Ania-Mama

wiesz, MUSI! nie moge teraz tak z kwiatka na kwiatek..

dziewczyny ja juz wiecej zarabialam ;( ale zwolnilam sie z pracy po kilku miesiacach bo audyt i ksiegowosc okazaly sie nie dla mnie ;( wyladowalam na l4 z powodu zalamania psychicznego, do tego towarzystwo w pracy, ech szkoda slow. mialam naprawde spokojna prace to zwolnilam sie z niej bo mnie kupil jeden headhunter.Bardzo tego zaluje i ciesze sie ze wogole ktos chcial mnie przyjac z tak skopanym cv ;/ Dlatego teraz mam pietra jaka okaze sie ta nowa praca..oby byla znosna! Bardzo daleko od mojego domku, musze wstawac wczenie rano a oduczylam sie ;(

wiecie, jakby moj mąz dobrze zarabiall nie mielibysmy krechy na mieszkanie to tez bym posiedziala w domu, a tak zaczynam nowa prace we wtorek za 2200 na reke wiec chyba nie tak zle.

zaglądac bede, ale na innych topich tez sie udzielac bede. Co do pracy to nie napisze, wole nie zapeszac..raz juz zmienilam prace i tak jak pisalam byla gorzej niz beznadziejna..

no ja pracowalam 3 lata ale bylam mobbingowana w pracy, myslalam ze w kazdwj innej bedzie lepiej, niestety pomylilam sie, w nastenej bylo 1000 razy gorzej i nie wytrzymalam. Marze o wlasnej dzialanosci, mialabym i kase i czas dla dziecka, znam 3 jezyki a tak sie wszystko za przeproszeniem posralo w tak krotkim czasie ;( Mala wcale nie ma usmiechnietej, wypoczętej mamy.

witam, stety-niestey musze do was dolaczyc ;( dwa lata temu urodzilam corke, po macierzy wrociam do pracy. Niestety w listopadzie zeszlego roku dostalam "lepsza" propozycje pracy i zwolnilam sie aby do niej przejsc, po 4 miesiach nie wydolilam w tej nowej psychicznie (byla nie do wytrzymania) i zwolnilam sie. Teraz siedze z mala w domu i stale szukam nowej pracy. Troszke zawalil mi sie swiat bo mąz nie zarabie wiele i nie nalezy do najszczesliwszych ze tak sie potoczylo.