kobita,która chciała by też trochę romantyzmu-może się za dużo telenowel naoglądałam.;)
  5. Ja odnoszę identyczne wrażenie,że czas ucieka mi przez palce i nie wykorzystuje go na nic pożytecznego. U mnie jest tym gorzej, że kilka miesięcy temu zostałam bez pracy i do tej pory nie mogę nic znaleźć-zaczynam tracić nadzieję że w moim mieście jest praca dla ludzi bez znajomości bądź bez grupy inwalidzkiej. A gdy idzie chce się wziąć los we własne ręce i idzie się gdzieś z CV,to patrzą jak na kosmitę... To by była pierwsza rzecz.:) A druga,że wciąż jestem sama i wczoraj wyszło na wierzch to co wciąż staram się w sobie tłumić-nie potrafię funkcjonować w związku gdzie praktycznie wcale nie jest okazywane jakiekolwiek zainteresowanie,że już o uczuciach nie wspomnę. Po co mi związek w którym muszę się sama o wszystkim zapewniać,przy którym odnoszę wrażenie,że gdyby nie ja to ten związek już dawno by się skończył,bo jemu jest obojętne czy jestem czy mnie nie ma, albo facet przy którym jakoś nie czuję się kobietą pełnowartościową. Teraz jesteśmy daleko od siebie już kolejny miesiąc i chce choć czasami usłyszeć jakiekolwiek miłe słowo,chcę wiedzieć że jemu też jest źle,że tęskni,a nie ma nic takiego bez mojej wyraźnej inicjatywy. Nie wiem,już sama nie wiem-może zbyt wiele oczekuję... Musiałam w końcu gdzieś dać ujść moim myślom,chociaż to i tak tylko mała część z tego co się we mnie kłębi.
  6. chyba już tylko ja pamiętam o tym topicu-szkoda:(
  7. znowu widzę,że Cisza w temacie i ja muszę podtrzymywać chociaż iskierkę jego istnienia. Co u was słychać?:)
  8. Znajomość wciąż trwa, czyli to już będzie rok niebawem. Jakoś dajemy radę wspólnie ze sobą wytrzymać.;) Powiem więcej-nawet wspólnie odwzajemniamy swoje uczucia.:)
  9. No cisza,bo jak ja się nie odezwę to wy milczycie jak zaklęci.:p A u mnie jakoś leci,na szczęście wiosna już na całego i ja to już nawet zaczynam powoli czuć lato,czyli moją ulubioną porę roku także jestem bardziej pozytywnie nastawiona do wszystkiego przy takiej pogodzie.;) A co u Ciebie telegrosik?
  10. Żeby tyle czekać na jakikolwiek odzew z waszej strony to po prostu skandal.:) Co Ty gadasz, że wiosna tylko w kalendarzu? U mnie od kilku dni piękne słoneczko świeci i w ogóle bardzo piękna pogoda. A na miłość podobno nigdy nie jest za późno.;)
  11. Czy wszyscy, którzy udzielali się w tym temacie umarli czy może zakochali się wraz z nadejściem wiosny?:)
  12. A w ogóle to jakoś ostatnio mało osób się tutaj udziela oprócz mnie i telegrosika. Nie ładnie.:)
  13. Też mi się wydawało jak zaczynałam studia, że to kierunek z perspektywami, ale teraz okazuje się że nie za bardzo. A przynajmniej nie w okolicy mojego zamieszkania i w ogóle w moim województwie. Jeżeli już dochodzi do jakiejś rozmowy to słyszę, że owszem świetnie że jestem po kierunkowych studiach, mam ambicję ale niestety brak mi doświadczenia... To jest jakiś paradoks, no bo niby w jaki sposób mam zdobyć doświadczenie, skoro nikt nie chce mi chociaż dać szansy spróbować... I w ten sposób wciąż robię coś, co kompletnie nie jest powiązane z kierunkiem mojego wykształcenia. A co do związku to nie wiem. Też uważam, że niecały rok to mało czasu aby już były takie problemy. Niby znowu jakoś się dogadaliśmy, doszliśmy po wielu próbach do jakiegoś kompromisu, ale na jak długo z jego spojrzeniem na świat to nie wiem... A poza tym wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet dla wszystkich Pań.:)
×