jadźka:)

Witam was w zimny niedzielne przedpołudnie,przynajmniej u mnie. Niestety nie udało mi się spać do południa, ba...w ogóle w nocy miałam problemy ze snem. Wciąż jestem ciekawa czy mój kolega nie odwoła spotkania. Tak się zastanawiałam kiedy w końcu w tym temacie pojawią się "życzliwi" ludzie,którym nieco nie będzie odpowiadać tok naszerj rozmowy i będzie on dla nich śmieszny.:)

Moi drodzy ja zmykam spać,bo spacerek trochę mnie zmęczył. Jutro pewnie do południa będę wylegiwać się w łóżku:), a potem czekać jak na szpilkach na spotkanie(oczywiście jeżeli nic się nie zmieni). Także zawitam tutaj jeszcze przed jutrzejszym wieczorem napewno.:P Dziękuje wszystkim za dzisiejszą obecność,dobranoc.

aiaiiaiaia -według mnie najlepiej będzie,jeżeli nie będziesz planować najmniejszych szczegółów tego spotkania. Podobno zawsze spontaniczne zachowania są najlepsze,bo prosto z serca.:)

Strój według mnie powinien być na luzie,ale kobiecy,więc fajne jeansy,szpilki lub baletki,do tego ładna bluzeczka-oby nie z ogromnym dekoltem;) i sweterek lub płaszczyk jeżeli będzie chłodno.:)

aiaiiaiaia -może pisałaś,ale już nie pamiętam.:) Gdzie się w ogóle umówiliście,tzn co będziecie robić?:) Bo ja wieczorkiem na spacer,więc pola do popisu w ubiorze nie ma zbytniego jak ciepła kurteczka i buciki.:) Ale w końcu ma mu się moje wnętrze spodobać.:D

Grubyyo ja również jednym okiem ogląda Gladiatora.:) Kurcze podajcie mi chociaż jeden powód dla ktorego mój kolega miałby jutro w ostatniej chwili nie odwołać spaceru?:(

dobry wieczór wszystkim.:) Ja właśnie wróciłam z samotnego wyciszającego spaceru,który miał na celu odgonić myśli,aby napisać do mojego kolegi,gdyż sam cały dzień się nie odzywa. A mnie już opuszczają jakoś resztki nadziei,że jutro w końcu sobie osobiście uściśniemy dłonie. A jak wam wieczór mija moi drodzy?

Kobieto przestań tak w przyszłość wybiegać, ciągle myśleć "co by było gdyby", a na dodatek ciągle negatywnie.:) Nie sądzę,że facet napisze teksty w stylu małpy itp.,bo musiał by sam być jakimś pawianem,skoro tak się do kobiety zwraca.:) A jeżeli napisze,że nie chce kontynuuować z Tobą znajomości, co usilnie chcesz sobie już teraz wmówić to przynajmniej będzie jasne na czym stoisz. A jeżeli kompletnie nie odpiszę to dopiero później będziemy się zastanawiać co z tym fantem zrobić.;)

Telegrosik-hmm...według tego co Ty piszesz wychodzi na to,że mojemu koledze również kompletnie nie zależy na znajomości ze mną, bo ciągle to ja zaczynam pierwsza kontakt z nim. On raptem raz w poniedziałek zadzwonił i raz wczoraj,ale tylko dlatego że gdy ja dzwoniłam to nie mógł rozmawiać,więc później oddzwoniłi to pewnie dlatego,że powiedziałam,że jest ważna sprawa do niego.:) A co w końcu trzeba się cenić.:D Myślę,że jeżeli tak ciągle masz się męczyć, to może w końcu napisz dzisiaj do niego i miej to z głowy?

"dłonie":)

Telegrosik,akurat z tym że jest mi zimno w ręce to nawet nie będę musiała udawać.:) Bo u mnie czy lato czy zimna to dłowanie zawsze mam lodowate-chyba warto to wykorzystać?:)

Telegrosik, a czy przypadkiem bardziej lub mniej świadomie krujesz się na taką, której facet nie jest potrzebny? Faceci widzą,że silna z Ciebie babka, która nie da sobie wejść na głowę,ma swoje zdanie i wartości i boją się krytyki i odrzucenia z Twojej strony?

A może jego interesuje taka znajomość bez zobowiązań?:) Tak odnośnie tego trzymania za rękę:), to myślicie że podczas tego spaceru jeżeli będzie między nami "to coś", to mogłabym jakoś mimochodem złapać go za rękę lub dać mu sygnał aby to zrobił?:)

Jak zwykle literówka.:) Miało być "sama".

Telegrosik mi nie pozwalasz podchodzić sceptycznie, a sam wciąż okazujesz takie podejście do sprawy.:P

Kurcze znowu muszę grubyyemu przyznać rację.:) Nie dla każdego scenariusz musi zostać napisany w tej samej kolejności, bo wtedy było by zbyt nudno i nasz temat w ogóle by nie powstał.;) No proszę czyżby kolejna kobieta się wyplątała z sideł zainteresowania facetem setunia?:P

Nie mogę podchodzić zbyt optymistycznie, żeby w razie jakby coś nie wypaliło nie mieć poczucia totalnej klęski no i ogromnej przykrości.:) Ale pocieszam się tym,że jeżeli nie przypadniemy sobie na żywo do gustu pod względem czegoś więcej, to zawsze możemy zostać np dobrymi znajomymi.:)

Telegrosik Ty nas tutaj tak nie wychwalaj, bo przecież my aż tak daleko do przodu nie poszłyśmy. A przynajmniej ja.;) Przecież żadna z nas nie zdobyła sobie jeszcze obiektu starań na wyłączność, każda wciąż jeszcze walczy.:) Ja np gdybym nie wykazała się swoją bluszczowatością:P to nawet nie miałabym jego numeru telefonu i nie bylibyśmy umówieni na jutro. Teraz tylko czekam aż mój luby odezwie się w ostatniej chwili i odwoła spotkanie.:)

A mówią, że różnica wieku jest najgorszą barierą w porozumieniu się.:P

Ja dzisiaj miałam być w szkole, ale jako że zajęcia odwołane to pozostaje tylko błogie lenistwo.;) Grubyyo-najstarszy i najmłodsza, a jak doskonale się dogadują-czy to nie dziwne?:)

Grubyyo,ale powiedz mi tak ze szczerego serca-czy ja się nie ośmieszyłam tym telefonem i tą propozycją? Tym,że to nie od niego wyszło a ode mnie?

Telegrosik według mnie się nie ośmieszysz. W końcu to nic złego wiedzieć dlaczego nie dostaje się odpowiedzi i to nagle,tym bardziej skoro do momentu ciszy z jego strony wszystko było w jak najlepszym porządku. Zresztą ja o ośmieszeniu to chyba wypowiadać się nie powinnam-bo podrywam faceta zamiast on mnie.;)

grubyyo-już go uprzedziłam,że nawet jeżeli będzie padać to i tak wyjdzie ze mną na ten spacer, z cukru nie jest i może się nie roztopi.:) Nie usłyszałam żadnych przeciwskazań z jego strony,więc chyba jemu również deszcz nie będzie przeszkadzać. Najważniejsze,żeby było ciepło,bo deszcz to nie aż taki problem.:P Hehe...oj przewietrzy się jak nigdy,bo ja chodzę na baaaardzo długie dystanse.:)

aiaiiaiai -będzie dobrze, sukces że chłopak postanowił się z Tobą spotkać,teraz musi być już tylko lepiej.

A ja wręcz przeciwnie-pochodzę z domu gdzie same kobiety,praktycznie żadnego faceta.:) Zaklinajcie na niedzielę ładną pogodę.;)