Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oryental

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. sssaczek ja nie próbowałam poznać żadnej metody dogłębnie, ale mam zamiar. Może ktoś mi poleci jakąś publikację Za 28 dni też się płaci, a gwarancji mi na nic nikt nie daje, tzn. nie ma żadnej podpowiedzi, sama muszę interpretować wykres. z Pearly urządzenie robi to za mnie.
  2. Janeczka Ja tez jestem za zdrowa konkurencja:) ale wątpię żebyśmy sie doczekały tańszego odpowiednika. Tak na zdrowy rozsadek: badania nad tym urządzeniem zajęły kilkanaście lat...skądś na to kasę trzeba wziac. Ktoś włożył w to masę czasu, wysiłku i starań, urządzenie nie spadło mu z nieba...To wszystko kosztuje i ma swoja wartość. Poza tym nawet przy założeniu, ze ktoś by wymyślił coś podobnego, to na pewno znowu nie sprzedawałby owocu wieloletnich badan za 200 zl, no way...Po co równać w dol, skoro można w gore? takie urządzenie może kosztowałoby ze 100 mniej, ale na pewno nie 200 zł... tańsze odpowiedniki przecież sa...za to nie dają takiej gwarancji,a to właśnie ona jest taka cenna...
  3. Jeśli chodzi o fertilityfriend to na ich stronie jest wyraźnie napisane, że stronka służy do planowania zajścia w ciążę, a nie jej unikania..więc ja bym się ich wskazaniami zbytnio nie sugerowała przy założeniu, że chcę uniknąć ciąży. Mnie ta strona czasem zmienia datę owu i ze 3 razy w cyklu.... Poza tym takie skakanie po stronach/urządzeniach w celu interpretacji moim zdaniem jedynie wprowadza zamęt i włącza się niepewność=stres. Zupełnie bezcelowe... Lepiej trzymać się jednej metody ( w tym wypadku urządzenia), w końcu wynik 99,3 % nie wziął się znikąd. Ja też tak analizowałam i tylko się denerwowałam niepotrzebnie. A jak działa urządzenie - to jest tajemnica producenta. jakby ja wszyscy znali to by kosztowało 200 zł, a nie 2000....
  4. kiedy mamy owu to może wykryć jedynie USG , o ile będzie w dniu, w którym ją mamy, o ile mi wiadomo. I chyba testy owulacyjne, ale nie LC...
  5. kiedyś Rer masz na myśli zmianę dnia owu w stosunku do prognozy? czy generalnie zmianę 2 cykle później w stosunku do twoich notatek po zakończeniu cyklu? jakoś ciężko uwierzyć, że zmienił dzień owu 2 miesiące później ( bo i po co?). Pewnie zmienił kilka dni po zakończeniu (podsumowaniu) cyklu. przecież nie sprawdzasz na bieżąco codziennie co się działo 2 cykle wstecz, więc nie możesz mieć pewności kiedy zmienił dzień owu: teraz czy dawno temu ;) W ogóle to jestem pełna podziwu dla Waszej dociekliwości dziewczyny, mnie się nie chce grzebać w moim pearly, dopóki bawię się w zielone i dzieci brak :P
  6. Nie ma znaczenia, że zamknęło. Owulację wskazuje po 3-4 dniach nowego cyklu.
  7. a mnie się wydaje, że to nie o wygląd chodzi, ale o skuteczność...urządzenia działają IDENTYCZNIE, więc nie wiem o co kaman z tym maluchem... Firma karze sobie płacić kilka stówek więcej za to, że ma się podświetlenie i trochę dłuższą statystykę cyklu, co się w sumie na nic nie przydaje...
  8. ja tez szczęśliwa posiadaczka pearly. zadowolona. Mam nadzieje, że tak już pozostanie i nie będzie zonka :P Jak dla mnie lc/bc sa nieco zbyt drogie, a planowanie płci ma zbyt niski procent sprawdzalności. Podświetlanie...pewnie miłe dla oka, ale czy warte dodatkowe kilkaset zł..? jak dla mnie nie, ale każdy lubi co innego ;) ja lubię pearly za to, że jest takie malutkie i zgrabne i nie trzeba go ładować.
  9. Janeczka ale temp. skoczyła Ci 0,3 st. w stosunku do czego? I jeśli była to druga połowa cyklu to jakie ma znaczenie skok, skoro było juz po owu? I skąd wiesz, że urządzenie zinterpretowałoby to jako skok owulacyjny? Może by zinterpretowało, a może nie ;) ja też używałam pearly na wakacjach i nie widziałam żadnej różnicy...A byłam w 1 fazie cyklu akurat. i nic mi nie skoczyło...:/
  10. jest tak jak piszecie dziewczyny, ilość czerwonych zależy od regularności cykli i od najkrótszego cyklu-ten cykl niestety 'dominuje" nad innymi i urządzenie będzie się chyba już zawsze dostosowywać do tego cyklu...niestety. za to jest super bezpiecznie :P
  11. U mnie mija już 12 miesiąc używania pearly, cykl mi się już w miarę uregulował po tabsach, ale czerwonych jest nadal dosyć dużo, ok. 14 dni przy ok. 35-dniowych cyklach. Jak pominę jakieś pomiary w okolicach owulacji, to nawet więcej (ale to moja wina ;) ) Ostatnio mam kłucie w dniu owu, więc wiem kiedy jest, a pearly to jedynie ładnie potwierdza po zakończeniu cyklu ;) ogólnie nie jest źle choć jakby było więcej zielonych to bym się nie obraziła :P Niestety pearly dostosowuje się do najkrótszego zarejestrowanego cyklu, ja np. raz miałam owu już w 17 dniu cyklu więc teraz pearly zabezpiecza każdy cykl większą ilością czerwonych i tak już zostanie, chociaż normalnie mam owu dopiero ok. 23 d.c. Musze powiedzieć, że strasznie się przyzwyczaiłam to tego urządzonka i mimo jego niedoskonałości już raczej nie zmieniłabym formy anty :) za całą pewnością można ufać "zielonym", ponieważ pearly jest baaaardzo ostrożne.
  12. oryental

    on Turek, ja Polaka

    http://salam.gromader.org/
  13. Ja nie wprowadzam plamień, jedynie krwawienie. Właśnie mija mi 12 miesiąc z pearly :) So far so good ;)
  14. ja po tabsach mam lepsze libido,a le bez szaleństw...Libido to sprawa indywidualna. tabletki mogą hamować nawet wybitnie duże, ale z drugiej strony jak się nigdy nie miało bardzo dużych potrzeb to i odstawienie tabsów nie pomoże ;) A rozsmakowanie w seksie może zapewnić chyba jedynie właściwy mężczyzna ;)
  15. No faktycznie przy takim trybie (wspol)życia to można wysiąść :P pearly potrzebuje przynajmniej 3 godzin snu, wiec jak będziesz się budzić na sex co chwile, to nie wiem...Tutaj potrzebna jest jakaś regularność.
×