andzia2525

Justysia , a duzo krzyczysz, tak wogole, przez nerwy? Wiesz, dzieci czuja co się dzieje z mamą , może Kubuś zanosi sie bo tak reaguję na stres. Pewnie brakuję Ci cierpliwości, nie masz jak odsapnac i wybuchasz gniewem, zgadza się? Dziewczynki,muszę już kończyc, odezwę się dopiero w poniedziałek . Pozdrawiam, buziaczki! Nie poddawajcie się!!!! Justysia, słyszysz?

no śmiesznie :) Wysłałam Ci zaproszenie na maila bo chyba nie masz konta na facebooku, to chyba Twój M ma ? A mozna spytać ile trwało Twoje pierwsze małzeństwo?

Witam z rana! hej łapa! ( czemu taki nick? ) Mój mąż też gra w FarmVille , jest już na 35 poziomie, i ja też jestem na facebook-u, zaraz wyslę Ci zaproszenie, ok? Pietrucha trzymaj się! Kochana jeszcze troszkę i wyzdrowieją. Jak moje chłopaki chorowali to też myślałam że nie dam rady, dziś niedziela może M troche pomoże... Da Ci odsapnać, przespac się... Daga, co Ty mówisz kobieto,nic się nie zmieniłaś! teraz masz raptem 27 lat to przecież młoda mama jesteś. A jak u Was było, jak się poznaliscie? Justysia, oby do przodu , jak Ci dzieci podrosna to zobaczysz jak bedzie fajnie, moje chlopaki juz gadaja trochę ze soba. Adas młodszy mówi - tata Krzyś, mama Ani Ani, jak M jedzie do miasta to Adaś - tata papa( czyli opel), a Mariusz na to - nie ,nie ma opla, pan kupił. Teraz mamy seata( musielismy zmienić auto ze względu na ceny paliwa, teraz jeździmy na gazie i róznica jest spora) No i tak dzieciaki dyskutują ze sobą. Wiecie co, kupiłam wczoraj kostium kapielowy jednoczęsciowy bo innego już nigdy chyba nie załoze, niby jestem szczupła ale ciało mam okropne! jak załozyłam kostium i zobaczyłam się w lustrze to myślałam,że się rozpłacze, co za porazka, chyba jednak wezmę się za siebie, mam taki balsam ujędrniajacy, ale bez cwiczeń chyba się nie obejdzie. Ratunku!!!!! Dziewczyny jest jeszcze szansa dla mnie? Po dwóch ciazach mam rozstępy i wogóle lepiej nie wdawać się w szczególy. Daga , Ty widzisz efekty fitnesu? Napiszcie mi czy po 4 latach przestoju w aktywnosci fizycznej da się jeszcze ujędrnić skóre?

Dzień dobry miłe Panie!!!! Obejrzałam w końcu zdjęcia, są świetne! Daga te ze ślubu są doskonałe, musiał być dobry fotograf, pięknie wyszliscie, ta suknia - marzenie. My mielismy narazie tylko cywilny w 2006 , coś tam wynajde i przeslę, niestety zdjęcia są kompletnie amatorskie, większość zamazana, porażka( znajomy robił za fotografa i nie ustawił odpowiednio aparatu) Grecja- piękne widoki. Wszystkie dzieciaczki są przeurocze!!! Mamuśki ładne kobiety!!! Zmykam, jedziemy z M na zakupy, chce sobie kupić sukienke,może znajde jakiś fajny strój kąpielowy, sandały dla M, czapeczki dla chłopaków i takie tam. Buziaczki!!!

Daga i to jest super, przynajmniej wiesz ,ze ten jeden dzień w tygodniu jest lżejszy, dobre i to.

Witam serdecznie!!!! Ale ja mam przeboje z tym komputerem! Wczoraj o malo co spaliłby się zasilacz!!! kable były przetarte i robilo się zwarcie, ale miałam stracha! z tego mogł by być pożar, uffff No i nadal net nie działa jak nalezy. Pietrucha , ciężko jest nie? Jak człowiek nie może mieć chwili w spokoju dla siebie, to jak tu nie mieć nerwa. Teraz mój M remontuje samochód i zajmuję mu to mnóstwo czasu, więc sama ogarniam domowe obowiązki , ale zakupy mi odchodzą. Kurde, wiecie co, dziewczyny, zepsuła nam się lodówka, ona była z tych starych starych, a my jestesmy tu słuzbowo i teraz powstał dylemat, czy musimy załatwić lodówke sami czy zgłosić się z tym do firmy. problem to nie mały, w Wawie mamy swoja lodówke , nówke, ale teraz ją tu przewieźć to nie jest takie proste. Dziewczyny, jak czujecie,ze już "akumulatory" Wam się wyładowują to trzeba stanowczo ogłosić ,że potrzebne są małe zmiany w domu, nie można być tak ciągle w biegu. Najlepiej jakby podzielić się na nowo obowiazkami bo nikt nie musi byc dla drugiego służącym, nie? No kurde , my z M wiele godzin przedyskutowaliśmy na temat naszego wspólnego życia, w końcu nie może tak byc że tylko obowiązki od rana do nocy, a i jeszcze w nocy też ( choroba , ząbkowanie itp.) Nie twierdze ,że u nas jest super, ale jakoś razem dajemy rade. (a bywało różnie między nami)

No witam serdecznie!!! Cześć czarna, kolejna dziewczynka u nas, fajnie :) A wczesniej zapomniałam jednak o Małej Agatce-sorry!! Artigiana! kobieto jak tam sytuacja z M? Chyba cosik o tabelce zapomniano... chyba będzie ok 44 strony to trzeba by uzupełnić!

Justysia to kiepsko, moze jak mąż przyjedzie to coś uda się zorganizować.

Cześć dziewczynki!!! Faktycznie jakby spokojniej tutaj. Nie wiem co by tu napisać... Pogoda złagodniała , burza narazie nas omija. Gdzie planujecie wakacje-odpoczynek- ? O ile to mozliwe.

Dzieki za podpowiedzi! Waszym zdaniem jaka jest prawda o śmierci Michaela? Chodzi mi o to dlaczego przyjał ten lek, czy jego lekarz poniósł konsekwencje , wogóle jaki był finał tej "afery" ?b

Hej! Justysia , nie zadręczaj się , takie jest życie. Bóg dał ludziom wolną wole i w efekcie tak się układa. Czasem jakaś tragedia to jest skutek ludzkiej decyzji. Pozostaje przestroga dla innych. to przykre, co się stało... Pietrucha a ten Twój stres to chyba nie jest taki mały

Cześć! Od dziecka słuchałam muzyki MJ , ale nie jestem zagorzałą fanką, lubię słuchać tej muzyki bo ją czuję, kręci mnie ta ekspresja, Jego głos, to jak śpiewa Dirty Diana , to jest tak mocne, prawdziwe. Liberian Girl to namiętność.... Billy Jean chyba nigdy mi się nie znudzi. Przez jakis czas nie słuchałam jego muzyki bo nie miałam żadnych płyt( po spaleniu mieszkania wszystko poszło z dymem) i za jakiś czas słyszę - Michael Jackson nie żyje! Co za smutek mnie ogarnał, myślałam,że jeszcze Go uslyszę , zapowiadana trasa koncertowa wydawała się przełomem, taką szansą,ze On będzie jeszcze doceniany... Miał niesamowity talent! Jak obejrzałam "This is it" to czułam niedosyt. Może ktoś mi podać pełny tytuł filmu ktory opowiadał by co tam siedziało w środku w Michaelu?

Justysia dzięki za życzenia! Z tą dziewczynka to smutna sprawa, wiesz co ja uwazam ,ze dzieciom nie powinno się dawać takich zajęć, potem właśnie wrazie wypadku jest szok i poczucie winy. Jak M kosi to nawet nie wychodzę wtedy z dziećmi, zawsze może trafić się kamyk i wylecieć z pod kosiarki, a taki kamyk potrafi rozbić szybę ,wieć lepiej nie myśleć co by się stało jak by trafił w KOGOŚ . Mała Agatka Ty to ranny ptaszek jesteś! A o ktorej kladziesz się spac? Daga Baw się dobrze!!

No pewnie ,ze lepiej zjeść na spokojnie. OOOO współczuje tym co nie maja śmigła. A w bloku to jeszcze gorzej gorąco! jak byłam w pierwszej ciąży to latem mialam juz spory brzuch i bez śmigła to bym chyba padła! ( tam w Wawie mamy mieszkanie w bloku) Dziewczyny uważajcie na burze bo ostrzegają, w całym kraju mogą być gwałtowne i z gradem, silnym wiatrem. W poprzednie lato , jak była ta nawałnica w lipcu to spory konar wyladował w naszym samochodzie(wleciał przez boczną szybę od pasażera), tamta wichura była przerażająca, ile drzew powalilo wokół nas!! No i prądu nie było przez 5 dni. A jak było wtedy u Was?

Racja!!! Proszę, woda z cytryną i herbatka mrożona dla pań. Ja piję wodę z sokiem , mąż rosół gotuję, on robi taki pyszny, że hej! Przy takich upałach siły odchodzą , nie? Ale ten wiatrak jest super! Dziewczyny, sprzątanie nie zając :) A Wy macie jakieś śmigło ?

Mała Agatka , proszę bardzo , a do tego kawę czy capuccino , herbatkę? Daga dziękuję serdecznie:) dla Ciebie co ukroić ? a do picia co Pani sobie życzy?

Cześć!!! dzisiaj mąż pojechał do miasta w sprawie klimatyzacji w samochodzie, a wrócił z wiatrakiem i parasolem ogrodowym :) Kiedyś jak pojechał na pocztę to wrócił z komputerem :) Taka niespodzianka. Kupił też przepyszne ciasto, więc zapraszam, urodzinowe, komu marmurka , komu babkę waniliową?

Cześć! Jesli chodzi o mnie to muszę unikać slońca, ze względu na wrażliwą cerę i leki , ale no weź tu nie wyjdź, smaruję się 50, dzieci 30 i rano a potem pod wieczór troche na dworze jesteśmy. W domu też nie wyróbka niestety truskawek u nas nie bedzie bo Mariusz ma alergie i nie chcemy zeby było mu przykro, po za tym w tym roku są cholernie drogie, nie?

Cześć i czołem! Upał niesamowity! Byliśmy po 9 na dworze ale nie da się wyrobić, to już przegięcie z tą pogodą, co raz gorzej, albo upał nie z tej ziemi albo wichura, albo trąba powietrzna,albo leje, kurde! Dzieci nawet same chca do domu , a zwykle nie można się na nich doczekac. Teraz bawią się w szufladzie ( wiecie taka pod łóżkiem,wysuwana ) a pościel na słońcu. No co tam u Was? Daga to żeś narobiła bałaganu :) Pietrucha ,kurcze , ciagle w biegu, jak tu znaleźć czas dla siebie. A chociaż rozerwiesz się czasem? wiesz kawa u koleżanki albo jakiś wyjazd... Mummy i jak tatuś zareagował jak mu podrzucilaś Wojtusia? Denerwuję się w takich sytuacjach?

Witam i o zdrowie pytam :) No kicha z tą alergią.... no trudno, dobrze,że chłopaki nie chorują już od dłuższego czasu. Mamuśka biedna Ty, chore dziecko to pewnie ciągle marudzenie itp. Słuchaj ,był taki moment,że mój mlodszy syn dużo chorował i doktor przepisała- BioGaja- probiotyczne krople dla dzieci, wzmacniają odporność a po za tym przy antybiotykach sa lepsze niż np. lakcid( wiesz jako osłona brzuszka) Kurcze myśle,że trzeba znaleźć dobrego specjaliste,lekarz lekarzowi nie równy, nie? jeden mówi tak drugi inaczej. Mnie coś bierze, nos mokry, sucho w mordzie, może samo przejdzie. Pietrucha ,a Ty gdzie? Dziewczyny Jak samopoczucie?

Justysia to może być alergia na słońce, Mariusz to ma, alergolog przepisała maść robioną, smaruje go już jakieś 3 tyg i po krostkach śladu nie ma, miał własnie takie grudkowate. No moze to tez być objaw choroby:(

Cześć !! U nas słonko grzeje, bylismy z rana na dworze ale juz jest za goraco ,dzieci oglądają bajkę ,a my siedzimy na necie, będziemy brać się za obiad. No niedziela w domu, jutro jedziemy do alergologa z Mariuszem, pewnie będzie miał testy bo morfologia wyszła ok. A co do siusiania na dworze to jak mały chce siusiu to prowadzam go zawsze w to samo miejsce, zdejmuję mu majteczki i mówię- no rób siusiu,czekam aż zacznie robić i ok, z tym,że u nas chłopaki widza jak to się robi bo tata daje im przykład. Mała agatka nie rezygnuj , w końcu synek załapie,ćwiczcie.

cześć dziewczynki! Z tym moim netem cos jeszcze szwankuje, cholera. Moje chłopaki tez wywijają, są dosyć samodzielni, oko mamy patrzy ale po upadku rzadko kiedy placzą :) jak coś, to lecą do mnie żebym pocałowała w nóżkę lub rączkę i już wszystko dobrze:) No Justysia zaszalałaś z tym trawnikiem! Ja z chwastami walczę a M kosi, nawet nie chce mi dać kosiarki żebym chociaż trochę skosiła, też jest spory teren, ale on jest uparty i koniec, a wiecie co ,ja lubię chwasty rwać , to jest takie wykończenie dzieła:) aż przyjemnie przed domem.

Cześć! Narazie necior działa :) Z teściowymi to macie przygody! ulala! Niby fajnie tak mieszkać samemu , nikt się nie wpiernicza, ale czy ja wiem... Mój teść mieszka jakieś 300 km od nas. Jak czasem przyjeżdża to jest ok. nie prawi kazań itp, taki spokojny człowiek raczej. Kiedys moja koleżanka mieszkała z teściową, mieli wtedy malutkie dziecko no i wieczne konflikty między nią a teściową, w końcu wyprowadzili się bo nie dalo rady wytrzymać. Adaś juz zdrowiutki , chłopaki warjują pod swoim łóżkiem, oni je w końcu rozwala do reszty. Pogoda piękna,typowo letnia, w końcu:)

Cześć dziewczynki.!!! musicie mi wybaczyć, nadal mam problemy z netem. kurde. podczytuje Was, ale narazie nie jestem aktywna. pozdrawiam serdecznie. nie zapomnijcie o mnie :D