Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

**Mycha

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez **Mycha


  1. Prawie wszyscy tutaj pojecia zielonego nie macie o psach. A ja siedze, czytam i lapie sie za glowe. x Ktos napisal wczesniej, ze pies potrzebuje koniecznie ogrodu, zeby sie wybiegal i ze lubilby sobie w nim posiedziec. Z tym drugim sie zgodze - z tym pierwszym nie. Myslisz, ze pies, ktory ma do dyspozycji ogrod bedzie w nim biegal w ta i z powrotem? Nie, bedzie przesypial/czuwal 3/4 dnia czy to na trawie czy na dywanie. Pies bawilby sie chetnie z ludzmi lub innymi psami, aportowal, skakal, szalal - ale nie sam. Czasem sie zdarzy, ze dostaje bzika, polata chwile, cos przyniesie - co tak czy inaczej jest zaproszeniem domownikow do zabawy. Skoro i tak zabawa ma miejsce z wlascicielem to ja nie widze roznicy czy odbywa sie we wlasnym ogrodzie, w mieszkaniu czy na spacerze. Ludzie mysla, ze jak wsadza psa do ogrodu to bedzie szczesliwy bo sie wybiega i nie trzeba mu poswiecac tyle czasu. Taki pies sie meczy bardziej niz nie jeden na malym kwadracie, ktorego wlasciciel rekompensuje maly metraz dlugimi spacerami, rzucaniem patykow w lesie itd Pies ''u siebie'' i tak nie potrzebuje wiele miejsca - jedynie swoj kat, poslanie, gdzie moze bezpiecznie, w spokoju odpoczac. x Co do ''ADHD'' to nie pies jest winny. Retriever to nie jest pies, ktory leniwie lezy na kanapie, to pies, ktory lubi pracowac. Wymaga bardzo duzo aktywnosci fizycznej i psychicznej - bez udzialu wlasciciela nie ma takiej mozliwosci czy w ogrodzie czy w mieszkaniu. Jesli nie zapewniasz swojemu psu ruchu, nie zaspokajach jego naturalnych potrzeb, nie zajmujesz go rowniez umyslowo, nie jestes na tyle kreatywnym czlowiekiem by znalezc temu psu substytut pracy np. w postaci aportowania kija, plywania po przedmioty, noszenia toreb itd to pies sie meczy!!!! I swoja niespozyta energie wyladowuje w rozny sposob - albo nie jest w stanie sie skupic co skutkuje nieposluszenstwem, albo niszczy w domu rozladowujac stres albo nawet staje sie agresywny. To wszystko nie sa naturalne zachowania zadnego psa, a skutki zaniedbania czlowieka.

  2. Widze, ze nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji. Jestem terapeutka psich zachowan i moge sprobowac Ci co nie co wytlumaczyc dla dobra Twojej suczki, najlepiej byloby gdybys zasiegnal opinii jeszcze u innych ludzi, ktorzy sie na tym znaja - np. na forum owczarek.pl v v Otoz - jesli kochasz swoja suke i chcesz dla niej jak najlepiej to wysterylizuj ja. Dlaczego? Poniewaz mozliwosc rozrodu jej przeszkadza. Pies nie ma instynktu macierzynskiego, nie rozwija ludzkich uczuc np. matczynej milosci poniewaz jest zwierzeciem. Dla psa rozrod jest tylko dla przetrwania gatunku - odchowanie miotu odbywa sie instynktownie by powielic swoje geny natomiast kiedy psy osiagaja dojrzalosc plciowa suka potrafi z ''corkami'' walczyc na smierc i zycie o pozycje w stadzie i prawo do rozrodu co jest najlepszym przykladem na brak milosci jak ludzka matka-dziecko. Dla suki ciaza jest meczaca, stresujaca, odchow miotu jeszcze gorzej. Po tym moga nastapic problemy, komplikacje, moze dojsc o ropomacicza, zapalenia macicy, nowotworow. Poped do rozrodu psa bardzo meczy, nie dlatego, ze chce poczuc sie mama bo to nie czlowiek a dlatego ze instynkt nakazuje powielac geny. v v v Tyle jesli chodzi o sama suke. DLa niej ciaza niesie za soba same nieprzyjemnosci, uwierz mi a dla potwierdzenia udaj sie na fora gdzie ludzie obcuja z ta rasa na codzien, popytaj behawiorystow. Na stronie Vetopedia.pl tez poczytasz o micie przymusu mnozenia suki natomiast weterynarze niekoniecznie beda odradzac bo z kolejnej grupki szczeniakow nabijasz im portfele. v CO do szczeniat: Twoja suka jest nierasowa. Jest psem w typie i nic tego nie zmieni, pies bez rodowodu nie jest rasowy, nie masz w reku nic co potwierdza jej pochodzenie. Nie wiesz nic o jej przodkach, daje 99% ze suka nie ma badan rtg stawy szkolenia testy na psychike na bank nic z tego nie ma. Ojciec pewnie tez nie bedzie mial. Czyli - jesli rodzice i dziadkowie nic z powyzszych nie maja to nie ma gwarancji dobrej puli genow. Dysplazja stawow to meczaca choroba u owczarkow bardzo powszechna, jest wysokie prawdopodobienstwo, ze w rodzinie suki i psa byly chore psy i szczenieta tez odziedzicza. Chcesz tego? Chcesz wydac na swiat chore psy, ktore beda cierpiec? Na swiecie jest wiele psow ktore nie maja kochajacych domow. Nie zabieraj im potencjalnych wlascicieli przez wlasne widzi-mi-sie. Przemysl sobie to. Twoja zachcianka slodkiej gromadki psiakow niesie ze soba same przykre konsekwencje dla suki, szczeniaki tez moga miec nieciekawa przyszlosc. Jesli chcesz male kluski idz jako wolontariat do schroniska, poopiekuj sie psami ktore naprawde tego potrzebuja a swoja suke wysterylizuj dla jej dobra i zdrowia. :) v Mam nadzieje, ze wezmiesz sobie to do serca, poszukasz info w necie, jesli kochasz swojego psa to tak zrobisz, jesli kochasz swoj portfel i ego to pewnie mnie olejesz.

  3. a raczej odcinek. Lecialo to chyba na Cartoon Network i bylo dosc drastyczne z tego co pamietam. Przez pol odcinka maltretowano jakies zwierze (chyba to byl kot). Pamietam cos, ze narobil balaganu pod nieobecnosc wlasciciela a ten po powrocie zaczal mu robic krzywde, nie pamietam co dokladnie ale chyba go rozciagal na wszystkie strony miedzy innymi :o Bylam mala kiedy to widzialam po raz ostatni, kojarzycie cos podobnego? Mozna to gdzies obejrzec? A moze bylo o tym glosno i zablokowali w koncu? Tak mi sie dzisiaj przypomnialo, tyle zwierzat maltretowanych przez dzieciaki - jak im sie puszcza cos takiego to co sie dziwic....


  4. no to jak tak to w takim razie to są normalne zarobki nie jakieś przekrętne bo z tego co piszesz wnioskuję, że boisz się, że to nierealne tyle zarabiać, jeśli tak to nie musisz się martwić :) Tylko ta umowa na najniższą krajową... żeby się nie okazało, że firma NIE ZAPŁACI pracownikom po skończonej robocie a w razie jakby ktoś się odwoływał to mają na papierku grosze...

  5. Dodam jeszcze ważny fakt - jeśli się pracuje dla dużej firmy to wiadomo chcą jak najwięcej zdzierać i płacą grosze. Nie rzadko wykorzystują Polaków, bo Polacy sami zadowalają się najmniejszymi kwotami bo przeliczają na złotówki i są zadowoleni. Wówczas taka firma ma obraz Polaka jako taniej siły roboczej bo zadowoli go mniejszy pieniądz niż człowieka z kraju, czy z zachodu. Stąd np. 900 euro. Najlepszy interes to Gewerbe i po prostu przyjmowanie zleceń i ich wykonywanie.

  6. No to ja się mogę wypowiedzieć w tym temacie z własnego doświadczenia, chociaż nie mam męża :P Zależy co jest do zrobienia. Zaczynając od mieszkań i remontu od Trockenbau po elektrykę, kafelki i wszystko inne ja biorę stawkę i potem daje pracownikom część. Przykład: za jedno mieszkanie bierzesz 5000 euro odliczane są koszta za materiał zostaje 4000 i dwóm ludziom daję 3000 a resztę masz dla siebie - to tylko przykład. Jeśli są ceny za godzinę to pomocnik dostanie od 8 euro do 10 za godzinę, normalnie 12 do 15 euro za godzinę. W Niemczech aby np. malować ściany musisz mieć Malermeister, a np. podłogi, stawianie regipsów itd. może każdy kto ma to wpisane w Gewerbe swojej. Jeśli chodzi o budowy typu odnawianie Fasady to są to ceny Pauschal i np. można wziąć 30 tyś nie licząc MwSt z tego odlicz materiały potrzebne do wykonania pracy, no a to co zostaje dziel na pracowników którzy to zrobią i na siebie. Wbrew pozorom na takiej pracy można właśnie baaardzo dużo zarobić - jeden fachowiec wychodzi w firmie akurat 2300 do 2500 tyś euro no pomocnik mniej bo dopiero wszystkiego się uczy w sumie.

  7. Kobiety będą uczyć jazdy innych kobiet? Już to widzę :D Ło matko, to w Łodzi się lepiej nie pokazywać ze swoim ukochanym autkiem, bo to za duże ryzyko będzie :P no i będziecie też uczyć panny jak poprawiać makijaż podczas jazdy? :D albo jak parkowanie będzie za szybko im szlo to będziecie zaraz poprawiać aby przedlużyć czas? :) hehehe a tak na poważnie to pomysl nie jest taki zly, stronka trochę ''dziecinna'' moim zdaniem troszkę za malo profesjonalna ale to rzecz gustu. Powodzenia :)

  8. Zauważmy jeszcze istotną sprawę: pogryzienia i ataki to sprawki mieszańców psów w typie, bez rodowodów. Pies rasowy to przecież wg prawa pies z rodowodem, z hodowli więc dlaczego media drą mordy że to byl rottweiler czy owczarek jeśli pies często nawet malo przypomina daną rasę????? Prawdziwy hodowca to czlowiek doświadczony w pracy z psami, wspólpracujący z behawiorystami itd psy takich ras jak rottweiler czy innych uznanych za 'agresywne' są poddawane nie tylko badaniom na różne choroby i szkoleniom ale również testom psychicznym i jeżeli którykolwiek pies ich nie przejdzie jest wykluczany z dalszej hodowli. Zanim sprzeda Ci takiego psa zapoznaje się z Tobą "sprawdza" czy rzeczywiście się nadajesz to on wybiera sobie przyszlych wlaścicieli nie na odwrót. Kontakt utrzymuje przez caly czas. Jak ludzie pieski kupują na gieldach bez papierów żeby się pochwalić 'rasowm' i na kasie zaoszczędzić to ich glupota bowiem ludzie którzy rozmnażają psy rasowe bez papierów robią to dla kasy i mają w dupie czy rodzice byli zdrowi, czy nie byli agresywni i jakie przekazali geny. Sprzedają komukolwiek i kontakt się na tym urywa.

  9. Każdy ma prawo do wlasnego zdania tylko niech będzie ono rozsądnie uzasadnione a nie gloszone tylko po to, by komuś ubliżyć ;) - żeby nie bylo nie kieruję tej wypowiedzi do żadnego z Was. a teraz chcialabym się odnieść do pogryzień przez psy: To nie pies jest winny tego pogryzienia a czlowiek, tylko i wylącznie wg mnie. Moje argumenty: Pies - istota "glupsza" od czlowieka, zwierze stadne kierujące się instynktem w zależności od swojej rasy czy mieszanki reprezentuje różne popędy w tym popęd obronny, nie potrafi logicznie myśleć, zastanowić się i przemyśleć swoje postępowanie, wciągać wnioski czy odróżnić tego co dobre od tego co jest zle. Czlowiek - istota "niby" inteligentna, potrafiąca logicznie myśleć i zdająca sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów, potrafiąca odróżnić dobre od zlego (są wyjątki jakoś :o ) "udomowila" sobie już daawno pewne zwierzęta tak więc ponosi za nie odpowiedzialność. Jeżeli czlowiek decyduje się na dużego psa np. rottweilera to musi mieć pewne doświadczenie z psami, znać się trochę na ich psychice itd. ponieważ nie jest to pies dla każdego uparty, dominujący i z silnym popędem obronnym. Jeżeli czlowiek trzyma psa tylko na dworze i pies nie ma stalego kontaktu z rodziną (wystarczy napisać nie jest uważany za czlonka rodziny) wówczas dla niego nie ma "stada" i po prostu dziczeje. Mam dobry przyklad: Pies w typie rottweilera (media darly mordy że rottweiler tylko zapomnieli dodać, że pies nie mial rodowodu i byl caly brązowy co u rottków nie występuje) zagryzl 15 miesięczną dziewczynkę która spala w wózku zostawiona w ogródku kiedy jej dziadkowie weszli na chwilę do domu. "Ten pies nigdy nie wykazywal agresji" twierdzili.... :o No ja się nie dziwię że dziadziuś nie zauważyl agresji skoro jego kontakt z psem ograniczal się do podawania mu w budzie jedzenia. Pies nie zaznal w życiu czlowieka czy nawet stadnego życia, co więcej male dziecko? On tego nie znal bowiem cale życie spędzil na lańcuchu u dziadków, zero socjalizacji niczego. Oczywiście zaraz pies morderca zostal uśpiony - ale uważam, że to byl pierwszy i ostatni rozsądny krok w postępowaniu z tym psem ponieważ nic dobrego by z niego nie bylo. Pies byl SAM puszczany z lańcucha tylko w nocy "mial bronić" wg dziadków :o to pies zdziczal nie mial tej twardej odpowiedzialnej ręki nad sobą więc kierowal się naturalnymi instynktami. Co się okazalo dziewczynka nie spala i wyszla z wózka tak więc być może sprowokowala psa gwaltownymi ruchami byla dla niego obcą, dziwną istotą która wtargnęla na jego teren instynkt obronny zrobil swoje......
×