natka*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez natka*
-
Dzięki, nagrało się :) Tylko nie widzę gdzie mam ustawić liczbę kliknięć.
-
No to już :) Mam tę zieloną strzałkę, o której pisałyście i nie wiem do dalej.
-
Królik, jestem dopiero teraz, sciągam program. Mam Firefoxa.
-
Kurcze, klikam już na nią ponad godzinę i nic a zaraz wychodzę z pracy :o Miłośniczka, zdradź sposób na klikacza :P
-
Pewnie dlatego, że wtedy więcej ludzi wchodzi, a dla portalu to przecież niezła reklama.
-
Buszka podklikana, teraz biorę się za Mrówkę.
-
Bo poza miastem jest taniej.
-
Bo kotek się boi. Muszą się do siebie przyzwyczaić.
-
Zalezy od psa. Jeżeli był uczony reagować na "bierz go" widząc kota to nie wiem. Jeżeli jest to mały kotek to istnieje też możliwość, że pies się nim zaopiekuje. Poza tym każdy pies ma inną psychikę. Póki co lepiej nie zostawiaj ich samych :P
-
Nawet nie wiedziałam, że jest tu taki temacik :) Powiedzcie mi proszę z doświadczenia, ile żyją koszatniczki? Nie chodzi mi o to co jest napisane na stronach, bo wiadomo, że to nijak ma się do rzeczywistości.
-
Na egzaminie są te same pytania co na testach w książkach, które szkoly nauki jazdy rozdają kursantom, więc nie musisz się tym przejmować. I wiadomo, ze regularna nauka bardziej pomoże niż zarywanie nocek :) Wyśpij się przed egzaminem, bo to dobry pomysł :)
-
Oj Merry, nie ma się co bać. Egzamin nie jest taki straszny :) Po egzaminie będziesz się śmiać z tych wszystkich "przygotowań" :P
-
Nie wiem czy też to nie poskutkowało, ale przed egzaminem wykupiłam jeszcze jedną godzinę i pojechałam akurat z domu do WORDu zahaczając o centrum i w sumie byłam "rozjeżdżona" :P Ach i pytałaś o miasto - Katowice ;)
-
Kurs 1200 zł + wszystkie papiery jak zaświadczenia osobno płatne. Po kursie zapisałam się do innej szkoły na dodatkowe jazdy, bo ta była tak beznadziejna, ze umiałam tylko jechać do przodu :o I tam wykupiłam 13 godzin po 50 zł każda :) Ale przynajmniej przez te 13 godzin nauczyłam się więcej niż przez poprzednie 30 z kursu.
-
Wiem, ze 3 września, ale i tak napisz :P U nas cena 50 zł to standard. Mniej to może znajdziesz jak ktoś chce firmowym samochodem prywatnie dorobić :o Nie idź na egzamin z przekonaniem, ze go nie zdasz, bo tu nie o to chodzi i to nie jest dobre. Moja przyjaciółka tak sobie mówiła i nie zdała już 5 razy. A to wszystko przez to, ze presja była w domu taka ogromna. I traktuj to jako jazdę z innym instruktorem a nie egzamin. Popadacie dziewczyny w skrajności w skrajność :P
-
To wystarczy, że dokupisz kilka godzin dla uspokojenia samej siebie, bo podejście masz zdrowe :) Powodzenia i daj znać oo egzaminie jak poszło ;)
-
Teraz nastała moda na prawo jazdy i każdy musi je mieć. A zapisują się wszyscy, bez względu czy się nadają czy nie. I to nie dotyczy tylko kobiet! A to, ze kobietki nieco inaczej opanowują sztukę prowadzenia samochodu wynika raczej z kwestii mniejszych zainteresowań motoryzacją. Ja też wsiadając do eLki za pierwszym razem nie miałam pojęcia co do czego służy a jakoś się nauczyłam. Zapewne też wolniej niż przypadkowy facet, ale czy dla kogoś to jest problem? Prawdziwa nauka jazdy rozpoczyna się dopiero po zdanym egzaminie, jak wyjeżdża bez instruktora na miasto i tu na poczatku nikomu nie idzie wspaniale ;)
-
Nie generalizuj chłopie. Nie każdy jest stworzony do prowadzenia samochodu, ale sa to zarówno kobiety jak i mężczyźni. Krew mnie zalewa jak wjeżdżam na parking a tam co drugi samochód źle zaparkowany (czytaj - nie do linii). I szlag mnie trafia, bo potem okazuje się, ze to kozaki - maślaki tak parkują swoimi zayebistymi furami, bo przecież facet nie będzie na parkingu wykonywał korekty manewru, zeby ktoś obok mógł spokojnie zaparkować :o
-
Ja zawsze ich widzę i mało tego zawsze się zatrzymuję, żeby mogli spokojnie przejść. I to faceci ich nie zauważają i potem muszą wyskakiwać na jezdnię, żeby dostać się na drugą stronę przejścia :o
-
Generalizowanie mija się z celem. Kobiety jeżdżą ostrożniej.
-
"Prowadzenie samochodu jest jak seks - każdy facet myśli, że jest w tym dobry" :D :D :D
-
Poprzedni instruktor nie dowie się o tym, ze wzięłaś kogoś innego, chyba że będzie on z tej samej szkoły lub spotkacie się na mieście podczas jazd :P I poćwicz parkowania koniecznie.
-
Ja odpowiem :D Opanowałam stres i zdałam za pierwszym razem ;) Mój instruktor wpoił mi, że jednak coś umiem i nie powinnam się denerwować. Czekając na egzamin siedziałam bokiem do placu, zeby nie widzieć ludzi, którzy zdają, bo wtedy empatia sięga zenitu i każda kolejna osoba wie już, ze nie zda :P Do tego sluchałam ulubionej muzyki i zjadłam pół tabliczki czekolady :D Wsiadłam do samochodu, trzy głębokie oddechy, w głowie "Dasz radę!" i było ok :) A co do pytań - oczywiście, ze możesz wziąć jazdy u innego instruktora, a nawet jest to wskazane, bo pewnie zobaczy inne twoje błędy. Na egzamin ubierz się schludnie. Żadnych dekoltów i minispódniczek nie polecam, podobnie jak dresów. Mimo wszystko - jak cię widzą, tak cię piszą ;)
-
Jak pełnoprawnie skończy się umowa a oni nie chcą się wyprowadzić, to dzwonisz na policję i oni ich wyprowadzają za bezpodstawne przebywanie w lokalu.
-
Dużo wkuwania głównie kodeksów :) Przynajmniej u mnie na uczelni. Administracja to dość uniwersalny kierunek, natomiast języki i tak warto znać. Musisz po prostu zdecydować co Ci się bardziej w życiu przyda, chyba że zależy ci tylko, żeby mieć kolejny dokument do kolekcji.