Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rena443

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rena443

  1. Vanilla mojej tylko na razie raz wyszedl fikolek z pleckow na brzuszek ale mysle ze to kwestia czasu bo nie ulezy na pleckach tylko sie przekreca raz na jeden bok raz na drugi jak ja raz polozylam w lozeczku (jakos rzadko tam spi i lezy:) ) to tak fikala ze jej nozki zwisaly za lozeczkiem:D ale niedlugo chyba zacznie tam spac bo w gondoli sie juz nie miesci i sie zlosci ze nie moze fikac:D a nie chce jej przyzwyczajac do spania w naszym lozku:) Wela moja tez przez te upaly nie chce jesc wczoraj mleczko pila tylko 3 razy i zjadla pol sloiczka zupki ale za to pije duzo 2xdziennie po 100ml:)
  2. a jesli zapisalas sie do tego lekarza co my czyli dr Marcia to on Ci powie ze tak ma byc i zebys dawala herbatke koperkowa...o tym ze podaje espumisan malej wcale mu sie nie przyznawalam skoro on ma takie poglady na bole brzuszka:P
  3. anakolina ja z mala mialam to samo praktycznie przez ponad 2 m-ce byl placz przez caly dzien nic tylko nosilam na rekach spala na rekach tylko, bylam wykonczona tez sie prezyla i wyginala,jakby to byly kolki to by plakala w okreslonych godzinach, rob tak jak pisala KIKA79 i kup espumisan naprawde pomaga bo Biogai nie kupisz u nas...wiem ze Ci ciezko ale dasz rade chyba wszystkie przez to przechodzilysmy:) a co do okresu ja dostalam rowno 2 m-ce po porodzie a dzien po wizycie u lekarza na poczatku bylo male krwawienie myslalam ze to efekt badania ale potem bylo jak zawsze no prawie jak zawsze bo nic nie bolalo:) nastepny dostalam za miesiac a teraz czekam i nic ale w ciazy nie jestem wiec pewnie znow bede miala nieregularne a myslalam ze i to sie po porodzie poprawi:( maz wczoraj mial wolne podrzucilismy mala do babci i wybralismy sie na wycieczke po komisach, dobrzeze tata w samochodzie ma klime bo bysmy sie chyba usmazyli:P efekt taki ze mnie strasznie opalilo:( kupilam jakis spray na oparzenia sloneczne i rewelacyjny jest bo moglam spac normalnie:) wczoraj bylo koszmarnie goraco mowili ze prawdopodobnie to mogl byc najgoretszy dzien tego lata choc na weekend zapowiadaja jeszcze wyzsze temp.:((((
  4. Wela jakbys pisala o moim mezu:D hihihi co do koszul oczywiscie... no my po poludniu juz nie poszlismy bo jak ugotowalam obiad to bylam cala mokra i perspektywa tachania wozka na dol i ten upal mnie przerazily... Wela ja Ci powiem czemu Lenka tak reaguje przy butelce bo u mnie bylo to samo po prostu nie chce sie jej jesc...ja wieczorkiem to pol godz dawalam jesc bo nie chciala i plakala ale powolutku po troszke co chwilke i zjadla... ja dzis z bobofrutem jablko marchew probowalam ale niestety wypila moze 10 ml bo plula i sie krzywila ale za to kaszka waniliowa rewelacja! inne smaki wymiekaja:D:D:D:D u nas dzis zrzucali cos na komary smierdzialo strasznie ale moze bedzie mniej tego cholerstwa:P
  5. ostatnio Milenka nie zasypia inaczej jak na boku na pleckach za nic nie usnie nawet na spacerku i najlepszy lewy boczek:/ Wasze tez tak maja? spi juz ponad 2 i pol godz w ulubionej pozycji mamusi:D kurcze tak sie zastanawiam wlasnie bo w ciazy to wlasnie tylko tak spalam na lewym boku z jedna noga podkurczona:D i oczywiscie smok w buzi i spi i go dziamie:D na pleckach to jej non stop ten smoczek wypadal wiec co chwilke musialam chodzic i smoka dawac zeby dalej spala:/
  6. a przypomnialo mi sie po macierzynskim trza zrobic badania do pracy:)
  7. my juz po porannym spacerku i po obiedzie Milenka wciagnela prawie pol sloiczka zupki marchewkowej z ryzem i wolala jeszcze:D ale jak na pierwsza zupke wystarczy:P potem wciagnela 100ml herbatki i musialam ja rozebrac bo doslownie mokra...ze mnie tez sie tluszcz wylewa ale z tego to sie akurat ciesze:P pasuje jakis obiad ugotowac ale kompletnie nie mam weny:( mnie sie jesc nie chce ale mezowi pasuje cos ugotowac:D
  8. czarna jak najbardziej zapraszamy:) i gratulujemy:) zastanawiam sie gdzie nam po drodze zniknely nasze stare i nowe forumowe kolezanki:)
  9. Agwiazdka u nas w nocy bylo super az maz zamykal okno w sypialni bo wialo chlodem ale otworzylam w duzym pokoju i bylo w sam raz ale za to teraz jest masakra leje mi sie po plecach Milenka po calej nocy zjadla tylko 100 ml i tez cala mokra:( taka duchota ze oddychac nie ma czym chyba zaraz sie zwiniemy na polko:)
  10. hihihi tak zdecydowanie i ja wole posprzatac sama:D bo zwykle musze poprawiac po mezu bo i ja pedantka jestem:P wszystko musi lezec rowno i takie tam:P i dlatego taaaaaaaaaaaaak strasznie mnie wkurza jego balaganiarstwo czasem mam wrazenie ze nie szanuje mojej roboty:( ja sobie posprzatam jak on w pracy a jak wraca to wszystko wywala:P a najbardziej mnie wkurza to ze krzeslo w pokoju traktuje jak szafe:D:D:D no ale tego juz w nim nie zmienie:D Vanilla dokladnie za cos ich kochamy i tez dziekuje Bogu ze jest jaki jest a nie gorszy:) choc zastanawiam sie czasem dlaczego oni przed slubem sa tacy "cud, miod i orzeszki" a potem wychodzi szydlo z worka:D:D:D:D:P:P:P ostatnio pochlonal mnie temat "czy powinnam powiedziec mezowi ze urodzilam" normalnie opowiesc jak z filmu i tak sie wciagnelam ze az glupio bylo jak ta historia sie skonczyla obstawialam inne zakonczenie:D:D:D:D Monia Orinoko junior to spray na komary dla niemowlakow juz od 1 m-ca zycia zapach nie jest najgorszy swego czasu mama miala takie kwiatki w doniczkach nazywaly sie "doktorek" pachnialy identycznie:) Monia czasem sie trafi taki facet jeden na milion:) moj nie umie gotowac, chyba nigdy w zyciu nie prasowal a jak sie okna myje to chyba tez nie wie:/
  11. no troszke inny mam ten wzor mi wyslaly to babki z biura z pracy:)
  12. Monia juz pisalam kuzynka mi radzila olejek waniliowy taki do pieczenia ona tym dzieci smaruje i nie grzyza:/ a u nas na 4 opietrze komary to naprawde rzadkosc kilka bezczelnych jakos wlecialo to zginelo smiercia okrutna:D a przy malej mam postawiony ten orinoko na komary smierdzi niesamowisie wiec zaden nie odwazy sie podleciec:D a u nas teraz tak fajnie wrecz chlodno az musialam Milenke przykryc kocykiem - u nas okna wszystkie otwarte - bo wczoraj to byl koszmar Milence chyba zaschlo w buzi bo o 4 rano zaczela sie krztusic zerwalam sie wystraszona wydarlam dziecko z gondoli i zaczelam nia potrzasac bo myslalam ze sie dusi:( Monia wszedzie sa zarazki a delikatne chlodzenie mysle ze dziecku nie zaszkodzi niech sie przyzwyczaja...my klimy nie mamy i jest koszmar chyba gorsze jest otwieranie okien w samochodzie bo moze dziecko przewiac a jedz w taki skwar z szybami zasunietymi porazka:/dlatego jak cos kupimy to tylko z klima...trzeba ja odgrzybic czy jak to tam sie nazywa i mysle ze nie bedzie szkodzic dziecku...
  13. tak Monia jest specjalny mam go na poczcie w razie "w" wiec daj maila to Ci wysle...trzeba go zlozyc najpozniej na 7 dni przed koncem teg normalnego macierzynskiego
  14. Filipinka te kaszki ja robie tak jak w przepisie 150 ml i 5 lyzek stolowych tylko ja mam duza dziurke w smoczku musi byc smoczek do papek inaczej bedzie ciezko ciagnac Filipkowi...ja jej kupilam bobofruta zobaczymy czy sie da przekonac i kaszke o smaku waniliowym ale jej jeszcze nie dawalam... a co do kupek moja robi o roznych porach ale ostatnio zaczela robic twarde mysle ze to przez podawanie kaszek...brzuszek ja na pewno nie boli i nie ma zaparc... dzis Milenka byla caly dzien u babci i normalnie szok byla grzeczna:D poszla na rece do wszystkich i nawet jak mama przyjechala to nic sobie z tego nie robila i szalala z moimi siostrami:) ale przez ten upal malo spala i taka byla padnieta ze wykapilismy zjadla i zasnela...ale ostatnio nie zasnie na pleckach tylko sie wierci tak az sie ulozy na boku i wtedy zasypia... mojej po jedzeniu sie nie ulewa ale za to wymiotuje jak wlozy za daleko paluszki a ostatnio strasznie je gryzie wklada nawet 2 raczki... corci mojego kuzyna juz w 3 m-cu wyrosly 2 zabki - jest poltora miesiaca starsza od mojej Milenki:) mam wniosek o dodatkowe 2 tyg macierzynskiego i musze jak najszybciej wyslac zeby doszlo do 26 lipca:)
  15. no tak co za granica to nie w Polsce:) zupelnie inne warunki mi dzis siostra opowiadala jak nasza kauzynka rodzila w listopadzie zeszlego roku to mi wlosy na glowie stanely co ta dziewczyna przeszla cud ze zyje ona i dziecko...wiecie ze z rozwarciem na 6 palcow ja do domu chcieli wyslac!!!!!!!!!!!!!oplacony lekarz zwial a do porodu musieli uzyc kleszczy...potraktowali ja w szpitalu jakby miala HIV!!!odizolowana i nikt sie jej nie chcial dotknac:( kuzynka ma najgorszy stopien zoltaczki i gdyby nie ciaza to by nie wiedziala ze jest chora:/na szczescie maly jest zdrowy:)
×