Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rena443

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rena443

  1. dziewczynki dla tych ktore nie widzialy jeszcze zapraszam na moja stronke z makijazami i nie tylko jeszcze uboga na razie ale sie rozwija staram sie na biezaco dodawac cos nowego ale z czasem teraz ciezko a to troszke czasochlonne no ale sprawia mi to tyle przyjemnosci relaksuje ze nie moge tego nie robic :) zapraszam https://www.facebook.com/zielonoka
  2. no Kasiu przerosl Zosie i Nikole :D Mileny chyba nie da rady ona ma jakies 105-106 cm i jakis kg wiecej....nas wczoraj dopadlo jakies chorobsko goraczka i wymioty nic nie jedza wiec waga spadla na bank dszis juz prawie dobrze a ja mialam odpoczywac dobrze ze moge liczyc na moja mame dzis mi obiad ugotowala a ja jeszcze moglam dokonczyc ostatnie przygotowania i zakupy jeszcze torba z ciuchami dla malej na wyjscie i jestesmy gotowi :D no Kasiu z tym nie ma zartow znajomej syn ciagle chorowal na oskrzela no i sie nabawil astmy do rzeszowa do groty solnej jezdzi moze i Wam by pomoglo?
  3. ajc bo zapomnialam sie podpisac ale wiadomo ze ja to ja :D
  4. czytania to tu nie ma za wiele rozsypalo sie forum i tyle...........ja juz siedze na walizkach spakowana i prawie gotowa do przywitania kolejnego czlonka...jeszcze tylko prasowania troszke mi zostalo...choc powiem szczerze ze teraz najbardziej boje sie samej cesarki tego wklocia ciecia i bolu po ale damy rade oby dzidzius byl zdrowy juz sie nie moge doczekac...jutro jeszcze jade do fryzjera we wtorek bilans z Piotrusiem i jeszcze pasuje na wizyte z logopeda sie umowic po tym podcieciu jezyka no i wedzidelko wargi gornej tez mial podcinane bo mial przyrosniete z dziaslem...choc szczerze to nie wiem jak to ostatnie ogarnac bo chcialabym ja z nim pojechac a nie wiem jak to bedzie po porodzie....malo przytylam w tej ciazy tylko 13 kg na plus w ostatnim m-cu to tylko 1 kg ale ruchu przy dzieciach tyle no i stres ciagly zaloba tez robi swoje ale dobrze nie bedzie problemu zeby szybko schudnac:D
  5. justa juz dawno po zabiegu tydz temu w czwartek robilismy takze przezylam i ja i Piotrek tyle ze zamiast jednego podcieli 2 bo mial przyrosniete rowniez to miedzy gorna warga a dziaslem stad wada zgryzu...wszystko sie juz zagoilo juz zapomnielismy ze jakis zabieg byl...
  6. podcinamy Piotrusiowi wedzidelko jutro mam takiego stresa ze nie wiem jak ja to wytrzymam obym rodzic z tego wszystkiego tylko nie zaczela :( trzymajcie kciuki oby wszystko poszlo dobrze
  7. prosze o glosy na moj makijaz :) http://wizaz.pl/akcje/sephora/Make-Up-School/profil.php?pid=1143141
  8. ja ostatnio pochlonieta moja nowa pasja czyli makijazem jak ktos ma FB to mozna od czasu do czasu podziwiac:D wkrecam sie na maksa w to jeszcze przyszlego szwagra wkrecilam ktory troche fotografuje i ma sprzet niezly a jak pozyczy od wujka profesjonalny to juz wychodzi suuuuper dzis robilismy sesje ja malowalam on robil foty ja jestem zadowolona jak na poczatek i to ze nigdzie sie nie szkolilam tylko wsio sama to jestem dumna z siebie szkoda ze mezowi nie bardzo to pasuje:((((((((( chcialabym robic to zawodowo ale na razie to nie ma jak :( do porodu sie musze szykowac jak sie nic wczesniej nie wyklaruje to 2 grudnia bede miala planowane cc...data fajna bo moja mama ma wtedy urodziny bedzie miala prezent...
  9. Kasiu no stopa wielkosci 16 cm wiec 26 na styk a Milena ma 17 cm wiec roznica 1 rozmiaru:D nie bylismy bo kataru sie nie mozemy pozbyc przelozylam na 10 pazdziernika i sie leczymy:) aaaaa pochwale sie autko zakupilismy nowe:) tzn stare bylo ok ale niestety za male :/ kupilismy renault scenic teraz szukamy kupca na nasze:)
  10. hehe no to u mnie bedzie cora :D no i mi sie marza jakies studia w tym kierunku albo chocby maly kurs ale nie stac mnie no i z czasem bedzie teraz kiepsko wiec sie ucze sama po nocach na necie czytam blogi, opinie, zakupy robie na allegro bo taniej no i trafiaja sie fajne okazje lepszych marek za grosze...a poza tym pojscie z dziecmi do drogerii to naprawde mega wyczyn:D tak testuje na Krysi ostatnio ja na wesele malowalam teraz kolej na Magde dzis przymiarki robilysmy :) na siostrach testuje lub na sobie jakbys chciala to wiesz gdzie mieszkam :)
  11. cisza tu taka to ja sie pochwale a co z "nudow" cos trza robic (przy dzieciach zajecia nie brakuje ale jakos tak nie moge "nic" nie robic i czulam ze musze cos zrobic z soba) a ze trwa to juz jakis czas i sa jakies tam efekty to sie pochwale ze pochlania mnie ostatnio temat makijazu i wizazu troche kosztowne hobby ale tyle mi sprawia przyjemnosci no i jakos tak zapominam o tym co sie stalo dokladnie dzis mija 3 m-ce :((((((( na razie to maluje siostry i kolezanki na wesela:) pozno zmykam Piotrus spi Milenka u babci to moge troszke w lazience poeksperymentowac bo dzieciaki jak widza kosmetyki to chca zeby ich malowac :D
  12. moija Milenka jest nauczona bawic sie sama wiec ja mam spokoj zamyka sie w pokoju i sie bawi bo z Piotrkiem to sie tylko bija bo sie rozbojnik z niego zrtobil... Kasiu Ty juz umowe podpisywalas w przedszkolu? bo ja na stronie internetowej to nic nie znalazlam kiedy moge pania dyrektor zastac bo ja chcialam zrezygnowac choc moja Milena jest przekonana ze 1 wrzesnia idzie do przedszkola szkoda mi troche no ale coz skoro wyszlo tak jak wyszlo trudno moglaby pojsc na 5 godz choc ale skoro nie to nie...
  13. aaaaaaaaaa zapomnialam ze sie nie pochwalilam corka druga bedzie:) Milenka przeszczesliwa ja juz wyprawke zakupilam (no bo wsio z Mileny sprzedalam wiec zakupy trza bylo zrobic) mozemy rodzic:D imie juz od dawna wybrane Aleksandra po moim tacie - tylko na drugie nie mam pomyslu... a no i my po przebytych chorobach juz antybiotyk i tygodniowe siedzenie w domu w ten najwiekszy upal Milena miala angine Piotrek jeszcze nie ale antybiotyk byl konieczny w pierwszy dzien dostal takiej goraczki ze nie moglam jej zbic chyba z tych upalow spal goly tylko w pampersie i z mokra pielucha na brzuchu zeby go chlodzic...
  14. czas ran nie leczy uczymy sie zyc jedynie z tym bolem przyzwyczajamy sie do niego i dlatego jest on z czasem mniej dotkliwy ot i to cala filozofia wszystko by bylo latwiejsze gdyby nie wspomnienia one nie daja tym ranom sie zabliznic....taka strate trzeba przezyc zeby zrozumiec ten bol...najbardziej boli ta pustka i tesknota...:((((((((((((((((((((((((((((((( my dzis zaliczylismy 2 kleszcze z Milena we wlosach miala z drugim bylam na pogotowiu i dali nam antybiotyk zapobiegawczo bo ze to na glowie no i nie wiem od kiedy je ma wczoraj niczego nie zauwazylam dopiero dzis przy wiazaniu wlosow po poludniu jednego a drugi po kapaniu ten juz byl we wlosach i byl malo widoczny...w lesie nie bylismy wiec jedyne co to pod blokiem w krzakach...nie wiem czy juz mam sobie kolejnego stresa dokladac czy odsapnac moge? od smierci taty mam dotkliwe bole glowy nie wiem czy to akurat sie zbieglo w czasie taki etap ciazy (mialam takie bole w poprzednich ciazach) czy to stres ale przez 6 dni myslalam ze umre lekarz kazal mi pic cos na uspokojenie na noc (kazal i w dzien ale po nich odplywam i spie na stojaco wiec sie nie da przy dzieciach a w nocy maz jest jakby sie cos dzialo) no i jest poprawa wiec chyba na tle nerwowym...
  15. pozegnalismy wczoraj tate i teraz kto mi powie jak zyc????????;((((((((((( od dnia dzisiejszego zaczely sie schody bo okazuje sie ze mama nie bedzie miala z czego zyc dzieciaki dostana po ok 200 zl a mama nic...wiecie nie chce sie zyc ale mama musi bo 2 niepelnoletnich w domu najmlodszy ma 13 lat i nie moze sie pozbierac...
  16. tatus odszedl dzis do Pana o 14:40 bylismy wszyscy z nim mial spokojna smierc nie cierpial...teraz jest mu juz Tam dobrze a z nami bedzie zawsze....
  17. hejka u mnie ok mdlosci minely sennosc tez apetyt dopisuje ochota bardziej na slodkie czyzby dziewczynka??????? w srode mialam usg dzidzius ok zdrowy 7,5 cm mierzy MIlenka wszystki pokazauje jaki to duzy dzidzius juz jest i ze urodzi sie jak spadnie snieg i Mikolaj jej dzidziusia przyniesie i ona go bedzie lulac i kapac i karmic...no i oczywiscie ma byc siostra nie brat bo po co jej drugi:D Piotrek rosnie my juz tylko na piatki czekamy bo juz wszystkie wyszly...mam z nim jechac na zabieg podciecia wedzidelka bo ma przyrosniete i beda problemy z mowieniem ale nawet glowy nie mam teraz do tego:(( dziewczyny ja nie pisze bo brak weny ciezko tak jakos wydusic z siebie cokolwiek kiedy moj tato powoli od nas odchodzi...;((((((((((( codzien jest slabszy teraz juz ma problemy z oddychaniem musi byc podlaczony do tlenu ciagle senny nieobecny powoli odmawiaja posluszenstwa kolejne organy od wczoraj lzy ciagle same sie leja bo nic nie mozna zrobic tylko patrzec jak umiera dobrze ze nie cierpi....myslalam ze jakos juz mam to poukladane ze wiem ze tak musi byc i tyle ale od wczoraj nie moge...
  18. justa wesele juz w ta sobote wiec ostre przygotowania trwaja a ja zaczynam miec stresa juz:D jeszcze dzis zaliczam wizyte u gina...
  19. justa nie mam za bardzo czasu teraz na neta wczoraj byslismy caly dzien u rodzicow bo byl odpust duzo ludzi bylo cala rodzinka sie zjechala...ja nadal sie mecze:( pewno do konca maja bede sie meczyc 4 m-c sie zacznie to bedzie juz lepiej...z tata bylo lepiej a teraz zaczal strasznie chudnac:( wczoraj mierzyl garnitur bo w czyms musi na wesele pojsc to jego wisial na nim jak na kiju a zmiescil sie w garnitur brata z bierzmowania:( lekarze nie bardzo chca pomoc zbywaja mame tekstem ze taka choroba i ze juz sie nie da pomoc ze trzeba sie cieszyc kazdym dniem trzeba na wlasna reke wszystko:(
  20. justa jak wyslalam zaproszenie to juz wiecej nie zagladalam ogladnelam jedno zdjecie a reszta byla zablokowana....poza tym nie mam czasu ostatnio na kompa dzieciaki daja mi tak w kosc ze nie wiem czasem jak sie nazywam:( do tego przygotowania weselne w sumie mam juz wszystko dzieciaki tez tylko meza jeszcze trzeba ubrac a reszta zostaje na tydz przed jeszcze fryzjera musze zaliczyc...no a poza tym jezdzimy do taty na weekendy wypuszczaja go do domu, tata ciagle na lekach silnych przeciwbolowych to funkcjonuje normalnie nie mozna go utrzymac w domu wczoraj nam wycial numer i sam wsiadl w auto i pojechal mama zawalu malo nie dostala ale nie wytlumaczysz mu ze w jego stanie mu nie wolno i juz...nie usiadzie nawet na 5 min...no a ja sie nie pochwalilam bo w sumie to nie dochodzilo to do mnie jeszcze a maz ciagle w szoku jeszcze jest...jestem w ciazy:D obecnie 7 tydz termin na 7 grudnia wiec po prostu ledwo daje rade mdlosci mam caly dzien nie mam apetytu wogole:( a wieczorem odplywam o godz 20ej:( ciagle zmeczona jestem i spiaca... Milenke tez do przedszkola przyjeli no ale raczej nie pojdzie skoro do pracy nie wracam...
  21. justa my tu wszystkie na nk tez juz sie znamy od dawna tylko Ciebie brak jak chcesz to podaj np swoj adres mailowy napiszemy dane na maila i nas sobie znajdziesz
  22. Kasiu tato jest w szpitalu od wczoraj bo znow bylo zle:( zapadly mu sie juz policzki z niejedzenia dostal szybko kroplowki odzywili go i dzis juz rozmawialam z nim czuje sie jak na jego stan dobrze tylko slaby no ale wiadomo pogoda tez robi swoje....my wszyscy jestesmy juz tak znerwicowani ten koszmar i walka trwa juz ponad 3 tyg dzis ma miec robione usg i bedziemy moze wiedziec czy beda go wysylac do tej warszawy wszystko w rekach Boga tylko modlitwa i nadzieja nas jakos trzyma...najgorsza ta bezradnosc... u nas juz po biegunce nie wiem co to bylo ale juz wczoraj bylo ok jak tylko oczy otworzyla wolala jesc:D z Piotrkiem czasem sie bawia a czasem tak sie bija ostatnio Piotrek taki urwis sie zrobil bije ja popycha gryzie ciagnie za wlosy zwariowac mozna z tych nudow jakby czlowiek poszedl na pole to by i nie myslal tyle...a tu nie zanosi sie na szybkie wyjscie...
  23. no i po swietach...to byly bardzo trudne dla nas swieta i smutne:( w Wielka Niedziele wydawalo sie ze tata juz umiera bylo bardzo zle ale nastapila poprawa dzis juz tatus ciut lepszy...siostra zaprosila nas na slub bo slub sie odbedzie a reszta w rekach Boga... no i zeby atrakcji nie bylo malo to mamy biegunke Milena okropnie ja troche wczoraj brzuch mnie boli i zamiast przytyc w swieta to schudlam ale stres tez robi swoje...naprawde widok zwijajacego sie z bolu taty opuchnietego calego zoltego to jest cos czego sie nie da opisac i nikomu tego nie zycze:(
  24. Kika tak nadzieja pojawila sie wczoraj lekarze chca zawalczyc i wysylaja za tydz w piatek tate do warszawy bo jak powiedzial jeden z lekarzy tam sa "magicy" jest szansa na uratowanie jednego przewodu i pozbycie sie zoltaczki drzymy tylko czy wytrzyma z ta zoltaczka do piatku....wiec Swieta beda z nadzieja...zaangazowanie lekarzy w szpitalu na Lwowskiej naprawde godne podziwu nie spodziewalismy sie ze tu dostaniemy od nich nadzieje i takie wsparcie...tato dzis wychodzi ze szpitala na swieta a po swietach trafia z powrotem na Lwowska i stamtad juz oni go przetransportuja do warszawy...
  25. Kasiu niestety niby zabieg sie udal wczoraj wypuscili tate do domu ale dzis wyladowal w szpitalu zolc nie schodzi a tata jest juz tak zolty i tak chudy ze nie moge juz patrzec na niego:( widok straszny:( a ten worek na brzuchu z rurka to tez masakra:( on od ponad miesiaca je jedynie actimel i suchary:(
×