Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

**Mycha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

O **Mycha

  • Urodziny 30.11.1899
  1. Prawie wszyscy tutaj pojecia zielonego nie macie o psach. A ja siedze, czytam i lapie sie za glowe. x Ktos napisal wczesniej, ze pies potrzebuje koniecznie ogrodu, zeby sie wybiegal i ze lubilby sobie w nim posiedziec. Z tym drugim sie zgodze - z tym pierwszym nie. Myslisz, ze pies, ktory ma do dyspozycji ogrod bedzie w nim biegal w ta i z powrotem? Nie, bedzie przesypial/czuwal 3/4 dnia czy to na trawie czy na dywanie. Pies bawilby sie chetnie z ludzmi lub innymi psami, aportowal, skakal, szalal - ale nie sam. Czasem sie zdarzy, ze dostaje bzika, polata chwile, cos przyniesie - co tak czy inaczej jest zaproszeniem domownikow do zabawy. Skoro i tak zabawa ma miejsce z wlascicielem to ja nie widze roznicy czy odbywa sie we wlasnym ogrodzie, w mieszkaniu czy na spacerze. Ludzie mysla, ze jak wsadza psa do ogrodu to bedzie szczesliwy bo sie wybiega i nie trzeba mu poswiecac tyle czasu. Taki pies sie meczy bardziej niz nie jeden na malym kwadracie, ktorego wlasciciel rekompensuje maly metraz dlugimi spacerami, rzucaniem patykow w lesie itd Pies ''u siebie'' i tak nie potrzebuje wiele miejsca - jedynie swoj kat, poslanie, gdzie moze bezpiecznie, w spokoju odpoczac. x Co do ''ADHD'' to nie pies jest winny. Retriever to nie jest pies, ktory leniwie lezy na kanapie, to pies, ktory lubi pracowac. Wymaga bardzo duzo aktywnosci fizycznej i psychicznej - bez udzialu wlasciciela nie ma takiej mozliwosci czy w ogrodzie czy w mieszkaniu. Jesli nie zapewniasz swojemu psu ruchu, nie zaspokajach jego naturalnych potrzeb, nie zajmujesz go rowniez umyslowo, nie jestes na tyle kreatywnym czlowiekiem by znalezc temu psu substytut pracy np. w postaci aportowania kija, plywania po przedmioty, noszenia toreb itd to pies sie meczy!!!! I swoja niespozyta energie wyladowuje w rozny sposob - albo nie jest w stanie sie skupic co skutkuje nieposluszenstwem, albo niszczy w domu rozladowujac stres albo nawet staje sie agresywny. To wszystko nie sa naturalne zachowania zadnego psa, a skutki zaniedbania czlowieka.
  2. **Mycha

    Polacy w UK : szczeniaki

    Widze, ze nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji. Jestem terapeutka psich zachowan i moge sprobowac Ci co nie co wytlumaczyc dla dobra Twojej suczki, najlepiej byloby gdybys zasiegnal opinii jeszcze u innych ludzi, ktorzy sie na tym znaja - np. na forum owczarek.pl v v Otoz - jesli kochasz swoja suke i chcesz dla niej jak najlepiej to wysterylizuj ja. Dlaczego? Poniewaz mozliwosc rozrodu jej przeszkadza. Pies nie ma instynktu macierzynskiego, nie rozwija ludzkich uczuc np. matczynej milosci poniewaz jest zwierzeciem. Dla psa rozrod jest tylko dla przetrwania gatunku - odchowanie miotu odbywa sie instynktownie by powielic swoje geny natomiast kiedy psy osiagaja dojrzalosc plciowa suka potrafi z ''corkami'' walczyc na smierc i zycie o pozycje w stadzie i prawo do rozrodu co jest najlepszym przykladem na brak milosci jak ludzka matka-dziecko. Dla suki ciaza jest meczaca, stresujaca, odchow miotu jeszcze gorzej. Po tym moga nastapic problemy, komplikacje, moze dojsc o ropomacicza, zapalenia macicy, nowotworow. Poped do rozrodu psa bardzo meczy, nie dlatego, ze chce poczuc sie mama bo to nie czlowiek a dlatego ze instynkt nakazuje powielac geny. v v v Tyle jesli chodzi o sama suke. DLa niej ciaza niesie za soba same nieprzyjemnosci, uwierz mi a dla potwierdzenia udaj sie na fora gdzie ludzie obcuja z ta rasa na codzien, popytaj behawiorystow. Na stronie Vetopedia.pl tez poczytasz o micie przymusu mnozenia suki natomiast weterynarze niekoniecznie beda odradzac bo z kolejnej grupki szczeniakow nabijasz im portfele. v CO do szczeniat: Twoja suka jest nierasowa. Jest psem w typie i nic tego nie zmieni, pies bez rodowodu nie jest rasowy, nie masz w reku nic co potwierdza jej pochodzenie. Nie wiesz nic o jej przodkach, daje 99% ze suka nie ma badan rtg stawy szkolenia testy na psychike na bank nic z tego nie ma. Ojciec pewnie tez nie bedzie mial. Czyli - jesli rodzice i dziadkowie nic z powyzszych nie maja to nie ma gwarancji dobrej puli genow. Dysplazja stawow to meczaca choroba u owczarkow bardzo powszechna, jest wysokie prawdopodobienstwo, ze w rodzinie suki i psa byly chore psy i szczenieta tez odziedzicza. Chcesz tego? Chcesz wydac na swiat chore psy, ktore beda cierpiec? Na swiecie jest wiele psow ktore nie maja kochajacych domow. Nie zabieraj im potencjalnych wlascicieli przez wlasne widzi-mi-sie. Przemysl sobie to. Twoja zachcianka slodkiej gromadki psiakow niesie ze soba same przykre konsekwencje dla suki, szczeniaki tez moga miec nieciekawa przyszlosc. Jesli chcesz male kluski idz jako wolontariat do schroniska, poopiekuj sie psami ktore naprawde tego potrzebuja a swoja suke wysterylizuj dla jej dobra i zdrowia. :) v Mam nadzieje, ze wezmiesz sobie to do serca, poszukasz info w necie, jesli kochasz swojego psa to tak zrobisz, jesli kochasz swoj portfel i ego to pewnie mnie olejesz.
  3. a raczej odcinek. Lecialo to chyba na Cartoon Network i bylo dosc drastyczne z tego co pamietam. Przez pol odcinka maltretowano jakies zwierze (chyba to byl kot). Pamietam cos, ze narobil balaganu pod nieobecnosc wlasciciela a ten po powrocie zaczal mu robic krzywde, nie pamietam co dokladnie ale chyba go rozciagal na wszystkie strony miedzy innymi :o Bylam mala kiedy to widzialam po raz ostatni, kojarzycie cos podobnego? Mozna to gdzies obejrzec? A moze bylo o tym glosno i zablokowali w koncu? Tak mi sie dzisiaj przypomnialo, tyle zwierzat maltretowanych przez dzieciaki - jak im sie puszcza cos takiego to co sie dziwic....
  4. Niektore stare mercedesy i beemki ciesza sie opinia samochodow nie do zajechania. Wyjada spokojnie 600000km na taxi. ja slyszalam takie opinie nawet o w210 tylko rdza sie z nimi lubi mocno.
  5. jesli o nowe samochody chodzi to juz raczej sa robione tak by wytrzymaly bez szwanku na calej gwarancji no a potem.... zarabiaja na serwisie. Dobra opinie maja przodowo beemki, mercedesy i audi ale japonskie tez sie ciesza dobra opinia, Toyota, Honda, Mazda. Do francuskich, wloskich itp nie mam przekonania jakos.
  6. wg kosciola katolickiego nie ma w nim miejsca dla zwierzat i nie mozna ich kochac miloscia jaka sie darzy blizniego przykladowo. Ja o wiele bardziej kocham swoje psy od obcego czlowieka ktorego mijam na ulicy takze.....
  7. autorko to prawda aczkolwiek trzeba udowodnic to, ze pies jest na uwiezi ponad 12 godzin. Musialabys chyba przez bite pol doby nagrywac go kamera albo cos :o
  8. przygotuj sie, rob zdjecia systematycznie. Nie zabieraj pieskow z posesji, jesli sie same do Ciebie przyblakaja znowu to wtedy je oddaj bo skoro baba sama je wypusci a ma nieogrodzony teren to rownie dobrze moga sie ''przespacerowac'' na pierwsza lepsza ulice i przezyc bliskie spotkanie z tirem. Tylko najlepiej byloby posiadac jakies dowody na to ze sama je wypuscila z domu, no i jak juz je oddac to gdzies gdzie ona sama nie wpadnie na to i nie znajdzie ich tam choc szczerze bardzo w to watpie zeby chciala ich szukac.
  9. podeslalabys mi dokladniejsze dane na maila ? (masz go po kliknieciu na moj nick) bo w razie co podam gdzie to jest jak bede przedstawiala sytuacje
  10. mozesz dzwonic na ten nr. tel. (058) 550 43 73 ja mam znajomych z animals ale z oddzialu w Bydgoszczy i nie wiem czy oni by mieli cos do powiedzienia jesli chodzi o oddzial w małopolskim
  11. hej sorry za krotka przerwe.. sluchajcie ludzie - babka jak przyjedzie po psiaki to niech w TOZie nie mowi ze one sa z wieliczki tylko ze w krakowie byly naprzyklad !!! Co do weterynarza - psiaki sie blakaja autorka pisala, ze nawet pod jej domem byly wiec to juz raczej nie jest teren posesji wlascicielki a wet moze wtedy psiaki obejrzec. Ten nr ktory ja podalam to Animals. W Bydgoszczy byly maz porwal szczeniaczka kilkugodzinnego wrecz bylej zonie od suczki i z nim zwial na drugi koniec miasta, pies mial zerowe szanse na przezycie bez matki no i pojechali do niego i dobijali sie do drzwi, na miejscu byl z nimi weterynarz (od nich) dzwonili na policje ktorej gosc musial drzwi otworzyc i psa obejrzal wtedy wet stwierdzil zagrozenie zycia (choc pies mial sie dobrze powiedzial tak zeby policjanci nie kazali psa zostawic) i pies zostal odebrany a wlasciwie facet sam go oddal jak mu wet nagadal i czlonkowie Animals.
  12. Hej mam dzisiaj wolne wiec moge tu wpadac co jakis czas na topik. Jak maja sie sprawy bo troche stron mnie minelo, moglby ktos strescic co z psiakami? Sluchaj probowalas jeszcze od tamtego czasu sie dodzwonic na ten numer : tel. (058) 550 43 73 ? Mozesz sprobowac dzisiaj, tylko musisz im przedstawic dobrze sytuacje. Jak naprawde to nie pomoze to ja sie biore za znajoma tylko nie wiem czy ona (bydgoszcz) ma cos do powiedzenia wsrod tych z okolic krakowa ale zobaczymy.
  13. ;( nie no ale nie oszukujmy sie nawet gdyby ktos przyjechal to co zrobicie z tymi psami? Schroniska juz raczej pozamykane a nie wiem czy calodobowe osrodki przyjmujace zwierzaki sa gdzies w okolicy u Ciebie..... trzeba rozsylac info gdzie sie da moze sie ktos znajdzie kto bedzie mial mozliwosc je zabrac.
×