do niekocham narzeczonego:
to co piszesz skłania ku temu by pomyśleć, że ( i on ) Cię niekocha =>>"jak Cię stać to odejdź" "jak sobie sama poradzisz"
możnaby pomyśleć, że nie dowierza, byś sama była w stanie żyć, funkcjonować, w takim przypadku odejście to jak próba charakteru i poradzenia sobie z twardymi realiami,