Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

moniczka1198

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam wszystkie grudniówki! Czytam i czytam i postanowiłam pocieszyć jeśli to możliwe niektóre z Was jeżeli chodzi o wielkość brzuszka. Otóż ja powiem szczerze jestem lekko przerażona. Ja jestem w 16 tyg a wyglądam..... moja koleżanka miała taki brzuchol :-) w szóstym, siódmym miesiącu. SZOK!!! Co prawda ja mam dwoje dzieciaczków, ale strach pomyśleć co będzie dalej :-). Tak czy inaczej to spanie na brzuchu odpadło już daaawno :-) Narazie ubierałam sobie lużne tuniczki i nie chcąc kupować typowych ciuszków ciążowych, zakładałam spodnie, które z oczywistych względów nie dałam rady zapiąć do końca, ale maskowałam to pasem ciążowym. Ale chyba jednak najwyższy czas pomyśleć o typowej ciążowej garderobie. tak że prosze się nie denerwować tym że są brzuszki, bądź ich nie ma, bo tak jak wcześniej tu było mówione że każda ciąża jest inna. Ja muszę już nosić taki brzuszek przez jakieś 5 miesięcy. Pocieszam się tylko tym, że jak brzuch rośnie, to znaczy że dzieciątka też :-). a co do imion: ja od zawsze wiedziałam (nawet nie bedąc jeszcze w ciąży) że jak będę miała synka to będzie miał na imię Mikołaj. Wszystko ok, ale okazało się że jeszcze będzie potrzebne drugie imię. No i współnie z mężem ustaliliżmy że oczywiśnie Mikołaj ale drugi bedzie synuś Emilian. tylko niewiem co wymyślimy jak się okaże że będą dwie dziewczynki :-) To bedzie zagwostka :-) a podobno bardzo to jest prawdopodobne, ponieważ czytałam w necie że z tego typu ciąż prawdopodobieństwo urodzenia dziewczynej jest o wiele większe niż chłopców. Kurcze, chyba niepotrzebnie nastawiłam się na to że będą chłopcy :-(
  2. Dziękuję serdecznie wszystkim grudniówką za ciepłe słowa nt. moich dwóch maluszków. Jak juz raz tutaj pisałam, po tym jak się dowiedziałam że będzie podwójne szczęście, niespecjalnie się cieszyłam, delikatnie mówiąc. Śmiać mi się chce, bo kiedy staraliśmy się z mężem o dziecko nieraz przebąkiwaliśmy coś o bliźniakach, ale chyba za bardzo w to wtedy nie wierzyłam. Natomiast teraz ciesze się bardzo, zwłaszcza zaraz po wizycie u lekarza, kiedy jestem uspokojona że wszystko ok. Izydo - moje dziaciątka są jednojajowe ...i zarazem niestety jednoowodniowe - czyli jak to lekarz stwierdził: "uff, dawno już nie miałem takiej ciąży" :-) Nawet nie chę się rozpisywać na temat zagrożeń jakie niesie ze sobą taki typ ciąży, po prostu trzymam się tego że grunt to dobre nastawienie :-) Moje maluszki już czasami zaczynają dać znać o sobie, delikatnie drapiąc mamusię w brzuszek. Apropo brzuszków, mam nadzieję, że nie tylko ja w tym gronie nie mieszczę się w ubrania sprzed ciąży :-) --plliisss, pocieszcie mnie że nie tylko ja :-) Aha, mimo że żadko kiedy tutaj się rozpisuję, to przysięgam że jestem na bieżąco z Wami, bo podczytuję Was codziennie, nawet w pracy... jak zresztą w tej chwili. Tak że kfffiatuszku, prosze nie denerwuj się i nie ulatniaj bo tak to jest że czasami po prostu nie ma się ochoty bądż czasu aby tutaj coś naskrobać. Ja Ci odpisałam. Jeszcze raz dziękuję Wszystkim za ciepłe słowa. Pozdrówka :-)
  3. narazie nie dziękuję, to tak na zapas:-) kfffiatuszek mamy jednakowy termin porodu, ja też mam wyznaczony na 19 grudnia. i to nawet pokrywa się ten z wyliczeń jak i ten z usg. tylko coś mi się wydaje że z bliźniakami mogę nie doczekać do końca i bedzie trochę wcześniej. Jak wrócę z wizyty to coś wiecej napiszę. papappapa
  4. no cóż.... nawet nie wiecie w jakim byłam szoku jak się dowiedziałam...., że zamiast jednego wyczekiwanego mam dwa szczęścia. i trochę mi wstyd z siebie że w pierwszej chwili niespecjalnie się ucieszyłam z tego nadmiaru szczęścia. Ale za to teraz nie wyobrażam sobie że mogłoby się to zmienić, i kocham te moje dwa szkraby jak nigdy w życiu nikogo nie kochałam. Wielkie dzięki mojej mamie, która widząc w jakim jestem szoku "postawiła mnie do pionu". Czasami się tylko martwię czy wszystko będzie ok, ale jeśli coś mogę w takiej sytuacji zrobić to tylko uważać na siebie i mieć dobre nastawienie. Jestem właśnie w 10 tyg., objawy jak u Was wszystkich - książkowe. Słyszałam już serduszka, acha no i mam już pierwsze pojedyncze zdjęcia moich maluszków do albumu. Są śliczne. Oczywiście nie znam jeszcze płci moich maleństw ale mam przeczucie że to chłopcy.... śmieję się z mężem że to będą bracia ksero. Mam 31 lat (prawie 32 lata jak urodzę) i mieszkam w podkarpackim.
  5. Witam wszystkie przyszłe mamusie. Jak pozwolicie dopiszę się jeszcze ja, a w zasadzie to sie ujawnię bo od dawna Was podczytuję. Jak można to proszę dopiszcie mnie do listy. Spodziewam się dwóch maluszków - termin 19 grudnia. Jak wróce do domu po pracy to postaram się coś więcej napisać o sobie. pozdrawiam serdecznie i ciesze się że się w końcu odważyłam ujawnić. Zawsze to raźniej, zwłaszcza że jest to moja pierwsza ciąża.
×