Przedewszystkim problem tkwi w naszych głowach i choćby nie wiem jak nasz mężczyzna nas zapewniał, że mu się podobają nasze piersi to nic nie zmieni, kompleks pozostanie i już. Czy facet z bardzo małym ptaszkiem będzie czuł się 100% kochankiem, wątpie. Nawet jak jego dziewczyna będzie go zapewniała, że wszystko jest ok. kompleksu się nie pozbędzie, a szczerze mówiąc nie wierzę, aby którejś odpowiadał partner z mini ptaszkiem, poprostu z miłości do partnera akceptujemy go takim jakim jest, choć nie koniecznie musi nam być dobrze z nim w łóżku. Tak to już jest, że każda kobieta i każdy mężczyzna chcą czuć się seksownymi i 100% kochankami, a do teko potrzebny jest zarówno biust jak i ptaszek. Nie mam też na myśli wielkich cycków jak balony, ale chociaż takie B już wystarczy. Są dziewczyny, które maja naprawdę małe piersi, a wręcz ich zanik, mają klatki piersiowe jak mężczyźni, czy taka kobieta może być szczęśliwa i kochać sie bez skrępowania, raczej nie. Ja długo walczyłam z zanikiem piersi, byłam naprawdę płaska jak deska, moja ciocia farmaceutka poleciła mi preparat Phytonia Bust Firming Serum, którego sama używała, aby doprowadzić piersi do ładu po trzech porodach i karmieniu. Preparat okazał się rewelacyjny po 6 miesiącach biut urósł mi o ponad dwa rozmiary, efekt utrzymuje się do dzisiaj, a ja w końcu czuję się jak kobieta i mogę w pełni rozkoszować się współżyjąc z moim partnerem i osiągać zadowolenie jakiego przedtem nie mogłam bo myślałam tylko o swoich piersiach, a raczej ich braku. Operacja plastyczna nie koniecznie musi być jedynym rozwiązaniem, ja zainwestowałam 1500zł i to była najlepsza inwestycja w moim życiu, mam piękny, jędrny, duży, a przede wszystkim naturalny biust. Naprawdę polecam wam ten preparat popatrzcie same jak działa i jakie można osiągnąć efekty http://www.phytoniabellclinic.com/pages/pbfs-dzialanie-i-efekty
