Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kt85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kt85

  1. a ja podżyłam przez ostatni tydzień od środy do piątku leżałam w szpitalu na neurologii na Lwowskiej, bo tydzień temu miałam dziwny zespół objawów neurologicznych, zaburzenia wzroku, potem drętwienie ręki i twarzy po prawej stronie a potem zaburzenia mowy tzn bełkotałam przez chwile( wszystko trwało ok 1h) a na końcu ból głowy, więc się przestraszyłam podwójnie ze względu na mnie i na dziecko, zrobili mi wszystkie badania jakie mogli w ciąży ale najważniejszego rezonansu głowy nie mogli, więc postawili diagnozę na oko, że to może być migrena z aurą, ale wcześniej nigdy mi się takie rzeczy nie zdarzały, a objawy przypominają tez mikroudar mózgu, ale miejmy nadzieje że to migrena, po porodzie muszę iść na rezonans, najbardziej się martwiłam o Gabrysie bo pierwszy raz spała beze mnie, ale było bardzo dzielna przez te dwie nocki, dopiero jak wróciłam to nerwy z niej zaczęły uchodzić, i zrywała sie w nocy z płaczem, albo miała jakieś napady złości w dzień, ale juz po mału jej przechodzi, wczoraj skończyła dwa latka, ale imprezę robimy za dwa tygodnie dopiero, wiec obmyślam jakiego torcika jej zrobić, wszystkiego najlepszego z okazji roczku Milenki, jak to było niedawno jak moja niunia roczek kończyła:)
  2. hej dziewczyny, mnie udało się spełnić moje postanowienie noworoczne i już chyba się wam mogę pochwalić, że będę mamusią po raz drugi, u nas na szczęście wszyscy zdrowi, ale w innych dziedzinach prześladuje nas pech - samochód zamarzł, laptop się zepsuł itd itd Renatko trzymajcie się jakoś dzielnie, jak trochę zelży ten okropny mróz to może was odwiedzimy
  3. hej dziewczyny, mnie udało się spełnić moje postanowienie noworoczne i już chyba się wam mogę pochwalić, że będę mamusią po raz drugi, u nas na szczęście wszyscy zdrowi, ale w innych dziedzinach prześladuje nas pech - samochód zamarzł, laptop się zepsuł itd itd Reanatko trzymajcie się jakoś dzielnie, jak trochę zelży ten okropny mróz to może was odwiedzimy
  4. no rzeczywiście forum na wykończeniu, to ja tylko się pochwalę że Gabrysia od tygodnia nie nosi pieluszki, nawet w dzień śpi bez i na krótkie wyjścia z domu tez wychodzi w majteczkach i woła zawsze jak chce siku czy kupkę, od tygodnia tylko dwa razy w pierwszy dzień nie zdążyła dolecieć do kibelka, więc pieluszka właściwie tylko na noc:) jestem z niej dumna
  5. justa plany nadal są jeszcze musze się do lekarza na kontrole wybrać, bo mam problemy z endometriozą i plan będę się starała z mężem wcielić w życie dzis się napatrzyłam na Piotrusia Reny i tez chce takiego szkraba, już nie pamiętam jak to jest mieć maleństwo takie w domku, Gabrysi też się dzidziuś podobał:) kika a jak tam twój maluch?
  6. ja też wszystkim życzę najlepszego w nowym roku:) Renatko jak się już wyleczycie z tych katarków to was odwiedzimy z Gabrysią, my odpukać zdrowe cały czas, czekamy na śnieg a tu ani widu ani słychu, chyba nie pojeździmy na sankach:( Gabrysia dała nam przyzwolenie na braciszka, to się z mężem zabieramy do roboty hehe, trzymajcie się ciepluko papa
  7. To mnie Rena zaskoczyłaś, ja byłam przekonana, że masz Mikołaja, a tu czytam, że jednak Piotruś heh, życzę dużo siły, odezwij się do mnie, jak będziesz miała troszkę wolniejszą chwilkę, pozdrawiamy z Gabrysią:)
  8. justa moja Gabrysia zaczęła raczkować dopiero jak miała skończone 10 miesięcy, ale juz swój roczek przedeptała, także nie przejmuj się, że Milenka jeszcze nie chodzi, moja Gabi zadziwia mnie tym, jak ładnie mówi, zna wierszyki i śpiewa piosenki, normalnie jestem w szoku, że tak szybko się uczy, normalnie można już z nią porozmawiać hehe, gratulacje dla Kiki oczywiście, ja już wcześniej miałam cynk od Renaty heh ,że kolejny dzidziuś się urodził, Rena, Kika dużo siły i zdrówka życzę
  9. hej justa forum w ostatnim czasie kiepsko działa, każdy zabiegany strasznie, może ty napisz coś więcej o sobie, o nas informacje znajdziesz kolo 10 strony, choć dużo dziewczyn już się nie odzywa na forum, no ale kilka z nas przetrwało:) jak tam próby z nocniczkiem?
  10. Renatko to ja byłam przekonana że już po a tu mały wyjść nie chce, ale jak byłam w szpitalu jak rodziłam Gabi to była dziewczyna co w 16 dniu po terminie dopiero jej cesarke zrobili bo sie w ogóle na poród nie zapowadało, różnie to bywa, powodzenia i jak tam ospa Milenki?
  11. no Renata jak chcesz dziś urodzić to musisz się sprężyc do północy jeszcze trochę czasu, heh, wszystkiego najlepszego :) kurcze może to i dobrze że teraz ta ospa u Milenki, jak wrócisz ze szpitala to już powinno być z głowy, ale wydaje mi się, że wcześniej się musiała zarazić, bo tydzień to chyba za krótko, Kika życzę zdrówka, ja się zabieram za drugie dziecko od stycznia hehe:) takie postanowienie noworoczne
  12. tak wam dziewczyny zazdroszczę tych maluchów że sama się już poważnie zaczynam zastanawiać nad kolejnym maleństwem, Kika widzę, że termin na początek stycznia masz, ciekawe czy urodzisz w tym czy w następnym roku hehe, Renata trzymam za was kciuki, żeby wszystko poszło szybko i sprawnie, no twój synek mógłby się urodzić 22 czyli też w moje urodziny hehe chyba że już właśnie się rodzi :) pozdrawiam:)
  13. zazdroszczę wam tych maleństw waszych, tez już "mam ochotę" na drugie dziecko, trzymam kciuki za was, żeby wszystko poszło gładko, u nas wszystko w porządku, Gabi gada jak najęta, nawet mówi wierszyki i śpiewa piosenki( co drugie słowo:)) tylko słucha i powtarza wszystko co usłyszy, łączy wyrazy w zdania, także super się można z nią dogadać, ale rozbójnik z niej tez niezły, niestety nadal nie przesypia nocy, budzi się i trzeba ja lulać no i nie śpi sama w łóżeczku tylko ze mną, trzeba będzie to powoli zwalczyć, Renatko jakby coś cię brało a nie miałabyś co zrobić z Milenką przez chwile to daj znać to my ja z Gabrysią popilnujemy, nie ma żadnego problemu:)
  14. hej dziewczyny, moja Gabrysia na szczęście juz śpi praktycznie całą noc tyle że ze mna bo w łóżeczku jak zasypia to zawsze się obudzi w nocy i muszę sie z nia położyc, no a smoczka nigdy nie miała więc jest spokój ale z odstawieniem od piersi było podobnie jak ze smoczkiem, trzeba być konsekwentnym, raz a dobrze i nie ma odwrotu, tak było z moim karmieniem, a tez bez tego nie zasypiała:) a jeśli chodzi o mówienie to super jej idzie , aż jestem zaskoczona, że tyle mówi wszystko powtarza i mówi bardzo wyraźnie, ale włosów nadal nie ma niestety, no trudno coś za coś, a teraz jest chora i siedzimy w domu i sie nudzimy strasznie, juz żywcem nie ma co robić pozdrawiam
  15. Wela nie martw się poradzisz sobie ze wszystkim, tylko trzeba chwilkę, żeby to ogarnąć i się przestawić na nowy tryb działania, na pewno to nie jest proste, trzymaj się cieplutko Filipinka, ja też miałam laparoskopię przed ciążą, nic strasznego, tylko u mnie to był bardziej ropień niż cysta, a ból przed operacją prawie przez trzy miesiące okropny, ostatnio co druga kobieta ma cysty, nie wiem skąd się to pieroństwo bierze, ja też mam endometriozę i się ciągle zastanawiam czy mi tam coś znowu nie urosło, tym bardziej, że w okolicach rany po cięciu mam dwa guzki:( oj kończy się nam lato, już zimno straszne na polu, ale będzie nuda w jesieni i zimie...
  16. a my z Gabi się przeziębiłyśmy i śpiki do pasa nam wiszą, jutro przychodnia:( a ja rozpoczynam intensywnie szukać pracy, ale marne te rezultaty, nawet nie ma na czym oka zawiesić w ofertach pracy z moim wykształceniem, w ogóle jakąś ofertę dla kobiety ciężko znaleźć:( a żeby jeszcze na nianię starczyło:(
  17. no lato mamy piękne tego roku:( Rena mam nadzieję że od poniedziałku samo słonce i wyjdziemy z naszymi panienkami na polko, bo moja Gabi też się nudzi, chociaż teraz u teściowej siedzi pół dnia jak mnie nie ma i tam ma dziewczynki, co się nią zajmują także chociaż tyle rozrywki, a w domu muszę wymyślać jakieś domki z krzeseł i koców żeby ją jakoś zająć, bo zabawki już są nudne, oby jutro nie spadł śnieg hehe
  18. Renatko zmiana planów rano jesteśmy, a w razie niepogody zapraszamy do nas:)
  19. kika dzięki za wsparcie, robie co mogę żeby było lepiej zimne-ciepłe prysznice, ten krem o którym mówisz trochę ćwiczeń, wiadomo że trzeba trochę czasu, tym czasem muszę się wybrać za zakupy, po nową bieliznę:) Gabi już przeszło, ale taka słaba jeszcze trochę, dzis wojowała od 4 do 6( chyba zęby czwóreczki jej wychodzą) a potem wszyscy zasnęliśmy i spaliśmy tak prawie do 10, aż mąż się do pracy spóźnił trzymajcie się wszystkie pap
  20. no faktycznie ucichło tu strasznie, u nas Gabrysia miała gorączkę od wczoraj wieczór maksymalnie miał 38,9 i żądnych innych objawów może jakiś wirus, ale już jest ok i mam nadzieje ze tak zostanie, a ja prawie w depresje wpadam z powodu mojego biustu, bo po 15 miesiącach karmienia wygląda strasznie, co z tego że brzuch mam płaski i wróciłam do swojej wagi, jak piersi mam jak u 50 latki, no masakra nie dość że wiszą to jeszcze zmniejszyły się dwa rozmiary w stosunku do stanu sprzed ciąży no masakra :(
  21. rena to tylko się cieszyć, że wszystko w porządku, choć sytuacja dosyć dziwna, będziemy w sobotę w domu z Gabi więc możemy się umówić na spacer:)
×