Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kt85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kt85

  1. moja mała przyzwyczajona do zasypiania w wózku, i właśnie od kilku dni uczę ją spać w łóżeczku, kładę ją po ciemku, mówię dobranoc, całuje i siadam obok, raz szybciej, raz wolniej i z płaczem ale zasypia w końcu sama, a z nami w łóżku obok to w ogóle nie ma ochoty spać ani leżeć:)
  2. hej ja kupiłam Gabi mleczna kaszkę manną "pyszne śniadanko" 3 owoce z bobovity ale jeszcze jej nie dawałam, kupilam zupkę z dodatkiem kaszki to moze od tego zacznę, a kaszki mleczno-ryżowe nawet jej posmakowały, tez chyba zacznę to żółko rozcierać do zupek, na razie wprowadziłam mięsko, Gabi je po pół słoiczka zupki i owoców, no i troszkę kaszki łyżeczką na wieczór od dwóch dni no i cyc i cyc, wiadomo że przy butelce to trochę inaczej wygląda Rzeszowianko każdy ma obawy, ale nie wyobrażam sobie teraz życia bez małej, nawet nie pamiętam jak to było bez niej, liczy się tylko tu i teraz:), a jak już będziesz w ciąży to zapiszcie się do szkoły rodzenia, to dowiecie się dużo, będziecie mogli o wszystko zapytać, polecam:)
  3. maż ciągle przed kompem i nadal szuka pracy, więc nawet nie mam kiedy napisać, niestety już dwa tygodnie szuka i nic, ale próbuję się jeszcze nie załamywać sytuacją:( Gabi już zdrowa właściwie, dziś pierwszą zupkę z mięskiem jadła, super jej idzie jedzenie, tylko że mi się budzi co chwilę w nocy ostatnio, kupiłam jej kaszkę i jutro jej dam na kolacje, może ją nasyci na dłużej, o ile będzie jej smakowała, Renatko, jak tylko pogoda dopisze, tzn deszczu nie będzie ani przymrozków:) to pewnie wyjdziemy na pole jutro, dam ci znać smskiem:) wysłałam wam dziewczyny zaproszenia na nk, mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałam, ale jakby co to proszę się upomnieć:)
  4. hej dziewczyny, mam pytanko po jakim czasie od pierwszej zupki, dawałyście zupkę z mięskiem, bo ja karmie małą około dwóch tygodni zupkami i nie wiem czy już jej wprowadzić mięsko czy nie, no i co z tym glutenem, próbowałyście już dawać?
  5. Renatko jestem jestem, u mnie nic nowego więc sobie tylko czytam co tam u was słychać, moja mała w końcu nauczyła się ślicznie siadać, udało jej się dwa dni przed skończeniem roczku, ale teraz tylko by siadać chciała a jak już siedzi to się wierci na boki przechyla jakby chciała raczkować albo wstawać, ciężko ją w miejscu utrzymać i też dlatego cały dzień jestem zalatana bo urwanie głowy z nią, dziś pierwszy raz jadła deserek siedząc w krzesełku do karmienia przefajnie to wyglądało, nadal przeziębiona, trochę kaszle i nie wiem czy znowu iść do lekarza czy jeszcze poczekać, bo kaszle tylko w dzień z kilka razy i trochę katar, ale to ma ciągle, Gabi w ogóle nic nie chce pić, karmie ją nadal piersią, daje zupke i deserek codziennie, ale pić ani herbatki a ni soczku nie chce, ani z butli ani z niekapka, najwyżej łyczek i tyle, to juz czasem nawet nie próbuje bo potem muszę sama dopijać za nią, albo wylać:( widocznie jej mleczko wystarcza, no i zaczyna sie jesień nawet wychodzić się nie chce a jak pomyślę ile tego ubierania na spacer będzie to mi sie odechciewa, pozdraawim:)
  6. my już wróciłyśmy do domku, ale na tatusia musimy jeszcze jeden dzień poczekać, dalej jestem troszkę podłamana sytuacją z pracą, ciężko jest myśleć pozytywnie:(, ale dzięki za słowa otuchy, mam nadzieje, że będzie tak jak piszecie dziewczyny:) Gabrysia troszkę przeziębiona, byłyśmy u lekarza dziś, gardełko zaczerwienione i pokaszluje, ale nic poważnego na szczęście, dziś dostała pierwsza zupkę - marchewkę, pierwsze dwie łyżeczki ok, a potem odwracała głowę, może jutro będzie lepiej:)
  7. Monia co do wyjazdu to nie dawaj jedzenia ani picia w trakcie jazdy, bo dziecko się może zakrztusić, mi w szpitalu opowiadała pani położna, że noworodka wybrali ze szpitala i dali mu mleko w drodze, a za kilka minut wrócili z duszącym się dzieckiem, już go nie odratowali, noworodek to noworodek, ale ze starszym niemowlakiem tez trzeba być ostrożnym, no i postoje częste, Monia może to sie przyda, poczytaj:) http://www.bobovita.com.pl/poradnik_podroznika/38-Niemowle_w_podrozy?check_cookie=1 http://www.dzieciochatki.pl/index.php/Pierwsza_podroz_z_niemowleciem.html Rena jak będzie taka jesień jak w tamtym roku, to nas śnieg czeka w październiku heheh
  8. ale się naczytałam, końca nie widać hehe, Renatko to się mąż postarał w końcu, fajnie. fajnie:) a my już bardzo stęsknione jesteśmy za tatusiem, ale już niedługo na szczęście, Gabrysi się już spanie unormowało nawet, jak zaśnie koło 20-21, to potem pobudka koło 2-3 i następna koło 5-6, a wtedy to już często wstajemy, a ja dalej tylko cyc, ja używałam wkładek bella, ale zostawiały kłaczki, teraz jhonson i byłam zadowolona, ale ostatnio kupiona paczka z tej firmy jest fatalna i wkładki zostawiają kłaczki też, nie wiem dlaczego bo dawniej było ok,
  9. moja mała tez się poci, szczególnie na główce podczas jedzenia, ale myślę, że przyczyna tu są upały, ostatnio ssie paluchy ... u nóg hehe, dziś pierwszy raz piła jabłkowy soczek, smakował jej, ale piła łyżeczką, Dkarolcia a co do paszek i fałdek, to ja oliwką smarowałam, we wszystkich zgięciach i za uszkami i na szyi,a pudru nigdy żadnego nie używałam, a czasem zamiast oliwki po kąpieli to miałam płyn do kąpieli z oliwką, a teraz to czasem oliwkę stosuję, czasem jakiś kremik nawilżający Nivea baby jak zauważę jakąś sucha skórę i tyle:) na szkole rodzenia tak panie radziły, żeby oliwką nie całe ciało tylko zagięcia i fałdki, my jeszcze tydzień na wczasach u babci, a potem juz tatuś wraca i my też do siebie, wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:)
  10. Monia z tego co czytałam to w naszym przypadku, kiedy karmi się piersią, a zaczyna wprowadzać zupki, to powinno się rozpocząć cyckiem, dać zupki i skończyć cyckiem, bo zupką dziecko nie ma się najeść, tylko nauczyć jeść coś o innej konsystencji, a jak już będzie jadło większą porcję, to sama zupka wystarczy, ale specjalistką nie jestem zobaczymy co będzie w praktyce, ja jeszcze nie daję Moja Gabi już ładuje stópki do buzi, fajnie to wygląda, i ciągle się za nie łapie, za to z przekręcaniem się na brzuszek i podnoszeniem na ramionkach nadal kiepsko, ale to chyba wynika z jej lenistwa bo jak się jej chce to potrafi:) Jeszcze to znalazłam: Zaleca się podawanie dzieciom innych posiłków niż mleczne: 2-3 razy na dzień w wieku od 6 do 8 miesiąca życia, 3-4 razy na dzień w wieku od 9 do 11 miesiąca życia, 4-5 razy na dzień w wieku od 12 do 24 miesiąca życia.
  11. ja tam nie wierzę w żadne przesądy, łapa mam nadzieję, że już tak zostanie i mąż się poprawi na dobre:)
  12. byłam sama w domu z córą przez cztery dni i po tych czterech dniach jestem umordowana przeokropnie, tym bardziej że ona właściwie wcale nie śpi w dzień, a przez dwa ostatnie dni miała ataki wrzasku, nie wiem czy ząbki czy co, ale czasem myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok,
  13. łapa - stwierdziłam że poczekam aż skończy 6 miesięcy, bo tak radzą przy karmieniu piersią, żeby nic nie dawać oprócz cycka przez pół roku, a skoro i tak siedzę w domku, to tak właśnie robię,
  14. na razie mała tylko na cycu więc wodą jej nie oszukam, bo ona nawet z butelki nie umie pić, próbuje jej herbatkę czasem w upał dać to nieudolnie wypije 20 ml i tyle, ciągle wypycha językiem smoczek, bo ona niesmoczkowa i bezbutelkowa:), ale jak już będzie starsza to będę ją chciała oduczyć tego nocnego jedzenia, może jak rozszerzę jej dietę to wtedy będzie lepiej
  15. Łapa to super że udało ci się z mężem porozmawiać, może się jeszcze wszystko ułoży, trzymam kciuki za waszą rodzinkę:) Monia to tylko powód do zadowolenia, że twój mały wstaje tylko 2x nocy, nie martw się na pewno nie jest głodny, moja wstaje ostatnio ze 4 razy i mam dość, ale normalnie wstaje chyba z przyzwyczajenia czasami, bo zje troszkę i dalej śpi, tyle że zasypia już koło 20
  16. trzecie podejście na spacer tez zakończyło się krzykiem, na szczęście teraz w domu usnęła, bo od 7 rano nie spała, tyle co przy cycku:( mam nadzieję że choć z godzinkę pośpi, moja Gabrysia tak samo ręce non stop wkładała do buzi, teraz wkłada wszystko co ma w rękach, ale ząbków tez nie widać, chociaż dziś miała takie ataki płaczu że się zastanawiam czy ją dziąsełko nie boli, Rena my pewnie się już nie zobaczymy w najbliższym czasie bo w niedziele znowu jadę na dwa tygodnie do rodziców, tam mi bez męża jakoś szybciej zleci, bo samej w domu siedzieć to tragedia, po tygodniu mam dość, mąż z dziećmi nad morzem, wraca na jeden dzień i znów jedzie na Mazury na kolonie, a my siedzimy i tęsknimy
  17. my już mamy za sobą dwa podejścia na spacer i oba nieudane, bo płacz i wrzask we wózku, wiec wróciłyśmy do domu, to zależy od humoru, raz ładnie leży i się bawi, a w inny dzień wrzeszczy i wtedy mam serdecznie dość:(
  18. ajawor -a masz mate edukacyjna, może to by jej sie spodobało, moja Gabi dużo leży na macie, obraca się na boczki wyciąga rączki do zabawek, a "styl podłogowy" podobno najlepszy dla dzieci w sensie dalszego rozwoju, bo maja nieograniczoną swobodę:) łapa - bardzo mi sie przykro zrobiło, gdy przeczytałam twoją historię, nie obarczaj sie winną za to, że masz pecha do facetów, masz dzieci i żyj dla nich, one zawsze będą z tobą, trzymam kciuki, żebyś ułożyła sobie wszystko tak jak chcesz, dobrze że to z siebie wyrzuciłaś, to przynosi trochę ulgi zawsze, Rena - twoja Milenka chora i nie mamy z kim na spacer wychodzić:) Witam następną mamusie, moją imienniczkę:)
  19. Rena - to niefajnie, mamy nadzieję, że szybko jej przejdzie i wróci na spacerki, choć dziś jakoś chłodniej się zrobiło, pozdrawiamy:) My sobie jakoś radzimy we dwie, najgorzej ten wózek zatachać na 2 piętro trzymając Gabi w drugiej ręce, ale cóż, muskuły sobie wyrobię, i mnie dopadło w końcu wypadanie włosów:(
  20. rena jak się martwisz to może do dr Grabowskiej się wybierzesz, a może to rzeczywiście pierwszy ząbek, czyli wy dzis pewnie tez w domku siedzicie, pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia:)
  21. my rano byłyśmy w PUP-ie hehe i jeszcze do Ropczyc mamy jechać a potem babcia przyjeżdża więc pewnie jutro sie spotkamy na polku, na razie mała śpi, a co do lateralizacji (zabłysnę wiedzą pedagogiczną przynajmniej na forum:) ) to na razie nie jest ustalona i dziecko bierze w obie rączki przedmioty, ma jeszcze czas żeby się zdecydować , to nie oznacza jeszcze leworęczności, a poza tym dziecko leworęczne nie jest gorsze od praworęcznego i w żadnym wypadku nie należy go tego oduczać, no to tyle wykładu:)
  22. a ja i Gabi zostałyśmy same w domu na 5 dni, mam nadzieję, że sobie poradzimy i mała mnie nie wykończy:) no a ja od dziś bezrobotna jestem, muszę się iść do UP zarejestrować:(, niby należy mi się zasiłek, marne grosze, ale jakbym teraz poszła do pracy to tyle samo by mi pewnie zostało po opłaceniu opiekunki, więc te pół roku wolę zostać z Gabrysią, bo na pracę w zawodzie i tak nie mam szans:( Gabrysia ostatnio też dużo marudzi, pewnie więc dzieciaczki w tym wieku tak mają, Rena wychodzimy na spacer pewnie koło 9-10 to będziemy was wypatrywać:)
  23. no a ja jestem wykończona , mała marudzi już drugi dzień, o znowu płacze, masakra, a na spacerze to chyba całe osiedle ją słyszało, Rena ty pewnie też bo pod twoim blokiem przechodziłam z wrzeszczącą Gabi już wrzask no to kończe
×