Kropka1111
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kropka1111
-
ok... Jakieś tam posty chyba pisałam ale faktycznie policzyć je na palcach można, never mind. Dzięki za te parę miesięcy - szybciej odpowiadałyście na pytania dotyczące ciąży niż mi one nawet przyszły do głowy, tym bardziej że to moj pierwszy raz. W każdym razie życzę Wam i Waszym dzieciaczkom dużo zdrowia bo to jest najważniejsze. No i najpiękniejszego grudnia w życiu. powodzenia
-
Dziewczyny, jestem jedna z tych która czyta to forum kiedy tylko może choć się nie udzielam z postami. Czytam je od początku ale przez to że moja ciąża była zagrożona nie chciałam się dopisywać do tabelki :( żeby nie zapeszać przez ostatnie 2 tygodnie nie miałam dostępu do neta, więc od weekendu nadrabiam kilkadziesiąt stron żeby w końcu doczytać że forum już nie ma :( mam nadzieje że mnie jednak zabierzecie ze sobą na priv... mój meil to anika1@poczta.onet.pl
-
hejka beija flor uszy do góry! Ja tez miałam krwiaka, zrobił się nad samym pęcherzykiem (ale nie w nim). Jedyny lek na krwiaka to leżenie. Jak leżysz to macica jest lepiej ukrwiona i szybciej się wchłonie, jak chodzisz to tak jakbyś podrażniała strupek. Więc wstawanie tylko na siusiu i prysznic. Po 3 tygodniach wchłonął się w całości. Brałam (i dalej biorę) jeszcze do tego duphaston. Od tamtej pory jestem a zwolnieniu i się oszczędzam. będzie dobrze :)
-
Izydo będę trzymać kciuki żeby staranie szybko przyniosło efekty i żeby wszyscy Twoi chłopcy doczekali się dziewczynki! Dzięki że będziesz nam dalej kibicować! Ściskam mocno!
-
natalka1234 - rozmawiałam o tym z ginem. Mowił że oprócz normalnej rewolucji hormonalnej w czasie ciąży ktora może powodować wariacje żołądkowe np mdłości, duphaston czyli progesteron jeszcze to podbija. Wzdecia to efekt uboczny duphastonu - poradził żebym jadła śliwki...
-
Cześć ponownie :) pozdrowionka dla wszystkich nowych Grudniówek :) Oj, ale mamy przejść z naszymi fasolkami.... Izydo - ciesze się ze się wszystko dobrze ułożyło, to cudownie. Excella - będzie dobrze - kibicuje Ci tak jak ty nam! Ja dalej leże... już 3 tydzien, a L4 mam do końca miesiąca. Alle warto! Krwiak się wchłonął :) Kropka rośnie i już wygląda na elegancką fasolkę - 17,1 mm :) czyli skończony już 7 tydzień. W połowie czerwca mam iść na USG genetyczne, ale na razie o tym nie myślę (tzn dopuszczam tylko pozytywne myśli...) Na szczęście nie mam nudności, tylko jak jestem głodna to mnie trochę muli.. A brzuszek mam jak balonik - taki napompowany powietrzem :( niestety to działanie duphastonu no i leżenia od 3 tygodni, ale dam rade. Co do przewidywań, to mój mąż obstawia dziewczynkę a mi chłopczyk chodzi po głowie... Może dlatego ze kiedyś dla jaj byłam i wróżki i z tarota jej wyszło ze będzie chłopak :P Mi tam wszystko jedno - żeby już tylko dobrze się wszystko układało. pozdrawiam Was wszystkie :)
-
hej Dziewczyny, To moj pierwszy wpis chociaz test zrobilam 13/04. Wyszly dwie kreski.. az nie do wiary! Bolal mnie mocno brzuch jak na @ ale nic sie dzialo przez kilka dni wiec stwiedzilam ze zrobie test zanim lykne jakies prochy. Udało mi się wybrać do gina następnego dnia i się zaczęło... Ostatnia @ miałam 05/03 wiec dawno, a na USG nic nie było widać. Mówiłam lekarzowi ze ostatnio miałam okres co 58-60 dni, ale niestety nastraszył mnie ciążą pozamaciczna (przez te bóle brzucha) i zlecił bete asap. Wyszła niska 366 - wiec mogło nic się nie pokazywać.... Miałam zbadany przyrost i rosło aż milo aż w końcu pojawił się pęcherzyk w macicy. Niestety bóle brzucha nie przechodziły i dostałam duphaston 2x1. Tydzień ciąży był dalej bliżej nie określony bo jeśli by liczyć od daty @ to wszystko było stanowczo za małe. Generalnie miałam łykać duphaston i czekać. Te tabletki chyba mnie uratowały 1,5 tyg temu bo pojawiło się plamienie :( USG pokazało krwiaka w macicy tuż nad pęcherzykiem - czyli L4 i leżenie... Na szczęście plamienie pojawiło się tylko raz. Kolejne USG pokazało ze krwiak się trochę wchłonął i ASP jest + :), ale... beta zwolniła. przestała się podwajać co 48h i lekarz mnie postraszył ze ciąża może się przestać rozwijać... Kolejne badanie zrobiłam wczoraj i na szczęście rośnie :) Nie tak skokowo jak na początku ale rosnie. Więc póki co jestem lepszej myśli i siedzę (leże) w domu. kolejne usg w przyszłym tygodniu. Ze względu na zamieszanie z OM to tak do końca nie wiem czy final to będzie grudzień ale jakoś tak to mi mniej więcej wychodzi. 3mam kciuki za nas wszystkie, mam nadzieje ze już dalej pójdzie już tylko lepiej! ps. to moja 1 ciąża, a wiek to jeszcze 29 ;)