Beti2905

Witaj Love :-) Ciekawe co tam Ci lekarz jutro powie :-) Szczerze to Ci zazdroszczę, lada moment będziesz po, a ja jeszcze 3 miesiące do finału...

O Malinowa :-) :-) :-) A w jakiej dzielnicy wynajmujecie ? Jeśli mogę spytać ?

Ładniutka Marysia :-) A co tu taka cisza nastała ?

Hej Ja w weekend byłam u rodziców, pojadłam trochę rzeczy, których sobie odmawiałam przez cały tydzień :-) A w nocy dziś już nie spałam tak ładnie jak ostatnio... Wanda, nie stresuj się, zobaczysz przyjdzie czas, szybko minie i niebawem będziesz nam opowiadała, że nie warto się zamartwiać :-) Oby ten czas jeszcze u Ciebie nie nadszedł, poczekaj jeszcze trochę :-)

Mnie też się nudzi dziś :-) Zabrałam się za czytanie książki "PROJEKT SZCZĘŚCIE", całkiem mądre rzeczy piszą, co trzeba robić, aby być szczęśliwym :-) Wanda :-) teraz Ty coś napisz :-)

Cześć Kobiety Ja ostatnio całkiem dobrze śpię, co mnie niezmiernie cieszy oczywiście :-) Rozstępy mam...na jednej piersi sporo, wczoraj zauważyłam też jakieś początki na udach, trochę poniżej pupy...smaruję kremami,oliwką Nivea Baby, jak mają wyjść to wyjdą... Wanda szacun, pobiłaś rekord tym postem :-) Riolek trzymaj się dzielnie, jak nie tym, to innym sposobem się uda. Tylko staraj się wierzyć, że to możliwe...Ty za każdym razem już na starcie przekreślasz powodzenie i wynajdujesz mnóstwo rzeczy którymi się zadręczasz...może spróbuj te ostatnie dwa cykle z clo powtarzać sobie, że się uda i myśleć bardziej pozytywnie...zróbcie sobie mały urlop ( jeśli to możliwe ), to zawsze pomaga na stres...

Wanda jak sytuacja ?Dzwoniłaś do swojego lekarza ? Zora ja wizytę księdza wspominam milej :-) nie przejmuj się czyimś gadaniem... Zaczęłaś już kompletować wyprawkę ? Bo ja jeszcze nie, jakoś mam stracha przed pierwszym zakupem... Kala my też jeszcze nie zdecydowaliśmy jakie synek będzie miał imię. W pierwszej ciąży, nie wiedzieć czemu byłam pewna, że też będzie chłopiec i miał być Szymon, od samego początku byliśmy zdecydowani, a teraz nie wiem... Teraz hit, pamiętacie moje perypetie z byłą właścicielką mieszkania ? Miała zaległości na 600zł i dziś się dowiedzieliśmy, że zapłaciła :-) :-) :-) Cieszę się z tego bardzo :-)

Monia na wykresach się nie znam, więc nie pomogę.

Hej Love trzymam kciuki, aby wszystko było ok, zresztą na pewno będzie. Jeszcze chwilka i będziesz po. To czekanie i ta niewiadoma to chyba dla mnie najgorsze, człowiek układa w głowie tysiące scenariuszy, a może wcale nie być tak źle... Wanda za Ciebie też trzymam, abyś jak najdłużej wytrzymała w dwupaku, a jeśli Adrianek zdecyduje jednak, że już musi mamusię zobaczyć, żeby był zdrowiutki, różowiutki :-) Ja dziś trochę nie spałam w nocy, ale nie było tak źle. Byliśmy wczoraj na szkole rodzenia. Był poród od a do z :-) Katiaa, gdzie nam znowu uciekłaś ?

No to się zadziało :-)

A tu cisza, spokój i nic się nie dzieje... :-)

A tu cisza, spokój i nic się nie dzieje... :-)

A tu cisza, spokój i nic się nie dzieje... :-)

A tu cisza, spokój i nic się nie dzieje... :-)

Na taką rozpuszczalną z jednej łyżeczki z mlekiem to też sobie czasem pozwalałam, ostatnio przerzuciłam się na inkę, a dziś czarną sypaną właśnie zalałam :-) normalnie czuję się jak zbrodniarz :-)

Ja chyba wypiję normalną kawę, tzn. czarną, pierwszą od prawie 6 miesięcy, nie powinna maluszkowi zaszkodzić... bo chyba zaraz usnę na stojąco, a dziś jeszcze 3 godzinki na zajęciach...

Cześć Muszę się pochwalić :-) od trzech dni przesypiam noce :-) oczywiście na siusiu wstaję, ale zaraz potem zasypiam, nie to co wcześniej... A dziś nadal ziewam i jakaś śpiąca jestem, nic mi się nie chce, a za oknem śnieżek pada sobie...

Zora i jeszcze na dodatek palą przy Tobie ? Masakra...nie daj się!

Kala to była kasa z pierwszeństwem, dla kobiet w ciąży, starszych itp. Wszyscy w niej stojący do tej grupy nie należeli, więc się nikt słowem nie odezwał. Jak podchodziliśmy do tej kasy, to mówię specjalnie głośno do męża, że to nie jest kasa z pierwszeństwem, a jedna pani głowę zadziera, czyta napis i mówi: jest, jest, proszę...i tak to znalazłam się na początku :-) Tak sama z siebie się nie wepchałam :-)

Wanda wiem, że są większe problemy, ale... A ja Wam powiem, że wczoraj jak byłam w sklepie z M, to weszłam na początek kolejki z pierwszeństwem, bo oczywiście cała kolejka do uprzywilejowanych nie należała i miałam to głęboko gdzieś, co o mnie myślą :-) Pani ekspedientka od razu mnie zauważyła i policzyła w pierwszej kolejności. Nie robię tak nigdy, zawsze cierpliwie czekam, potem przy kasie,ohh, nie zauważyłam Pani, trzeba było podejść...ale źle się czułam i postanowiłam wykorzystać swój przywilej :-) Agusii ja chodzę prywatnie na pobranie krwi, tam nie ma nigdy kolejki, mam pięć minut pieszo od domu laboratorium :-)

Agusii też się zastanawiałam czy dam radę 3 godziny, ale czas bardzo szybko mijał, puściła nas pół godziny wcześniej, więc spoko :-) Poza tym jest możliwość zrobienia sobie gorącej herbatki, kawki, są ciasteczka do przekąszenia a i coś swojego w przerwie można zjeść :-)

Hej Ja byłam wczoraj na wizycie, z dzidzią, szyjką, itp. wszystko ok. Tylko ja tyję strasznie :-( nie jem dużo słodyczy, wiadomo, co nieco czasem się przekąsi... Mówiłam jej, że jem dużo owoców, mandarynki itp. a ona mi na to żebym tak dużo nie jadła, bo słodkie...jak już od owoców mam się powstrzymywać, to ja nie wiem co mogę jeść...pewnie same warzywa...

Agusii ja chyba na Żelaznej w Św.Zofii. Mój kurs - dla tych co muszą płacić - też kosztuje 550zł i to za 5 spotkań po 3h. Mało to to nie jest, niestety.

Wanda super, że jesteście w domku i wszystko z Adriankiem ok.

A mój kolor desert tego x-landera jakiś niedostępny się robi :-( gondola, bo spacerówki są...mam nadzieję, że przez 3 miesiące dorobią nowe, bo już sobie upatrzyłam ten i nie chcę innego :-) Love też o tym myślałam i też nie wiem :-) Apropo butelek i mleka. Słyszałam, że jakaś dziewczyna zrobiła swojemu dziecku mleko na plaży, ono nie chciało zjeść, dała po godzinie i dziecko zmarło. NIE WOLNO tego mleka robić na zapas, trzeba od razu dać. Tam jeszcze dodatkowo temperatura zrobiła swoje... Pewnie to wiecie, ale wolałam Wam powiedzieć.